Forum OSKKO - wątek

TEMAT: liczba okienek
strony: [ 1 ]
kasienkak29-02-2004 00:02:01   [#01]

Witam

Czy jest jakiś przepis regulujący liczbę okienek nauczyciela?

Marek Pleśniar29-02-2004 00:03:57   [#02]

ograniczeniem jest 40 godzin pracy - pensum zajęc + okienka nie moga przekroczyć 40h;-)

kasienkak29-02-2004 00:19:09   [#03]
no to się moja koleżanka zmartwi: ma 19 godzin i 7 okienek, pracujemy na wsi więc przy nie najlepszej komunikacji PKS spądza ten czas w szkole - mieliśmy nadzieję że jednak istnieje jakiś przepis, który zmusi dyrektora do zmiany planu lekcji :(
Iwona229-02-2004 00:39:17   [#04]

kasienkak

O okienkach już było - poczytaj tutaj:

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=3145

kasienkak29-02-2004 10:29:21   [#05]

poczytałam, dziękuję

jak widzę dla piszących tam 7 okienek to również dużo ale w normie

Gaba29-02-2004 10:41:51   [#06]

Kasiu, nie jest to w nromie - to jest nie wporządku - dla mnie to brak umiejętności napisania dobrego planu. Są oczywiście priorytety -

dziecko, dziecko i dziecko, ale nauczyciel też nie powinien kiblowac po ileśtam godzin, u mnie są okienka urzędowe 2-3, także szkoła musi mieć zastępstwa i już.

 

Te 40 godzin Markowych jest żartem, że gdyby dyrektro się uparł (nie wiem tylko po co), to mógłby, ale... ja nauczycieli nie potrzebuję w szkole. Gdyby zaś były jakies przyzwoite warunki w szkole - gabinety, meble, kantorki, krzesła to jasne - po osiem godzin w szkole i już!!!

beera29-02-2004 10:46:54   [#07]

7 godzin dodatkowej pracy nauczyciela- dla mnie ma sens. MOzna korzystając z 42.2 KN zlecić je n-lowi- na zajęcia z dziećmi, jakies dodatkowe, wynikajace z potrzeb szkoły prace. Jednak te 7 godzin powinny byc zaplanowane. czyli powinny wynikac z przemyślanego podejścia do problemu.

7 godzin dać n-lowi w postaci okienek- to dla mnie dziwadło, nie mające uzasadnieniena w zdrowym rozsądku.

Gaba29-02-2004 11:03:26   [#08]

Asia dodała kropkę nad "i" - ja o warunkach, w których to siedzenie się odbywa, a obok jeszcze coś, co jest istotą dobrej organizacji - celowość jej działania.

O, właśnie!

kasienkak29-02-2004 11:33:13   [#09]
w tym przypadku chodzi o uszczęśliwianie pracownika na siłę, koleżanka ma 12 godzin swojego przedmiotu, chciała pracować na niepełny etat tymczasem została uszczęśliwiona zajęciami świetlicowymi w godzinach 7:45-8:30 i 13:15-14:00 od wt do pt, pozostali pracownicy mają po 1-2 okienka
Roman K29-02-2004 11:47:45   [#10]

Czytam dyskusję o okienkach i smuce się - jestem na cenzurowanym :(

U mnie nauczyciele mają "ponadnormatywną" ilość okienek.

Jestem przekonany, że ilość okienek zależy również od organizacji szkoły.

Jeśli to jest niezbyt duża szkoła ucząca na dwie zmiany to liczba okienek dla większości nauczycieli będzie duża!!!!!

Nie ma problemu z nauczycielem zintegrowanego - on uczy w klasie przychodzącej rano lub po południu - nie ma okienek!

Jest problem z nauczycielem plastyki, muzyki i "każdego" innego przedmiotu - on uczy w klasie "rannej" i "popołudniowej". Ja nie umiem ułożyć planu bez okienek dla tych nauczycieli. Ubolewam nad tym.

Wy piszecie o 1 - 2 okienkach. Ja myslę o 5 - 8 (szczerze mówiąc nie liczę!). Daję natomiast czas na ewentualne korekty planu - dla zmniejszenia liczby okienek - przy zachowaniu elementarnych zasad BHP. Czasami udaje się coś dobrego zrobić.

Gaba napisała "to jest nie wporządku - dla mnie to brak umiejętności napisania dobrego planu." - Nie powiem tego dopuki nie będę znał uwarunkowań takiego zorganizowania pracy. Medal zawsze ma dwie strony.

Na koniec pozytywne zakończenie (dla mnie) - to jest ostatni rok uczenia na dwie zmiany.

Pozdrawiam

Roman_K

Iwona229-02-2004 12:18:28   [#11]

Romanie K

Nie ma problemu z nauczycielem zintegrowanego - on uczy w klasie przychodzącej rano lub po południu - nie ma okienek!

