Forum OSKKO - wątek

TEMAT: szkoła óczy
strony: [ 1 ]
irsila12-04-2004 10:37:58   [#01]
Długo w ten przewrotny napis na koszulkach nie wierzyłam, jednak kiedy poczytałam co nieco w Internecie, takie nasunęły się refleksje. Wówczas, kiedy zasponsoruje ją "prywaciaż", a od wielkiej nauczycielki dostaję przepis na ciasto z... i 5 "rzułtek",kiedy dowiem się, że nie każdy może być "lekażem". Oczywiście to wszystko z pośpiechu..  A może założyć sklep "jażynowy" i sprzedawać tam "japka szępiony", "bóraki","rzur" i inne"ważywa"? To będzie chwyt marketingowy dla tych, których szkola uczyła. Pomyślą, że u takiego sprzedawcy niedouczonego jest taniej. Czyżby?  Jest jak jest, idzie niż. Mimo wszystko, życzę powodzenia  wszystkim usilnie poszukującym pracy.
Elusia12-04-2004 11:01:18   [#02]
Jak napiszesz rzur, to nikt nie zrozómi. Tżeba napisać rzór ;-)))
malmar1512-04-2004 21:56:43   [#03]

;)

Podaję inne "ciekawe" przykłady:

nabszut (naprzód)- zeszyt uczniowski (uczeń nie jest dyslektykiem)

charbata hińska (herbata chińska)- stempelki na opakowaniach herbaty

zestaw: dógopis, cię kopis, ołuweg (długopis, cienkopis, ołówek)- napis w sklepie papierniczym

Prawda, że interesująca pisownia?! ;)))))))))))

Marek Pleśniar12-04-2004 22:04:13   [#04]

jeśli kto ma poczucie humoru tudzież podstawowe ortograficzne porządki w głowie to to nawet óczy - takie negatywne przykłady kłujące w oczy

nie wyleczymy nowomowy rodem z IRC i czatów - chyba że zabawnymi gestami typu - ustawa o języku

Gaba12-04-2004 22:40:38   [#05]

oj, co wy - dziś byłam na małej wycieczce - i były tam do kupienia kurczęta odchodowane, zanim zakapowałam, że to nie były takie pozbawione dupeczki, by nie mogły se pod się i to i owo robić, czyli bez odchodów... to się obśmiałam

 A tu "hodować" było podstawą i minęło z 5 kilometrów jazdy autem, stary się zatrzymał i powiedział, że albo wysiadam, albo się zamykam, bo mu zagrażam w jeździe... ciekawe czym odchodami czy hodowaniem?

Żaczek12-04-2004 23:56:22   [#06]

Gaba..

...jak to Gaba. Z kurczakami ma na pieńku. I ze starym też? ;-)
irsila13-04-2004 09:46:25   [#07]

 Samo życie ,super przykład Gaba, pół dnia śmiechu! A tak bardzo śmiech mi potrzebny,ciągle łaknę nowości by się pośmiać. Normalny by tego nie wymyślił . Ale bez znajomości ortografii da się robić biznes! i to jest budujące. Natomiast nie można uczyć innych i to już jest smutne.

Wszystko jest w porządku ,kiedy dzieci piszą z błędami.  Mają do tego prawo,bo jeszcze są niedouczone. Mogą powiedzieć,że już "niepaczymy sie na fshut tylko na zahut" W końcu sens nie jest zatracony. Gorzej, kiedy wyuczeni w mowie i piśmie zaśmiecają język błędami ortograficznymi, tego nie rozumiem,jednak wybaczam,niech będzie,że to pośpiech.

irsila13-04-2004 09:58:04   [#08]
I niestety czytanie ze zrozumieniem "zakulało" u mnie,[może dlatego, że noga kuleje]. Przepraszam za gafy "gabowe" czy "Gabowe". Ale ze mnie gapa.To co teraz napisałam, to dziwaczne pomieszanie z poplątaniem, stop.Język jest narzędziem niebezpiecznym.
Marek Pleśniar13-04-2004 17:10:00   [#09]

podobny temat tu

Czemu toto służy czyli żałobny jęk polonisty...

irsila14-04-2004 08:31:40   [#10]

cel

Sens tego wątku jest taki, że mówi on tylko o ortografii, która potrafi wypaczać  rzeczywistość :sprawy poważne tracą,niepoważne zyskują..

