Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Dziecko - szkoła - sąd
strony: [ 1 ]
Maryśka229-03-2004 09:49:12   [#01]

Wracam do poruszanego juz kiedyś tematu nierealizowania obowiązku szkolnego przez ucznia, w tym przypadku III klasa gimnazjum. Już kiedyś prosiłam o pomoc w tej sprawie. Wtedy chodziło mi o drogę administracyjną, ew. pisma i tak dalej.

Teraz jestem już po upomnieniach do rodziców, była groźba grzywny. Uczennica troszkę pochodziła do szkoły, wcisnęła nam kilka łzawych historyjek, z których 80% okazało sie wyssane z palca. W tej chwili sytuacja wygląda tak, że dziewczyna ucieka z domu, są to na razie 2,3-dniowe wycieczki, ale zapowiada rodzicom dłuższe . Rodzice rozkładają ręce twierdząc, że absolutnie już nie mogą nic zrobić. Nakładanie grzywny mija się z celem, bo rodzina i tak bardzo biedna, więc to by nawet było nieludzkie.

Otóż moje pytanie jest następujące: Czy ja mogę zwrócić się do sądu z pismem o skierowanie Jej do placówki opiekuńczej w związku z bezradnością i niespełnianiem przez rodziców podstawowych zadań opiekuńczych (matka sama proponuje kierowanie sprawy do sądu)? Czy konsekwencją tegoż będzie ograniczenie praw rodzicielskich?

Jeśli tak, to może ktoś z Was już takie pismo pisał i podrzuci wzór?

agabu29-03-2004 10:17:01   [#02]

Pisałam

Dużo.

Wzoru nie ma, bo każda historia jest inna. Z reguły pierwsze pismo do Sadu Rodzinnego jest prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie - tu opis problemu. Sąd decyduje, czy i kiedy zajmie się sprawą. Potem są np. rozmowy sadu z rodziną lub sprawa o pozbawienie lub ograniczenie praw rodzicielskich, ewentualnie umieszczenie dziecka w placówce wychowawczej, rodzinie zasępczej itp. Należy być wtedy przygotowanym na to, że nauczyciele mogą występować jako świadkowie. Mam za sobą wiele takich spraw, kazda była inna.

I jeszcze jedno - sąd nie informuje szkoły o swoich decyzjach np. o przydzieleniu kuratora, otrzymasz jednak wyrok jeśli dziecko zostanie umieszczone w ośrodku wychowawczym.

Maryśka229-03-2004 10:39:07   [#03]

Dzięki Agabu! To pierwsza moja taka sprawa! Robiliśmy duzo, zeby takiej sprawy uniknąć, ale nie da się. Może umieszczenie owej dziewczyny w ośrodku, to będzie Jej szansa.

Wiesz - sąd, to juz tak poważnie i groźnie, ale w tej chwili nie widzę wyjścia.

agabu29-03-2004 10:45:38   [#04]

Znam to

"może jeszcze nie, to zbyt poważne", ale wierz mi - im wcześniej tym lepiej.

Zdarza się,że rodzina sie ocknie i coś zacznie robić oprócz rozkładania rąk. Musisz jednak być gotowa i na to, że może być za późno, bo sądy u nas nierychliwe. Dobrze jest w piśmie wspomnieć o zagrożeniu zdrowia lub nawet życia dziecka - jeśli takie niebezpieczeństwo istnieje, to czasami mobilizuje sąd do działania.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]