I tu się Romanie mylisz - u mnie w szkole w nauczaniu zintegrowanym  mamy okienka (1-2). Ja mam okienko, a moja klasa angielski lub religię.

Roman K29-02-2004 12:21:13   [#12]

jest jeszcze religia....

Wiem o tym, ale to nie jest problem. Dopiero jak wychodzi 12 okienek i trzeba ich ilość zmniejszyć - to dopiero jest problem!!!

Mimo wszystko pozdrawiam

Roman_K

Gaba29-02-2004 14:22:40   [#13]

mam zmianowość szkoły 1,4 czyli tak naprawdę 1/2 zmiany siedzi do 17.00 - ale ludzie mają 2/3 ludzi ma 2 okienka, 1/3 ma 3, a tylko jedna osoba ma 4 (zresztą wstawiła tam sobie kółko).

Mam 46 nauczycieli - jedynie 14 sal (w tym komputerowa i gimnastyczna).

Ela od Planu jest po prostu genialna, poznałam ją w poprzedniej szkole, zbywało mi teraz 6 godzin plastyki, a ona plastyk, więć u mnie se uzupełnia etat - a ja mam doskonały - plan.

 

Jak ona mówi, że się nie da, to się nie da.

 

Także się cieszę, że będzie nas 18 klas, ani jednej więcej - gniewaja się niektórzy, ale ja nie przyjmę - zieci się nie będą uczyć po nocach.

MMM29-02-2004 14:48:14   [#14]

Wiele lat temu......

Kiedy zaczynałam pracę (w tym roku mija właśnie 20 lat) pieniłam się gdy miałam jedno lub dwa okienka. Teraz sama jestem dyrektorką i wiem jak trudno przygotować dobry (według nauczycieli ) podział godzin. Jeżeli na 14 nauczycieli 7 uczy jeszcze dodatkowo w innej szkole to trzeba wiele wysiłku aby wszystkich zadowolić. Dziesięć okienek to może lekka przesada ale jedno, dwa lub trzy można sensownie wykorzystać.
sialka29-02-2004 20:50:18   [#15]
Jestem nauczycielem matematyki w zespole szkół - 13 oddziałów, 20 nauczycieli w tym 6 pracuje też w innych szkołach. Od kilku lat układam podział godzin, nauczyciele mają 1, 2 okienka, a niektórzy nawet wcale ich nie mają.
Roman K01-03-2004 15:56:17   [#16]
Idę uczyć się układania planu ;)
Roman_K
bogna01-03-2004 18:03:20   [#17]

najdurniejszy plan z jakim się spotkałam, wygląda mniej więcej tak:

1, 2 - lekcje

3,4 - okienko

5 - lekcja

6,7,8 - okienko

9,10 - lekcje

11,12 - okienko

13,14 - lekcje

Roman K01-03-2004 18:05:37   [#18]
EEEEE tam. Tak już potrafię ;))))
Zola01-03-2004 18:39:38   [#19]
bogna, ło MIC, jak bym tak ułożyła plan to by mnie nauczyciele z roboty wywalili ;-))))
EwaKa01-03-2004 19:46:28   [#20]

w okienku można...

dawno temu, gdy miałam jeszcze małe dzieci  (5 lat i 1 rok) miałam w  czwartek taki plan:

1,2 ,3 -lekcja

4,5,6,7,8 -okienko! - nazwałam to okno weneckie

9,10 -lekcja

gdy zapytałam, czy nie mozna inaczej usłyszałam, że w tym czasie moge pójśc z dziecmi do lekarza. Szkoda tylko, że one wcale nie chorowały.

 w obecnej szkole moja wice ( wspaniała do planu!) 50 nauczycieli,28 oddziałów mają po 1, nieliczni 2 okienka,a są i tacy, którzy nie mają wcale.

w czasie jednych z kontroli BHP nasz inspektor w zaleceniach zapisał ,ze po 3 godzinach pracy n-l powinien odpocząć głosowo ,czyli okienko. jeżeli ktoś sie boczy na swoje okienka, to przypominam im o tym zapisie

pozdrawiam i życzę Romanowi K znalezienia dobrego zastępcy do układania planu, lub powołać zespól nauczycieli do tej czynności.Wówczas sami zobaczą,jak to łatwo układa się plan,żeby nie było okienek, każdy kończył jak najwcześniej najlepiej o 12- 13, a przy okazji miał półtora etatu.

Gaba01-03-2004 19:53:23   [#21]

a ja najdurniejszy plan jaki miałam to miałam taki -

czwratek na 14.00 - potem okno, potem lekcja, potem okno, potem lekcja.

i... w piatek jedna lekcja na 7.30!

zgredek01-03-2004 20:24:20   [#22]
Przepraszam, ale jeśli tak liczycie okienka - to się poddaję.

Inaczej pracuje szkoła, która nie ma oddziałów wieczorowych, a inaczej szkoła z klasami dla dorosłych.

