Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Zapraszam do środka!
strony: [ 1 ]
Daniel120830-10-2013 10:58:29   [#01]

Dziękuję za zainteresowanie się moim wątkiem.

Mam pytanie do Szanownych Dyrektorów, czy w swoich przepastnych metalowych szafach posiadacie takie dokumenty jak:

- Procedura prowadzenia dokumentacji obowiązującej w szkole;

- Procedura postępowania w przypadku zagubienia dziennika?

Jeśli tak, to czy wprowadziliście zarządzeniem? jaka podstawa prawna?

Dziękuję za ewentualne podpowiedzi i życzę miłego dnia! :-)

 

izael30-10-2013 11:38:53   [#02]

Przejrzawszy szafę metalową, jedyną w szkole, zabytkową i cenną, stwierdzam:

- nie posiadamy procedury odrębnej do prowadzenia dokumentacji obowiązującej w szkole (nigdy nie widziałam takiej potrzeby), elementy tegoż mozna znalaeźć chocby w procedurach finansowych w szkole, ale to chyba nie o to chodzi...

- jak się dziennik zagubi (tfu tfu), to należy zrobić to, co w przepisach zapisano... przez 20 lat nie zgubił się w szkole żaden - to procedura zbędną by była całkowicie, a jeszcze trzeba ją uaktualniać... to już za dużo jak na jednego zapracowanego dyrka

:)
 PS. w przepastnych czeluściach internetu takowe procedury obejrzałam:) a jakże... pewnie sie wzięły z ostrożności dyrektorskiej lub potrzeb sytuacyjnych:)

 

dla mnie cała procedura dotycząca dziennika/dokumentacji jest tu:

§ 21. 1. W przypadku zniszczenia dokumentacji przebiegu nauczania wskutek pożaru, powodzi lub innych zdarzeń losowych, dyrektor szkoły powołuje komisję w celu ustalenia zakresu zniszczeń oraz odtworzenia tej dokumentacji, w szczególności księgi uczniów, arkuszy ocen uczniów oraz protokołów egzaminów dojrzałości.

2. Odtworzenia dokumentacji dokonuje się na podstawie zachowanej dokumentacji przebiegu nauczania i innych dokumentów oraz zeznań świadków, w tym zeznań członków państwowych komisji egzaminacyjnych.

3. Z przebiegu prac komisji sporządza się protokół zawierający w szczególności: skład komisji, termin rozpoczęcia i zakończenia prac komisji, opis zniszczonej dokumentacji przebiegu nauczania oraz podstawę, na jakiej dokonano jej odtworzenia. Do protokołu dołącza się spisane zeznania świadków. Protokół podpisują wszyscy członkowie komisji.

4. O powołaniu komisji i wynikach jej pracy dyrektor szkoły zawiadamia kuratora oświaty i organ prowadzący szkołę.

 

 

Zmiany

Daniel120830-10-2013 11:54:04   [#03]

No właśnie, ja do swojej szafy mądre dokumenty już nogami upycham, ale cieszę się z podpowiedzi, bo mam bardzo podobne zdanie. Dzięki.

ReniaB30-10-2013 13:20:36   [#04]

Procedura dotycząca dziennika zaginionego jest zdaje się rozporządzeniu o prowadzeniu dokumentacji i nie ma tu pola do twórczości własnej

sorki, literówka


post został zmieniony: 30-10-2013 13:20:58
DYREK30-10-2013 13:24:44   [#05]

Na szafie proponuję nakleić kartkę o takiej treści:-)

 

Procedura to:  "unormowany przepisami, zwyczajami sposób prowadzenia, załatwiania jakiejś sprawy; tok, tryb, przebieg czegoś"  ma pomagać w wykonywaniu rutynowych, nudnych czynności lub postępowań w czasie sytuacji kryzysowej.

UoSO, Karta nauczyciela, Kodeks pracy, rozporządzenia MEN, Statut szkoły, Regulamin pracy, Regulamin wycieczek szkolnych, Instrukcja postępowania z materiałami niejawnymi, Instrukcja postępowania w sytuacjach zagrożenia, itd., to także "procedury".

Zarządzenie i "procedura" nie są obligatoryjną formą działania dyrektora szkoły.  

Nie ma zapisu w prawie oświatowym, że dyrektor w celu realizacji powierzonych mu zadań wydaje zarządzenia lub opracowuje "procedury".

