Zgadnijcie co robię?

Właśnie przepisuję mozolnie wydruk arkusza organizacyjnego sporządzonego komputerowo na  druk z Cezas-u. Dlaczego?  

Dlatego:

http://kuratorium.kielce.pl/pliki/prawo/procedura_arkusze_org.doc

PROCEDURA

SPORZADZANIA, OPINIOWANIA I ZATWIERDZANIA PROJEKTÓW ORGANIZACYJNYCH SZKÓŁ I PACÓWEK

TERMINY

1)     Do 30 kwietnia dyrektorzy szkół i placówek sporządzają arkusze organizacyjne na aktualnie obowiązujących drukach i przekazują wraz z planami nauczania organom prowadzącym.

Na naradach  z dyrektorami szkół poświeconych przygotowaniu arkuszy organizacyjnych wizytatorzy poinformowali nas że chociaż niektórzy z nas maja programy komputerowe sporządzania arkuszy to zgodnie z tym co powyżej,  mamy sporządzić je na aktualnie obowiązujących drukach czyli tych z Cezasu.

Chcąc się o tym  upewnić ( bo  nie uwierzyłem i teraz mi głupio bo wizytatora mam zacnego), napisałem do mojego KO następujący e-mail :

Uprzejmie proszę o udzielenie wyjaśnienia w następującej  sprawie:

 W  "Procedurach Sporządzania, Opiniowania i Zatwierdzania Projektów Organizacyjnych Szkół i Placówek " przeczytałem  zapis:

" TERMINY

1)     Do 30 kwietnia 2004r. dyrektorzy szkół i placówek sporządzają arkusze organizacyjne wraz z załącznikami na aktualnie obowiązujących drukach i przekazują wraz z planami nauczania organom prowadzącym. "

     Od 1999 roku sporządzam projekt arkusza organizacji szkoły w wykorzystaniem programu  komputerowego "Arkusz Organizacyjny 2000+ " firmy Vulcan. W związku z powyższym  chcę zapytać, czy  nadal  dopuszcza  się sporządzanie arkuszy organizacyjnych przy użyciu programów komputerowych?

z poważaniem....

.........

a oto odpowiedź:

W odpowiedzi na zapytanie Kuratorium Oświaty informuje, że arkusze
organizacyjne należy sporządzać na aktualnie obowiązujących drukach.

Z poważaniem....

Przeczytałem i  zrobiło mi się mi dziwnie przykro... Ot i wszystko

mieszane uczucia...

nieźle. Niech żyje KO ( i postęp)

Tylko żeby się ta zaraza ie rozlazła

uparta

i dalej

Zajrzałam na tę stronę. Pomijam fakt, że nie ma podstawy prawnej domagania się "obowiązującego;)))" arkusza. To też ciekawa jestem na jakiej podstawie KO określiło terminy (poza 30.IV i 30 V. oczywiście - czy uzgadniało z OP jak z partnerem) i obowiązujące druki? W bardzo bogatym zestawie podstaw prawnych nie dostrzegam tego.

Od pewnego czasu obserwuję tez u siebie stosunki między OP a KO i też dostrzegam idącą centralizację. Ponieważ ich znam, to słucham plotek i słyszę, że są to tendencje "góry" do pokazania samorządom ich miejsca w szeregu. Cała nadzieja w tym, że u nas jak na huśtawce: dwa razy pod rząd nie rządzi ta sama opcja.

to jakiś koszmar? :-(

a z czego to wynika, że druk Cezasu jest aktualnie obowiązującym drukiem?

o panda :-)

nie odświeżyłam, a szukałam w miedzyczasie

"aktualnie obowiązującego druku" ;-)

jedyne wskazania MENiSu co do wzoru arkusza organizacyjnego:

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej
z dnia 21 maja 2001 r.
w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół
(Dz. U. z 2001 r. Nr 61 poz. 624, zmiana :  z 2002r. Nr 10, poz. 96 i z 2003 r. Nr 146, poz. 1416, z 2004 r. Nr 66, poz. 606)
zał. nr 1 § 8.
1. Szczegółową organizację wychowania, nauczania i opieki w danym roku szkolnym określa arkusz organizacji przedszkola opracowany przez dyrektora przedszkola. Arkusz organizacji przedszkola zatwierdza organ prowadzący.
2. W arkuszu organizacji przedszkola określa się w szczególności:
1) czas pracy poszczególnych oddziałów,
2) liczbę pracowników przedszkola, w tym pracowników zajmujących stanowiska kierownicze,
3) ogólną liczbę godzin pracy finansowanych ze środków przydzielonych przez organ prowadzący przedszkole.
zał. nr 2 i kolejne § 10.
1. Szczegółową organizację nauczania, wychowania i opieki w danym roku szkolnym określa arkusz organizacji szkoły opracowany przez dyrektora szkoły, z uwzględnieniem szkolnego planu nauczania, o którym mowa w przepisach w sprawie ramowych planów nauczania - do dnia 30 kwietnia każdego roku. Arkusz organizacji szkoły zatwierdza organ prowadzący szkolę do dnia 30 maja danego roku.
2. W arkuszu organizacji szkoły zamieszcza się w szczególności: liczbę pracowników szkoły, w tym pracowników zajmujących stanowiska kierownicze, ogólną liczbę godzin zajęć edukacyjnych finansowanych ze środków przydzielonych przez organ prowadzący szkołę.

