poproszono mnie na priva o przesłanie czegos ważnego,czegoś co komuś bylo wręcz niezbędne.Na tyle niezbedne ze kilka razy prosił o ratunek,określając mnie deską...no tą ratunkową. No i wysłałam bo raczej dotrzymuje słowa.Dziś zapytałam czy doszło.Korespondencja wraca.Adres nieznany? W. jesli jesteś Forumowiczem to sie odezwij. |