Jeżeli dyrektor uważa, że taka forma jest z pewnych powodów konieczna, to oczywiście w pewnych sytuacjach warto w takiej formie ogłosić decyzje dyrektora lub określić sposób postępowania (ale bez przesady). :-)

MKJ30-10-2013 14:28:24   [#06]

Piękne! :)

DYREK24-11-2013 12:04:52   [#07]

procedura jest konieczna tylko wtedy jeżeli zawodzi lub może zawieść logiczne myślenie;-)

Magosia24-11-2013 18:17:54   [#08]

Jak ja Was lubię,  wierzę dzięki Wam ciągle, że zdrowy rozsądek jeszcze w narodzie dyrektorskim :-)

Mam ochotę wręcz powiedzieć: Kocham pana, panie DYRKU;-)

joszka26-11-2013 15:29:55   [#09]

Daniel-wprowadź elekrtroniczny(oczywiscie procedurą) i nie będziesz miał procedury na zagubienie dziennika.

Mnie ostatnio  " ałłłłłłydyttor" z OP przesłuchiwał na okoliczność ROZLICZANIA 40 g tygodnia pracy nauczyciela.Na moje aroganckie(podobno!) stwierdzenie,że nie ma takiego przepisu mam wpis pokontrolny o braku takowej ...procedury wplywajacej..... "niewątpliwie na jakość kształcenia w badanej placówce"..... 

ReniaB26-11-2013 18:03:15   [#10]

Magosiu, przeczytałam to żółte!!!!!!

 joszka fajne słowo ałdytor

DYREK26-11-2013 19:42:03   [#11]

Bardzo miłe jest to żółte:-)

Marek Pleśniar26-11-2013 19:54:38   [#12]

będzie mu można to osobiście powiedzieć w Krakowie:-)

Magosia26-11-2013 20:03:42   [#13]

Hm...z tym Krakowem to trochę problem,

bo trochę drogo jak na kieszeń emeryta

Nawet jak ma inne dochody:-)))

Liczę , że przejdę weryfikację rekrutacyjną na Konferencję SEO, też Kraków. 

Pozdrawiam :-)

PS.Na każdym szkoleniu, jakie prowadzę, powtarzam, że moja moc z OSKKO :-) ( i jeszcze kilku innych źródeł), ale OSKKO ma pierwszeństwo:-)

Daniel120802-01-2014 21:32:14   [#14]

Mam takie nietypowe tym razem pytanie, co napisalibyście w treści nagany nauczycielowi, który notorycznie wychodzi z klasy podczas lekcji /po  książkę, po notes, po coś tam jeszcze innego..../.

Nie pomagają rozmowy i upomnienia. Pora na naganę na piśmie. Co w takim piśmie - nagnie - piszecie???

Daniel120803-01-2014 11:07:19   [#15]

Kochani, tylko ja dziś pracuję??? :-)

Zapraszam piętro wyżej.....

izael03-01-2014 11:48:53   [#16]

Daniel, bo tytuł wątku nie taki:)

W naganie opisuję: co było nie tak - konkretnie z datami, jakie środki dotychczas podjęłam i z jakim skutkiem, co było treścią rozmowy wyjaśniającej (data) i dlaczego wyjaśnienie w tej rozmowie nie uważam za wystarczające, by odstąpić od kary, a potem wskazuję, jakie obowiązki zapisane w prawie naruszył i podsumowuję

:)

może jeszcze ktoś dopowie tu... 

Daniel120803-01-2014 11:56:44   [#17]

a jakieś paragrafy...... a kwestia odwoławcza???

EwaBe03-01-2014 12:54:30   [#18]

No, tytuł wyjątkowo nie taki.

Musisz najpierw przeprowadzić rozmowę/rozmowy wyjaśniające. Sporządź na te okoliczności jakieś notatki. Jeśli udzielisz choćby najbardziej uzasadnionej i sprawiedliwej kary, a  nie poprzedzisz jej rozmową wyjaśniającą, każdy sąd ją uwali (jeżeli pracownik się do sądu zwróci).

W zawiadomieniu dla pracownika o wymierzonej karze wyczerpująco i konkretnie napisz o rodzaju naruszonych obowiązków (opisz czyn lub czyny, którego się pracownik dopuścił i określ stopień winy), dacie i okolicznościach dopuszczenia się tego naruszenia oraz zamieść pouczenie o prawie zgłoszenia sprzeciwu i terminie jego wniesienia.

