Róznice miedzy szkołą ponagimnazjalna a normalną to moje hobby, więc:
1.Nauczyciel ma  szeroką autonomię, w szkole sredniej jest ona przez nauczycieli uświadomiona, więc z niej korzystają.

2.Róznice miedzy zakresem rozszerzonym a podstawowym z części przedmiotów są mocno intuicyjne. Jeśli korzysta się z uniwersalnego podręcznika a dzieciaki niewiele z niego łapia już na etapie sformułowania tematu może powstac wrażenie, że nauczyciel realizuje poziom rozszerzony.

3. W ciągu 3 godzin(a tyle jest na poziom podstawowy, czyli w klasie z rozszerzeniami humanistycznymi biologii) realizuje poziom rozszerzony, czyli:wariant1: musi być z niego wybitna indywidualnośc i ma super klasę. warian2: w jego zeszycie ze studiów nie ma podziałów na poziomy, więc wali jak leci.

4.Matematyka: to się nazywa indywidualizacja nauczania zdaje się.Może troche nadto sformalizowana, ale zawsze jest! A przecież w wielu szkołach nie ma jej wcale!

5.Uczymy się dla wiedzy i umiejętności, nie dla ocen na świadectwie.

6.Ocena na świadectwie teoretycznie jest oceną z ostatniego roku, bo przecież "poznaje się nie po tym jak zaczyna, a jak kończy", praktycznie bywa róznie, kiedys widziałem taki zapis w WSo okreslający zasady ustalania oceny końcowej z uwzglednieniem ocen z lat poprzednich (była to,  zdaje się średnia ważona).

A poza tym to czuje sie w miarę dobrze;-)))

AnJa

masz rację

:-)

Dodam tylko, do p. 2 ,że ja korzystam (uczę matematyki) z książki w której zagadnienia rozszerzone są zaznaczone pomarańczowym paskiem (młodzież wie co znacza ten pasek) i w klasie humanistycznej ograniczyłam się tylko do poziomu podstawowego (2h w tygodniu).
Jednak dla uczniów chętnych zawsze podsuwam jakieś ciekawostki lub zadania z poziomu R a oni to rozwiązują lub nie. Ich wolny wybór.

Nie wiem, czy pytasz o całość, czy chodzi ci tylko o obecne klasy maturalne. To tochę inaczej wygląda.... U nas w klasie IV uprofilowanej uczniowie mają tylko przedmioty kierunkowe i wybrane fakultety, więc realizowanie biologii u humanistów nie jest możliwe (chyba że ktoś wybrał sobie taki fakultet).

Do pkt. 2 i 4. (dotyczy młodszych klas)

I sformułowanie tematów jest inne , i kryteria oceniania (przynajmniej z j. polskiego). Jeśli np. na poziomie podstawowym można dostać dużo punktów za język, w kryteriach na poziomie rozszerzonym dominują punkty za temat (za język jest ich zdecydowanie mniej). Polecam lekturę informatorów maturalnych.

W naszym WSO jest zapis, że analizuje się pracę z IV lat i rozpatruje na korzyść ucznia.  Czyli: uczeń miał przez 3 lata bdb,a w IV klasie ma oceny "mieszane" (niepełna piątka) - mogę podnieść ocenę, uwzględniając poprzednie lata systematycznej pracy.

majkia

1. Klasyfikowanie końcoworoczne, począwszy od klasy czwartej szkoły podstawowej, polega na podsumowaniu osiągnięć edukacyjnych ucznia w danym roku szkolnym z zajęć edukacyjnych określonych w szkolnym planie nauczania i ustaleniu ocen klasyfikacyjnych oraz oceny zachowania, według skali, o której mowa odpowiednio w § 11 ust. 2 i § 12 ust. 3, z zastrzeżeniem ust. 4a i 6.

Zawsze sądziłam, że ten przepis służy przypomnieniu, by ucznia oceniać za cały rok, a nie tylko II semestr.

Dlatego myśląc nad oceną na świadectwo ukończenia szkoły, zaglądałam do całego cyklu edukacji, a nie tylko IV klasy.

Ot, pokrętny umysł humanisty.... :)  Mówisz, Fredi, że to niecne i wbrew prawu?

Majka

Nauczyciel ma szeroką autonomię, w szkole średniej jest ona przez nauczycieli uświadomiona, więc z niej korzystają.

Ty to potrafisz napisać!
:-)))