Dawniej,w erze papierowego dziennika ewakuacja młodzieży z budynku szkolnego odbywala się razem z dziennikiem lekcyjnym, z którego mozna było po sprawdzeniu obecności w miejscu zbiórki zorientowac sie czy ktos nam sie nie zapodział
Jak Państwo rozwiązali ten problem,bedę wdzięczny za podpowiedx.
Planuję u siebie :
Sekretariat i wicedyrektorzy ( na okoliczność swoich dyzurow) powinni mieć dostęp informatyczny do dziennika pozwalający na awaryjny wydruk na laserówce(potrzebny czas ok 1 min na wydrukowanie 30 list) Listy będą przekazywane uczacym nauczycielom celem sprawdzenia ponownego obecności i porównanioa ze stanami zapisanymi w trakcie lekcji.
Listy z zaznaczeniem nieobecnych będą przekazywane zwrotnie prowadzacemu akcję ratunkową (dyrektorowi lub temu,kto przejmie dowodzenie akcją) |