Dostaję oczu jak 5złotówki...... Moja córka przez 8 lat w SP jeździła na wózku. W tym czasie bywała na wycieczkach. Zawsze odbywało się to w uzgodnieniu między nami - rodzicami - a nauczycielem. Wysłałbym takiego żądającego rodzica na drzewo!!!! Pierwszą rzeczą, którą powiedziałem każdemu nauczycielowi było zapewnienie o jego bezpieczeństwie. Jeśli rodzic dziecka z problemem zdrowotnym nie ufa nauczycielom to niech zmieni dziecku szkołę!!!!! Albo niech sobie zrobi rachunek sumienia. Zawsze przecież w tak trudnej sytuacji zdrowotnej ucznia może otrzymać zwolnienie lekarskie na te feralne dni. Na jakiej podstawie prawnej mogę uzyskać od tych mam pisemne oświadczenie, że biorą odpowiedzialność za swoje dzieci w czasie trwania "zielonej szkoły"? -jeśli chcesz te mamy mieć do pracy z innymi dziećmi to daj im "kartę wycieczki" do podpisania (tam jest takie fajne oświadczenie) Pozdrawiam Roman_K |