Forum OSKKO - wątek

TEMAT: OSKO- radca prawny
strony: [ 1 ]
Krzysztof gim14-05-2004 09:30:02   [#01]

A może by zatrudnić/ naszym kosztem oczywiscie/ etatowego pracownika OSKO radcę prawnego króry by pomagał nam rozwiązywać problemy prawne.

Są listy bez odpowiedzi np.czas pracy sekretarza i właściwie nie wiem czy dlatego że nikt mnie nie lubi czy też pytanie jest trudne.

Oczywiście nieocenione są dorady kolegów  na forum, za co z góry dziękuję, ale jak to czasami bywa że trzeba podstawy prawnej na już i nie ma do kogo się zwrócić. Na Kuratoriom czy też organ prowadzący nie ma co liczyć zostają tylko koledzy Ci z OSKO lub z telefonu.

Zatrudniony radca były naszą ostoją i doradcą - co sądzicie ?

MMM14-05-2004 09:34:24   [#02]

Całym sercem jestem za

Całym sercem jestem za. Kompetentny i życzliwy. To mi się śni po nocach.
nn14-05-2004 10:26:32   [#03]
Witam. Jestem także ZA!!! Jednakże z miejsca współczuję takiej osobie w przypadku pytań "inteligentnych inaczej" Pozdrawiam. Roman.
Jasiek14-05-2004 10:31:04   [#04]

Ja również

jestem za. Ośmielam się zasugerować... może radca w stałych godzinach "na żywo", w ramach dyżuru.

Pozdrawiam :-)
beera14-05-2004 10:31:36   [#05]

lubimy Cię- to na wstępie :-)

To niezly jest pomysł i rozważaliśmy go nieraz.

Są plusy- zawsze kompetentna odpowiedź.

Są minusy :-)

  • kasa- jest to problem najważniejszy ( niestety) ale jak znam marka wyciągnąłby pieniędze spod ziemi, bo to operatywna bestia

i wiecie co jeszcze?
prawnik nas trochę,  jak to powiedzieć...

Prawnik spowoduje, ze znikną ciekawe dyskusje- przyznajmy, że czasem w ich trakcie powstają nowe pomysły i nieoczekiwane rozwiązania. Zabije nam prawnik nasze dociekania, dyskusje i kłótnie...

Ale z drugiej strony- pozostają nam wątki bez odpowiedzi- masz rację.

Może rzeczywiście prawnik  jako ostateczna ostatecznośc ?

Nie wiem...

Jasiek14-05-2004 10:35:52   [#06]

Podoba mi się

nawet "ostateczna osteczność", ale niech się stanie.

Pozdrawiam :-)
beera14-05-2004 10:41:41   [#07]

marek się ucieszy ;-))

Bo ten tego- kasa ;-)))
Marek Pleśniar14-05-2004 10:46:34   [#08]

A propos - składki opłacone? ;-)

 

Po asi powtórzę - nie raz o tym dyskutowaliśmy. Różne były zdania. Znani mi (i wam) radcy mają - każdy - różne zdania na te same tematy. Nie liczcie na uporządkowanie prawa tu.

Ale odpowiem jak Napoleonowi ktoś (podobnie w każdym razie) - po pierwsze na razie nie mamy armat, tj. kasy. Prawnik etatowy to około 50-100 000 zł rocznie (nie pomyliły się mi zera). Stąd "naszym kosztem" nie wydaje mi się realnym.

Zbadam sprawę i ceny i.. Wam powiem co wiem. Biorę pod uwagę głownie kwestie prawników dorabiających oraz doraźne usługi - za spore pieniądze.

Nic nie ma za darmo - zwłaszcza wśród prawników., A oni zarabiają lepiej niż dyrektor szkoły.

