Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Kwitnące kasztany i dzieci maturzyści
strony: [ 1 ][ 2 ]
Nisia11-05-2004 10:33:08   [#01]

 

Wiem, że spora cześć forumowiczów ciężko pracuje z racji matura.

Ja pozytywnie myślę, o maturalnych zmaganiach swojej córki.

Pozdrawiam wszystkich "niespotykanie spokojnych " rodziców maturzystów.

A jak Wy sobie radzicie?

Wszystkim poważnym członkom komisji maturalnych życzę owocnej pracy, otwartych umysłów i wiele wyrozumiałości

beera11-05-2004 10:58:44   [#02]

:-)

Trzmam kciuki za dzieciaki i ich mamy:-)
Maryśka211-05-2004 11:10:21   [#03]

:-)))

A ja trzymam kciuki za dzieciaki, ich mamy i ojców także. :-)))
mika11-05-2004 11:13:58   [#04]
A może ktoś poda już tematy. Powiedzcie troszkę bo umieram z ciekawości.
Maryśka211-05-2004 11:15:16   [#05]

To więcej takich umierających... ;-)))

Ja też!!!

bogna11-05-2004 11:19:07   [#06]

i ja jestem umierająca......

ciężko mi się pisze, bo kciuki zaciśnięte ;-)

Nisia11-05-2004 11:20:05   [#07]

 

No proszę i od razu robi się łatwiej. Super , że się odzywacie

Woron11-05-2004 11:27:00   [#08]

O ile się orientuję - tematy oficjalnie można już podać w połowie matury. Powinny się więc za chwilkę pojawić na Onecie lub WP.

Ale jakby co też czekam (moja klasa pisze a mnie nosi):-)))

bogna11-05-2004 11:29:56   [#09]

Nisia

super, że założyłaś ten wątek :-)

Maryśka211-05-2004 11:40:28   [#10]

Onet podaje:

Matura z języka polskiego: Pierwsze tematy


Punktualnie o godz. 9 w szkołach średnich w całej Polsce rozpoczęła się matura z języka polskiego. Przedstawiamy pierwsze tematy. W każdym województwie tematy są inne.

Województwo lubuskie:

W pierwszym temacie maturzyści musieli rozwinąć myśl mówiącą, że "to nie autor lecz czytelnik nadaje lekturze jakieś znaczenie i otwiera jej przestrzenie".

Drugi temat kazał opisać "jakie wartości polskiej literatury ostaną się na zawsze".

W trzecim z kolei podnoszono kwestię obrazu człowieka w literaturze XX wieku - "szlachetny czy okaleczony"? Na takie pytanie musieli odpowiedzieć maturzyści, którzy zdecydowali się napisać wypracowanie na ten właśnie temat.

Zdaniem polonistów w lubuskiem tegoroczne tematy z języka polskiego nie należą do najtrudniejszych. Z pierwszych informacji jakie docierają z sal, w których od godz. 9.00 trwa egzamin dojrzałości wynika, że maturzyści najchętniej wybierają temat drugi, który daje największą swobodę wypowiedzi. Na dokończenie swoich wypracowań uczniowie mają jeszcze czas do godziny 14:00.

Woron11-05-2004 11:49:58   [#11]

Wystarczy kliknąć od czasu do czasu. Dopisują tematy doo listy:

http://info.onet.pl/917236,11,item.html

Maryśka211-05-2004 11:50:26   [#12]

 

Województwo podkarpackie:

1. "Podwaja swoje życie, kto przeszłość rozważa" (W. Syrokomla). Przedstaw, jaką funkcję pełnią wspomnienia w różnych utworach literackich.

2. Miłość, nienawiść, zazdrość, gniew... Zaprezentuj bohaterów literackich, którzy znaleźli się we władzy namiętności.

3. Albert Camus twierdził, że pisarz współczesny powinien przemawiać "w imieniu tych wszystkich, którzy cierpią". Wykorzystując utwory literatury polskiej i obcej XX wieku, rozważ, w jaki sposób pisarze realizowali to przesłanie.

