moze tam

Wysyłałam

Dostaniesz

To chyba zrobię tak

hym, skalmo, kim jestem w szkole, trudne pytanie :-))

Chyba to będzie tak:

najpierw nauczycielem (od fikania koziołków), później dyrektorem ale najpierw staram się być CZŁOWIEKIEM i KOLEGĄ.

:-))

Co do ryzyka w ogóle - bo tam nie ma nic konkretnego. Są piekne metody ze wzorami, rysunkami - tyle, że jak do tych wzorów cokolwiek podstawisz, to Ci i tak nic nie wyjdzie.

Gdzię juz tu o tym opisaliśmy, i nic nie zmieniło -więć jeśli napiszesz w tabelce:

to nikt Ci formalnie tego nie zakwestionuje.

Tylko niech dyrektor, księgowa i portier podpiszą, że zapoznali sę.

jolu:-)

Wyslij- chętnie umieszczę

:-))

Mam nadzieje

Asiu

my też

Jejku

Skalmo a o czym Ty do mnie mowisz?:-((((

PN to Polska Norma???? a to drugie???

skalmo...

 Dygresyjnie:

"Nauczyciel pracuje 18 godz tygodniowo, ferie, rekolekcje, świeta szkoły, teatrzyki, wakacje    a  my 40 godz  non stop.
Gdzie tu sprawiedliwość?????!!!!!!!"

Jeżeli takie zdanie ma dyrektor szkoły, to co ja się dziwię moim sąsiadom i pani w sklepie... :((

;)

Bez żadnych wątpliwości - dyrektor to cudotwórca :) Przed dyrektorami czapki z głów!

Ale każdy z nich był nauczycielem i wie, że 18 godzin to ludowa bajka. A "teatrzyki" zajmują baardzo dużo czasu...

Skalmo, nie będę się z tobą spierać, bo nie uczyłaś :) Znasz uroki zawodu tylko od strony średniej feryjnej i świadczeń wakacyjnych.

A co to są godziny ponad wymiarowe? Ja tego cudu nie mam od trzech lat - bo raz na trzy lat jest praca w oddziałe z dyrektorem i tych 2-3 godzin brakuje, żeby grupa normalnie funkcjonowała. I tak ten miód zdarza się raz na 4 lata.

Prowadziłam niedawno kurs w małym miasteczku. Tam nie płaci się nawet zastępstw doraźnych. Nauczycielki wolą zostać po godzinach pracy, niż mieć do pilnowania po 40 dzieci. - bo o jakiej tu dydaktyce mowa.

Zatem skalmo - może by tak nie uogólniać? Bo zdziwisz się , ilu tu jest na forum "zwykłych" nauczycieli. I od początku tego forum takie słowa jak Twoje tu nigdy nie padły.

Wyrażm swoje na temat Twojego osądu zdanie - nie widzę potrzeby dalszej dyskusji.

Skalmo

A to godziny ponadwymiarowe do zapłacenia , to średnia feryjna, wakacyjna, świadczenie wakacyjne - mam wymieniać dalej?

To Twoje słowa;który z tych elementów poza może godzinami ponadwymiarowymi  i ich konsekwencjami Ciebie nie dotyczy?

Wszak jesteś nauczycielem ze zmniejszonym pensum i powierzonym stanowiskiem.Czy nauczyciele w Twojej szkole nie zdobywają np.pieniędzy na malowanie klasy?papier ksero?środki czystości? toz to tez menagerowie .

Pewnie że nie wszyscy ale częsc zapewne tak.

A może żle delegujesz władzę?;-))))

Skalmo, mam wrażenie, pracuje w pionie administracyjnym.

I krew się w niej burzy, bo nauczycielki za 18 godzin dostają pewnie niewiele mniej niż ona. (!!!!!!) W ferie nie przychodziły, a ona musiała. Jak jadą do kina z klasą, to nie muszą płacić za bilet i autokar; i trzeba im zapłacić za godziny w tym dniu. Nawet jeśli jest ich pięć. ETC...

Mam takie wrażenie z postów skalmo, gdzie podawała szczątkowe informacje na temat charakteru swej pracy, a nie ze względu na przedstawione przez nią stanowisko.

W szkole, w której pracuję, nie ma takich tarć z obsługą szkoły.

Drogie Panie:-)

Nie wiem kim jest skalmo ani co robi. Z tego co  tutaj pisze nie wynika jednak, aby był jakimś zajadłym nauczycielożercą.

Myslę, ze większość z obecnych tu dyrektorów ma chwile, kiedy mocno zazdrości zwykłemu nauczycielowi. Skalmo tylko napisał co taki nauczyciel ma lepiej - to jest akurat generalnie fakt. Wy napisałyście co ma gorzej - i to tez jest fakt.

Pewnie, że w drodze rewanżu mogłybyście napisać co dyrektor ma lepiej - i wtedy może ktos z dyrektorów poczułby się urażony.

Wy nie napisałyście - skalmo napisał - to cała róznica. A o nią to chyba nie warto się kłócić.

Przepraszam za dziwaczną składnię, czasami tak lubię:-)

kochani :)

Nie chodzi o "lepiej" czy "gorzej" :))

Tu nie ma dyskusji.

Zjeżyło mnie słynne zdanie: Nauczyciel pracuje 18 godz tygodniowo, ferie, rekolekcje, świeta szkoły, teatrzyki, wakacje...

Przywykłam już do takich opinii wygłaszanych przez osoby pracujące poza szkołą, ale poczułam się dziwnie, gdy przeczytałam to na forum oświatowym.

I jeszcze raz podkreślam: rzecz nie w tym, czy nauczyciel ma dobrze (ma bez wątpienia lepiej od dyrektora!) , ale  w tym, że ta opinia jest nieprawdziwa!

(co piszę oderwawszy się na chwilę od 60 próbnych matur, które sprawdzam w ramach pierwszego dnia wolnego w ramach rekolekcji;)

Wybór zawodu jest dobrowolny. Szwagier też pewnie nie chciałby do szkoły :)

a co Wy na to:

Karta Nauczyciela z ostatnimi zmianami

Art. 42. 1. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.

2. W ramach czasu pracy, o którym mowa w ust. 1, oraz ustalonego wynagrodzenia nauczyciel obowiązany jest realizować:

A ja na to

...że nic mnie w tym nie zaskakuje (zmiany to tylko to co u Ciebie na czerwono, więc powiedziałabym: dla mnie nic nowego).
Zwróciłam jednak uwagę na coś, na co do tej pory nie zwracałam:
Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.
I to dopiero dla mnie jest ciekawe.