no to piszemy...

Jeden nieobecny, jedna uczennica płacząca od wczoraj, kilkoro bladych jak ściany...

Powodzenia, dzieciaki:)

tylko zastanawiam się po co to i te nasze analizy i udawanie, że wiemy, jak poprawić wynik sprawdzianu nie wpędzając szkoły w pułapkę uczenia pod sprawdzian...

a ja nie chcę, by oni mieli najwyższe wyniki na sprawdzianach, ale by byli mądrzy, różni, z szeroko otwartymi oczami na świat...

idę połazić po szkole i posłuchać ciszy na korytarzu, bo jakoś mi przyszły takie...

A ja mam pytanie do bardziej zorientowanych

W jednej z sąsiednich szkół przyjechała pani z KO jako obserwator i "wyprosiła" z sali wychowawcę klasy VI

twierdząc, że zgodnie z wytycznymi wychowawca nie może być w komisji.

Wydawało mi się, że te wytyczne dotyczą przyszłorocznego sprawdzianu kompetencji, ale może się mylę...

czy pani z KO miała prawo wyprosić wych  kl VI z sali? Bo jeżeli nie to co powinien zrobić dyrektor w takiej sytuacji?

Wychowawca nie może być w komisji na egzaminie gimnazjalnym, ale na sprawdzianie w tym roku jeszcze może- tak było na szkoleniu w Gdyni;-)

Dziękuję aliszku, :)

myślałam podobnie, ale ta pani z KO wyraźnie pomyliła miejsca. Koleżanka, która do mnie zadzwoniła była w szoku, bo pani powiedziała, że jeśli wychowawca nie wyjdzie z sali nie pozwoli na rozpoczęcie sprawdzianu, uczniowie i inni członkowie zespołu byli zdekoncentrowani. A mnie się wydawało, że obserwator tylko obserwuje i zapisuje...

Niech zapisze, że wyprosił członka komisji, bo był wychowawcą i ,,pochwali" się swoimi kompetencjami;-) Nie zazdroszczę atmosfery przed sprawdzianem;-)

Obserwator ma tylko obserwować, niestety, czasem nawyki przeważają:-(

Iza, mądrze napisałaś: 

zastanawiam się po co to i te nasze analizy i udawanie, że wiemy, jak poprawić wynik sprawdzianu nie wpędzając szkoły w pułapkę uczenia pod sprawdzian...

a ja nie chcę, by oni mieli najwyższe wyniki na sprawdzianach, ale by byli mądrzy, różni, z szeroko otwartymi oczami na świat...

Też w dzień egzaminów/sprawdzianu "coś mnie nosiło" po szkole, też słuchałam ciszy....

Pozdrawiam cieplutko:-)

popieram tych, którzy uważają że sprawdzian i egzamin gimnazjalny to wielka lipa i niepotrzebne wydawanie pieniędzy państwowych,

nawet na kursach na prawo jazdy już nie uczy się pod test, uczeń na koniec nauki w szkole otrzymuje świadectwo, które zwykle pokrywa się z jego wiedz,ą i umiejętnościami i  wynikami jakie otrzymuje na sprawdzianie,

mądry Jasiu mawiał: gdzie sens, gdzie logika?

a czemu dyrektor szkoły nie przeprowadził z Panią z KO szkolenia ?

Stefanie

obiema ręcoma podpisuję się pod twoim postem, tak #7 jak i #8

Żeby było jasne: ja nie uważam , że sprawdzian/egzamin to wielka lipa. 