A tamten podobny temat, to już dla bardziej zaawansowanych: żargony, polski ale nic nie rozumiesz, język młodzieżowy, gwara subkultur itp, pełna specjalizacja dla polonistów oczywiście, którzy tego nie cierpią. ,  Mimo wszystko powinni sobie przyswoić co nieco nowych wyrazów z "tego języka", aby rozumieć o czym młodzież rozmawia .On już niestety wszedł do literatury: "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" -Doroty Masłowskiej, to jeden z przykładów, który przeczytałam. Nie dziwi  mnie już nic, nawet "szłem łąką, wiater wiał, kwiatki pachły, ona mnie odepchła,wiec rzygłem, bekłem, pierdłem i wyszłem, bo chamstwa nie zniesę"

W sferze języka trzeba się różnić od ucznia, będąc nauczycielem i dawać przykład poprawności i piękna naszej ojczystej mowy.

A na forum, raczej sie mówi niż się pisze, mimo iż się pisze, więc bądźmy naturalni, spontaniczni ,tak jak do tej pory.

Marek Pleśniar14-04-2004 10:52:09   [#11]

spontanicznie powiem: uprzejmie dziękuję za lekcję, sam w zyciu bym nie wpadł że inny sens; będę już teraz bardziej uważał;-)

Elusia14-04-2004 15:08:48   [#12]
Z trochę innej beczki... Dzisiaj przeczytałam w pewnym czasopiśmie o przedszkolach jako o placówkach ...nieseryjnych ;-o
Marek Pleśniar14-04-2004 15:52:53   [#13]

:-)

Jola14-04-2004 19:09:11   [#14]

niekoniecznie żałobny, ale jęk

...usłyszała podróżująca ze mną młodzież, gdy wjeżdżając do pewnego miasta, zobaczyłam na bilbordzie napis " Corolla górom", a przy wyjeździe z miasta: " Corollą może bliżej" (w tle krajobrazy).
Gra słów (no i autko) bardzo spodobały się młodzieży, a ja pomyślałam - o ile częściej będę teraz
musiała używać czerwonego długopisu?

Wszystko jest na sprzedaż...
irsila15-04-2004 07:46:55   [#15]

Coś zaiskrzyło w temacie

 co mnie cieszy niesłychanie,że proste zabiegi ortograficzne umyślne, a czasem zupełnie nieumyślne zmuszają do myślenia, bądź obudzenia się,czy też zastanowienia się.

Wróciłam kiedyś z wywiadówki, która miała miejsce w pracowni zpt ,ub. rok.Wyczytałam tam na ścianach wszystko . Jedno zdanie z regulaminu pracowni ,[ oprawiony ładnie w ramki, pod szkłem, wisi za biurkiem, pod godłem] zapamiętałam: " Nie wolno wydzierać sobie narzędzi". No i co tu jest śmiesznego?

Agnieszek15-04-2004 08:07:21   [#16]
Narzędzia muszą być metalowe, na może plastykowe - wydzieranymi niczego się nie zrobi, wiadomo :))) - są zbyt giętkie.
Gaba15-04-2004 17:02:59   [#17]

Mnie się podobał, ale to okropnie podobał pewien tytuł w gazecie: 

W trasę wyjechało ok. 504 autobusy.

irsila16-04-2004 06:51:15   [#18]

