To z PAPu Posłowie: może dodatkowy stopień awansu zawodowego
Wprowadzenie dodatkowego lub dodatkowych stopni awansu zawodowego nauczycieli, to jeden z pomysłów, jakie zgłosili posłowie podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, poświęconego ocenie systemu wynagradzania nauczycieli. Zdaniem Barbary Hyli-Makowskiej (SLD), obecny system motywuje nauczycieli do pracy i dokształcania się tylko do czasu osiągnięcia najwyższego stopnia awansu - stopnia nauczyciela dyplomowanego. Uważa ona, że jedyną możliwością zmotywowania nauczycieli jest "otworzenie" systemu poprzez wprowadzenie dodatkowych stopni awansu. Poparła ją wiceprzewodnicząca komisji Teresa Jasztal (SLD).
Inny z pomysłów - zgłoszony przez Ewę Kantor (LPR) - to określenie, jakie dodatkowe funkcje i zajęcia, poza nauczaniem, mogą wykonywać nauczyciele dyplomowani (z najwyższym stopniem awansu zawodowego), a których nie mogliby mianowani (stopień niżej). Ze sprawowaniem bowiem takich funkcji jak np. opiekuna stażu, eksperta w komisjach awansu zawodowego czy doradcy metodycznego, wiąże się dodatkowe wynagrodzenie.
Dopiero za rok czy dwa będzie można podjąć próbę oceny, czy wprowadzony w 2000 r. nowy system wynagradzania nauczycieli spełnił swoje zadanie i ma rzeczywisty wpływ na jakość pracy nauczycieli - uważa wiceminister edukacji Franciszek Potulski.
Przypomniał, że system w pełnym wymiarze funkcjonuje dopiero drugi rok. "Nie ma jeszcze ani jednego nauczyciela, który przeszedł pełną ścieżkę awansu. Nie można więc dokonywać już teraz rewolucyjnych zmian w systemie" - podkreślił.
"Nawet po roku działania można już ocenić system. Nie ma co czekać do 2006" - ripostowała posłanka Kantor.
Od dłuższego czasu związkowcy (zwłaszcza ze Związku Nauczycielstwa Polskiego), samorządowcy oraz sami nauczyciele zwracają uwagę na to, że system wynagradzania nauczycieli jest skomplikowany, mało przejrzysty, zamknięty i płaski.
Zgodnie ze znowelizowaną w 2000 r. ustawą Karta Nauczyciela, wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przez nauczycieli zależy od stopnia awansu zawodowego. Najwyższy stopień awansu można uzyskać już po siedmiu latach pracy w zawodzie. Rządowy projekt nowelizacji ustawy (obecnie przedmiot prac sejmowej podkomisji) zakłada wydłużenie tego czasu do 10 lat.
W ustawie określona jest także średnia wysokość całkowitego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu (określona jest ona procentowo w stosunku do średniego wynagrodzenia w sferze budżetowej). Zaś na całkowite średnie wynagrodzenie nauczycieli składa się płaca zasadnicza (jej minimalną wysokość określa co roku minister edukacji w rozporządzeniu) oraz 14 dodatków, przy czym większość nauczycieli otrzymuje tylko kilka z nich.
Zdaniem Potulskiego, "system jest otwarty o tyle, o ile środki na to pozwalają". Wyjaśnił, że samorządy mogą podnieść wysokość płacy zasadniczej nauczycieli ponad wysokość określoną w rozporządzeniu oraz podnieść wysokość dodatków. "Oczywiście, jeśli mają na to środki, ponad środki, które gwarantuje państwo w subwencji oświatowej" - przypomniał.
A tu ciekawostki z Sejmu 10 marca, Marszałek Sejmu: Przypominam, że na poprzednim posiedzeniu Sejm nie przeprowadził głosowań nad wnioskiem o odrzucenie informacji rządu o sytuacji kobiet w Polsce oraz nad wnioskiem komisji o odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy Karta nauczyciela.
Sprawozdanie Komisji z 5 marca
Przemówienia posłów wyszukac można tu- czasem ciekawe rzeczy.. |