Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wraca temat istnienia bibliotek szkolnych
strony: [ 1 ][ 2 ]
Leszek04-02-2013 10:28:31   [#01]

cytuję:

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=redakcyjne.edukacja.aktualnosci&dep=119644&data=&_CheckSum=1214355862

 

SZKOLNE KSIĄŻKI Z DŁUŻSZEJ PÓŁKI.
Biblioteki łączcie się - podpowiada MAC

MAC rekomenduje stworzenie możliwości wykonywania zadań biblioteki szkolnej przez bibliotekę publiczną. Oznaczałoby to zatrudnienie w czytelniach pracowników, których nie obowiązuje Karta Nauczyciela.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji stoi na stanowisku, że dla realizacji zadań samorządu nie zawsze konieczne jest posiadanie osobnej instytucji, której wymagają przepisy. Tak jest np. w przypadku bibliotek.

„Obowiązek posiadania biblioteki publicznej w gminie oznacza, że sąsiadujące gminy nie mogą zapewnić wspólnie usług bibliotecznych, choć dawałoby to czytelnikom dostęp do większego księgozbioru" - stwierdza MAC.

"Niezależnie od obowiązku prowadzenia biblioteki publicznej jednostka samorządu terytorialnego jako podmiot zakładający i prowadzący szkołę zobowiązana jest do zapewnienia uczniom dostępu do biblioteki szkolnej, a realizacja tego obowiązku nie może być wypełniona poprzez utworzenie jednej instytucji dla realizacji obu celów" - dodaje resort.

Dlatego wśród propozycji zmian przedstawionych przez resort administracji i cyfryzacji znalazło się stworzenie możliwości wykonywania zadań biblioteki szkolnej przez bibliotekę publiczną. Rekomendacja taka zapisana została w projekcie założeń ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez jednostki samorządu terytorialnego.

- Projekt założeń zakłada m.in. w większym stopniu umożliwienie wyboru jednostkom samorządu terytorialnego sposobu wykonywania zadań publicznych, w tym m.in. w zakresie prowadzenia bibliotek - podkreśla Artur Koziołek, rzecznik prasowy.

Co na to Ministerstwo Edukacji Narodowej? - Pracujemy nad stanowiskiem w tej sprawie. Oficjalnie do propozycji Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji ustosunkujemy się do 6 lutego - informuje Biuro Prasowe MEN.

Według Związku Nauczycielstwa Polskiego rozwiązanie zaproponowane przez MAC spowoduje likwidację bibliotek szkolnych i dalsze zubożenie oferty oświatowej szkół.

O komentarz poprosiliśmy Marka Nowaka, dyrektora Zespołu Obsługi Oświaty w Chmielniku. Tamtejszy samorząd, szukając racjonalizacji wydatków oświatowych, powierzył prowadzenie  bibliotek szkolnych pracownikom centrum kultury, których nie obowiązuje Karta Nauczyciela. W połowie stycznia gmina przegrała jednak przed Naczelnym Sądem Administracyjnym i do szkolnych bibliotek wrócili nauczyciele.

- Jak najbardziej jesteśmy za inicjatywą, która pozwoliłaby na przejęcie bibliotek szkolnych przez bibliotekę publiczną. Przecież te placówki pełnią bardzo zbliżone cele - mówi Marek Nowak.

AnJa04-02-2013 10:32:32   [#02]

Zawsze byłem za racjonalizacją - wiec własciwie pomysł powiniem byćmi bliski.

Z tym, że:

1. te placówki nie pełniąbardzo zbliżonej roli - one są tylko do siebie bardzo podobne np. na zdjęciu.

2. powiaty też mają obowiązek prowadzićbiblioteki publiczne - znacie takie? bo oczywiście prowadzą

Jacek04-02-2013 10:35:15   [#03]

Są gminy, które by obejść przepisy zatrudniły bibliotekarza na... 1/30 w szkole, a pozostałe godziny ma nie z KN bo realizuje je jako pracownikj biblioteki publicznej

AnJa04-02-2013 10:38:46   [#04]

cosik podobnego z powiatami jest:-)

czyli - trzeba z żywmi naprżód iśc - i pewnie ta konsolidacja przejdzie bo taka jest potrzeba czasu

ale po co wydumane argumenty?

