A ja mam zaproszenie dla Romana.

Zgłosiło się zbyt wiele osób.

Ewa

Najbliższy wolny termin mam w maju.

Jeśli chcesz, napisz do mnie e-maila. Ja kiedyś do Ciebie wysyłałem i nie doszedł - nie wiem, czemu.

"ja służbowo" ;-)

Nie chcę sprawić nikomu przykrości, ale muszę dbać o zasady jakie organizatorzy stosują na Forum (tym się ono różni od wielu innych że ma gospodarzy i linię postępowania). Chodzę wokół tego od rana i nie wiem jak zacząć by nie zrobić komuś niemiło - jesli nie muszę.

A oto oświadczenie:
Ponieważ zachodzi obecność w polecanym tu zdarzeniu firmy komercyjnej, z którą nie współpracujemy w żaden sposób, proszę na drugi raz o spytanie.

Powiem jak to do tej pory funkcjonowało.

Zazwyczaj dostawałem maila z pytaniem o sprawę i zazwyczaj piszący wykazywali zrozumienie dla stosunków tu panujących, czasem nawet było im głupio w ogóle pytać.

No ale pytali;-)

Jeszcze nigdy nie odmówilismy - ale czasem prosiliśmy o nie podawanie faktów natury reklamowej lub innej. Konferencje Karoliny z jej dziećmi o specjalnych potrzebach edukacyjnych, Renaty i jej SNTIowskich przyjaciół, inne wydarzenia - o nie wszystkie najpierw spytano a potem dopiero ogłoszono. A trudno powiedzieć by nie prowadziły i nie promowały działań szlachetnych i ważnych, prawda?

Napisałem "nigdy" ale teraz łapię się że i owszem - czasem odmawiamy:-) Np hotelarzom od szkół zielonych, wydawcom, sprzedawcom tego czy owego.

Dochodzi nawet do sytuacji że firma sponsorująca TO własnie forum (czyli oprogramowanie, serwery, obsługę techniczną) również w żadnym wypadku niczego tu nie ogłasza, gdy jest jakaś sprawa do Forum - piszą do mnie - bo to moja robota a ja odpowiadam czy wypada naszym znaniem coś Wam przekazać.

Dziękuję za poświęcenie uwagi i nadwyrężenie wzroku moim mało rozrywkowym tekstem;)

:-(

Przepraszam, nie wiedziałam. Ale ja naprawdę nie chcę komercyjnie. Dla mnie i wielu podobnych problemy, o których pisze Roman stają się coraz bardziej palące. I nie będziemy chować głowy w piasek oraz udawać, że nas to nie dotyczy, tylko jak najszybciej próbować temu zaradzić.

A dalej to nie bardzo wiem, co mam teraz zrobić. Napisać dficjalnie do OSSKO?. Proszę Tatę o odpowiedź. Myślę, że przyda się ona i innym, tak ku przestrodze na przyszłość.

Ewa

Myślę, że Markowi chodziło nie o Ciebie ;-))

Napisz do mnie.

Jak zwykle

kotki

nie sądzę, zeby chodzilo o Ciebie Roman

Niedawno, jakis tydzień temu napisałam takie cóś Skolmo- i bylo ok.

Naszą siłą jest to, ze sobie pomagamy, informujemy o konferencjach, spotkaniach, podręcznikach- NIKT nie chce zatrzymać, byłby to głupi błąd.

jest dokladnie tak , jak napisał marek- nic więcej:

Jeszcze nigdy nie odmówilismy - ale czasem prosiliśmy o nie podawanie faktów natury reklamowej lub innej. Konferencje Karoliny z jej dziećmi o specjalnych potrzebach edukacyjnych, Renaty i jej SNTIowskich przyjaciół, inne wydarzenia - o nie wszystkie najpierw spytano a potem dopiero ogłoszono.

Tylko tyle :-)

czemu do OSKKO? OSKKO nie organizuje ani nie firmuje tych zajęć. Przeciez otym własnie piszę powyżej. 

zajęcia - jak czytam - robi Roman - a przecież ślubu z Forum czy OSKKO nie brał. Ma prawo działać jak chce i gdzie. Spiszcie się emailem i załatwcie kurs.

-----------------------------

A jesli o spoza OSKKO formie ma być dyskusja tu na Forum, jeśli wymaga ona poparcia forum to jedynym sposobem jest napisać do Biura OSKKO. Czyta ją prezes i dyrektor biura. Jesli forma czy treść będzie kontrowersyjna lub po prostu duża i wymagająca naszego większego zaangażowania, czy nawet współorganizacji  - spytamy Zarządu w całości. To u nas idzie szybko - bo Internet;-)

----------------------

Skomplikowane?

Owszem. Jesteśmy największą w kraju organizacją kadry kierowniczej oświaty. Mamy zasięg jak porządna gazeta. Patronatu medialnego nie daje się sprawom ot tak. Jak się chcemy szanować - to taka jest jedyna droga.

to wreszcie co?

kurka, czy asia?

hę?

Asiu

:-)

aaaa

bo dzis jakiś nerwowy dzień na forum, to ten, staram się lac oliwę nawet tam, gdzie fale nie wzburzone;-)))

...

Marek- dobrze, ze nie "Kura"- z racji wieku i wagi moglo być i tak;-)

No, z tą wagą nie przesadzaj :-))

Z wiekiem zresztą też nie.

;-)

dodał wiek po namyśle;-)))

Chyba już rzeczywiście czas na awans grzędę wyżej

;-)))

nie..nie wyzej, dla starych kur, to chyba ta niżej jest lepsza?

;-)

( żeby się ni zabiły spadając:-)

O, Mamusiu !

Klepisko ;-))

Ty się jednak, Ewa, nie przejmuj. Sądząc po żywości spojrzenia, o czym miałem okazję w Miętnem się przekonać, z niejedną kuną, czy inną łasicą byś sobie jeszcze poradziła.

Roman

Ale o tych oczach było ślicznie!