Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ZEO do likwidacji i co z tego wyszło...
strony: [ 1 ]
Gaba18-03-2004 06:29:43   [#01]

Przeczytałam wczoraj w naszej lokalnej gazecie taki artykulik i zastanowiło mnie parę rzeczy - najwazniejsze wg mnie to, te podkreślone brążami. A Jeżowski daje przykłady, że to dyrektor decyduje, czy chce takiego czy innego obsługiwania i - Jeżowski nie widział nic złego w tym, że byłoby to biuro obrachunkowe specjalizujące się w ksiegowości szkół.

 

No, to , jak to jest?

 

Kronika krakowska

17-03-2004

Likwidacja nie przewidywana

Jestesmy niezbedni - twierdza przedstawiciele ZEO

Dyrektorzy trzech krakowskich zakladow ekonomiki oswiaty przekonywali wczoraj czlonkow Komisji Edukacji i Kultury Fizycznej Rady Miasta, ze istnienie ZEO to koniecznosc. To odpowiedz na sugestie niektorych radnych, ktorzy chetnie by uszczuplili wydatki na ZEO, aby w ten sposob zaczac oszczedzanie w oswiacie.

Przy konstruowaniu budzetu na ten rok radni domagali sie zmniejszenia wydatkow ZEO, ich poprawki nie zostaly jednak uwzglednione przez prezydenta. W trzech ZEO, ktore dzialaja na terenie Krakowa, zatrudnionych jest ok. 300 osob. Na kazda z nich przypada jedna placowka oswiatowa. ZEO jest dla szkol kims w rodzaju glownej ksiegowej. Wedlug urzednikow to znacznie tansza forma obslugi, niz gdyby kazda szkola rozliczala sie samodzielnie. - W tym roku nie przewidujemy likwidacji ZEO. Chcemy jednak doprowadzic do tego, aby ich dyrektorzy byli jeszcze bardziej odpowiedzialni za gospodarne zarzadzanie - powiedzial Jacek Matuszek, dyrektor Wydzialu Edukacji Urzedu Miasta na posiedzeniu Komisji Edukacji i Kultury Fizycznej Rady Miasta.

Dyrektorzy ZEO przekonywali, ze ich placowki nie tylko zajmuja sie obsluga finansowa szkol. - Wsrod wielu naszych zadan jest takze rozdzielanie pieniedzy na zielone szkoly, organizowanie dowozu uczniow spoza rejonu, finansowanie zajec pozalekcyjnych - mowil Stanislaw Kielbasa, dyrektor ZEO Wschod, ktore obsluguje placowki z terenu Nowej Huty.

Z projektu polityki oswiatowej wynika, ze kazda ze szkol, ktora sie sama rozlicza, musi miec 2 etaty do obslugi finansowej. To konsekwencja przepisow, mowiacych o tym, ze pracownik przygotowujacy liste plac nie moze jej zatwierdzac. Gdyby zlikwidowac ZEO, to nalezaloby przeznaczyc dodatkowe 7,7 mln zl rocznie na zatrudnienie pracownikow administracyjnych w placowkach oswiatowych.

Pracownicy Wydzialu Edukacji dociekali, czy szkoly moglyby zlecac obsluge finansowa prywatnym firmom. Okazalo sie, ze zabraniaja tego przepisy. - Zwrocilismy sie o opinie w tej sprawie do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Obsluge finansowa placowek moga prowadzic tylko (????) jednostki budzetowe - powiedzial dyr. Matuszek.

Dyr. Kielbasa powiedzial, ze na terenie Nowej Huty znajduje sie 11 placowek, ktore same sie rozliczaja. Zatrudnionych jest w nich 25 osob na etatach administracyjnych. - Ja moge przejac te obowiazki zatrudniajac do tego szesc osob - stwierdzil dyr. Kielbasa.

(AM)

Jasiu18-03-2004 08:44:13   [#02]
A jak powinna wyglądać sprawa obsługi finansowej szkół przez ZEO? Czy każda ze szkół powinna mieć własny rachunek bankowy, czy też może  jest dopuszczalny jeden wspólny rachunek dla ZEO (taki współny kocioł)?
Gaba18-03-2004 10:33:38   [#03]
każdy ma miec osobny rachunek
Ewa z Rz18-03-2004 11:07:02   [#04]

wspólny kocioł...

niedpouszczalny!...