JarTul04-02-2013 16:52:00   [#05]

Nie będę się powtarzał:
projekt likwidacji bibliotek szkolnych w Jarocinie

Leszek06-02-2013 09:36:44   [#06]

http://www.rp.pl/artykul/19,977872-Koniec-bibliotek-szkolnych.html

pozdrawiam

Nassssy06-02-2013 19:43:00   [#07]

Jakem bibliotekarka:

Biblioteki są szkołom potrzebne, ale pomysł by pracowali w nich nauczyciele z uprawnieniami usprawiedliwia tylko lobby związkowe. Wszystkie zadania biblioteki moga realizować bibliotekarze niepedagogiczni. 

Rozwiazaniem pośrednim moze być też, uwolnienie tego stanowiska od rygoru formalnych kwalifikacji tak jak kilka lat temu uwolnono wychowawcę świetlicy. Nie widzę powodu dla którego takie kwalifikacje są potrzebne. (oprócz firm szkoleniowych, problemu odpowiedzialnosci za zbiory i prowadzenia obsługi administracyjnej biblioteki - co mozna załatwić innymi środkami)

Leszek06-02-2013 21:01:45   [#08]

spotykam i rozmawiam z wieloma nauczycielami bibliotek szkolnych i oni nieco inaczej na to patrzą niż Ty ,

do tego dochodzi MEN z obecnymi przepisami mówiącymi o zadaniach bibliotek szkolnych i kwalifikacjach nauczycieli,

czyli nie tylko tylko związkowcy...

pozdrawiam jako także bibliotekarz

 

Jacek06-02-2013 21:57:14   [#09]

mam podobne spostrzeżenia jak Leszek jako nie bibliotekarka

a jeśli chodzi o wychowawcę świetlicy to kwalifikacje musi mieć.. określone rozporządzeniem ale jako nauczyciel. MEN również się wypowiadał, że rugowanie wychowawców świetlic na rzecz nauczycieli z doskoku albo gdy gmina wymusza zwalnianie wychowawców świetlic na rzecz tych z doskoku (bo każdy śietliczanką być może) jest błędem i nie o to chodziło z zmianie przepisów kwalifikacyjnych.

Nassssy06-02-2013 22:06:32   [#10]

ooo:)

to pewnie kwestia płci odczuwanej :))))) iteresujacy wątek w kotekscie sejmowych perturbacjii na stanowisku wicemarszałka. Ale my będziemy się z pewnościa pięknie różnić. :))))

O kwalifikacjach nauczycieli już pisałem. Zadania związane z dostepem do informacji i edukacją medialną powinni realizować wszyscy nauczyciele. Nie ma czegoś takiego jak specjalizacja w tym zakresie. Zadania administracyjne (w tym prowadzenie księgozbioru,  mozna oddać pracownikom zatrudnionym z kP). 

Natomast jedno mnie powstrzymuje. Biblioteka jako przytulisko dla wypalonych zawodowo. Miejsce gdzie da się żyć, gdy juz nie ma się siły na co innego. Gdzie czas zwalnia bieg również dla dzieciaków. Ale ten model biblioteki nie zrealizuje zadań edukacji medialnej.

Jacek06-02-2013 22:44:18   [#11]

płeć odczuwalną to MEN niech wyjaśnia z Cyfryzacją bo zeznają jakby różnie w tym samym rządzie w kwestii bibliotek

Jacek07-02-2013 11:34:14   [#12]

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/544514_560069164003474_1880677918_n.jpg

:-)

Jacek07-02-2013 23:14:37   [#13]

list Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich

http://www.sbp.pl/artykul/?cid=7424&prev=1

Leszek12-02-2013 11:20:14   [#14]

http://www.bibliotekako.pl/news.aid,2086,Wraca_pomysl_laczenia_bibliotek_szkolnych_z_publicznymi__nauczyciele_i_rodzice_oburzeni.html

pozdrawiam

Nassssy12-02-2013 11:33:34   [#15]