I mnie zaczyna boleć żołądek od zapowiedzi kolejnej żebraniny o te pieniądze;-)

Janusz Pawłowski14-05-2004 11:07:36   [#09]

A jaką mamy gwarancję, że ten zatrudniony w OSKKO radca prawny będzie "lepszy" niż ten radca, który jest zatrudniony w Waszej gminie?
Dlaczego pomimo jego rad, pytacie nadal tu?
A jak ten radca powie coś co się nam nie spodoba to co? Zmienimy go?
Trudno mi sobie wyobrazić bardziej kompetentną osobę w sprawach, którymi się zajmuje, niż Antoni Jeżowski, a pomimo to wielu z nas z nim polemizuje.
A co, gdy z naszym radcą prawnym nie zgodzi się radca prawny zatrudniony w Waszej gminie?

Nie mówię, że radca prawny jest zbędny.
Ale najpierw trzeba wiedzieć, jaką rolę miałby pełnić i co by z tego miało wynikać.

beera14-05-2004 11:09:51   [#10]

to OK pytanie:

Ale najpierw trzeba wiedzieć, jaką rolę miałby pełnić i co by z tego miało wynikać.

To kluczowe pytanie :-)

Jacek14-05-2004 11:12:23   [#11]

to ja .....

jestem i za i przeciw :-))

za dlatego ze wiele spraw można by załatwić niejako od ręki - szybkie pytanie szybka odpowiedź, szczególnie w sprawach kiedy brak odpowiedzi na forum jak to juz zauważyliscie.

przeciw z powodów, które zauważyła Asia a ponadto dlatego, że odpowiedź prawnika to też jest tylko jego interpretacja, która wcale nie musi być zgodna z stanem faktycznym bo prawo do tego ma tylko sąd

Jacek14-05-2004 11:13:34   [#12]
oj nie odświezyłem
Maryśka214-05-2004 11:19:49   [#13]

I to jest głos rozsądku!

Przecież ów radca prawny nie będzie znał i interpretował tego prawa lepiej niż chociażby Rzewa, która wprawdzie w porach niekonwencjonalnych, ale zawsze rzetelnie odpowiada. Ponadto wielu innych duskutantów na tym forum znajduje równie szybko właściwe rozwiązanie problemu, a forsa to forsa i raczej nie przydawajmy tejże trudności Markowi.

Juz taki jeden kiedyś był za, a nawet przeciw....;-)

Rycho14-05-2004 11:45:13   [#14]

to ja też dołożę swoje trzy grosze...

podpierając sie przykładem.

Ostatnio na wątku "ograniczenie zatrudnienia z Art. 22" zadałem kilka pytań. I potoczyła sie dyskusja miedzy nami...

Równolegle te same pytania zadano trzem radcom prawnym z trzech różnych instytucji (OP, KO i ZEO)

Efekt? trzy różne opinie na ten sam temat.

Ostatecznie to dyrektor podejmuje decyzję. Jaką ma więc podjąć w takim przypadku? Którą opinie uznać za właściwą?

Tu przychylę się do wypowiedzi Janusza i Marka. Obojętnie kogo bysmy nie pytali o interpretacje prawa oświatowego zawsze będą niejednoznaczności i polemiczne zdania. Bo to przede wszystkim wynika z jakości tego prawa, a nie umiejętności lub ich braku w jego stosowaniu.

Jeśli mnie miałby byc tu potrzebny prawnik, to tylko ten, którego mam do dyspozycji przy OP, by na piśmie dał mi opinię prawną, która potem może sie dla mnie stać jakimś tam dup...chronem gdyby co.

Wobec tego zatrudnianie przez OSKKO uważam za niepotrzebne wrzucanie pieniędzy w błoto. Co wcale nie znaczy, że nie możemy mieć do naszej dyspozycji prawnika. Ale jego rolę widziałbym nie jako radcy prawnego, który by doradzała jak stosować przepisy na każde zawołanie, lecz jako osoba, która ewentualnie mając szersze spojrzenie na prawo wogóle, mogła by np sprawdzać czy nasze propozycje zawarte w naszych stanowiskach do MENiSu nie mają wad prawnych.

Zgadzam się więc w pełni z twierdzeniem, że kluczowa jest tu odpowiedź na pytanie: po co?

bogna14-05-2004 13:23:06   [#15]

wydaje mi się, że my tutaj w naszej uroczej grupie

jesteśmy lepsi niż prawnicy,

którzy oświatą zajmują się z doskoku.

