Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Dlaczego rzuciłam pracę w szkole...
strony: [ 1 ]
Wioleta D04-12-2015 17:16:01   [#01]

Piątkowe popołudnie, więc sobie troszkę siedzę przy laptopie..i wyszukałam cosik takiego...

http://www.kobietaniezwykla.pl/2014/09/dlaczego-rzuciam-prace-w-szkole.html

Magosia04-12-2015 17:44:04   [#02]

Wiolu, naprawdę świadomie wkleiłaś ten link? 

To,że jakaś pani tak pisze o byciu nauczycielem, to nie znaczy,że mamy promować, rozpowszechniać, zwłaszcza na forum OSKKO. 

Jestem zniesmaczona, zażenowana i ..po prostu smutna. 

 

Kodeks Etyczny Kadry Kierowniczej Oświaty:

Przedstawiciel kadry kierowniczej oświaty:

§5
Wykonuje swój zawód z godnością i honorem. Przeciwdziała obniżaniu jego rangi i autorytetu.

 

Wioleta D04-12-2015 17:52:11   [#03]

Nie było moim celem rozpowszechnianie, chciałam tylko przedstawić Wam , jakie teksty krążą w internecie na temat naszego zawodu...i są niestety częścią naszej rzeczywistości...Ja przeciwnie, byłam zła i dlatego postanowiłam się z Wami podzielić tym tekstem...Jeżeli z tego powodu ktoś czuje się urażony to bardzo przepraszam...

Magosia04-12-2015 18:50:47   [#04]

Wiolu, czyli mamy podobne odczucia, tekst jest bardzo przykry.

Nie uraziłaś mnie, po prostu pomyślałam , czy jest sens - chcąc - nie chcąc - pomóc w promowaniu bloga i autorki.  

Nassssy04-12-2015 18:55:52   [#05]

To prawda, że link jest mylący i zestawienie tego "kobieta niezwykła" z tym stereotypowych opinii w jej tekście może podnieść ciśnienie. 

Ale może to warte zastanowienia, bo takie podejście ma naprawdę wielu praktykujących nauczycieli. To przekonanie, że nauczyciel nic nie może i że jacyś oni są winni wszelkim porażkom.  Bo mi to pasuje na efekt kształcenia w tradycyjnej szkole. 

bogda404-12-2015 19:04:59   [#06]

Wykonuje swój zawód z godnością i honorem. Przeciwdziała obniżaniu jego rangi i autorytetu.

........

nie tyle  przykry Magosiu,  co prawdziwy  

Nassssy04-12-2015 19:15:33   [#07]

Coś mi tu skrzeczy. 

Bo to trochę tak jakby inne zawody można było wykonywać bez godności i honoru. To chyba nie chodzi o zawód, tylko o bycie takim człowiekiem. Wtedy druga część tego cytatu pojawi się sama. A czytając ten tekst to widziałem osobę, która chciała mieć rangę i autorytet z zewnetrznego nakazu. 

Wioleta D04-12-2015 19:17:02   [#08]

Zdaję sobie sprawę, że być może wsadziłam kij w mrowisko, ale czasami mam już dosyć...Ciągłe zmiany, zawirowania, niepewność, tłumaczenie się za nie swoje winy...( niech tylko ktoś się dowie w nieznanym mi towarzystwie, że jestem nauczycielem - bo przecież na oświacie zna się każdy). Pracuję od 1985 roku w zawodzie, cieszę się pracą i daje mi ona dużo satysfakcji,ale przyznam się bez bicia, że nie rozumiem chwilami tego co się wokół dzieje...

Nassssy04-12-2015 19:21:14   [#09]

Bo zmienił się nasz świat. Okazało się, że wolność niesie ze sobą odpowiedzialność. A do tego nikt nas nie przygotował. Kiedyś wystarczyło realizować wytyczne zwierzchników. Dziś można mieć swoje zdanie, ale trzeba go bronić i ponosić konsekwencje konfrontacji. 

bogda404-12-2015 19:22:38   [#10]

Wioleto :)   od 1985 powinen  ci  towarzyszyć w pracy dodatkowy  nauczyciel , wiedziałaś   o  tym ?

Wioleta D04-12-2015 19:26:10   [#11]

Masz rację,brak odpowiedzialności jest chyba chorobą naszych czasów...

Nassssy04-12-2015 19:29:52   [#12]

Myślę, że to trochę nasza wina. Pomyśl jak do wolności i odpowiedzialności przygotowuje tradycyjna szkoła.

Wioleta D04-12-2015 19:30:41   [#13]

W roli???? :) 

eny04-12-2015 20:08:33   [#14]

Artykuł napisany dosadnie ale wiele w nim prawdy....:(

Nie ma co zaklinać rzeczywistości jest jak jest. Komentarze pod nim (głównie młodych nauczycieli) też są wymowne.

