Projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach.

http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12273657/katalog/12295650#12295650 

zapraszamy do konsultacji

hmmm, a co to jest WE 1333/2008 - gdzie to znaleźć, jak to rozumieć ?

oj chyba trudno będzie to doczytać :-)

http://www.gis.gov.pl/

i zmiany w nim

http://www.lex.pl/serial-akt/-/akt/dz-u-ue-l-2011-295-1 

w załączniku nr 1 ust. 3 (o mleku) jest napisane co to 

nie mogę skopiować niestety :(

ale projekt jest w Wordzie

http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//516/12273657/12295650/12295651/dokument169876/dokument169877.doc 

i uzasadnienie też

http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//516/12273657/12295650/12295651/dokument169876/dokument169878.docx 

W szkołach panują automaty - nie ma słowa o nich. Na logikę, nie powinny zawierać produktów wymienionych w rozporządzeniu ale wg mnie za chwilę się okaże, że postawią automat w takim miejscu, które teoretycznie nie będzie należeć do szkoły i po problemie. U nas hala sportowa nie należy do szkoły - stoją automaty. Wg mnie rozporządzenie powinno jasno i czytelnie obejmować takie kwestie. Jest w uzasadnieniu trochę o tym ale brakuje mi jednoznacznego zapisu rozporządzenia.

o! nie zauważyłam tego w wordzie ;)

Karolina - popieram :)

kto ma określać ilość cukru i tłuszczu produktu?

Gaba - producent powinien umieszczać te informacje na opakowaniu.

czy ja dobrze czytam, że tytuł jest o produktach w sklepiku, a wew. jest też o obiadach, czy ja już mam schizofrenię...

Gaba, przecie w tytule jest i o sklepikach i o żywieniu zbiorowym

wońtek jest inny, ale mniesza o moją schizofrenię...

Sklepiki szkolne bez śmieciowego jedzenia. "90 proc. dyrektorów z nich zrezygnuje"

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,18364624,sklepiki-szkolne-bez-smieciowego-jedzenia-90-proc-dyrektorow.html

Konfederacja Lewiatan ostrzega: Sklepiki szkolne mogą zniknąć

http://m.interia.pl/biznes/news,2139792,1852

Ok. My już wiemy i się szykujemy.

Najgorsze to to , że producenci chyba nie wiedzą.

We wrześniu nie kupię kiślu , galaretki bo przekraczają  

przewidywane normy.

I tych produktów jest więcej.

I co?

...

U nas nie ma i nigdy nie było sklepiku, ale co roku jest jeszcze większy problem.

Otóż we wrześniu i październiku uczniowie OP i I klasy przynoszą na II śniadanie:

- chipsy

- rogaliki, co to niby bułkę drożdżową zastąpiły

- przynajmniej półlitrowe słodziuśkie napoje

- batoniki albo wafelki czasami ciastka czy paluszki

- itp.

Strach pomyśleć co dzieci jadły przez pierwsze lata swego życia.

Koszmar!

Drugi koszmar to posiłek w szkole, niby zupa z warzywami i wkładką mięsną, ale katering. Bywało drugie danie - kluseczki z sosem kiełbasiano-ogórkowym. Brrr

A na deserek najtańszy jogurt 50% cukru. Brawo!

Trzeci koszmar to smakowe mleko, przynajmniej 1/3 cukru i aromaty.

A wszystko to z pieczątką ministerstwa.

Ale takie restrykcje w sklepikach to błąd, tak jak piszecie automaty i sklepy przy szkołach, albo po drodze z domu załatają dziurę.

Trzeba wdrażać do zdrowego stylu życia od najmłodszych lat. Mam wrażenie, że nawet patrząc na naszą szkołę można uczyć właściwych nawyków. w klasach powyżej II śniadania są w 90% właściwe. Na wf uczniowie mogą pić tylko wodę, nic słodkiego. Dla wygody, większość przynosi do szkoły już tylko wodę;)

A tego co dzieci jedzą pod okiem rodziców, opiekunów, dziadków, drastyczne zakazy w sklepiku - nie zmienią.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/sklepiki-szkolne-znikna-kluczowe,32,0,1881888.html 

Powiedzcie mi, czy te przepisy obowiązują od 1 września, czy nie.

Gdzie jest zapis, że sklepik ma 3 miesiące na dostosowanie się do wymogów ustawy?

Muszę robić zapytania ofertowe na produkty do stołówki szkolnej, a nadal nie wiem, co wolno, a czego nie od nowego roku!

Gdzieś podano informację, że nowe przepisy wejdą w życie dopiero od 1 stycznia.

Już w piętkę gonię :(

nie obowiązuje, bo nie jest podpisane.