Słowa powtórzone za Izą mają dla mnie nieco inny sens:-)

Ja pierniczę! Coraz mądrzejsi jeżdżą do szkół....

nadal uważam sprawdzian za wielką pomyłkę - powody opisywaliśmy tu 100 razy

oczywiście nie oznacza to nietrzymania kciuków za powodzenie tych, którzy robią swoją robotę:-)

Oj tam, oj tam, czepiacie się, Pani z KO jest prymuską i potraktowała szkołę jako poletko doświadczalne przed sprawdzianem 2015 :)

Powiem jako rodzic... emocje opadły... wg wyników podane przez media - stracone 3 pkt na zamkniętych... reszta wynika że ok. (ale wszystko zależy od klucza?!). Dla dziecka stres ogromy, nie ukrywam, że dla mnie też... jednak cały czas jej tłumaczyłam, że punkty nie są odzwierciedleniem tego co umie! Z takim nastawieniem szła na ten pierwszy Egzamin... I niech mi nikt nie mówi, że dzieciaki traktują go z buta. Są ubrani na galowo i przeżywają bardzo. Mimo, że z ich relacji zadania nie były trudne, to stres zrobił swoje. Były łzy - bo ktoś nie zdążył, nie napisał... Każdy chce wypaść jak najlepiej. A takie słowa: "Proszę pani, ja to chyba matoł jednak jestem - spaprałem" - porażają. :(

Osobiście nie podoba mi się forma Sprawdzianu... (ale o tym mowa była już nie raz) 

A szkoła, nauczyciele... jak coś pójdzie nie tak - napiszemy program naprawczy! Tyle, że uczniowie, których problem dotyczy opuszczą już mury szkoły, ale... może przyda się następnym...

a nie wystarczy świadectwo? Tam, zdaje się też są jakieś oceny;-)

A może szkoły oszukują na ocenach i dobre państwo postanowiło uratować maluchy:-)

Jak nazwa wskazuje obserwator - obserwuje. Nie ma prawa nikogo wyprosić, može zo najwyżej obsmarować dyr. W arkuszu obserwacji itd. To dyr jest przewodniczącym!  

No,chyba że dyr dla św. spokoju dostosował się do życzeń obserwatora. 

A co do sprawdzianu... To naprawdę nikt mnie nie nie prżekona, że dręczenie autystyków i dzieci z przeröżnymi poważnymi niełńosprawnośvismi ma sens.

Cźtym się różni arkusz S1 od S2 ? Czcionką i rozstrzeleniem druku.To dopiero zrozumienie problemu.

 Chapeau  bas...

Marku dla mnie świadectwo wystarczy... i to, co dziecko umie, jak sobie radzi w danej sytuacji, czy potrafi wyrazić swoje myśli. Przecież sukcesem jest to, że "zamknięty w sobie Jasio" kończąc Szkołę Podstawową mówi o tym, co czuje, współpracuje z innymi (choć w klasie I tłukł wszystkich po głowie, bo miał problem z dogadaniem się).

Zaraz mnie pewnie ktoś objedzie, ale ocena opisowa w klasach młodszych też nie jest do końca dobra... Bo w klasie IV przychodzi rozczarowanie... Przecież rok wcześniej dobrze sobie radził... (lecz nie bardzo dobrze) a teraz ma 4. 

Przepraszam za literówki, ale poszło i nie chce się otworzyć do poprawki

i można ubolewać, krytykować, wyśmiewać sprawdziany i egzamin gimnazjalny - wszystko na nic bo "oni" wiedzą lepiej

ale moi drodzy to są miliony wyrzucone w błotko, bogaty ten nasz kraj

Ja z wielkim smutkiem odnotowałem,że w moim powiecie do sprawdzianu przystąpiło o połowę mniej szóstoklasistów z porównaniem rocznika 1990(mojego syna).

To oznacza, ze za trzy lata uda się uruchomić w szkołach średnich znacznie mniej klas..... szkoda.

Witam Was, a kiedy wyniki sprawdzianu tegorocznego będą dostępne do pobrania? Na pewno wiecie :-)

Łódzka OKE uwalnia wyniki 18 czerwca

A krakowska OKE?

Wy tak na poważnie z tym wychowawcą? A cóż on może? Czy to samo będzie dotyczyć matematyka i przyrodnika na części matematyczno-przyrodniczej? A polonisty i historyka na części polonistycznej?

To prowadzi do absurdu. Nie będę w stanie utworzyć tylu komisji ilu potrzebuję. Ten świat zmierza do absurdu.