wszystkie inne wynikają ze starych, nieobowiązujących wzorów CEZASowskich, również programy komputerowe są tego pochodzenia...

natomiast zadania stawiane kuratorowi ustawą oSO  zmuszają do zwracania się o dodatkowe informacje

pozdrawiam

Ja tak jak jerzyk

od 1999 także robię arkusz w vulcanie i nie widzę wielkich róznic między wydrukiem z arkusza ,a tym drukiem z cezasu.ja bym nie przepisywała, vulcanowski jest jak najbardziej zgodny z cezasem

u nas w ubiegłym roku pani wizytator  zwróciła uwagę na to by arkusze były "tradycyjne" i dostała  wydruki z vulcana nic nie mówiła, wydaje mi sie ,ze chodzi moze o inne rodzaje wydruków, moze inne firmy polaceją inne arkusze

 pozdrawiam Braci Benedyktynów!

A propo....

Druk CEZASu to wynik wzoru MENu sprzed lat.

Jeśli o postępie mowa to ciekaw jestem kto z Was ma ksero o formacie druku arkusza organizacji szkoły ;))))))
Przecież pierwszym krokiem do nowoczesności mógłbaby być sytuacja, w której Jerzyk (i nie tylko On) pisze jeden egzemplarz a następnie kseruje w odpowiedniej ilości egzemplarzy i dopiero opieczętowuje i podpisuje wszystkie. KTOŚ był tak wspaniały, że przygotował arkusz większy od formatu A3 i d...... blada. W ksero nie wejdzie :)))))))

Polska to piękny kraj.....

Nawet nie dziwię się, ze nie można pisać arkusza za pomocą komputerka. Przecież mogłoby się okazać, że dyrek jest sprawny w te klocki a sprawdzający arkusz nie..... :))))). Tej niewątpliwej niezręczności można uniknąć...... ;)))))))

Pozdrawiam

Roman_K

PS A jeśli ktoś chciałby wiedzieć jak realizowana jest polityka w zakresie wprowadzania TI do szkół to wystarczy wykonać "badanie wycinkowe" lub inną ankietę ;;;;)))))))

Ludzie, co Wy gadacie?! Recznie, na starych drukach?

Przecież nikt, ze mną samą nawet, tego po mnie nie odczyta...!;-)

A poza tym nie chce mi sie przepisywać ...

Zaraz lece na stronę rzeszowskiego KO. Mam tylko nadzieję, że tam nikt nie wpadł na tak rewelacyjny pomysł.

A u nas jest oblig, by na dyskietce + wydruk - i to jest normalne, weźmie se zgra, wgra, przerobi, doda - wzór se opracowali komputerowy własny (taki pochodny), kazali e dsykietkę wziąć, wzoru sie trzymać i mają dane, które ich interesują. Ja mam wzór z  lat ubiegłych - dopisuję, zmieniam, itp.

dostaliśmy "pytkę" CD z różnymi danymi, np. z prawem lokalnym... - to uważam za normalne, bo to był głos dyrektoró, że nie mają dostępu do danych.

Kabaret i tyle.

widziałem u jerzyka to cudo - tj instrukcję:-)

Już popularyzuję to osiągnięcie mysli kuratorskiej;-)

śmiejcie się śmiejcie, choć duszno;-)

przecież tego nawet niesposób skomentować jakoś rozsądnie...

Nagle objawia się pismo Frączka sprzed 3 lat jako obowiązujący ;-) akt prawny, teraz pojawiają się arkusze organizacyjne na obowiązujących ;-)drukach

jestr smieszniej, ale kurcze, wkurzająco jakby!

....

z drugiej strony, to fajnie, bo jerzusia ta sytuacja wykurzyla z Piotrowic na forum:-))

Jerzyk- napisz do KO o numer druku- też jestem ciekawa, co Ci podadzą!

niestety fredi

!!!!!

W dolnośląskim też?

do mnie to nie dotarło?

a rękopisy da się złączyć w przepiękne, recznie pisane i ręcznie zdobione foliały - z tych płacht;-)

wystosujmy może pismo w sprawie wprowadzenia w takim razie etetu skryby szkolnego i środków na gęsie pióra.

A poważniej to pomysł tych inkunabułów.. tj chciałem powiedzieć tego pisania jak kurator lubi wziął się z pomysłu innego - kurator świętokrzyski życzy sobie sam czytac i zatwierdzać wszystkie arkusze.

Mam w takim razie pytanie - kiedy pan kurator zajmuje się sprawami naprawdę ważnymi - dla któych został powołany, skoro traci czas na pierdoły które powinni załatwiać urzędnicy kuratoryjni?

Innymi słowy - ktoś kto ma pouczać dyrektorów jak mają rządzić nie słyszał w życiu chyba o delegowaniu uprawnień i nowoczesnym zarządzaniu.

 " -kurator świętokrzyski życzy sobie sam czytac ..."

Czy to oznacza, że ten kurator potrafi czytać tylko "pisane" a drukowanego nie? Moja prababcia z kolei na odwrót: umiała czytać drukowane, a pisanego - nie.