4. Wiersz Wisławy Szymborskiej "Zamiast felietonu" odczytaj jako refleksję na temat iluzoryczności świata kreowanego przez współczesne media.
Nisia11-05-2004 11:55:06   [#13]

 

To samo można przeczytać na INTERIA pl - MATURA

bogna11-05-2004 11:55:35   [#14]

a jutro?

jakie przedmioty wybrały wasze dzieci?

mój Michał - angielski

Nisia11-05-2004 12:02:12   [#15]

 

Moja Kasia pisze geografię, a angielski zdaje ustnie

beera11-05-2004 12:06:38   [#16]

jakim cudem?

takie młode mamusie mają takie stare dzieciaki?

;-)))

Maryśka211-05-2004 12:52:39   [#17]
...chyba.... urodziły je sobie...jakieś dziewiętnaście lat temu ... ;-)))
Nisia11-05-2004 12:54:52   [#18]

 

Nigdy nie przypuszczałam, że z pisania można młodo wyglądać. To miłe, nawet bardzo. 22 lata w zawodzie pewnie, ze to mało.

Właśnie przeczytałam kolejne tematy w tym te, które dotyczą mojego dziecka i zgłupiałam. Nie wiem co pisze. Gdyby była w pomorskim pisałaby pewnie 3, w podkarpackim pewni byłby to 4 , a w łódzkim nie wiem.

Została jeszcze godzina. Mam nadzieję, że znalazła coś dla siebie. A co u Was?

AnJa11-05-2004 13:03:21   [#19]
Nic, nuda:-(
Renata11-05-2004 13:26:35   [#20]

temu to dobrze..;)

witajcie w klubie;)

AnJa11-05-2004 15:15:20   [#21]
No, teraz jeszcze tylko zaoczne, i jutro to samo, a potem to tylko 2 tygodnie na ustnych:-(
Majka11-05-2004 16:01:09   [#22]

jaka nuda :)))

Mam do sprawdzenia prawie 60 prac na temat:

 "Obcy" wśród "swoich"?Odwołując się do wybranych tekstów kultury, rozważ problem alienacji bohaterów w świecie, w którym przyszło im żyć.

Ale się teraz dowiem, co młodziaki myślą o alienacji :))))

A takie ładne wiersze były do interpretacji.....

AnJa11-05-2004 17:08:04   [#23]

Paryż wart jest mszy.

U nas był taki pikny Rymkiewicza , coś z kotami w Milanówku w kontekście odchodzenia.

Wspólnie z jednym z wice (drugi - polonista z pogardą na nas patrzył, ale się nie odzywał) doszlismy do wniosku, ze ten poeta to straszny metaforysta jest: bo w życiu, jak ktos odchodzi to psy wyją, a On cos takiego kotom imputował.

Czyli:my bysmy jednak też o alienacji pisali. Na przykładzie doktorów Judyma i tego z "Dżumy". Oraz Wokulskiego i Konrada - Gustawa.

Błedów robimy niewiele - czyli 4 jak w banku:-)

A za taka interpretację wiersza to chyba o dopa byłoby trudno?

Majka11-05-2004 17:25:47   [#24]

ten wiersz to byś chyba lubił :)

Ewa Lipska "kraj podobny do innych"

Kraj podobny do innych. Ale inny niż inne.

Z tkaniny krajobrazu wynika że włókno

jest z domieszką tworzyw sztucznych. Zdarza się jedwab kaszmir batyst

Aksamitne zachody słońca nad jeziorami.

Różaniec górski pod wpływowym niebiem.

Przeszedł przez labirynt. Chaos. Pożogi wojny.

Niezbyt muzykalny. Przynęta dźwięku czasem dla zalotników.

Nie lubi obcych. Żeni się najchętniej z pulchną blondynką.

Uczy się języka niemieckiego, popijając Drink nach Osten i  oczekując wejścia do Unii Europejskiej.

Podczas apelu śniadania

chleb kroi szablą na krzyż

podśpiewując a capella

rozkwitały pęki białych róż.

Majka11-05-2004 17:27:28   [#25]

A wszystkim rodzicielkom i rodzicielom tkwiącym w maturalnym amoku - spokoju życzę  :)

Będzie dobrze !