Dz.U z 2015 poz.35     wchodzi w życie od 1 września 2015.

ale to ustawa i tam nie ma nic o produktach, bo to ma określić rozporządzenie, które jest w fazie projektu

http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/sklepiki-szkolne-wlasciciele-nie-wiedza-jakie-produkty,2147785,4199

już jest podpisane i czeka na ustalenie terminu ogłoszenia

Jacku, dzięki za wiadomośc. Podpisano dokładnie to rozporządzenie, które wyżej linkowałeś z legislacji? z 16 czerwca?

Podpisano to http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//516/12273657/12295673/dokument180495.pdf 

datę publikacji wskazano na 31 sierpnia 2015 r.

28 sierpnia 2015 r. opublikowano w Dz. U. - poz. 1256 rozporządzenie MZ z dnia 26 sierpnia 2015 r. w sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach – wchodzi w życie z dniem 1 września 2015 r.,

pozdrawiam

Och.

Na więcej mnie nie stać.

I ciągła udręka z kucharką robiącą za słodko, za słono, za ostro.

A w zasadzie to proszę o przybliżenie tematu: Czy można kisiel, galaretkę i budyń. Moje dzieci lubią takie desery.

Naprawdę nie przejdą?

A parówka z szynki wieprzowej (wyjęłam opakowanie z lodówki własnej): 93% mięsa, woda, sól, skrobia,glukoza, regulatory kwasowości E331, E262, przyprawy... wartość odżywcza w 100 g:  tłuszcz 24g w tym kwasy tłuszczowe nienasycone - no i odpada.

Dojdzie do tego, że aby spełnić wymagania rozporządzenia, szkoły będzie prowadzić "podręczną" hodowlę wraz z ubojnią i zakładem przetwórczym.
Potem w małe poletko do upraw ziemiopłodów wraz z młynem i piekarnią itp itd.. :-)

A dzieci dalej głodne chodzić będą, bo przecież żywienie jest dla dzieci a nie dzieci dla żywienia parafrazując panią ministrę.

Co złego jest w precelkach?????

Jeśli prawda jest, że precel ma kształt rak złożonych do modlitwy - to ja się nawet boję pomyśleć, komu to i dlaczego to przeszkadzało i do czego powinni wezwać niektórzy biskupi!

dorota -

musicz czytać etykiety.

mozna kisiel, budyń  - problem w ilości cukru na 1g.

Moja specjalistka od żywienia znalazła w ofercie ogromnego hipermarketu 1 (jeden!!!!!)kisiel , który spełniał wymogi rozporządzenia

i teraz producent tego kisielu pewnie zwiększy produkcję :-)

i na tym wygra

;))))

bo dobry

a tam... kisiel można zrobić mieszając makę ziemniaczaną, wodę i owoce - z reguły wystarczy :) i wszystko dozwolone :)

zalecam głębszy oddech, bo panika się zrobiła nieziemska 

Karolina - oczywiście, że tak.

Najgorszy problem w ilości (zmieszaj na 1000 dzieci)

to wówczas dwa razy po 500 :)

poważnie, gdzieś są stołówki na 1000 dzieci?

dla mnie to najfajniejszy początek roku szkolnego od wielu lat, mimo, że mnie boli głowa od gadania w temacie i odciągania uczniów od automatu, który nie spełnia wymogów - ale dziś już bylo lepiej bo automat zabrali :))

Karolina -

u mnie...

przedszkole + filia

szkoła + filia

a blok żywieniowy u mnie.

łącznie tak wychodzi...a jeszcze śniadania i podwieczorki

Azuniu, przejrzałam dzisiaj szafę i czytam etykiety:

faktycznie różnie na etykietach: w 100 g w gotowym produkcie.

1. Budyń Dr. O... Węglowodany 14,8g, w tym cukry 2,8g

tłuszcz 1,9g

sód 0,04g                     -  czyli może być?

Ale ten budyń jest bez cukru - wg przepisu dodać 40g na 0,5 l mleka czyli jakieś 7-8g na 100 g budyniu wyjdzie. Wypadałoby go dosłodzić przecież, inaczej będzie niejadalny.

2. Galaretka firmy W.... : cukier 10,7g/100g - nieznacznie powyżej więc ciekawe, czy za to Sanepid ukarze. A gdy dam 10% więcej wody i zrobię rzadszą?

3. Kisiel z cukrem: węglowodany: 12g w tym cukry proste i dwucukry: 6,7g/100g      - czyli może być?

A i dzięki za wrzucenie przykładowego jadłospisu w innym wątku. będę się na nim wzorować. Proszę napisz,jaka jest u Ciebie porcja zup mlecznych. U mnie, jak taką zrobię to całe 4 litry (na ok. 20 obecnych dzieci) lądują w zlewkach, a mi żal. Jedyne do czego przyzwyczaiłam to kasza manna - pod warunkiem, że jest z sokiem.

A może ktoś zna dobrą stronę w necie o soli. Interesuje mnie ta o obniżonej zawartości a także przeliczniki sodu na sól.

Znowu się uczę. Ale ja lubię się uczyć.

Pozdrawiam