W związku z planowanym w klasie II ITN dla bardzo zdolnego matematyka i fizyka, laureata wielu konkursów i zamiarem pracy tego ucznia w LO, nie w naszym rodzimym gimnazjum - zastanawiam się, czy można chłopca sklasyfikować wcześniej, by zaczął chodzić na zajęcia do szkoły średniej.

Co o tym myślicie, koledzy i koleżanki?

Opinię PPP juz rodzice mają.

Ja myślę tak. Pozwolić mu nie chodzić już do Was, niech chodzi na zajęcia do LO. Zawiadomić Jego i rodziców, że na ten moment ma następujące oceny klasyfikacyjne, które jeśli chce może podwyższyć lub jeśli nie to takie będą na świadectwie.

To taka że tak powiem klasyfikacja ale nieklasyfikacja. Myślę, że da się to tak właśnie zrobić.

No i jakoś rozwiązać sprawę Jego nieobecności w maju i czerwcu. Będzie to nieobecność usprawiedliwiona. Na świadectwie i tak nie piszemy frekwencji więc to chyba bez znaczenia.

obecności będzie miał - bo z drugiej szkoły mu wystawią...

- w maju to nie bardzo będzie ktoś chciał się młodym zajmować, bo matury...

Rodzice chcą, by Chłopiec zdał całą matematykę i fizykę z gimnazjum, co zrobi, bo to umie. Chodzi tylko o klasyfikacyjny -

Wg mnie to się da, bo przepis mówi, że egz. klasyfikacyjny przeprowadza się nie później niż do przedostatniego dnia zajęć szkolnych, a to jest 27 czerwca - czwartek.

Ponieważ nie ma mowy na ile wcześniej, to... mozna i w czerwcu - bo to jest wspólna umowa. Chcemy, by zamknął formalnie naukę w klasie I, II, III w gimnazjum, a trafił na rozszerzenia z fizyki i matmy do LO.

wyniki klasyfikacji przyjmiemy na posiedzeniu klasyfikacyjnym... dobrze myslę?

No tak. To jest fajne, że wspólnie działacie i że to wspólna (Wasza i rodziców) umowa. Nie wiedziałam, że III klasę też - ale oczywiste to przecież jak am do LO chodzić.

Dobrze myślisz, niech zda tą matematykę i fizykę - też bym tak zrobiła.

Pisząc klasyfikacja miałaś na myśli tylko te dwa przedmioty czy całość? Bo ja zrozumiałam, że II klasę mu już chcecie "zaliczyć", żeby mu zajęcia w gimnazjum nie kolidowały z zajęciami w LO.

Rozporządzenie MENiS z dnia 19 grudnia 2001 r. w sprawie warunków i trybu udzielania zezwoleń na indywidualny program lub tok nauki oraz organizacji indywidualnego programu lub toku nauki (Dz. U. z 2002 r. Nr 3, poz. 28)

§ 2. ust. 1. Uczeń realizujący indywidualny tok nauki kształci się według systemu innego niż udział w obowiązkowych zajęciach edukacyjnych, w zakresie jednego, kilku lub wszystkich obowiązujących zajęć edukacyjnych, przewidzianych w szkolnym planie nauczania dla danej klasy.

ust. 2. Uczeń objęty indywidualnym tokiem nauki może realizować w ciągu jednego roku szkolnego program nauczania z zakresu dwóch lub więcej klas i może być klasyfikowany i promowany w czasie całego roku szkolnego.

§ 7. ust. 1. Dyrektor szkoły zezwala na indywidualny program lub tok nauki w przypadku pozytywnej opinii rady pedagogicznej i pozytywnej opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej.

ust. 2. W przypadku zezwolenia na indywidualny tok nauki, umożliwiający realizację w ciągu jednego roku szkolnego programu nauczania z zakresu więcej niż dwóch klas, wymaga się także pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny nad szkołą.

§ 9. Uczeń realizujący indywidualny tok nauki może uczęszczać na wybrane zajęcia edukacyjne do danej klasy lub do klasy programowo wyższej, w tej lub innej szkole, na wybrane zajęcia edukacyjne w szkole wyższego stopnia albo realizować program w całości lub w części we własnym zakresie.

rzewa my tu rozważamy troszkę obok rozporządzenia bo jak zrozumiałam ten uczeń ITN będzie miał dopiero od 01.09.2014r.

On chyba jest teraz w klasie I i od klasy II ma mieć ten ITN.

rzeczywiście nie doczytałam, ale...

dlaczego nie ma indywidualnego toku już po klasyfikacji śródrocznej?

a tak właściwie, skoro taki dobry, to powinien mieć ITN już w podstawówce -> wtedy w gimnazjum kontynuacja od początku klasy pierwszej

Ewa, nie ma, bo mam pewną ostrożność (ostrożność procesową). Chłopiec wielokrotnym laureatem został dopiero w drugim semestrze...

Boję się zawsze o rozwój emocjonalny tak małego dziecka, bo to jeszcze maluch, choć łebski facet - ale udowodnił w klasie I na 100%, że jest dojrzały, a rodzice dzielnie stoją na straży. To, co rodzice chcą, jest spójne z osiągnięciami chłopca. Bywa jednak często inaczej - rodzice myślą, sądzą, co innego, mają inne wyobrażenia nt.. możliwości dziecka - z tym się spotykam bardzo często.

Sama mam naprawdę dużo chęci zawsze wobec indywidualizacji i często zezwalamy na ITN, ale to przecież czas skoku adolescencyjnego. Psyche też jest ważna, by się nie spalił. Zdarzało się, że po rozmowach z PPP, apelowały psycholożki, by nie dawać ITN, by pozwolić dojrzeć, bywało, że prosiły, by odwieść rodziców od pomysłu rekwalifikacji, mimo że dzieciak bardzo, bardzo zdolny był.

Ja myślałam pierwotnie tylko o ITN i opiekunie w szkole i pojedynczych zajęciach w LO, rodzice mnie przekonali, że chłopiec może spokojnie robić już rozszerzenia w LO. Obie szkoły chcą też...

no to zezwól teraz na ITN i po kłopocie

:-)

1. 22.04 mamy RP - dajemy chłopcu ITN, wyznaczamy opiekuna - itp.

- pracuje w maju z naszym nauczycielem, bo w LO matury... i to nawet logiczne, bo sobie sprawdzi, czy jest ok. (a jest)

2. na początku czerwca egzamin klasyfikacyjny, powiadamiamy KO, że dotyczy to klasyfikacji za klasę II i III z 2 przedmiotów

3. robimy klasyfikację...

4. od 1.09 - indywidualny plan nauki, chłopiec trafia na fizykę i matematykę do LO.

i ok, bardzo fajny plan :-)