Co nie znaczy, że nie występuje... Ja tak mam... :-((

beera18-03-2004 11:14:39   [#05]

;-)))

Tu wlaśnie mamy do czynienia z teorią i odległą od niej praktyką;-))

Ewa mogłaby o rozbieżnościach dłuuugo opowiadać ;-)))

nn18-03-2004 14:05:16   [#06]

Witam. U nas w Gryficach funkcjonuje od lat kilku Zespół Placówek Oświatowych dla całej gminnej oświaty. Liczyliśmy także skutki rozdzielenia tegoż na wszystkie placówki oddzielnie. Jakby nie było, zawsze wychodziło wiecej kasy niż obecnie. Nasz adres: http://bip.gryfice.alfatv.pl/index.php?id_artykulu=10 Pozdrawiam. Roman.

Gaba18-03-2004 17:56:09   [#07]

Romek, jasne! Ale mnie chodzi o pogląd, który prezentował A. Jeżowski - że -

obsługę szkół może prowadzić specjalne biuro, powiedzmy rachunkowe, specjalizujące się w prowadzeniu budżetu szkół.

Nie rozumiem, dlaczego RIO (dlaczego zwałaszcza RIO???) wypowiedziałó się przeciwko takim biurom, które o ile dobrze zrozumiałam Jeżowskiego są podmiotami prowadzącymi tę działalnośc na własny rachunek, czyli pyrwatnymi... czemu musi to być JST?

Antoni Jeżowski18-03-2004 19:27:37   [#08]

Jestesmy niezbędni -

twierdzą przedstawiciele ZEO...

...i to jest cała odpowiedź na przedstawiony przez gabę problem. Przedstawiciele (funkcjonariusze) Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, czyli peerlowskiej cenzury też nie wyobrażali sobie istnienia państwa bez nich, a jej likwidacja to była pierwsza wolna decyzja "kontraktowego" Sejmu jeszcze latem 1999 r. W Jeleniej Górze szef cenzury, po przyjęciu tej ustawy... powiesił się we własnym mieszkaniu. Cokolwiek by o tym nie powiedzieć, to jednak był ideowcem...

Wypowiedź dyrektora Matuszka jest też znamienna. Mówi przecież: "ZEO jest dla szkol kims w rodzaju glownej ksiegowej". Radzę mu, by przeczytał sobie art. 35 ustawy o finansach publicznych, w którym jak wół stoi, że główny księgowy jest pracownikiem jednostki... No to jak, trzeba prawo przestrzegać czy nie? Może w Krakowie nie trzeba...

"Dyr. Kielbasa powiedzial, ze na terenie Nowej Huty znajduje sie 11 placowek, ktore same sie rozliczaja. Zatrudnionych jest w nich 25 osob na etatach administracyjnych. - Ja moge przejac te obowiazki zatrudniajac do tego szesc osob". - Teraz już wiadomo, do czego służy ZEO: do rozliczania a nie do obsługi szkół. W tym chyba tkwi całe zło. W gronie urzędników wszyscy chcieliby rządzić, rozliczać, a nie służyć...

Poza tym w całym materiale prasowym jest mnóstwo bzdur i przekłamań, ale to może tylko wina dziennikarza, który nie oddał wiernie przebiegu debaty (w końcu ktoś musi być winny! :).

Uoso dopuszcza w art. 5 ust. 9 tworzenie jednostek obsługi szkół lub organizowanie współnej obsługi, ale nie wyłączyła przecież z obowiązywania przepisów ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości! A o tym nie wiedzą radni (polityk w Polsce nie musi być mądry ani wykształcony), a urzędnicy skrzętnie nimi manipulują. Ot i cała Polska gminna. Choć przecież nie tylko...

grażka18-03-2004 20:25:11   [#09]
I te 25 osób to nie muszą być pełne etaty...
Antoni Jeżowski18-03-2004 20:32:33   [#10]

właśnie

i ludziska mają zatrudnienie i jakie takie pobory... i gmina nie musi bezrobotnym płacić za frico zasiłków... i z prawem jest się za pan brat... i dyrektor szkoły czuje się dyrektorem, a nie zarządcą... oj, myślenie, a tak bardzo boli... :)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]