Czy rada pedagogiczna może podjąć uchwałę zmieniającą (obniżającą) ocenę zachowania wystawioną przez nauczyciela?Czy tylko negatywnie ją zaopiniować (w głosowaniu) a nauczyciel i tak może "postawić na swoim"?
Czy ta negatywna opinia może być wzięta pod uwagę przez wychowawcę, który obniży ocenę uzasadniając ją "decyzją rady pedagogicznej"?

stały hit u mnie.......ale wychowawca podejmuje ostateczną decyzję. Daje propozycje,pozostali się wypowiadają, jeśli nie ma uwag w dzienniku i cząstkowych adnotacji przy zachowaniu najczęściej zostaje ,to co proponuje wychowawca.

Z przepisów wynika jasno - wychowawca ustala ocenę zachowania i na pewno nie może jej zmienić uzasadniając to: "decyzją rady pedagogicznej".

Ustalona przez wychowawcę klasy ocena zachowania jest ostateczna.

Rada Pedagogiczna nie ma uprawnien do zmiany ustalonej oceny.

Wyjątek (§ 19 rozporządzenia):

Uczeń lub jego rodzice (prawni opiekunowie) mogą zgłosić zastrzeżenia do  dyrektora szkoły, jeżeli uznają, że roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych lub roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny. Zastrzeżenia mogą być zgłoszone w terminie 7 dni od dnia zakończenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych.  

(...)

rada pedagogiczna - to zespół ludzi...

powinien współpracować w ciągu całego roku szkolnego...

to czemu na radzie się okazuje, że ktoś ma inne zdanie, co się działo w trakcie roku? ( tez przerabiałam takie problemy...)

jakiś system , współpraca nauczycieli, pedagoga, w szkole winna istnieć,

nie twierdzę, że na papierze!!!

po prostu, logicznie ma być!

moim zdaniem i zgodnie z posiadanym doświadczeniem spotkanie plenarne czy klasyfikacyjne rady pedagogicznej to nie jest miejsce i czas na dyskusje o jakichkolwiek ocenach, poza sytuacjami opisanymi w prawie

po to są zespoły wychowawcze i różne spotkania nauczycieli, by przegadać te sprawy wcześniej i w ten sposób dać informację np. wychowawcy o tym, jak postrzegają/oceniają uczniów

:)

Zgadzam się z poprzednikami - posiedzenie rady to nie miejsce i czas na ustalanie, poprawianie, zmienianie ocen z zachowania. Nauczmy nauczycieli postępowania zgodnie z prawem - ustala wychowawca i koniec. Uzgadniać powinni wcześniej.

jeżeli  RP dokona np. w formie uchwały zmiany ustalonej przez wychowawcę oceny, to rodzice  mogą zgłosić zastrzeżenia do  dyrektora szkoły, że roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa

tego typu uchwała trafia jak w uoso:

Art. 41. 3. Dyrektor szkoły lub placówki wstrzymuje wykonanie uchwał, o których mowa w ust. 1, niezgodnych z przepisami prawa. O wstrzymaniu wykonania uchwały dyrektor niezwłocznie zawiadamia organ prowadzący szkołę lub placówkę oraz organ sprawujący nadzór pedagogiczny. Organ sprawujący nadzór pedagogiczny uchyla uchwałę w razie stwierdzenia jej niezgodności z przepisami prawa po zasięgnięciu opinii organu prowadzącego szkołę lub placówkę. Rozstrzygnięcie organu sprawującego nadzór pedagogiczny jest ostateczne.

pozdrawiam

Rada zaopiniowała negatywnie jedną z ocen zaproponowanych przez wychowawcę - ma prawo do wyrażenia opinii. Wychowawca opinii nie uwzględnił, bo to on ustala oceny zachowania.

a jakaś pp na to prawo wyrażenia opinii?

dla mnie ustalenie oceny zachowania przez wychowawcę po zasięgnięciu opinii nauczycieli nie jest tożsamym z wyrażeniem opinii przez rp jako organ

się zgadzam całkowicie z Jackiem

według mnie nie ma podstawy do sformalizowania takiej opinii

i ja się zgadzam z Izą i Jackiem:-)

to ja inaczej: -)

RP może wyrażać opinię w dowolnej sprawie i nie ma zakazu w tym względzie

Art. 41 (UoSO). 2. Rada pedagogiczna opiniuje w szczególności: (....) -> nie ma tu zamkniętego katologu

czyli

RP nie może dokonać zmiany oceny

ale

nie wynika z przepisów, że nie może wyrazić swojej opinii o wystawionych ocenach przez wychowawcę X. Igrekowskiego

Zgadzam się, z Dyrek:
"RP może wyrażać opinię w dowolnej sprawie i nie ma zakazu w tym względzie
Art. 41 (UoSO). 2. Rada pedagogiczna opiniuje w szczególności: (....) -> nie ma tu zamkniętego katalogu"

z tym, co Dyrek napisał zgadzam się:)

trochę innym tokiem szło moje myślenie, bardziej zdroworozsądkowoprawnym

rada może rzeczywiście wyrażać opinie z formalnego punktu widzenia

ale sensu i uzasadnienia dla wyrażania takiej opinii (w związku z ocenianiem zachowania) wcale tu nie widzę

a i ja zgadzam się z przedpiścami i z sobą też :-)

dlatego, żeby nie było takich gorszących historii, trzeba praktykować np spotkania zespołu nauczycieli przed radą - żeby wyjaśnili wątpliwości

wtedy samo posiedzenie to przyjemność na godzinkę:-)

Ja także "sensu i uzasadnienia dla wyrażania takiej opinii (w związku z ocenianiem zachowania) wcale tu nie widzę". :-)

§ 12. 1. Śródroczne i roczne (semestralne) oceny klasyfikacyjne z obowiązkowych zajęć edukacyjnych ustalają nauczyciele prowadzący poszczególne obowiązkowe zajęcia edukacyjne, a śródroczną i roczną ocenę klasyfikacyjną zachowania — wychowawca klasy po zasięgnięciu opinii nauczycieli, uczniów danej klasy oraz ocenianego ucznia.