Poprzedni link prowadzi do strony bedacej własnością Wydawnictwa GCP Instytutu Doskonalenia Wiedzy Prawno-Ekonomicznej Sp.j. w Krakowie. W przeszłości istniał tu wątek o zastrzeżeniach wielu dyrektorów do funkcjonowania tej firmy. Dlatego namawiam do rozwagi przy klikaniu na tych stronach.

grażka12-02-2013 20:42:23   [#16]

http://wyborcza.pl/autorzy/1,128997,12550693,Strona_Aleksandry_Pezdy,,,400918.html?bo=1

 

Leszek14-02-2013 08:18:59   [#17]

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=redakcyjne.edukacja.opiniewywiady&dep=120074&data=&_CheckSum=1658358323

 

pozdrawiam

Nassssy14-02-2013 21:19:08   [#18]

Właściwie wszystkie argumenty przytaczane przez panią prezes Towarzystwa Nauczycieli Bibliotekarzy można rozwiązać poprzedz odpowiednie zabiegi organizacyjne.

Warto też przejrzeć komentarze.

DYREK15-02-2013 08:26:17   [#19]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/znp-krytykuje-plany-mac-dotyczace-bibliotek-szkoln,1,5416481,wiadomosc.html

Rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Artur Koziołek poinformował, że w założeniach projektu ustawy nie ma planów likwidacji bibliotek szkolnych. Zapewnił, że propozycje resortu mają zapewnić bibliotekom szkolnym "jak najlepsze warunki funkcjonowania i kontynuowanie misji".

- Zaproponowane zmiany mogą natomiast umożliwić rozwinięcie funkcji bibliotek szkolnych i rozszerzenie zakresu jej działalności . Zmiana statusu biblioteki na bibliotekę publiczną pozwoli realizować usługi nie tylko dla uczniów, ale szerzej dla lokalnej społeczności - tłumaczył Koziołek. Podkreślił, że to rozwiązanie może być szczególnie istotne na terenach wiejskich, gdzie szkoła i biblioteka mogą pełnić większą rolę.

Zwrócił też uwagę, że zmiana statusu biblioteki może być korzystna dla szkół. - Spowoduje rozwój kolejnej funkcji, jaką mogą one pełnić (...). Nie zamierzamy narzucać żadnych rozwiązań, a jedynie stworzyć możliwość, która zostanie, bądź też nie, wykorzystana przez władze jednostki samorządu terytorialnego - przekonywał.

Przypomniał również art. 67 ustawy o systemie oświaty, zgodnie z którym szkoły powinny zapewnić uczniom możliwość korzystania z biblioteki. "Nie proponujemy żadnych zmian w tym przepisie. Chcemy jedynie, aby była możliwość funkcjonowania w szkole jednocześnie biblioteki szkolnej i publicznej, jeśli władze gminy zdecydują się na takie rozwiązanie" - tłumaczył. Propozycja MAC może doprowadzić - zdaniem Koziołka - do wzmocnienia szkoły i rozwinięcia sprawowanych przez nią usług, co może być korzystne dla placówek w małych gminach, mających problemy z funkcjonowaniem w związku z niżem demograficznym.

grażka15-02-2013 09:28:51   [#20]

W sytuacji gdy konieczne staje się przejmowanie małych szkół przez stowarzyszenia,

http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/682432,trzy_tysiace_malych_szkol_juz_jest_zagrozonych_likwidacja.html

może to być konieczna zmiana.

Leszek16-02-2013 15:14:21   [#21]

ważny głos -

MEN - "Miejsce biblioteki szkolnej jest w szkole"

http://www.men.gov.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3959%3Amiejsce-biblioteki-szkolnej-jest-w-szkole&catid=272%3Aministerstwo-komunikaty-i-wyjanienia-men&Itemid=355

pozdrawiam

Aka16-02-2013 18:57:16   [#22]

Tak - bardzo łatwo oddajemy wszystkie swoje prawa jako nauczyciele. Głównym przykładem są tu emerytury - teraz będą "LUDZIE" zatrudnieni w bibliotekach i Wy kochani dyrektorzy (ja też), którzy "rozumiem" w wakacje zamiast urlopować (patrz remontować i wykonywać inne cuda) staniecie się "nadzorcami " działalności BIBLIOTEK SZKOLNYCH na rzecz środowiska lokalnego. "Będzie Ono szturmować biblioteki szczególnie w lipcu i sierpniu" 

Nauczyciel zatrudniony jest w bibliotece (przynajmniej u nas) z pensum 30 godzinnym. Tak jak inni nauczyciele spełnia różnorodne zadania na terenie szkoły i zupełnie nie rozumiem tego co się teraz wyprawia!