Prawdą też jest, że nie każdy nadaje się do zawodu nauczyciela. Ja pracując od 1986 r. widzę diametralną różnicę ale nie czuję się ani wypalona ani zniechęcona (no ale to zawsze była szkoła średnia)

 

 


post został zmieniony: 04-12-2015 20:12:05
Adaa04-12-2015 21:25:27   [#15]

Okazało się, że wolność niesie ze sobą odpowiedzialność. A do tego nikt nas nie przygotował

Nassssy ales poleciał
Wolnośc mamy już dośc długo...
Nie jestes odpowiedzialny? Jesteś. Zwierzchników nie musiałeś slepo słuchac i wykonywac ich poleceń.
To nie kwestia tego, ze ktoś nas do tego nie przygotował. To jest w nas.

Chciałabym równiez bys mi opowiedział, jak do wolnosci i odpowiedzialności przygotowuje tradycyjna szkoła:-)
..................................
dziewczyna sobie skrobneła bloga, lubi szokować, jak sama o sobie pisze jest piękna, madra, narcystyczna i zna swoje poczucie wartosci, bywa wredna suka, nie jest empatyczna...no sobie dziewczyna nasmarowała na blogu kilka wpisów językiem który uważa za przebojowy - jej prawo, jej blog:-)

Kodeks Etyczny Kadry Kierowniczej Oświaty...hm...piekne, ale sztucznie napompowane

dareks105-12-2015 00:09:46   [#16]

świetny artykuł, to tylko szkolna rzeczywistość. Nie miej Wioleta kaca, że to wrzuciłaś; Tak to jest;

dota c05-12-2015 01:13:41   [#17]

Raczej: tak to bywa.

Ja miałam tylko jedna myśl, gdy to czytałam: rzuciłas szkołę? Na całe szczęście!

grażka05-12-2015 07:13:16   [#18]

tekst wzbudza sporo kontrowersji, także w innych środowiskach oświatowych

 

Niezależnie od osobowości autorki, będzie traktowany jako głos środowiska nauczycielskiego - mało takich uproszczeń pojawia się pod każdym artykułem o nauczycielach? 

Marek Pleśniar05-12-2015 09:09:59   [#19]

nie wiem po co to przeczytałem, ale przeczytałem skoro z jakiegoś powodu znalazł się na forum

powinienem skończyć lekturę po zdaniu, że nauczycielka nie ma żadnego wpływu na uczniów - bo zawsze ma i jeśli tego nie wie to powinna być trzymana z dala od cudzych dzieci

----

ale co to ja miałem, a tak: żadna i żaden ze znanych mi moich najlepszych nauczycieli - zarówno tych którzy mnie uczyli jak i tych którzy ze mną pracowali

żaden z tych, którzy są dla mnie wzorem nie napisałby tego tekstu

i żaden/żadna nie porzuciliby zawodu nauczyciela :-)

ola 1305-12-2015 09:21:22   [#20]

Dla mnie z tego artykułu wyziera frustracja i brak jasnych reguł gry w tej oświatowej rzeczywistości.

Nauczyciele są emocjonalnie nieprzygotowani do pracy w szkole, czyli z dziećmi ich rodzicami i współpracownikami. Nikt ich nie nauczył rozwiązywania konfliktów, radzenia sobie z własnymi  cudzymi emocjami, stosowania technik wyciszających [zarządzania ciszą :-)] pracy zespołowej, każdy chce być indywidualnością, a tu talentu brak.

Dla mnie ciekawostką jest ten dodatek motywacyjny - Dodatki motywacyjne dostają nauczyciele, którzy są tak zwanymi przydupasami dyrekcji lub pupilami wysoko postawionych pracowników kuratorium. Przecież kuratorium tak daleko odsunęło się od szkoły, że jedynie pojawiają się jako kontrolerzy i tyle.

I podsumowanie:
No cóż, takie osoby też pracują w szkole, wiecznie zgorzkniali z pretensjami, niezadowoleni, którzy psują radość dzieci; nie mający odwagi odejść z zawodu jak ta pani, za to jej chwała.

I druga myśl:
Czasami i my ci dobrzy nauczyciele, w przypływie skrzeczącej rzeczywistości też ulewamy sobe kilka kropel żółci, by potem zakasać rękawy i wziąć się do pracy.

Pozdrawiam :-)

graraz05-12-2015 10:23:10   [#21]

Mnie najbardziej przeraziły komentarze i ilość nauczycieli przyznających rację tej pani. 

Popatrzyłam na swoją szkołę. Też są w niej nauczyciele, którzy się "męczą" ale z braku możliwości nie chcą odejść. I takim  postępowaniem krzywdzą i uczniów i siebie. Na szczęście jest ich niewielu.

Myślę, że każdy z nas ma chwile "nerwowe", ja też,  ale nigdy nie nazwałam dzieci "bachorami" nawet w myślach. 