Małgoś11-05-2004 21:17:31   [#26]

wiedziałam, wiedziałam!!! że będzie o kryzysie wartości :-)))

ach, jak  bym sobie popisała maturkę z polskiego na 4 temat dot. tekstu Leszka Kołakowskiego "Niepokój wieku naszego"

z tęsknoty za barbarzyńcami ;-)

Marek Pleśniar11-05-2004 22:56:12   [#27]

są relacje młodzieży;-)

Data:   11-05-04 18:40

Dzisiaj pisałem polski :D
Mało brakło a skończył bym wcześniej bo denerwowałem komisje.
Mianowicie śmiałem się chyba ze 30 min i nie mogłem się powstrzymać a to za sprawą pewnego kumpla siedzącego obok mnie.
Akcja byłaby śmieszniejsza gdybym przesłał jego zdjęcie ale postaram się opowiedzieć czego byłem świadkiem.
Jakaś godzina z hakiem od rozpoczęcia. Patrzę w lewo a kumpel zwija się w swojej ławce.
Niebardzo wiem o co chodzi, może mu coś jest albo co. Dyskretnie badam sytuację i okazuje że lać mu się po prostu chce :D:D:D
Moje ciche ;D rotfl-owanie ;D po kilku minutach zwraca uwagę komisji. Dodam jeszcze że wg. regulaminu wychodzić można dopiero po :D:D:D 2h :D:D:D
No i obserwuje rozmowę na migi kumpla z jedną z członkiń komisji :) On pokazuje o co dokładnie mu chodzi :D a kobitka z komisji pokazuje na zegarek że jeszcze nie można. Coraz większe nalegania błędnym wzrokiem kumpla spowodowały wciąganie w sytuację dalszych członków komisji.
Z nerwowym oczekiwaniem qmpel wypatrywał decyzji ta niestety nie była przychylna, mianowicie na sali był przedstawiciel kuratorium i wszystko musiało się odbyć zgodnie z przepisami. Gdy zobaczyłem minę kolesia gdy ujrzał odmowne kiwanie głową zacząłem się tak polewać że właśnie ten przedstawiciel zwrócił uwagę na to co się dzieje.
Zainteresowanych robiło się coraz więcej i w końcu cała sala zaczęła obserwować sytuację. Ja dalej polewałem a jak zobaczyłem że qmpel zaczyna przymierzać się do odrywania wieczka po wypitym soku to mało sam się nie posikałem.
Pani z kuratorium pewnie na skutek spadku morale na sali zezwoliła mu na wyjście a gdy :banan tanecznym :banan krokiem opuszczał salę 3/4 ludzi zrobiło jedno wielkie :rotfl Gdy wrócił został pouczony że takie sprawy załatwia się wcześniej :D natomiast ja dostałem reprymendę oraz wezwanie do uspokojenia się.
grażka11-05-2004 23:05:49   [#28]
No tak - a u mojej koleżanki w liceum zostały w toaletach wystawione drzwi. Prewnecyjnie? To jakby mniej śmieszne :/
Majka11-05-2004 23:16:45   [#29]

ładnie opowiedziane :)

"na skutek spadku morale na sali" :)))))

U nas 4 osoby miały zaświadczenie od lekarza, że muszą częściej. Reszta, wypuszczona ostatni raz o 8.55 - spokojnie przetrwała   :)))

Nisia12-05-2004 08:55:41   [#30]

 

Witam rodzicielskie grono maturzystów. Odwiozłam Kasie na geografię i usiłuje zabrać się do pracy.

Majka, dzięki za dobre słowo. To wszystkim jest bardzo potrzebne.

Serdecznie pozdrawiam " towarzyszy doli i niedoli"

ala jot12-05-2004 09:23:27   [#31]

Wiesz Nisiu, wczoraj przekonałam się, że chyba trochę przesadzamy z tymi ,,nerwami". Wracałam wczoraj po południu ze szkoły mojej maturzystki, pomagałam mamom w przygotowaniu sali na dzisiaj a raczej zaopatrzeniu w jedzonko, pitko. Jadę sobie grzecznie a tu raptem HALT!Policja! Skręcałam z pasa przeznaczonego dla BUSów, stwierdził pan pilocjant i zawołał stówkę. No teraz miałam nareszcie powód do zdenerwowania. Nawet mnie ucieszył i ściągnął na ziemię.

Pozdrawiam wszystkie zdenerwowane mamy. Dzisiaj jadę tramwajem.