AnJa14-05-2004 13:40:35   [#16]

O właśnie!

I nawet w szkole, po którejś poważnej naradzie w naszym 3 osobowym dyrektorskim gronie doszliśmy do wniosku, że 3 półgłówki to nie tylko cały, ale nawet tęgi łeb:-)

A przecież na forum nas więcej niż 3:-)

emeryt14-05-2004 13:41:10   [#17]

O dpowiedzialni

S umienni

K onkretni

K ompetentni

O dporni

jestem przeciw.Najlepiej wczytać się w kilka (naście) różnych wersji, opinii, poglądów, interpretacji,sporów itd itd. I jużjest jaśniej.

Zwalanie multum naszych wątpliwości na prawnika uśpi naszą czujność w czytaniu prawa na bieżąco. Bo co? Mam problem?Po co się będę wysilał i mózg przegrzewał? Szukać w papierach? - beeeeee. Jest prawnik czuwak - on ma duży łeb niech się martwi i podpowie.Kasa to nie wszystko - chociaż też jej szkoda.Raczej wszyscy wnikliwie czytajmy i pomagajmy sobie wzajemnie.

Marek Pleśniar14-05-2004 13:48:12   [#18]

przyjrzę się sprawie i ja. Zobaczymy co by tu. Na razie ja osobiście wolałem pytac tu - na forum Was o różne kwestie.

Maryśka214-05-2004 13:49:40   [#19]

O dpowiedzialni

S umienni

K onkretni

K ompetentni

O dporni

No proszę mądrego to i miło posłuchać (czyt, poczytać)! :-)

Piotrek14-05-2004 14:30:58   [#20]

spokojnie...

Nic tak nie podbudowuje jak zachwyt nad swoją wielkością. A to niestety może być stan prawnej niewiedzy nieuświadomionej.

Gdyby grupy dyskusyjne zastępowały prawników to nikt nie wykładałby dużej kasy (Marek wie jakiej) na gryzipiórków, tylko zakładałby duzo tańsze (sic!) fora.

Janusz pyta - A jaką mamy gwarancję, że ten zatrudniony w OSKKO radca prawny będzie "lepszy" niż ten radca, który jest zatrudniony w Waszej gminie?

Odpowiem pytaniem na pytanie - a kto Ci poweidział, że w naszej gminie jest jakiś radca??? 

Korzystam z płatnych porad pewnej kancelarii krakowskiej. Chwalę ją sobie, ale skoro i tak płacę, to może lepiej byłoby korzystać z porad prawnika wyspecjalizowanego w problematyce oświatow- rodzinno - cywilno - karno....... etc.etc.

Rynek szybko rozwiązałby problem 1. przydatności 2. kompetencji 3. zaufania.

Oczywiście - rozumiem, że wszyscy się na to składamy:

- albo płacąc za każdą usługę z osobna
- albo płacąc ryczałtem abonament comiesięczny.

Jestem za, choć wiem, że organizowanie biura prawnego to mordęga. Ale może warto....

Marek Pleśniar14-05-2004 15:23:13   [#21]
Biura prawnego? Piotrek, opodatkujesz się? Prawnik zarabia dwa razy tyle co Ty i ja razem wzięci (chyba jednak więcej).
Janusz Pawłowski14-05-2004 15:36:03   [#22]

Piotrku

Pytanie jest odpowiedzią na pytanie, tylko wtedy, gdy pyta się jakie można by zadać pytanie.
Ja takiego pytania nie zadałem Piotrze.
A więc Ty mi nie odpowiedziałeś.

Powtórzę więc - specjalnie dla Ciebie:
Jaką masz gwarancję, że prawnik zatrudniony przez OSKKO bedzie lepszy niż Twoja kancelaria?

Ty zdaje się piszesz o "zrzucie" na prawnika.
Zrzucie na prawnika "obsługującego" w tej chwili ponad 700 członków OSKKO.

Skoro widzisz w tym alternatywę dla swojej kancelarii, to ją wykorzystuj.

