witam!

co zrobić z nauczycielem zatrudnionym na podstawie mianowania, który porzucił pracę - skończylo mu się zwolnienie lekarskie i przez miesiąc nie pojawia się w pracy, nie kontaktuje się ze szkołą, dodam ze wcześniej składał wniosek o urlop dla poratowania zdrowia - ale go nie dostał bo został podważony

KO twierdzi że można go zwolnić z kodeksu pracy art. 52

nie można, trzeba do komisji dyscyplinarnej o wydalenie

Nie można zatosować art.52 Kodeksu pracy-> wyrok SN z dnia 8 stycznia 2009 r. I PK 137/08, M.P.Pr. 2009, nr 11, poz. 590

Należy pisemnie poinformować nauczyciela o jego sytuacji i wezwać go do niezwłocznego usprawiedliwienia dotychczasowej nieobecności w pracy  -> list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.

Kiedy nauczyciel nie poda uzasadnionych powodów swej nieobecności w pracy (umożliwiajacych ich usprawiedliwienie), powstanie stan nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy.

Wtedy należy wysłać pismo do rzecznika dyscyplinarnego przy wojewodzie opisujące zaistniałą sytuację-> rzecznik po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego podejmie decyzję czy skierować sprawę do komisji dyscyplinarnej. Tylko na podstawie orzeczenia komisji dyscyplinarnej można zastosować karę zwolnienia z pracy.

Wg mnie konieczna jest zmiana zapisu art.16 KN (skreślenie słów "nowo zatrudniony") -> rozwiązałoby to problem tzw. porzucenia pracy.

Art. 16. Stosunek pracy nawiązany na podstawie mianowania lub umowy o pracę wygasa, jeżeli nowo zatrudniony nauczyciel nie usprawiedliwi w ciągu 7 dni swojego nieprzystąpienia do pracy, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej.

no niestety zapisu art. 16 nie zrobię

nauczyciel byl wzywany do usprawiedliwienia nieobecności kilka razy i pisał że jest sobie wlasnie na zrdowotnym - którego nie dostał bo wojewódzki odrzucil

Pani z KO z komisji dyscyplinarnej telefonicznie - niestety nie na papierze- po zapoznaniu z calą sytuacją powiedziala że mozna 52 KP

Wiecie, to jest absurd wszechczasów. Pracownik nie przychodzi do pracy, nie usprawiedliwia swojej nieobecności, a pracodawca nie może go zwolnić, nie może na jego miejsce zatrudnić innego. To jest chore.

Popieram Dyrka.

nie pytaj telefonicznie pani z KO tylko już dawno powinnaś wysłać pismo do rzecznika dyscyplinarnego

(a także powinnaś go wezwać do zwrotu niesłusznie pobranego wynagrodzenia i oczywiście 1 kwietnia ani później żadnego wynagrodzenia nie płacić)

Mam pytanie, nauczyciel dyplomowany zatrudniony na 12/18 na czas nieokreślony. Przebywa na urlopie bezpłatnym do 31.08.2015, nauczyciel przebywa poza granicami kraju, rok temu poprosił o roczny urlop bezpłatny na który zgodziłem się, po tym roku miał podjąć decyzję, odchodzi czy zostaje w pracy, w tym roku żadnego kontaktu mam oczywiście dla niego zaplanowane godziny, wysłałem meila bo to w obecnej chwili jedyna forma kontaktu, zapytałem czy wraca. Nauczyciel odpisał, że nie wraca ale nie chce odchodzić z pracy i zaproponował, że wyśle podanie o urlop bezpłatny. Być może gdyby w lipcu(przebywał w Polsce i szkoła była czynna) przyszedł porozmawiał coś byśmy wymyślili, natomiast w tej chwili zaproponowałem mu aby wystąpił o  rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, gdyż termin na złożenie wypowiedzenia już minął. Powiem szczerze że nie wiem jak się to potoczy, ale chciałbym być przygotowany na wszelkie ewentualności. A mianowicie co zrobić gdy 1.09 Pan nie stawi się do pracy. Czy mogę go zwolnić dyscyplinarnie jeżeli nie jest zatrudniony przez mianowanie, czy też muszę pisać do rzecznika dyscyplinarnego.

http://www.radcaprawnypoznan.com.pl/porady

http://www.lex.pl/osnp-akt/-/akt/i-pk-137-2008

nie wyrażaj zgody na urlop bezpłatny, po 1 wrzesnia pisz do rzecznika z prośba o zwolnienie z pracy. 

To jest oczywiście skandal prawny.