A w poniedziałek idę na konkurs, czy to jest wystarczający powód do nerwuzji?

Ela12-05-2004 09:31:58   [#32]

Jak dobrze że jesteście .Po wczorajszej udręce maturalnej z języka polskiego dziś kolejny dzień "nerwowy"  Nie wiedziałam że życie  rodzica maturzysty może być takie stresujące?

Ja także pozdrawiam serdecznie "towarzyszy doli i niedoli". Trzymam kciuki za wszystkie nasze dzieciaki.

Nisia12-05-2004 09:58:56   [#33]

 

do alajot

Moje odwiozłam to "wspólnie pojechałyśmy taksówką", czyli ja zagrożenia nie stwarzałam. A ty postanowiłaś bardzo dobrze, bo gdyby w wyniku takiego maturalnego stresu cos się stało byłoby to straszne.

A ten poniedziałkowy konkurs to w charakterze głównego zainteresowanego czyli na dyrka?

ala jot12-05-2004 10:21:36   [#34]
na dyrka, no i trochę się lękam-profilaktycznie. Szkołę znam od podszewki tzn. od 15 lat, od 5 jestem tu wickiem. Moja dyrektorsia odchodzi na emeryturę. Nikt, oprócz mnie nie złożył dokumentów. Nie ukrywam, że korzystałam z pomocy forum, bardzo pomogła mi Asia, której jestem dłużna nie jedno piwo. Mam nadzieję, że zrobię to w świecie realnym a nie wirtualnym. No ale najpierw muszę wygrać.
Beta12-05-2004 11:05:09   [#35]

Moja Marta wróciła wczoraj załamana, nie miała ochoty iść dzisiaj na matematykę. Pierwsze jej wrażenie po wyjściu z sali - "znów za rok matura". Później trochę się uspokoiła i mamy nadzieję, że będzie dobrze.Ja natomiast nie mogę sobie znaleźć miejsca w pracy.Jestem w nastroju raczej przygnębiającym. Pozdrawiam wszystkich rodziców - maturzystów. Czy Wy też tak się denerwujecie?

Nisia12-05-2004 11:55:13   [#36]

 

Do alajot

Dobrze będzie. Najważniejsze jest pozytywne myślenie.

Na podobnej zasadzie startowałam na dyrka do swojego przedszkola. Jestem już 2 kadencję( za każdym razem miałam konkurs).

Pozytyw to to, że zna się realia nieomal od podszewki, ale czasami rządzi się trudno. Pokutują stare relacje. Wierzę, że u ciebie będzie inaczej. W poniedziałek trzymam kciuki, a ty daj znać jak poszło.

bogna12-05-2004 13:57:31   [#37]

Beta

ja też się bardzo denerwuję :-(
Renata13-05-2004 00:12:38   [#38]

Fajnym akcentem dzisiejszego dnia matur było wykonanie wspólnego zdjęcia włocławskich maturzystów na Zielonym Rynku..:)

Ciekawa jestem, czy w innych miastach są także takie akcje, a może u was to już dawno stało się tradycją? :)

zdjęcie włocławskich maturzystów

Nisia20-05-2004 14:42:13   [#39]

 

Podnoszę wątek

Dzisiaj były wyniki matury pisemnej u mojej córki. Kasia pisała polski i geografię. Dostała dwie 4 i jest......niezadowolona, a ja się cieszę.

Wiem, że marzyły jej się piątki, żeby była zwolniona z ustnych. Trudno. Jeszcze trochę się pomęczy. Najbliższy ustny 25 maja. Ja tam się cieszę. A co u innych rodziców i maturzystów?

Odezwijcie się.

Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów.

Do ajlot

Jak konkurs? Odezwij się . Pozdrawiam

Lidka20-05-2004 19:15:02   [#40]
Ja denerwuję się podwójnie - bliźniaki i do tego opolszczyzna. Dzisiaj znów są po pisemnym. Narazie córka dostała 5 z biologii i jest zwolniona z ustnej.
Małgoś20-05-2004 19:44:33   [#41]

wow!!!

Maturalne Bliźniaki  w opolskim!!!