PS. Nie będę uchylał się od odpowiedzi na Twoje pytanie.
Nikt mi nie mówił - bo niby kto miał mi powiedziać, skoro dopiero teraz mi to mówisz. ;-)))

Krzysztof gim14-05-2004 17:49:33   [#23]

Dzięki za zainteresowanie tematem. Zgadzam się, że radca to nasze pieniadze a tym samym wyższa składka i na to też sie zgadzam. Ale nigdy się nie zgadzam na zamianę  naszych "dyskusji na forum", na choćby najlepszego prawnika. Razem wzięci jesteśmy najlepsi i potrafimy rozwiazać problemy o których prawnikom nawet się nie śniło. Wiec niech zostanie jak było.

Krzysztof

Marek Pleśniar14-05-2004 17:55:52   [#24]

zara zaraz;-)

my się tu porozglądalismy po Twoim pomyśle - to już dokończmy:-)

Niezaleznie od efektu rekonesansu, warto wiedzieć jakie możliwości mamy wokół. Rozglądanie więc się odbędzie do końca.

AnJa14-05-2004 18:22:55   [#25]

Właściwie to napisano juz  chyba wszystko: o kasie, problemach interpretacyjnych, prawniku od sformułowań.

Więc cosik z mojej okolicy: kiedy w 1988 zaczynałem prace funkcjonowała u nas opinia o swietnym radcy prawnym (etatowym, choć miał i uprawnienia) co to orientuje się w prawie oświatowym.

Fakt: orientował się, mozna się go było poradzić, traktowany był jak wyrocznia.

Stracił renomę gdzieś ok. 1994 - po prostu wtedy kilku dyrektorów przeczytało Kartę Nauczyciela a ze dwu to i nawet UoSO (nie o sobie piszę - wprawdzie wówczas o istnieniu takowych dokumentów słyszałem, ale tylko tyle) - i wtedy się okazało, ze poza ta Kartą to On nie bardzo cokolwiek wiecej łapie.

Od tego czasu nie słyszałem o zadnym prawniku, coby zawiłosci naszego systemu przyswoił.

W miejscowych sądach pracy sprawy dotyczące nauczycieli traktuje sie jak dopust Bozy, a sędziowie je prowadzący co jakiś czas z wyraźnym zainteresowaniem przysłuchują się wywodom prawniczym stron ( pełnomocnicy stron też staraja sie uważnie słychać) i  usiłują je zrozumieć - bo strony powołują się na konkretne artykuły, tyle że robią to w języku dla prawników niezrozumiałym)

Namawiałem kiedys znajomego prawnika, coby sę w zaczął w tej branzy specjalizować - stwierdził, ze nie warto - stosunek ilosci koniecznych do przyswojenia wiadomości w stosunku do mozliwej do uzyskania gratyfikacji jest absolutnie niemotywujący.

zgredek14-05-2004 18:42:57   [#26]
wiem, że to już dla Was nudne jest:

jak bogna napisze - to mogę dodać tylko - że u mnie tak samo,

jak Anja napisze - to dodam tylko, że obiema rękami się podpisuję:-)
fredi14-05-2004 20:20:45   [#27]
np.czas pracy sekretarza - 40 godz.
zgredek14-05-2004 20:22:38   [#28]
a jak fredi napisze - to nie zawsze wiem o co chodzi;-)
Andrzej Wróblewski14-05-2004 20:23:54   [#29]
Uważasz, Fredi, że ten nasz radca prawny powinien mieć sekretarza, który będzie pracować 40 godzin? :-)))
fredi14-05-2004 20:27:19   [#30]

A może by zatrudnić/ naszym kosztem oczywiscie/ etatowego pracownika OSKO radcę prawnego króry by pomagał nam rozwiązywać problemy prawne.

Są listy bez odpowiedzi np.czas pracy sekretarza i właściwie nie wiem czy dlatego że nikt mnie nie lubi czy też pytanie jest trudne

Cały watek wziął się stąd, że krzysztof gim nie widziuał ile powinien pracować sekretarz szkoły. ( więc mu odpowiedziałem)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]