Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Poloniści, pomóżcie, bo sama nie dam rady :-(
strony: [ 1 ]
Małgoś31-03-2004 09:18:41   [#01]
nauczyciel z języka polskiego zadał w klasie II LO pracę na temat:

"Wpływ władzy na zbiorowość w odniesieniu do jednostki". (Oprzyj się na wybranych przykładach z dwóch różnych epok - Antyku i Romantyzmie)"

Jak to ugryźć? I w jakiej formie?
Adaa31-03-2004 09:36:34   [#02]

ja bym tu miala jeden fajny przykład:-))

 ale się wstrzymam:-)

bo to...wspołczesność;-)

Małgoś31-03-2004 09:43:18   [#03]
Adaa, jesli myslisz o tym samym co ja, to ... nie wypada ;-)
Adaa31-03-2004 09:44:54   [#04]

ee tam ...nie wypada;-)

po prostu, nie ta epoka;-)
AnJa31-03-2004 10:00:35   [#05]
No, to  " zbiorowość w odniesieniu do jednostki " to w kontekście użycia przez nauczyciela bedącego poniekąd polonistą bynajmniej mojej osoby nie zachwyca.
Małgoś31-03-2004 10:15:41   [#06]

AbJa

ale pomyśl, że musisz napisać - chocby bez zachwytu - to jak sie do tego zabrać? jak to "przetłumaczyć" na formę wypracowania (nie wiem czy ma to byc rozprawka, czy esej itd)
AnJa31-03-2004 11:15:46   [#07]

Ostrzegam - kombinuje.

Władza wiadomo: Kreon, Car, Senator

Ta władza zastrasza, wprowadza prawa , tworzy zwyczaje, interpretuje , naouszcza , atmosferę robi.

Oczywiście działania władzy kierowane są do zbiorowości.

Ta zbiorowość ulega im.

W zbiorowości są osoby niepokorne: Antygona, Konrad. Te buntują się przeciwko władzy i nie chcą zrozumiec zmanipulowanej zbiorowości. W efekcie obrywają od władzy a zbiorowość ich też nie rozumie.

Zaznaczam, że raczej niczego z tzw. wielkiej literatury z okresu antyku i romantyzmu nie czytałem ( z Antygoną i Dziadami włącznie - wiem, że wstyd)- więć fakty mogą się nie zgadzać.

BeataD31-03-2004 11:20:20   [#08]

mnie sie wydaje...

że bez zachwytu to w ogóle odpada, bo jak się nie zachwycić tak pięknie sformułowanym tematem.

Ale wiesz, Małgosiu szczerze wątpię, że ktoś tu przedstawi jakiś plan;-) No, bo jeśli dziecko potem otrzyma niezadowalajaca ocenę... Polonistom to się zdarza. Moja koleżanka za własne polonistyczne wypracowanie dla córki  otrzymała ocenę dostateczną :-) I to ja załamało jako polonistkę!

Po co sie załamywać?
AnJa31-03-2004 11:27:56   [#09]
A , żeby więcej: oprócz niepokornych są i pokorni, są zmanipulowani janczarowie, są cynicy- karierowicze - i ich postawy też można scharakteryzować.
AnJa31-03-2004 11:31:01   [#10]

1. Nie jestem polonistą.

2. Za pracę z wos w zaocznym kolega postawił mi 3. W recenzji zarzucił błędy rzeczowe i nikłą orientację w bieżącej problematyce.

Znaczy: mój ówczesny, nazajutrz  juz były kolega.

BeataD31-03-2004 11:42:01   [#11]

No właśnie...

I jeszcze można stracic kolegów;-)

OKROPNE;-)
Marek Pleśniar31-03-2004 11:46:41   [#12]

pytanie mi brzmi na takie:

jak się jednostka czuje w zbiorowości podlegającej jakowejś władzy?

jakich musi dokonywać wyborów?

jakim ulega naciskom i pokusom?

jakie ma możliwości rozwoju lub czego brak tu?

jaką w końcu postawę przyjmie?

AnJa31-03-2004 12:29:41   [#13]

No, to Twoje Marek to tak na 5-6, moje na państwową z aspiracjami do 4.

Małgoś, nie zaznaczyłaś na jaką ocenę masz to napisać:-))))

Marek Pleśniar31-03-2004 12:45:55   [#14]
a raczej włączyłbym jedno do drugiego;-)
Majka31-03-2004 14:56:12   [#15]

wróciłam z pracy :)

I tak sobie czytam...

Sformułowania tematu (jeśli cały on ci...) nie skomentuję ;)

AnJa ma 5 z Nowej Matury :)))

Małgoś, reszta na priva, bo forum skona od polonistycznej nuuuudyyy ;))

Małgoś31-03-2004 15:58:53   [#16]

dziekuję Wszystkim :-)

mam nadzieję, że wspólnymi siłami pomożemy jednej dziecinie (córce znajomej) wygrzebac sie z tego tematu przynajmniej jna akąs mocną trójczynę  :-)))

Z pewną taką niesmiałością zaczęłam ten wątek - bo chodziło mi nie tylko o pomoc w prywatnej sprawie, ale też o dorzucenie do pieca dyskusji nad obecnością matematyki na maturze ;-)

Proszę sobie wyobrazić, że największą trudność ze zrozumieniem sensu tego tematu miały ... oczywiście umysły ścisłe, posługujące się na codzień językiem logicznym i przejrzystą wypowiedzią.

O czym to świadczy, że ... umysły nielogiczne, amatematyczne mają większe szanse na przetrwanie????

Czy jest jakiś błąd w moim rozumowaniu?

Błagam, powiedzcie, że ...TAK!

AnJa31-03-2004 16:11:02   [#17]

Zaraz - to my niby jak takie psy Pawłowa eksperymentom poddane bylismy?

I skąd wiesz, że ktos zrozumiał ten sens? To być może Autor pytania mógłby stwierdzić.

No nie , chyba nie...?????

AnJa31-03-2004 16:12:43   [#18]

A z tymi amatematycznymi mózgami - pewnie w swiecie bezsensu szanse mają większe.

Pytanie, czy warto;-)

Małgoś31-03-2004 16:14:39   [#19]

:-)

alez skąd!

nad tematem debatowały  tez inne osoby - spoza Forum ;-)

Wy to Eksperci :-)

Żle to ujęłam,  - amatematycy ..nie widzą w temacie trudności

Małgoś31-03-2004 16:15:55   [#20]
ten świat amatematyzmu i bezsensu to ponad 50% jak podają media ;-)
beera31-03-2004 16:57:19   [#21]

 umysły nielogiczne, amatematyczne mają większe szanse na przetrwanie????

Oczywiście, że tak!!!

Wiele na to dowodów wokół

nielogiczne umysły zarządzając osobą ;), każą jej robić to to, to tamto i w tym miotaniu jest szansa na trafienie w dziesiątkę. I to dużą bardzo!

Czytam właśnie po raz kolejny Klub Picwicka -Tupman strzelając na oślep, zabija więcej kaczek, niż Winkle celujący w nie!
( swoją drogą szalenie spodobalo mi się, to cytuję, "zabiłem moją zonę, bo była ze mną bardzo nieszczęśliwa:-))))))
:-)))

grażka31-03-2004 17:18:07   [#22]
Czytam sobie właśnie "Profil dominujacy" Carli Hannaford. I chyba tylko potrzebna jest odpowiednia strategia uczenia... :-)))
Marek Pleśniar31-03-2004 17:27:43   [#23]

lub odwrotnie

Albo jak Pickwick bierze się za zimny poncz a kończy w zagrodzie dla zajętego bydła:-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]