Proszę o informację czy jest jakaś awaria w wymianie plików? Po uruchomieniu mam biały ekran?

coś chyba spsułaś

no to ja kapituluję - u mnie jest dalej OK:-))

Może naraziłaś się szefowi?

u nie też wszystko jest OK :-)

Pewnie jednak naraziłaś się szefowi ;-)

Dobrze się dopytaj to będziemy wiedziały co nas czeka jak popadniemy w niełaskę ;-)))

Ale nam się dostanie jak szef to przeczyta!

spoko

szef w Kielcach- nie dowie się ;-))

u mnie pliki dzialają- dziś ściągalam sobie oswiadczenia majatkowe

udanka- moze sobie wyczyśc ciasteczka? Nie wiem, czy pomoże, ale jak coś źle mam, to Marek mi zawsze kaze czyścić ciasteczka;-))

i spróbuj wejśc z tego adresu:

http://www.vulcan.edu.pl/forum/do_pobrania/index.php

Niestety, nic nie pomaga. Myslę jednak, że to wina łączy!!!

a co chcesz stamtąd?

jeśli cos konkretnego, to pobiorę i Ci prześlę..

Niebardzo wina łączy- przecież tu na forum wchodzisz?

PSIUJ

to łącza chyba - wtedy źle włqzi wszystko:-)

Jadę dalej!!!

A mówiłam, że szef czuwa - nawet w drodze wie co włazi a co nie!

a może....

.. to wirus. Podobne "białe strony" były sprawką Redolf-a.

Sprawdzałaś antywirem ?

Właśnie skończyłam skanowanie dysków - żadnego wirusa.

Działa wszystko: porady, gorące tematy, szukaj....; tylko ta .... wymiana plików nie działa.

Może ktoś się zlituje i poradzi co robić???

Do Anny Kaszczuk

Chciałam ściagnąć ramówki oraz plany trzyletnie.

Jeśli mogę, to bardzo proszę o przesłanie mailem.

Dziękuję

Dziękuję

przesyłka dotarła.

Pozdrawiam

Ja również pozdrawiam

Gaba

o jakiej karze myślisz???

eee, żadnej konkretnie, tak dla żartu... bo p[ytanie Twoje jest kochane - z jakiego "powodu nie mogę korzystać..."

- bo mnie nie lubią (nie prawda)

- bo nie odłączyli (kto tam ojca dyrektora wie)...

- bo za mało chwaliłam firmę - a więc odłączyli... - oni tam na górze mogą wszystko

Myślę, a nawet jestem pewna, że 'ojciec dyrektor' w tym palców nie maczał.

To napewno jakieś 'diabliki' na łączach. Ale co człowiekowi krwi napsują!!!

A u mnie dziś znaleziono sprytnego wirusa co się przypiął do programu antywirusowego i żarł pieniądze za połączenia z internetem. Połaczeń nie było, rozłączał kiedy chciał i nie pozwalał pisać na forum. Zaczęło się niwinnie od trudności z wyświetleniem strony...

Nie chcę Cię udanko straszyć, ale może zawołaj fachowca. Pozdrawiam.

Pieniądze żarł?

To ja go mam w portfelu!  :))))))

Jak się gad nazywa?

To chyba jakiś strasznie szybko mnożący, klonujący się wirus ;-)

Na moim koncie też wyżarł. Debet jest do ostatniego grosika...

Może by tak dać znać bankom..... ;-)))

Z kasą u mnie tak jak u innych - też jakaś gadzina pożera większość. Natomiast z 'wymianą plików' to rzeczywiście jakiś problem komputerowy, bo przed chwią przy pierwszym wejściu wymiana działała, ale po przeczytaniu pierwszego wątku już nie działa.

Jak dojdę do przyczyny - napiszę.

antydialer