Wszystkie grupy zawodowe negocjują zmiany warunków pracy dla nowych pracowników wchodzących do zawodu - tylko u nas wszystko oddaje się walkowerem. Sorki ale czasami mam dość i jako nauczyciel, i jako dyrektor i jako człowiek, który nie zna dnia i godziny - jak wymyślą u "góry" nową reformę. Wszyscy spuszczają głowę i udają, że nic się nie dzieje.

Proponuję może uwolnić zawód nauczyciela - bo czasami myślę, że tzw. kwalifikacje pedagogiczne mają niewiele wspólnego np.: z umiejętnością przekazywania wiedzy. ;(

Leszek18-02-2013 09:57:32   [#23]

a teraz opinia Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dep=120189

 

pozdrawiam

Leszek18-02-2013 19:39:11   [#24]

coś ze strony MAC:

https://mac.gov.pl/dzialania/biblioteki-szkolne-nie-znikna-projekt-samorzadowy-tego-nie-przewiduje/

pozdrawiam

Wioleta D19-02-2013 00:02:12   [#25]

Jestem ciekawa co z nauczycielami, którzy mają łączony etat biblioteka + godziny w szkole?? Będzie nauczycielem zatrudnionych przez szkołę czy bibliotekarzem zatrudnionym przez gminę??

Leszek19-02-2013 09:10:09   [#26]

Czy to koniec szkolnych bibliotek?

Magdalena Gawin

http://www.rp.pl/artykul/9157,982099-Czy-to-koniec-szkolnych-bibliotek-.html

 

pozdrawiam

izael19-02-2013 09:34:16   [#27]

Widzę to podobnie jak autorka tego tekstu.

... i jeszcze mam obawy, wynikające z doświadczenia, że w niektórych miejscach  wprowadzenie takich rozwiązań będzie znacznie bardziej dotkliwe, niż dzisiaj potrafię sobie to wyobrazić

Nassssy19-02-2013 10:06:08   [#28]

Pomysł Boniego należy do tych co zwiększają możliwości. I z tego powodu zasługuje na wdrożenie.

Ludzie aby ponosić odpowiedzialność muszą móc coś zrobić. A jesli coś zepsują to potem naprawią.
Biblioteki szkolne działają róznie, są świetne i są kiepskie. Obecny system nie gwarantuje, że wszystkie są dobre zamiast tego dają jeszcze biblioeki publiczne na zasadzie "może choć jedna będzie dobra". To drogie rozwiązanie.

Ja nie mam tyle odwagi, co autorka artykułu, aby z poziomu warszawy decydować jak ma wyglądać optymalny model funkcjinowania biblioteki w Piastrzewie Dolnym. 

Musimy budować rzeczywistość opartą na aktywności społecznej mieszkańców, którzy rozliczą wójta z "oszczędzania" na dzieciach. Ciągle próbujemy żyć okrakiem miedzy kapitalizmem supermarketowym a kontestowanym socjalizmem.  

izael19-02-2013 10:21:12   [#29]

Ludzie aby ponosić odpowiedzialność muszą móc coś zrobić. A jeśli coś zepsują to potem naprawią.

Piotr, Twoja wiara jest wielka:)

Nassssy19-02-2013 10:23:33   [#30]

Wiara też powinna być z dużej litery :)

AnJa19-02-2013 10:28:56   [#31]

o cholera...

nie tylko Wiara ale i refleksja dająca NADZIEJĘ

wielkość liter nie jest przypadkowa

pozostaje jeszcze miłośc- tutaj jednak chyba właściwwze bedzie miłosierdzie:-)


post został zmieniony: 19-02-2013 10:30:12
Jacek19-02-2013 10:51:42   [#32]

http://www.radio.opole.pl/2013/luty/wiadomosci/laczenie-bibliotek-publicznych-i-szkolnych-to-zly-pomysl.html

http://www.stoplikwidacjibibliotek.pl/patroni.php

Jacek19-02-2013 12:15:34   [#33]

Sprzeciw się! Podpisz list otwarty do ministra Boniego w obronie bibliotek.
www.stoplikwidacjibibliotek.pl

Prosimy udostępniąć! :)

Marek Pleśniar19-02-2013 12:39:01   [#34]

lektura tego artykułu kazała mi poważnie się zastanowić.

