po prostu robiłam tak by nie miała więcej jak 4 godziny dziennie... :-) To jest b. proste, bo 4*5=20, a takiej n-lki nie można zatrudniać w godz. ponadwymiarowych, zatem daję 2 razy tyg. 3 lekcje (może być z okienkiem) i 3 razy tyg. 4 lekcje (bez okienka :-)) Ale 4 lekcje to mniej niż 4 godziny, a i o ciągłości tej pracy trudno mówić... Chyba, że jest to n-lka "zerówki" (ew. przedszkolanka) wtedy należy jej taką przerwę zapewnić, ale swoje pensum powinna "wyrobić" - wystarczy, że razem z przerwami jej czas pracy w tygodniu nie przekroczy 40 godzin. Aby tak było zwalniamy ją po prostu z niektórych innych obowiązków. |