Lidka, o tej maturze będziesz jeszcze opowiadac swoim prawnukom ;-)

Lidka20-05-2004 20:16:46   [#42]

Po maturze " zmuszę" męża do napisania wiersza i zamieszczę na forum ( potrafi dołożyć i rozśmieszyć). Powinnam pisać pamiętnik, ale na razie większość słów byłaby niecenzuralna więc zaczekam na to, że emocje z czasem osłabną. A obecnie podtrzymuję je na duchu i dedykuję wiersz, którego autorem jest Phil Bosmans:

Wczorajszy dzień,

wszystkie poprzednie dni i lata

minęły bezpowrotnie,

pogrzebał je czas.

Nie możesz niczego już zmienić!

 

Jeśli po dniach minionych

pozostały jakieś skorupy,

nie wlecz ich za sobą!

Bo będą Cię kaleczyć dzień po dniu,

aż w końcu stracisz ochotę do życia.

 

Bywają skorupy,

które wtedy zostawisz za sobą,

jeśli złożysz je w ręce Boga.

 

Są takie,

które możesz posklejać,

jeśli z serca przebaczysz.

 

Są też i takie,

których nie poskłada nawet

największa miłość...

 

I o tych musisz zapomnieć.

agusia20-05-2004 20:47:49   [#43]

Mój Michał jutro zdaje j.polski, a 27.05 j. angielski. 27.05 mam konkurs,więc chyba nikt nie może pozazdrościć.

Leszek20-05-2004 20:52:39   [#44]

Będę trzymał za Ciebie kciuki...

A Michał sobie poradzi... Ty, myślę, że też...

pozdrawiam

agusia20-05-2004 21:19:49   [#45]

Chciałabym podziękować, ale jestem przesądna.Mam cichą nadzieję, że masz rację.

Pozdrawiam

ala jot20-05-2004 21:19:52   [#46]

do Nisi

Po pierwsze nie mogę pisać. Po 2) Matura -po japońsku-jako tako. Po 3) Konkurs-prawie porażka, choć nie wszystko stracone. Jestem debilem do entej potęgi. gdybym mogła to chyba zabiłabym się własną pięścią. Wiesz co zrobiłam? Nie włożyłam zaświadczenia o zatrudnieniu, bo uważałam, ze dotyczy to osób niebędących nauczycielami. Na szczęście byłam jedynym kandydatem, wic procedura rozpocznie się od nowa. Podobno bardzo często się to zdarza tzn. ludzie (w naszym woj.) nie dają tego zaświadczenia. Cały czas zastanawiam się po co mi się to przytrafiło? czego ma mnie to nauczyć? Może przestać być ,,Zosi samosią", tylko nauczyc sie prosi o pomoc? Musz nad tym popracowa.

Nie wiem o co chodzi z tym pisaniem, bo w edytorze klawiatura sprawuje się dobrze, tylko tu cos nie gra. PPROSZE, o rade względem ustawień klawiatury do potrzeb forum.

Dzięki Nisiu za pamięć i kciuki.

zgredek20-05-2004 21:36:24   [#47]
fredi zna się na klawiaturach;-)
Leszek20-05-2004 21:41:05   [#48]

Alajot, kiedy układasz papiery konkursowe, miej zawsze przed sobą ogłoszenie o konkursie...

i wg tego składaj dokumentację....

nie dasz nikomu możliwości podważenia twojej dokumentacji na etapie badania papierów...

pozdrawiam

ala jot20-05-2004 22:24:42   [#49]

Leszku, tak właśnie zrobiłam!

11 punktów, 11 papierów. Poprawie to, tylko nie mogę powiedzieć ,,nie ma sprawy". Zastanawiałam się czy stawać po raz drugi. Bo, jaki ze mnie będzie dyrektor, który cos takiego źle zinterpretował?! Tego nie mogę sobie darować

Stąd nauka jest dla żuka-koncentracja na szczegółach.

AnJa20-05-2004 22:34:36   [#50]

Jak tym razem złozysz własciwie i przejdziesz, to dopiero od września będziesz wiedziała, co to znaczy niewłasciwie interpretować;-)

U nas w sytuacjach oczywistych niektóre komisje robią parę minut przerwy i pozwalają uzupełnić.

Wiem, że to zbrodnia i straszliwe naruszenie procedur, ale chociaż mnie to akurat nie tyczyło, to jakoś mi to pasuje:-)

strony: [ 1 ][ 2 ]