 

Jacek05-12-2015 11:53:40   [#22]

cóż... gdy link do tego bloga udostępniła na FB moja była nauczycielka pisząc, że jej odejściem ze szkoły kierowały inne przyczyny, "ale zgadza się w zupełności z autorką :-) Smutne ale prawdziwe :-(", napisałem dwa krótkie komentarze pytająco-polemizujące, ze strony szkolnej FB...

trzeciego już nie było, bo dostałem bana prywatnie i szkolnie :-)

skądinąd doba była z niej nauczycielka, realizująca OK ocenianie i ceniona przez uczniów...

grażka05-12-2015 19:33:54   [#23]

Biznes wie, że jeśli chce mieć fajnych fachowców, to ludzie muszą się fajnie ze sobą czuć i tworzyć zespół.
A szkoła nie ma o tym pojęcia. Temat leży. Raz na jakiś czas kilka nauczycielek upiecze ciasto i wypije się kawę po zebraniu. Ale to nie wystarczy. Jeśli się im nie pomoże budować dobrych relacji w pracy, to zostają zazdrość, zawiść, plotkowanie.

http://wyborcza.pl/magazyn/1,149724,19289153,samotny-nauczyciel-wsrod-samotnych-dzieciakow.html

 

Ala05-12-2015 20:24:14   [#24]

z biznesu ludzie też odchodzą, rzucają pracę i szukają nowej

w każdym zawodzie jest tak, że nie wszyscy się w nim odnajdują

nie rozumiem dlaczego w nauczycielstwie ma być inaczej?

trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że my pracujemy na żywym organizmie, w dodatku bardzo młodym, kształtującym się

dlatego przygotowanie i dopuszczenie człowieka do naszego zawodu powinno być niezwykle staranne i do tego trzeba dążyć :)

Adaa05-12-2015 20:46:42   [#25]

Gdy przeczytałam Grazki post od razu sie najeżyłam;-)
a potem przeczytałam wywiad

bardzo mi sie podoba to co mówi Michał Pozdał...tylko chyba przesadził z tym fragmentem, który wkleiła grażka
no, ale moze ja mam za wąski obraz pokoju nauczycielskiego...bo nie widzę plotek, zawisci...zazdrość, może i jest, ale nie jest w żaden negatywny sposób uzewnetrzniana

grażka05-12-2015 20:56:01   [#26]

:P

I o to chodziło.

O cały tekst - to jest tylko część zawodu. O tym, że nie mamy - my, dorośli ludzie tej trudnej profesji - żadnego profesjonalnego wsparcia. I takie tam jeszcze drobiazgi jak organizacja szkoły itd.

Adaa05-12-2015 21:03:50   [#27]

Mam ostatnio okazję zapoznac sie z opiniami nauczycieli kończacych kurs zarzadzania oświatą. Jednym z zadań poddanych pod dyskusje był system dokształcania i doskonalenia nauczycieli - "Na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń wymień główne problemy obniżające sprawność systemu dokształcania i doskonalenia nauczycieli w Polsce"

Morze uwag, przemysleń, sugestii...
Nie jest dobrze, jest wręcz źle.

Kolejny wywiad powienien miec tytuł "Samotny nauczyciel w systemie doskonalenia i dokształcania"

Karolina06-12-2015 09:11:41   [#28]

edit: wstawiłam link, który już jest :)


post został zmieniony: 06-12-2015 09:12:22
hanabi06-12-2015 09:36:31   [#29]

Adoo, podpowiesz gdzie i czy można  znaleźć cytowane przez Ciebie w #27 opinie nauczycieli/ bardzo mnie to interesuje

Adaa06-12-2015 19:19:25   [#30]

no tak...weź tu pogadaj gdy skrzynka wiadomosci hanabi pełna:-)

ReniaB07-12-2015 09:11:23   [#31]

Nasz język też tworzy rzeczywistość, a prostactwo języka tej Pani jest zastraszające

W Polsce nie am żadnego systemu kształcenia nauczycieli; studia kierunkowe z prawdziwego zdarzenia kończą się na nauczaniu początkowym; jest jeszcze wychowanie przedszkolne i szkolnictwo specjalne

 I liczymy na cud

AsiaJ07-12-2015 11:35:54   [#32]

Napisałam komentarz na FB:

"nie lubię" i nie udostępniam

I tyle mam do powiedzenia w tej sprawie

izael07-12-2015 16:41:06   [#33]

Myślę tak jak Asiaj.. .i lepiej, że pani nie jest już nauczycielką...

Gaba07-12-2015 20:00:07   [#34]

a ja rzuciłam pracę na poczcie i nie piszę o tym, bo to ja się nie nadawałam, a nie ludzie byli głupi

ala4407-12-2015 20:21:35   [#35]

a ja chciałam być modelką ale mnie nie przyjęli bo nie spełniałam warunków

 niestety nie ma  testów czy ktoś się nadaje na nauczyciela 

Gaba07-12-2015 20:30:02   [#36]

a mnie się podoba to, że ta pani pisze, że rzuciła - i dlaczego rzuciła i to, że w ogóle rzuciła. Pisząc, dlaczego rzuciła, scharakteryzowała siebie. I tyle.

Ma w sobie i tak mądrość, wie, że jest to praca nie dla niej - nie wiem, czy rozumie dlaczego, a musi?

 

Ilu to kocha dzieci w szkole, a powinno kochać tylko swoje wnuki. 

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]