Agnieszek

Może wyrwanymi nożyczkami czy młotkiem coś by sobie zrobili,krzywdę jaką, ale wydzieranymi nie sposób.Wydzieranka to prawie jak kołysanka, coś pluszowego w dotyku,miękkiego. O głosie ludzkim również to można powiedzieć .Analiza tego zdania uczy dyplomacji.
irsila16-04-2004 07:07:51   [#19]

gaba

Zawsze było tak, że to "ono "powodowało różne sprawy."Ono" doprowadziło do tego i owego.A tu również ono "wyjechało "te autobusy, same by tego nie uczyniły.Ono jest złośliwe  i już ich z trasy nie zawróci.
irsila20-04-2004 09:26:28   [#20]

standardy standardów

   Tu i ówdzie na www z edu.pl , jak również w niektórych placówkach oświatowych i nie tylko tam, używa się jeszcze "standartów". Wkrótce z Unią się łączymy i "standartów" ze standardami połączyć nie możemy. Wprowadziliście reformy, przekroczyliśmy  wszelkie normy,wyprulismy sobie żyły aby te standardy były.Mam nadzieję, że wszystko bedzie lepsze, nowe, europejsko standardowe.
Agnieszek20-04-2004 18:42:00   [#21]
Oj, co ja się standartów po słownikach naszukałam. Nie było!
irsila21-04-2004 23:50:51   [#22]

Europo witaj nas!

Cieszę się, że słownik był w użyciu. Chciałam również znaleźć pocieszenie, szukałam czy można chociaż wymówić [standarty] a oni nawet na to nie pozwalają (w słowniku poprawnej polszczyzny). O zamorduję ! tak sobie powiedziałam aby wyćwiczyć to rd. O kurde! z tymi standardami ! A dziś zainteresowałam się billboardami - pełno tego wszędzie. To dopiero jest europejskie słowo. Ćwiczę aby mi się nie myliło z bilardami. Przypomniało mi się jak kiedyś pewna pani myliła kalafiory z kaloryferami. I będę sobie po tych ćwiczeniach spać spokojnie dopóki nie usłyszę słowa "aczkolwiek".
Ostatnio to słówko tak na mnie działa jak kontakt z prądem. Proszę wyjaśnijcie mi dlaczego?
Jola22-04-2004 08:59:07   [#23]

Bądź Polką w Europie :-)

Ułatw sobie życie i pisz: bilbord, podobnie jak piszesz: komputer.
irsila28-04-2004 09:53:39   [#24]

Jestem :-)))

  Sprawdzałam, w moim słowniku bilborda nie ma, jest tylko billboard. Nauczyłam się pisać weekend , więc z następnymi słówkami będzie łatwiej. O standardach znalazłam wzmiankę w 18 Nr  "Agory". Dawniej były i ...rty i ...rdy

Nie jestem jezykoznawcą. Chcę  tylko pisać i mówić poprawnie.

Szkoły również są "nieseryjne", każda inna, co jedna to ciekawsza. Dobrze,że jeszcze są feryjne. Literówki są bardzo potrzebne, dają nam całkiem nowe i fajne wyrazy.

Iwona229-04-2004 16:31:02   [#25]

na temat standard(t)ów

Angora - Obcy język polski - tłumaczy i na pytania odpowiada MACIEJ MALINOWSKI mistrz polskiej ortografii
http://www.angora.com.pl/

* Czy mógłby Pan pomóc w rozstrzygnięciu sporu rodzinnego, dotyczącego słowa „standard”, które coraz częściej pisane jest jako „standart”? Moim zdaniem, „standart” nie wygląda dobrze, chociaż właśnie tak jest wymawiany...