Formuła taka sama, jaką stosujesz przy zastosowaniu kary upomnienia:

Na podstawie art. 108 Kodeksu pracy w związku z art. 75 ust. 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (DzU z 2006 r. nr 97, poz. 764, z późn. zm.), za uchybienie przeciwko porządkowi pracy polegającym na: (i tu wymieniasz naganne czyny, których się dopuścił nauczyciel wraz  z datą, np. 1.  W dniu ... uczniowie klasy 1 a pozostawali bez Pańskiej opieki przez 15 minut, 2. W dniu .... opuścił Pan klasę  V c na 20 minut  itd. ).

Odwołanie od nałożonej kary wraz z uzasadnieniem (w Kodeksie pracy nazywa się to sprzeciw) składa nauczyciel do Ciebie (dyrektora) najpóźniej w ciągu 7 dni od dnia otrzymania nagany wraz z uzasadnieniem (Pouczenie: Informuję, że służy Panu prawo wniesienia sprzeciwu do dyrektora Szkoły w ciągu 7 dni od otrzymania zawiadomienia o ukaraniu).

Sprzeciwu złożonego po terminie nie masz obowiązku rozpatrywać.

Pracownik, który nie wniósł sprzeciwu od nałożonej na niego kary, ma zamkniętą drogę sądową.

Po otrzymaniu sprzeciwu rozpatrujesz go. Jeśli zdecydujesz się sprzeciw odrzucić, a pracownik należy do związków zawodowych,  musisz zawiadomić reprezentującą go zakładową lub międzyzakładową organizację związkową. Po prostu zwracając się  o opinię, opisujesz krótko sprawę, wyznaczając np. 5.- dniowy termin na odpowiedź w tej sprawie. Jeśli odpowiedzi nie otrzymasz (pamiętaj o dowodzie wysłania zapytania do zz)  lub otrzymasz,  podejmujesz samodzielnie decyzję. Opinia jest tylko opinią i do niczego Cię nie zobowiązuje.

Informujesz pracownika na piśmie o odrzuceniu sprzeciwu (wszystkich czynności włącznie z zawiadomieniem pracownika o odrzuceniu sprzeciwu musisz dokonać w ciągu 14 dni), nie zapominając o dopisku:  W ciągu 14 dni od otrzymania zawiadomienia o odrzuceniu sprzeciwu może Pan wystąpić do Sadu Rejonowego – Sądu Pracy w …………. o uchylenie zastosowanej wobec Pana kary.

Dopisuję:

Piszesz, że nauczycielowi zdarzyło się to wielokrotnie. Nie zapominaj, że nie możesz nałożyć na pracownika kary porządkowej, jeżeli miną trzy miesiące od chwili naruszenia przez niego obowiązku lub upłyną dwa tygodnie od dnia, w którym takie przekroczenie zauważyłeś lub się o nim dowiedziałeś (art. 109 kp).

 


post został zmieniony: 03-01-2014 13:03:07
Daniel120803-01-2014 13:00:09   [#19]

Dziękować !!!

A czy ważny tytuł wątku? Ważne że zapraszam. Wszyscy powinni wchodzić i odpowiadać na moje pytanko:-)))))

Dzięki.

Do tej pory były pochwały, nagrody. Rok 2014 postanowiłem uczynić rokiem nagan.

 


post został zmieniony: 03-01-2014 13:01:55
EwaBe03-01-2014 13:12:31   [#20]

Od razu się mi skojarzyło:

A gdybym był młotkowym, w fabryce z młotkiem szalał
to co byś powiedziała, czy coś byś przeciw miała?

Nie dokazuj, Daniel, nie dokazuj. Abstrahując od opisanego przez Ciebie przypadku nie wolno zapominać, że sankcja musi być współmierna do przewinienia. Szafowanie zbyt surowymi  karami w każdej sytuacji bez wnikliwego osądu i oglądania się na kryteria, może podkopać Twój autorytet i dodatkowo - jeśli pracownik się odwoła - spowodować zakwestionowanie kary przez sąd pracy.

 

Daniel120803-01-2014 13:18:51   [#21]

Ależ oczywiście masz rację, wszystko z umiarem i proporcjonalnie.

Ale czasami nie ma innego wyjścia. Ktoś musi mieć pecha i być tym pierwszym, który dostanie naganę.

EwaBe03-01-2014 13:33:09   [#22]

Aaa, jeśli z umiarem, to informuję, że nie ma obowiązku zamieszczania w odpowiedzi na sprzeciw pracownika od nałożonej kary - pouczenia o prawie odwołania się do sądu :-) Mimo uśmiechu, to nie żart. Tak stanowi prawo.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]