Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Powrót z wychowawczego
strony: [ 1 ]
Konto zapomniane12-04-2004 00:23:26   [#01]
Wracam po wakacjach z urlopu wychowawczego. Mam w związku z tym kilka pytań.
Poproszono mnie o napisanie podania informującego o "chęci" powrotu do pracy. (Bo może pani się już nie chce pracować, może pani ma swoją firmę i nie musi w szkole pracować - usłyszałam). Wydawało mi się, że skoro napisałam prośbę o udzielenie mi urlopu wychowawczego do dnia 31 sierpnia 2004r. to jest to równoznaczne z powrotem do pracy po upływie tego terminu, czyli z dniem 1 września 2004r. Czy jest ewentualnie wzór takiego pisma? Dodam, że był to przedłużony urlop wychowawczy ze względu na niepełnosprawność syna.
Jestem mianowanym nauczycielem nauczania zintegrowanego zatrudnionym na czas nieokreślony.
Z pracą wiadomo jest krucho. Wiedząc o tym zgodziłam się wstępnie na nauczanie indywidualne mojego syna (dziecko niepełnosprawne ruchowo) - chociaż uważam, że przydałoby mu się odroczenie obowiązku szkolnego. Dostanę pewnie 6 godzin indywidualnego z moim dzieckiem + 2 godziny rewalidacji. To nie jest nawet pół etatu! A podobno i tak dyrektorka musi zwolnić 4 nauczycieli z klas 1-3. Te 8 godzin to poniekąd "załatwiłam" sobie sama zapisując dziecko w mojej szkole (poza rejonem). Obecnie syn ma orzeczenie do kształcenia specjalnego dla dzieci niesprawnych ruchowo - na 3 lata  i orzeczenie do nauczania indywidualnego na obecny rok szkolny. Syn ma być badany ponownie w PPP dopiero 4 czerwca, a jeśli otrzyma opinię, że powinien być odroczony, to kto podejmie tę decyzję? Dyrektor szkoły rejonowej czy tej w której pracuję. Czy potrzebny jest mój wniosek o odroczenie?
No ale w ten sposób pozbawię się całkowicie pracy. Czy to problem wyłącznie dyrektora, bo musi mnie po wychowawczym przyjąć? To, że ciągnę moje dziecko na siłę już do szkoły to poniekąd moja dobra wola, żeby ulatwić sprawę dyrektorowi...
Sama nie wiem już co mam robić...
Proszę o jakieś sugestie rozwiązania tej sytuacji.
Dziękuję.
Gaba12-04-2004 05:33:51   [#02]

Powiadamianie o powrocie do pracy z urlopów jest normalną procedurą, nie denerwuj się, pracownikowi - pracownicy może się wiele przydarzyć w trakcie takiego długiego urlopu, może zachorować sam nauczyciel i będzie się starać o urlop, bywało, że idą ludzie jeszcze na bezpłatny, bo zycie płata wciąż nieznośne figle.

 

To nie jest Twój problem - masz mieć zapewnione tyle godzin etatu dla siebie, ile miałas przed odejściem na urlop. Z tego prawa korzystaj - komu, jak i dlaczego weźmie derektora, to jest niestety (i stety) problem dyrektora.

To piękny gest, ratujący mamę, która przecież potrzebuje także pieniędzy, by swoje dziecko rehabilitować, to lojalność wobec placówki szukanie każdej godzinki, by obronić jak najwięcej etatów... - wierzę, że szef doceni starania się i Twoją trudną sytuację. Jemu pewno jest nie na rękę, ale zapewne nie chodzi o Ciebie jako Ciebie, ale przeżywa dramat szefa - zwalnianie ludzi. Wstaw się w jego położenie, wyobraź sobie, co czuje, jak mu ciężko i ponownie posłuchaj przytoczonego komentarza - może ma pani firmę, albo coś... nieprzychodzenie Twoje do pracy byłobyły pewnie ratunkiem dla kogos innego... nie traktuj tych słów osobiście.

beera12-04-2004 10:39:35   [#03]

Beatko

Wiele kwestii tu poruszonych jest.