Niektórzy krytycy języka uważają, że należałoby pisać właśnie standart (przez „t”), gdyż obowiązuje w polszczyźnie prawo dysymilacji, czyli rozpodobnienia, które mówi o tym, że jeżeli w wyrazie powtarzają się te same głoski, jedna musi się zmienić w inną. Z tego powodu – zamiast poprawnych etymologicznie wyrazów dostatczanie (od rzeczownika dostatek), biszkokt, fufajka, forwark (od niem. Vorwerk), sumnienie, prześcieładło (od czasownika prześciełać), Margorzata (od Margarity), London – mamy dziś dostarczanie, biszkopt, kufajkę, folwark, sumienie, prześcieradło, Małgorzatę, Londyn.
Standard to zapożyczenie z języka angielskiego, ale swój rodowód wiedzie z sanskrytu, w którym znaczył ‘uśredniony typ, model, wzorzec’. Później standardem nazywano ‘sztandar, chorągiew’ (z łac. ex-tendere ‘rozwijać’). Kiedy wyraz ten znalazł się w polszczyźnie, długo zastanawiano się nad tym, czy ma być pisany jak w oryginale przez „d” czy przez „t” na końcu (jak w języku niemieckim Standarte). Wydawało się, że wymowa [standart], [w standarcie], [o standartach] przeważy ostatecznie na korzyść pisowni z „t” na końcu, tym bardziej że cały czas pamiętano o prawie rozpodobnienia tak samo brzmiących głosek. Ciekawe, że jeszcze Słownik poprawnej polszczyzny Stanisława Szobera (z 1966 r.) podawał hasło: standard, ale: standartowy (przez „t”), a Słownik języka polskiego PWN pod red. Witolda Doroszewskiego z lat 1958-1969 traktował pisownię przymiotnika standardowy/standartowy obocznie. Dlaczego więc rozumowanie kodyfikatorów od ortografii poszło w innym kierunku, tzn. dlaczego nie zdecydowali się oni na pisownię standart, tylko przymiotnik standartowy podciągnęli pod standard? – trudno to dziś wyjaśnić. Gdyby to ode mnie zależało, dopuściłbym zarówno pisownię standard, standardowy, jak i standart, standartowy. Mielibyśmy o jeden kłopot ortograficzny mniej...

Gaba30-04-2004 00:55:46   [#26]

Cieszę, że mistrzu takie wywody tu śle, ja jestem tylko magister.

Może i rozpodobnienie, przede wszystkim mamy do czynienie z utratą dźwięczności spółgłoski "d" na końcu wyrazu, pod wpływem wygłosu i tzw. analogię wyrównawczą w przymiotniku.

Czy trzeba ułatwiać tym, co nie mogą zapamiętać - można ułatwiać, wszytsko można upraszczać, ja tam pozwalam pisać fonetycznie, jak już musisz, to pisz, ale sam się pod tym podpisuj - ja się pośmieję. Różnice między wymową a pismem w języku polskim są stosunkowo nieduże, świdczą o "starości" języka. W językach germańskich utrata dźwięczności w wygłosie jest stosunkowo rzadka, więc trzymają owo "d", w językach słowiańskich traci się...

Do mnie można pisać, ja zrozumiem, nie trzeba nawet oznaczać w rogu literki D lub A (wtórny analfabetyzm).

malmar1526-04-2008 15:08:35   [#27]
Tak jakoś "odgrzebał się" stary wątek :-)))

A na nim Gaba o sobie: "ja jestem tylko magister" ;-)))

Pozdrawiam
iwoncia26-04-2008 22:41:55   [#28]

To jeszcze ja pozwolę sobie dorzucić mój ulubiony przykład - kartka w sklepie odzieżowym w Brzegu Opolskim informująca o obniżce ceny:

 "cena - ............., obniżka - ............., KIJĄT PŁACI - ............."

danucha26-04-2008 22:59:54   [#29]
Dostałam kiedyś pismo z KO w którym pisano o nauczycielu kontraktowanym
Kajab27-04-2008 12:59:30   [#30]
A ja sama, o zgrozo, umieściłam w sprawozdaniu nauczyciela kontaktowego. Literówka ewidentna, ale i tak mnie rozśmieszyła.
wjola1327-04-2008 22:32:01   [#31]
A ja pamiętam takie wywieszki w sklepie "czarny w maciku" (chodziło o salceson) i "śledzie majtasy" :)))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]