Czy zasięgnięcie opinii jest tożsame z jej uwzględnieniem? Bo co w sytuacji, gdy wg opinii nauczycieli uczeń zachowuje się poprawnie a wychowawca stawia ocenę bardzo dobrą? Rodzic zastrzeżenia nie wniesie, bo nie widzi powodu.
Co może dyrektor? Zarzucić wychowawcy nieznajomość kryteriów oceniania?

opinia n-li nie jest wiążąca dla wychowawcy - wychowawca ma jedynie obowiązek tej opinii zasięgnąć -> nie dopełnienie tego obowiązku przez wychowawcę stanowi istotne naruszenie trybu wystawiania oceny zachowania

można tak?

RP zatwierdziła oceny z zachowania. Dwa dni upłynęły i dyrektor/wychowawca zmienił uczniowi ocenę z zachowania z wyższej na niższą informując jedynie protokolanta o takiej zmianie. Złamał prawo?

rp nie zatwierdza a przyjmuje wyniki klasyfikacji, ale po podjęciu uchwały w sprawie klasyfikacji nie ma żadnych możliwości zmiany oceny bez ponownej uchwały rp, czyli uczeń ma tę ocenę, która rp przyjęła a nauczyciela dyrektor powinien zdyscyplinować

rzewa - to dyrektor/wychowawca sam zmienił ocenę więc kto ma go zdyscyplinować???

Rodzice... ewentualnie każda inna osoba, która powzięła informację o fałszowaniu protokołu.
Skarga do OP lub KO lub ...

Podrążę jeszcze ten temat, bo chyba niepokoi mnie ta absolutna władza wychowawcy w wystawianiu oceny zachowania. A jeśli wychowawca zwyczajnie nie lubi ucznia i daje mu gorszą ocenę niż temu, którego lubi? Wszystkie procedury są zachowane: zasięgnięcie opinii, uzasadnienie oceny (wg wychowawcy) ale jest "poczucie niesprawiedliwości". Co może zrobić dyrektor oprócz rozmów z takim wychowawcą i uświadamiani mu jego nadmiernej subiektywności?

Myślę, że wychowawca powinien brać pod uwagę opinię innych nauczycieli a nie tylko jej "zasięgać"...

Dyrektor też może być subiektywny.

Dlatego przyjęto rozwiązanie zakładajace profesjonalizm wychowawcy.

Dodatkowo istnieje zapis w rozporządzeniu:

Uczeń lub jego rodzice (prawni opiekunowie) mogą zgłosić zastrzeżenia do  dyrektora szkoły, jeżeli uznają, że roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych lub roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny. Zastrzeżenia mogą być zgłoszone w terminie 7 dni od dnia zakończenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych.  

Nie twierdzę, że dyrektor jest w stanie być zawsze obiektywny, bo chyba nikt nie jest.

Chodzi mi o taką sytuację, gdy ocena jest wystawiona zgodnie z procedurą a zgodnie z nią wychowawca NIE MUSI uwzględniać opinii nauczycieli to może się zdarzyć sytuacja, w której uczeń bardzo dobry w oczach większości nauczycieli otrzyma dobry/ poprawny od wychowawcy.

I dlatego, żeby zapobiec podobnym problemom, należy ustalić wszystko w regulaminie oceniania zachowania (czy jak to nazwać). U mnie funkcjonuje procedura zgodna z rozporządzeniem :samoocena, uczniowie, nauczyciele - sumuje wychowawca. Wszystko na piśmie (małe ankietki). Zepół nauczycieli (klasowy) opiniuje proponowaną ocenę wychowawcy (też na piśmie, malutka tabelka). Wszystko rozgrywa się PRZED radą i to przynajmniej 2 tygodnie. Potem rodzic jest informowany o ocenie (proponowanej). I tu są możliwości odwołań, wyjaśnień itp. Mam dowody na zachowanie procedury.

W opisywanym wyżej przypadku, nawet zakładając złośliwość wychowawcy, klamka zapadła, bo tryb został zachowany. Brak jasnych reguł rodzi takie spory.

Nie jestem pewna, czy zespół może opiniować ocenę wychowawcy... A jeśli zaopiniuje negatywnie?

Będę wprowadzać korekty w statucie (odnośnie oceniania zachowania) i tak sobie tu z Wami gdybam, bo czas akuratny :)

jeśli nawet opinia negatywna, to nie jest ona wiążąca, jak każda opinia

Opinia polega na wystawieniu "swojej" oceny. Wychowawca może (nie musi) wziąć ją pod uwagę. Chodzi o możeliwość wypowiedzenia się wszystkich uczących. Mają czas na wzajemne przepychanki. Na radzi nie ma już żadnych sporów.