1. Urlop wychowawczy- nie musisz pisac żadnej informacji o tym, ze chcesz wrócić z urlopu, bowiem urlop zostal Ci udzielony na jakiś, okreslony czas.
PO tym czasie po prostu stawiasz się do pracy.
Owszem powinnas napisac pismo gdybys chciala wrócić do szkoły przed terminem zakończenia urlopu:
Art. 67b. Nauczyciel może zrezygnować z udzielonego mu urlopu wychowawczego:
1) w każdym czasie - za zgodą organu udzielającego urlopu,
2) z początkiem roku szkolnego - po uprzednim zawiadomieniu organu udzielającego urlopu, co najmniej na 3 miesiące przed zamierzonym terminem podjęcia pracy.

Tutaj jednak ta sytuacja nie występuje.

2. Wracasz do pracy na warunkach opisanych w Twojej umowie o pracę. Nie ma mowy o wypowiedzeniu warunkow pracy, chyba, ze we wrześniu za porozumieniem stron- ale nie ma sensu bys się w kwestii wypowiedzenia tych warunkow z pracodawca porozumiewała.

3. Odroczenia.
w sytuacji gdy twoje dziecko będzie odroczone i wobec obowiazku rocznego przygotowania przedszkolnego musi ono i tak mieć zapewnione indywidualne zajęcia- tyle tylko, ze organizowane przez placówkę w ktorej realizować miałby obowiazek przedszkolny - może w twojej szkole jest oddzial przedszkolny? Wtedy nie byloby konieczności odraczania.

Jesli jednak z przyczyn, ktore opisalaś chcesz malego wyslać do szkoły NIKT Ci tego nie może zabronić. Odroczenia ucznia MUSI się odbyć za twoja zgodą i żadna opinia PPP nic tu nie da.

Myslę, ze wiem z czym się zmagasz- widzisz niedojrzalośc dziecka do spełniania już w tym roku obowiązku szkolnego.
Proponuję Ci wiec by już w klasie I wydłużyć etap edukacyjny. Wyjdzie na to samo, a syn bedzie juz jednak objety nauczaniem w szkole- co jest tak naprawde korzystniejsze ze wzgęldu na większa ilośc godzin n.i

4. I tak ogolnie...

Nie bierz na siebie Beato problemów, ktore wcale nie są twoje.
 Dobrze jest gdy mogą n-le wspomoc dyrka, ale nie bierzcie na siebie więcej niż musiecie, dziewczyny.
Wy macie swoje problemy i on ma swoje;-)

TY wracasz do pracy, dostaniesz godziny NI swojego syna i musisz dostać jeszcze  9 godzin do dopełnienia etatu - jesli na cały etat byłas zatrudniona przed urlopem wychowawczym.

Co zas się stanie w marcu- kwietniu przyszlego roku, gdy przyjdzie czas konstruowania kolejnych projektow- zobaczysz sama uczestnicząc w tym inaczej- bo nie będąc na urlopie wychowawczym.

5.
Swoją drogą- dobry to samorząd i dobry dyrek gdy zgadza się na przyjęcie spoza rejonu dziecka z NI.
Jesteś pewna, ze znajda się pieniądze na to? Zazwyczaj jednak jest to sprawa szkoły rejonowej...

Karolina14-04-2004 16:50:00   [#04]

Mój syn, też nie jest w rejonowej - jest w tej, w której pracuje.

Beato - może się narazę tu wielu wspaniałym nauczycielka ale i tak do znudzenia będę powtarzać, ze mama jest najlepszym nauczycielem dziecka niepełnosprawnego - przynajmniej w początkowym etapie kształcenia - czyli I-III. Nie mysl w taki sposób, że wyręczasz szkołe lub robisz coś na siłę - choć wyręczasz i to bardzo) Mysl, że ty najlepiej go znasz, najlepszy masz kontakt itd..

Jeśli chodzi o odroczenie - to nie jest zły pomysł - aczkolwiek tak jak pisała Asia mozna załatwić wydłużenie już w I klasie.

Beato - jesli chcesz napisz do mnie na priva - bo widzę, że my tu podobnie mamy;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]