Forum OSKKO - wątek
Gaba | 30-03-2004 21:12:14 [#01] |
---|
mam problem (śmieję się i wnerwiam jednoczesnie) - mama prosi mnie o motywację oceny, której dziecko nie otrzymało, tj. wg mamy i dziecka otrzymało ocene poprawną z wychowania fizycznego. Z zachowania dziecko ma wzorowe, ani śladu owego poprawnego. Napisałam jej odpowiedź, ale złożyła skargę do rzecznika, który mnie pouczył o przepisach (jakbym ich nie znała) i poparł mamę. Ja wszystko zrobię, co Pan rzecznik sobie zyczy (lubię p. rzecznika to mądry facet), ale nie mogę umotywować czegoś czego dziecko nie dostało. |
fredi | 30-03-2004 21:19:38 [#02] |
---|
zachowaj spokój , na trudne sprawy masz miesiąc. |
annah | 30-03-2004 21:27:56 [#03] |
---|
a jaką ma ocenę z tego wychowania fizycznego? może ndst? a może mamie chodzi o wychowanie do życia....? ;) wiem, wiem, gadam jak potłuczona, ale jakoś mi tak dziwno... :) |
Gaba | 30-03-2004 21:33:44 [#04] |
---|
Jestem czy nie jestm wielbłądem nie mama upiera się, że dziecko ma poprawną z wychowania fizycznego - dziecko ma dst z wf, zachowanie wzorowe, na nic się zdały moje wyjasnienia, że nie ma to dziecko takiej oceny, a nawet nauczycielka wf nie wpisała popr. do rubryki zachowania |
jerzyk | 30-03-2004 21:33:49 [#05] |
---|
Gaba a ta ocena to z czego - z zachowania czy z wychowania ? :-) |
zgredek | 30-03-2004 21:34:44 [#06] |
---|
a nie możesz uzasadnić, że nie dostało? |
jerzyk | 30-03-2004 21:34:50 [#07] |
---|
O!! nie widziałem Was :-) |
Gaba | 30-03-2004 21:36:44 [#08] |
---|
a ja to wiem? mama napisała, że dostało popr. od nauczycielki wf - wyjaśniłam, że ma dst z wf a z zachowania wzorowe, więć nie wiem, czego jakoby ta ocena ma dotyczyć... a mama swoje. Nawet się od rzecznika dowiedziałam, jakie sa przepisy (A JA JE KURKA ZNAM!!!) Nie moge motywować czegoś czego nie ma, ratunku - co sie nachichram to moje! |
annah | 30-03-2004 21:37:00 [#09] |
---|
To matce pewnie o dobry chodzi .... no wiesz, teraz tak się te stopnie zmieniają :), że mama straciła rachubę o co pisze :) dobry czy poprawny - wsio ryba :) |
Gaba | 30-03-2004 21:39:13 [#10] |
---|
ale ono nie ma dobrego, jak ja moge motywować dobry, jak nie ma ono dobrego - tylko dst? |
jerzyk | 30-03-2004 21:43:10 [#11] |
---|
jak nie mozna umotywowac tego czego nie ma, a umotywować trzeba - to trzeba zrobic tak aby było co motywować ;-))) |
zgredek | 30-03-2004 21:44:04 [#12] |
---|
to tę dst chodzi
poprawne zachowanie często rodzice tłumaczą jako dostateczne - albo dziecko zrozumiało dostateczny jako poprawny;-)
napisz uzasadnienie dst i już:-) |
Gaba | 30-03-2004 21:48:14 [#13] |
---|
Napisałam dst z wf i zapytałam, czy mama życzy sobie motywację oceny wzorowej - nie, w odpowiedzi otrzymałam grzeczne pismo rzecznika, żeby umotywować ocenę popr. wystawiona przez wuefistkę. Albo, nie! Już wiem - napisze do nauczyciela polecenie, by umotywował, ciekawa jestem, co mi napisze, bo ja nie wiem, co mam umotywować, jak dzieciak nie ma takiej oceny - ani wystawionej, ani nic. |
Uśka | 30-03-2004 21:51:19 [#14] |
---|
ale dlaczego uzasadnienie ma pisać do " czegoś czego nie ma" ? :) |
Gaba | 30-03-2004 21:53:44 [#15] |
---|
a ja to wiem? aleś mnie zażyła... ja też tak myślałam i tak odpowiedziałam, ale to nie wystarczyło... hi-hi-hi |
zgredek | 30-03-2004 21:55:04 [#16] |
---|
uzasadnić można wszystko;-)
statut szkoły nie przewiduje takiej oceny z wf i już - zacytować wszystko co tylko można - i niech mama uzasadnia, że nic nie rozumie;-)
to może wtedy cóś mimochodem o czytaniu ze zrozumieniem szepnąć:-)
ostatno jest to bardzo modne |
Uśka | 30-03-2004 21:58:05 [#17] |
---|
może już wkrótce tak trzeba bedzie i to w majestacie naszego prawa oświatowego ;-) |
Renata S | 30-03-2004 22:02:34 [#18] |
---|
A nie możesz po prostu napisać pisma d o matki z kopią do rzecznika , w kórym napiszesz jaki jest stan faktyczny,,, |
Iwon | 30-03-2004 22:04:08 [#19] |
---|
Gaba, mam dla Ciebie niezbyt optymistyczny cytat . "... z desperackim uporem przedłużali w nieskończoność zabawę w"koguta-kapłona". Zabawa polegała na tym, że narrator pytał obecnych, czy chcą, żeby im opowiedział historię o kogucie-kapłonie. Kiedy odpowiadali "tak", narrator mówił, że nie prosił, aby powiedzieli "tak", tylko pytał, czy chcieliby usłyszeć ..." etc. Obawiam się, że znalazłaś się w podobnej sytuacji. Rada - to ty zadawaj te pytania, bo w odpowiedziach nikt nie ma szans. |
Marek Pleśniar | 30-03-2004 22:04:19 [#20] |
---|
a w czym problem tak w ogóle? opisuje się stan (a! przy okazji Pozdrawiam Stana! bo coś cicho siedzi:-) faktyczny, uzasadnia go i cześć. Pismo jest najlepszym lekarstwem na urzędnika, załatwianie na gębę błędem;-) | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|