Technokraci (jakim byłem i owszem kiedyś) widzą wszystko prosto. Mieszkam nieopodal takiej biblioteki szkolno-publicznej. Znajduje się ona w wydzielonym segmencie szkoły, ma niezależne wejście i dość łatwo nią zarządzać, nie tracąc funkcji biblioteki szkolnej. Świetnie to działa. Podoba mi się to. Służy to ludziom.

Ale jak to ma się odbyć w szkołach, gdzie biblioteka znajduje się w środku szkoły? I kto zapłaci za przebudowy? (Oraz w ilu przypadkach przebudowy się nie zrobi i wszyscy będą uważali że jest dobrze).

Oświeceni technokraci idealizują mechaniczne rozwiązanie lepszej, bogatszej biblioteki otwartej na społeczność lokalną.. Szkoła widzi niedogodności.

Prawda jest jak zwykle niemiła Polakowi - który lubi że coś jest białe albo czarne:

  • Nie da się wszystkich bibliotek szkolnych przerobić na publiczne.
  • Da się niektóre takimi uczynić - i to nawet z korzyścią.

Tak więc nie podzielam zdania ani entuzjastów przeróbki generalnej, ani zdania demonizujących każdą próbę zrobienia czegoś nowego.

Jacek19-02-2013 14:07:36   [#35]

Marku, zgoda ale wczytując się w Projekt założeń ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez jednostki samorządu terytorialnego czytam:

 „Obowiązek posiadania biblioteki publicznej w gminie oznacza, że sąsiadujące gminy nie mogą zapewnić wspólnie usług bibliotecznych, choć dawałoby to czytelnikom dostęp do większego księgozbioru. Niezależnie od obowiązku prowadzenia biblioteki publicznej jednostka samorządu terytorialnego jako podmiot zakładający i prowadzący szkołę zobowiązana jest do zapewnienia uczniom dostępu do biblioteki szkolnej, a realizacja tego obowiązku nie może być wypełniona poprzez utworzenie jednej instytucji dla realizacji obu celów.”

Nie rozumiem, skoro dalej ma być biblioteka szkolna to gmina w zasadzie powinna zlikwidować bibliotekę publiczną i przekazać zbiory pomiędzy szkolne biblioteki.

 4. Stworzenie możliwości wykonywania zadań biblioteki szkolnej przez bibliotekę publiczną.

Tu się wprost mówi o tym by biblioteka publiczna przejęła zadania biblioteki szkolnej, więc jak to się ma do tego co wyżej napisał MAiC

„Niezależnie od obowiązku prowadzenia biblioteki publicznej jednostka samorządu terytorialnego jako podmiot zakładający i prowadzący szkołę zobowiązana jest do zapewnienia uczniom dostępu do biblioteki szkolnej, a realizacja tego obowiązku nie może być wypełniona poprzez utworzenie jednej instytucji dla realizacji obu celów.

To masło maślane jest w propozycji MAiC, a diabeł będzie tkwił w szczegółach. Jaki będzie status nauczyciela bibliotekarza jeśli połączy się biblioteki i zadania biblioteki szkolnej przejmie publiczna? Pani Kazia będzie nauczycielem bibliotekarzem, czy pracownikiem biblioteki publicznej? Będzie mogła pójść np. na zastępstwo do klasy, będzie się mogła opiekować uczniami jako nauczyciel?

Jak do tej pory to zajęcia dydaktyczno-wychowawczo-opiekuńcze moze realizować nauczyciel

 


post został zmieniony: 19-02-2013 14:17:44
Nassssy19-02-2013 15:38:05   [#36]

Zmiana Boniego ma otworzyć mozliwość a nie obowiązek łączenia. A wczytując sie w projekt załozeń, widać, że chce sie tam wbudować mechanizmy ochronne dla zadań edukacyjnych, chociaż jak słusznie zauważył Jacek, kalekie to i niedopracowane. (ale to jeszcze projekt)

Sytuacja oczekiwana to taka, w której tam gdzie można zapewnić komfort użytkowania uczniom i społeczności a połączenie da wartość dodaną, tam dojdzie do połączenia. W pozostałych miejscach nic sie nie zmieni.

