nowa władza lubi takie małe, kameralne zespoliki, grupeńki

najpierw byli elbanowscy, tylko dwoje

a teraz prawie 10-tka, to już bardzo reprezentatywna grupa jest:(

grupeńka powstala zdaje się oddolnie

i wymyśliła co wymyśliła

skład grupeńki determinująco wpłynął na pomysł- zwłaszcza (moim zdaniem) nieuwzględnienie sytuacji na wsi

rzecz nie w grupeńkach i wkurzaniu się na nie- a w absorbowaniu i adaptowaniu takich pomysłów przez decydentów

nie wiem na ile taka absorbcja nastąpiła a na ile to wypuszczenie harcowników przed rozgrywką na przygotowanym już polu

oprotestujmy TO!(tych?)

oprotestować kogo? media?

bo chłodno patrząc wygląda to tak, ze kilka mediów przedstawiło luźny pomysł pewnej grupy towarzyskiej

Waśko w sumie odniósł się do niej tylko dlatego, ze został zapytany  - chyba ze 2 miesiące temu

grupy towarzyskie miewają rózne pomysły- jeśli mają jakiś kontakt z mediami zaczynają żyć własnym życiem

co do pomysłow na reformowanie wygląda to tak, że MEN jest zdeterminowany co do jednego: LO ma być 4.letnie

reszta wygląda na kontekst

jeśli więc chce się mieć jakikolwiek wpływ na projektowane zmiany warto mieć koncepcję reorganizacji systemu uwzględniająca powyższy warunek

nie pomysłu a koncepcji - czyli i ze skutkami negatywnymi zmiany (bo takie być muszą) i sposobem ich zminimalizowania

na forum dyskusji o tym nie ma, możliwe że jednak coś powstaje poza forum - jesli tak warto się z tym przebić jak najszybciej - bo do końca czerwca zostały 3 miesiące

"tych" nie, bo niby czemu ktoś nie może mieć pomysłu

"to" - piszcie

problem w tym, że rząd postanowił zmienić cokolwiek byle było inaczej niż jest, i to jest główny problem, bo mogłoby zostać jak jest

nie po to chce się zdobyć władze by zmienić co jest - by potem nie zmieniać

tzn. owszem- dotychczas czasami tak bywało

nie rzecz gromami obrzucać tych, którzy coś proponują (nie musi nam to "pasować" i uważać możemy za ....),

rzecz w tym aby zaproponować i forsować swoje pomysły jeśli je mamy...

tymczasem wątki konsultacyjne raczej milczą, tak jakby wśród tu zaglądających nie było zainteresowanych przyszłością (chyba, że kończymy na narzekaniu)

:-)))

pozdrawiam

jakie pomysły mamy "forsować", likwidować i przerabiać szkoły, miotać nauczycielami z jednego poziomu do innego, skoro system nie jest zły i raczej wymaga umocnienia, usunięcia przeszkód i wad, wzmocnienia co słabe?

I przede wszystkim - domknięcia reform, bo gdzieniegdzie one do dziś nie dotarły...

Budowano ten system już kilkanaście lat. Uczniowie się nieźle uczą, nauczycieli mamy dobrych, choć powinni być lepsi. Forsować dla forsowania? To już robi rząd. A lepiej by wsparł nauczycieli, wspólnie rozwijał oświatę

Wiadomo, że stanowisko złożymy, akurat "w łonie" OSKKO uwagi na temat systemu są od kilku lat (czyżby niektórzy ich nie pamiętali?). A nie powstawał ostatnio u nas pomysł na burzenie systemu, który dopiero co poskładano do kupy.

Z tym, ze stanowiska w sprawie gimnazjów się zgadzam:

"Powstaje, wobec tego pytanie – po co zmieniać system, który po kilku latach utrudnień, koniecznego w czasie przebudowy wstępnego pogorszenia jakości kształcenia i wychowania będzie w efekcie mniej efektywny dydaktycznie i wychowawczo niż aktualny?"

Wówczas- i dzisiaj- MEN uważa temat za przedwczesny- bo przecież nie ma decyzji.

W stanowisku argumenty pojawiły się jednak.

Może potrzebne jest kolejne- tym razem dla modelu 4x4? Co ten model znaczną część merytorycznych uwag ze stanowiska gimnazjalnego dezaktualizuje.

Jeśli jesteśmy faktycznie przeciwni zmianom strukturalnym w oświacie - mówmy o tym- podając merytoryczne argumenty za niemajstrowaniem.

Ale i mając rzeczowe argumenty przeciw kolejnym propozycjom majstrowania pojawiającymi się w przestrzeni publicznej.

Tyle, ze nie wydaje mi się byśmy jako członkowie OSKKO byli przeciwni- bo mamy różne zdaje się zdania na ten temat.

Ale to nie zwalnia nas jako Stowarzyszenia z prezentowania stanowiska OSKKO - w oczywisty sposób nie zawsze zgodnego z opinią każdego konkretnego członka OSKKO - od tego mamy ciała statutowe.

Jeśli tematu nie było na Walnym Zebraniu - a mogło przecież nie być - to warto znaleźć skuteczny kanał wypracowywania takich stanowisk.

Forum takim kanałem nie jest - zgadzam się z Leszkiem.

Oczywiście- umocowany jest Zarząd. Ale też rozumiem, ze dylematy są i one często tonują emocje a nawet paraliżują - zwłaszcza wraz doświadczeniem (nazywanym też dojrzałością: https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/slowka-zbior-pochwala-wieku-dojrzalego.html).

Nie na temat zaś: Jest jakaś szansa by dowiedzieć się czegoś o przebiegu Walnego? Uchwała? Protokół? Bo to, ze nie byłem nie oznacza, ze mnie nie interesuje życie Stowarzyszenia albo że już niczego nie pamiętam.

Do końca marca nie ma czasu:-) (to do ostatniego zdania)

Jakoś tych kilkanaście godzin wytrzymam

myślę, że warto zajrzeć też tu http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=56527&ux=11&pst=1#pst1

bardzo nas wszystkich proszę by merytoryczne wypowiedzi w sprawach istotnych dla oświaty znalazły się właśnie tam, to znacznie ułatwi prace "zbieracze" nad wypracowaniem stanowiska a wariant 4x4 to jeden z jego punktów...

http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/929779,zmiany-w-szkolach-pis-gimnazja-liceum.html