Jestem dziś po rozmowie z przedstawicielem wydziału budżetu w moim OP. Pani z OP poinformowała mnie, że wicedyrektorzy z mojej szkoły nie są uprawni do podpisywania żadnych dokumentów finansowych np podczas gdy ja jestem na szkoleniu czy konferencji jeżeli za każdym razem nie mają ode mnie pisemnego upoważnienia - na każdą taką czynność - odrębnie na każdy dzień. Jak to wygląda u Was? Przecież wypisywanie upoważnień na każdy podpis jak dla mnie w ogole mija się z celem

U nas funkcjonuje taki papier złożony w OP, w formie upoważnienia...ale bez podania daty czy przyczyny. Ot, ze dyrektor upoważnia swojego wicka do podpisywania np. list płac itp., itd

u nas normalnie

jak mnie nie ma, podpisuje wicedyrektor

tylko arkusz organizacyjny ja - no chyba, że mam L4 

nie piszemy żadnym upoważnień dziwnych

Gdy miałem jeszcze wicka też było normalnie. Mnie nie ma, bo cóś, a konieczność podpisania była, to podpisywał wicek

no ale ja usłyszałam ze z mocy prawa ten dokument nie jest ważny - to dla mnie jest jakis absurd i nie wiem co w tej sytuacji zrobic?!

są 2 wyjścia:

1) poproś o tę "moc prawa" (pp)?

2) napisz do prawnika w OP, niech się ustosunkuje pisemnie do takiego zakazu

a z mocy jakiego prawa?

powiedziano ci?

a to co w UoSo to jak trzeba czytać? 

7.  

W przypadku nieobecności dyrektora szkoły lub placówki zastępuje go wicedyrektor, a w szkołach i placówkach, w których nie utworzono stanowiska wicedyrektora - inny nauczyciel tej szkoły lub placówki, wyznaczony przez organ prowadzący.

a co sądzicie o przygotowaniu wickom do ich teczek akt osobowych spacjelnych upoważnień ?

ja się nie wypowiadam, bo nie mam tego problemu z OP

może trzeba zapytać grzecznie, jaka jest podstawa prawna tego wymysłu, bo chcesz formalne upoważnienia przygotować, a nie wiesz na co się powołać

:)

dziś już raz parsknęłam prawie śmiechem jak usłyszałam te nowości :) Drugi raz sie zasmieje jak zapytam o pp :)_

tiaa.. 

proponuję by zanim wicka się wybierze zrobić casting na sobowtóra dyrka. I jak już się klona znajdzie mniej problemów będzie :-)

ale jeszcze musiałby miec jednakowy charakter pisma :)

to niech się kurna uczy :-)

A u nas to Statut regulował. Był tam zapis, że wicedyrektor zastępuje dyrektora podczas jego nieobecności we wszystkich czynnościach. 

Tak mniej więcej bo nie pamiętam dokładnie jak to było sformułowane.

ale po co statut jak w uoso jest to napisane wprost

A ze Statutem (u mnie) to było tak:

na początku był krótki i zwarty, wizytator, który sprawdzał wiele i tak kazał usunąć no bo po co coś co jest w aktach prawnych, w rozporządzeniach i w ustawach wpisywać do Statutu. No to fajnie wyczyściliśmy i było "niby" dobrze. Nie pamiętam jak długo, chyba z dwa lata.

Potem było tak, że "kazali" dodawać a to a tamto... w zależności od zmian w pp z uzasadnieniem, że rodzic nie znajdzie tych innych aktów nie mówiąc już o dzieciakach (kiedyś dawno o tym pisałam). No to zmienialiśmy, dopisywaliśmy, tworzyliśmy i puchło to do rozmiarów ogromnych. Wszystko miało w tym Statucie być no to było.

Czy wyjaśniłam Ci Jacku "po co statut jak w uoso jest to napisane wprost"?

Dyrlo, mam dokładnie takie sem obserwacje - każda miotła zamiata po swojemu, tych cykli puchnięcia i odchudzania przeszłam wiele... - potem dziwić się, że nie ma się serca do nowelizacji!

UoSO

• Szkołą lub placówką kieruje osoba  której powierzono (powołano) stanowisko dyrektora.
• Dyrektor szkoły (placówki) dysponuje środkami określonymi w planie finansowym szkoły lub placówki zaopiniowanym przez radę szkoły lub placówki i ponosi odpowiedzialność za ich prawidłowe wykorzystanie, a także może organizować administracyjną, finansową i gospodarczą obsługę szkoły lub placówki.
• W przypadku nieobecności dyrektora szkoły lub placówki zastępuje go wicedyrektor, a w szkołach i placówkach, w których nie utworzono stanowiska wicedyrektora - inny nauczyciel tej szkoły lub placówki, wyznaczony przez organ prowadzący.

Zakres obowiązków dla wicedyrektora (upoważnień) określa dyrektor.

dyrlo jasne :-) pp był widzimiś onych

Gaba :-)