Dlatego, nalezy bardziej myśleć o tym "jak" a nie "czy".  
I warto było by się z tym zgodzić, żeby spokojnie i merytorycznie rozmawiać o odrębnym temacie jakim są sprawy pracownicze. 

AnJa19-02-2013 15:46:34   [#37]

No bo ja jako optymista w stanie spoczynku, poniekąd w przeszłośc patrzący:

Godzina karciana miała służyć m.in. temu, by nauczyciele przedmiotowcy wspierali nauczycieli swietlicy - choćby pomagajac przebywającym tam dzieciakom odrobić prace domową.Nie zastępowaniu nauczycieli swietlicy.

A teraz, jako pozytywista w przyszłość patrzacy, cytatem sie posłuże:

"Musimy budować rzeczywistość opartą na aktywności społecznej mieszkańców, którzy rozliczą wójta z "oszczędzania" na dzieciach."

No więc dopóki nie nauczymy sie rozliczać- to ja w sobie tej Nassssy'ego wiary mieć nie umiem.

Jacek19-02-2013 16:06:24   [#38]

Dlatego, nalezy bardziej myśleć o tym "jak" a nie "czy".  
I warto było by się z tym zgodzić, żeby spokojnie i merytorycznie rozmawiać o odrębnym temacie jakim są sprawy pracownicze. 

Trudno się zgodzić jak rzuca się pomysł tak ogólnie. Na jakiej podstawie MAiC twierdzi, że będzie dobrze jeśli się nie potrafili nawet porozumieć z MEN zanim pomysł się pojawił? Dla mnie to partyzantka

To tak jak z SIO, które zostało uchwalone nie patrząc na uczestnika końcowego, który ma teraz problemy i durnie wstukuje dane, które ma w kompie od lat.

Nassssy19-02-2013 16:39:41   [#39]

Jacek, SIO to inna bajka. Partyzantka na poziomie realizacji zakresu ustawy. To bardzo ciekawe, bo dużo mówimy o skoku cywilaizacyjnym i nienadążaniem. Tymczasem obie ustawy o SIO. Zostały napisane przez posłów i prawników a potem grupka informatyków napisała je od nowa po swojemu :)))

W bibliotekach ciągle jesteśmy na poziomie pomysłu/ideii.

Problemem tej dyskusji jest to, że w jednym worku (na NIE)są malkontenci protestujący przed każdą zmianą, nauczyciele ratujacy stanowisko pracy i pesymiści uważający, że idea może i dobra ale na pewno ktoś ją spieprzy, no i jeszcze politycy i politykierzy.
Worek (na TAK) jest trudniejszy w definiowaniu.  Optymiści, którzy widzą tu szanse na poprawę rzeczywistości, odważni bibliotekarze widzący szanse na rozwój i pieniądze, jest też grupa zmęczonych bylejakoscia stanu obecnego, są koniunkturaliści szukający okazji by uszczknąć coś przy okazji zmiany, ...,  no i jeszcze politycy i politykierzy :)

AnJa19-02-2013 16:56:31   [#40]

"odważni bibliotekarze widzący szanse na rozwój i pieniądze"

taka trochę ziemia obiecana? bo jak w naszej miejskiej słyszeli ile my mamy na na zakupy to bardzo zazdroscili

a mysmy wszyscy g... mieli

tzn. oni 1000 a my 3000

Nassssy19-02-2013 17:02:36   [#41]

równie ironicznie:

Jeśli rzeczywiście jest tak źle, to po co utrzymywać ten stan nędzy? 

AnJa19-02-2013 17:06:03   [#42]

przepisy i miejsca pracy

Jacek19-02-2013 17:32:59   [#43]

Tu partyzantka na poziomie pomysłu bez konsultacji wcześniejszych, rozeznania tematu, współpracy z MEN, itp.

To może odwrócić pomysł?

