Przymierzam się do wdrożenia e-dziennika w swoim gimnazjum (ok.150 osób). Proszę was o opinie na temat e-dzienników, które macie u siebie w szkołach, bo zupełnie nie wiem, którym warto byłoby się zainteresować.Troszkę poznałam Nov..... Chciałabym wybrać dziennik, który jest prosty w użytkowaniu, posiadający dużo funkcji i nowoczesny. Liczę na waszą pomoc :)

wdrażam właśnie nowy produkt V..... jak dla mnie jest prosty, ma wystarczająco dużo funkcji, nowoczesny i ciągle rozwijany. Co ważne, rodzic nie płaci za nic, koszty ponosi gimnazjum. Ilość uczniów zbliżona

my od 2012 mamy L.super sprawa od tego roku tylko elektroiczny;-)

My jak Zwojka. Odbiór ten sam. :)

interesuje mnie jak rozwiązany został u Was problem administrowania dziennikiem- np. nanoszenia zmian  w planach lekcji, usuwania błędnych wpisów itp. pomyłek - mu mamy pierwszy rok z V i jakos nie możemy się z tym uporać

Korzystam z L. i jestem bardzo zadowolona.

Mamy L., na razie równolegle z papierowym, ale już niedługo. Mnóstwo różnych funkcji, ustawień, statystyk - co bardzo oszczędza czas, ale najpierw trzeba go trochę poświęcić, żeby sprawnie się w tym poruszać. W komunikacji z rodzicami - rewelacyjny.

Myśmy z V ..po trzech latach wdrazania odeszli..., teraz mamy Mobi.... I tylko elektroniczny i jest super

Do #05
Jedna osoba (nauczyciel) pełni funkcję adminstratora dziennika. Wprowadza plan, wprowadza zastępstwa (choć może to być "działka" wice), wszelkie problemy dotyczące dziennika rozwiązuje z nauczycielami - ewentualnie po konsultacji z firmą, koordynuje wydruk świadectw, arkuszy ocen itp.
Gratyfikacja - może to być zwiększony dodatek motywacyjny, "przyczynek" do nagroda dyrektora, a najlepiej gdy OP uznaje potrzebę istnienia takiego stanowiska.

U nas się sprawdza.

zosiaz1 a jak cenowo wychodzi korzystanie z Mobi ?

U nas jak u Jacka. Wyjątek zastępstwa (robię je sama).

U mnie  tylko  e-dziennik z L.  Było  trochę problemów  z  nauczaniem  zintegrowanym ,ale  dajemy  radę  :)

Mam i-dziennik od 1 wrzesnia z P....g M.....n. Super sprawa. Zastepstwa robię sama a adminstruje informatyk ale ja też moge.

A może ktoś korzysta już z Nov..... ?

Przepraszam, jeśli okażę się ignorantem, ale o co chodzi z tym L.., V..., Nov... itp.

Co prawda sam ulegam tej manierze, ale tak się zastanawiam, czy mamy jakiś zakaz używania nazw Librus, Vulcan itp. Są to firmy, które działają na rynku edukacyjnym i oferują konkretny produkt, który chyba mamy prawo, między sobą na tym forum, opiniować i wymieniać się spostrzeżeniami używając pełnych nazw tych produktów i firm.

Niech mnie ktoś oświeci.... :)

Korzystanie z Mobi wychodzi nam korzystniej nóż z V.. , a taniej niż z L. Rodzice nie płacą. dziennik działa.  Naprawdę. 

czy ktoś korzysta z nSz....la?
Ponoć jest bezpłatny. Rodziców kosztuje 20 zł rocznie

Nie polecam Novo, w porównaniu z Librusem wypada fatalnie; w porzedniej szkole mialam Librusa, pod każdymwzględem było.k. CHyba robiony przez ludzi,którzy pracowali/pracują w szkole, czego o Novo powi4dziec sie nie da. Librus ma ten feler, że trzeba zapłacić za szkolenie Rady, alw w praktyce jest b.db. Spłnia też wszystkie wymagania z rozp.oraz w związku z ochronądanych i polityką bezpieczeństwa; administartorem jest np. sekretarka, albo n-l;Novo to porażka, nie ma opcji archiwizowania roku szkolnego,tylko jeśli skopiujesz "na piechotę" wszytskie pliki, wtedy możesz j odtworzyć np. wydrukować w dowolnym momencie; nie ma opcji wysyłania wiadomości np. do kilku n-li: masz albo do wszystkich,albo do jednego;podobnie z rodzicami i uczniami,. Mam gim. i lic. (społeczne, ale nie zespół) nie mam możliwosci mieć dziennika do każdej szkoły osobno i np. listę uczniów czy rodziców mam alfabetycznie, wszystkich,którzy są w szkole; masa innych denerwujących  braków; w razie potrzeby pisz na priv, opiszę szczegółowo. Niby Novo jest bezpłatne,ale w tym roku (po roku użytkowania) zrobili opcję premium dla rodziców,jeśli nie wykupią (20zł/rok) mają symboliczny dostęp do informacji o dziecku. Librus naprawdęjest o.k. Nie znm Vulcana ani innego; z opisu popdoba mi sie Dziennik Lekcyjny (tak sie nazyw elektroniczny) ale poza oglądem demo nic o jego funkcjonowaniu nie wiem.

A co z uzupełnianiem e'dziennika w domu w kontekście ochrony danych osobowych?

To już inna sprawa... u mnie jest regulamin korzystania z dziennika tzn. napisane, ze uzupełniamy do godz. 18 dnia, w którym były zajęcia; uzasadnieniem, że w domu jest np. fakt "zawieszania się" dziennika czy Internetu w ogóle. Poza tym , jeśli w domu ma się jakiegoś firewalla czy antywirusa to chyba można ...

nie bardzo rozumiem problem z uzupełnieniem dziennika w domu. Jaka różnica miedzy tym, że nauczyciel robi to w szkole czy w domu. Nie popadajmy w paranoję.

Można napisać w "regulaminie" że wpisuje w domu w osobnym pokoju, z zasłoniętymi firankami i filtrem prywatności na ekranie monitora. Do pokoju jest zakaz wstępu innych domowników ;)

Właśnie w tej chwili wszystko uzupełniam w domu. W szkole komputery zawieszają się . Powtórzę za Noe 19 nie popadajmy w paranoję.