Skoro bibliotek szkolnych jest ok 33 tys. to zlikwidować tam gdzie jest możliwość biblioteki publiczne, przekazać księgozbiory publicznych do szkół (pamiętając, że biblioteka szkolna podobnie jak i gminna nie z gumy), a dyrektor szkoły dostanie pracownika samorządowego, którego zatrudni na części etatu biblotekarza publicznego by obskoczył popołudnia, ferie, wakacje. Oszczędności też będą niemałe, choć ten pomysł też będzie miał przeciwników.

rzewa19-02-2013 17:39:37   [#44]

No i właśnie w tym kierunku iść powinnyśmy -> szkoła może realizować zadania biblioteki publicznej bez specjalnych problemów, może zatrudnić bibliotekarza (prac. samorządowego) i znam takie które właściwie tak działają, z tym że formalnie ten pracownik (bibliotekarz) jest zatrudniony przez dyrektora biblioteki publicznej, ale tak faktycznie to pracuje w szkole

i aby nie było trzeba tej protezy wystarczy umożliwić realizowanie zadań biblioteki publicznej przez szkołę jako jednostkę organizacyjną gminy, ale jednocześnie twardo stać na stanowisku obligatoryjności biblioteki szkolnej w każdej szkole


post został zmieniony: 19-02-2013 17:40:00
Nassssy19-02-2013 17:49:59   [#45]

Ja nie widzę przeciwskazań. Dla mnie to to samo rozwiązanie. Jedyne na co bym zwrócił uwagę to kolejne zadanie dla szkoły. :)))))

Jacek19-02-2013 18:02:01   [#46]

"z tym że formalnie ten pracownik (bibliotekarz) jest zatrudniony przez dyrektora biblioteki publicznej, ale tak faktycznie to pracuje w szkole"

Jeśli już to lepiej, żeby ten pracownik samorządowy był zatrudniany przez dyrektora szkoły, a nie hybryda jakaś..

Ja nie widzę przeciwskazań. Dla mnie to to samo rozwiązanie. Jedyne na co bym zwrócił uwagę to kolejne zadanie dla szkoły. :)))))

to nie jest to samo rozwiązanie, bo więcej szkodyi kłopotów będzie przy obecnym pomyśle. A, że dodatkowe zadanie dla szkoły? cóż, dyrektor może dostać więcej kasy albo mieć dodatkowe stanowisko funkcyjne skoro szkoła ma realizować zwiększone zadania.


post został zmieniony: 19-02-2013 18:02:59
Jacek20-02-2013 11:15:03   [#47]

http://wpolityce.pl/wydarzenia/47498-nasz-wywiad-o-likwidacji-bibliotek-szkoly-sa-coraz-bardziej-rozdziobywane-rodzice-to-widza-i-dlatego-protestuja

Leszek20-02-2013 14:21:24   [#48]

Rzecznik Praw Dziecka

http://www.brpd.gov.pl/wystapienia/wyst_2013_02_15_maic.pdf

pozdrawiam

Jacek21-02-2013 12:47:55   [#49]

Polskie biblioteki są coraz lepiej zorganizowane i wyposażone, główną barierą ich rozwoju jest obecnie nastawienie prowadzących je samorządów, które w wielu przypadkach nie doceniają znaczenia społecznego książnic - uważa Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej.

http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,16962,los-bibliotek-jest-w-rekach-samorzadow.html

Nassssy21-02-2013 14:39:27   [#50]

bo więcej szkody i kłopotów będzie przy obecnym pomyśle.

Rozumiem, że jest to twoja opinia wypowiedziana dość autorytarnie. A może masz szerszy ogląd? W opiniach bibliotekarzy niepedagogicznych częściej spotyka się zainteresowanie i refleksję niż opór i upór.

np. Takie połączenia z punktu widzenia samorządu oznaczają lepsze wykorzystanie pracy bibliotekarzy. Projekt Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji pozwalający, aby biblioteka szkolna była filią biblioteki gminnej powinien być poważnie potraktowany i omówiony. Obiekcje budzi natomiast projekt łączenia bibliotek z różnych gmin, może to skutkować zmniejszeniem dostępności bibliotek dla użytkowników. 

strony: [ 1 ][ 2 ]