Nie wpadłabym na to, aby przerwę między nauką w szkole dziennej i wieczorowej traktować jako okienka.

Fachowcem od planu jestem. Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Wielokrotnie poprawiałam plan "niemożliwy do poprawienia".

Nie powiem, że plany, które układałam były idealne - ale zawsze były to plany, po pierwsze dla ucznia, później dla nauczyciela.

Wielokrotnie dopasowywałam plan do próśb nauczycieli - i wybaczcie, ale gdybym nie wiedziała, że komuś coś nie pasuje...

Często tak jest, że nauczyciele między sobą narzekają na plan. I nie przyjdą, żeby powiedzieć, że coś jest nie tak.

Do mnie przychodzili - i wiedzieli, że "wyjście musi się znaleźć".
I jeśli mówiłam, że nie mogę - to wiedzieli, że nie mogę.

I mam nauczycieli, którzy przychodzą rano na dwie, trzy nawet cztery lekcje, a później od 15.30 zaczynają lekcje w szkołach dla dorosłych.

Ale nikt nie liczy w takim przypadku przerwy jako okienka!

---------------------------------

W tym roku nie układałam planu - i bardzo tego żałuję - naprawdę - ja tę układankę po prostu lubię.

I jeszcze - szkoła do małych nie należy;-)
EwaKa01-03-2004 21:02:44   [#23]

zgredku pisząc o oknie weneckim nie mówię o dwóch  rodzajach szkół to była jedna szkoła podstawowa ośmioklasowa jeszcze i lekcje 1-3 to były w klasach VII, a te 9,10 to w klasach IV

jezeli jest mowa o dwu typach szkół to na pewno nie sa okienka i nie jest okienkiem również rozpoczynanie zajęć od 2,lub 3 godziny lekcyjnej

pozdrawiam

Marek Pleśniar02-03-2004 03:19:37   [#24]

taż każda szkołą jest inna i ma inne uwarunkowania. potrzeby, kadrę itd

porównywanie nic nie daje;-)

Roman K02-03-2004 11:11:06   [#25]
Marku    Zawsze to mówię. Bez dokładniejszego poznania "wnętrza" nie jesteśmy w stanie wydać werdyktu o jakości planu. Chociaż z drugiej strony porównywanie ma sens. Chcę wiedzieć jaki - w tym zakresie - jest "standard".
Maryśka202-03-2004 11:30:38   [#26]

No cóż mnie tu zabierać głos...

Szkoła niewielka, jednozmianowa, sporadycznie zdarzy się jedno, dwa okienka nauczycielowi. Problemem jest jedynie to, że wielu nauczycieli uczy w dwóch, trzech, a nawet czterech szkołach i plan musi być tak skonstruowany, żeby zdążyli dojechać, żeby zdążyli na autobus do następnej szkoły (oczywiście jeśli własnego pojazdu nie mają szczęścia posiadać).

Mam szczęście mieć nauczycielkę matematyki, która dobrowolnie, z własnej nieprzymuszonej woli, za tworzenie owego planu od lat się bierze.

Ja w przeciwieństwie do zgredka nie lubię tej układanki, zębami zaczynam zgrzytać już około wtorku (próbowałam raz układać!). Próbowałam korzystać też z mądrych programów do układania planów lekcji. Jeden, podobno bardzo dobry, zawiesił się na środzie (gdzieś koło piątej lekcji).

A moja matematyczka jest lepsza niż mądre programy komputerowe i się nie zawiesza, i uwzględnia prośby nauczycieli, o ile sie da. I, podobnie jak Ela u Gaby czy Bożena(czyli zgredek), jak juz mówi, że się nie da, to znaczy, że zrobiła wszystko i naprawdę się nie da.

Marek Pleśniar02-03-2004 18:57:45   [#27]
matematyczka się nie zawiesza;-)))
AnJa02-03-2004 19:22:45   [#28]
Może sie ewentualnie zbiesić:-)
zgredek02-03-2004 19:24:03   [#29]
matematyczka - nigdy
joszka02-03-2004 21:41:12   [#30]

Spoko

dzięki okienkom 22 lata temu poznałem swoja przyszłą żonę . A gdybym musiał tylko tak z lekcji na lekcję...ech łza się kręci w oku!
fredi02-03-2004 21:43:03   [#31]
Piatek na 19.30 jedna lekcja
joszka02-03-2004 21:45:05   [#32]

Piątek

12 lekcji,+ na 8 okienko ( jeden przedmiot w wymiarze jedna godzina tygodniowo)
Karolina02-03-2004 22:17:52   [#33]
joszka...;-) matrymonialny wymiar okienek... musze podsunąc pomysł dyrekcji....byłoby kogo kojarzyć ;-)))
Marek Pleśniar02-03-2004 22:21:47   [#34]
tylko jakieś sprzyjające warunki stwórzcie;-)
Maryśka203-03-2004 00:24:51   [#35]

No to jest myśl! U nas też byłoby kogo ;-)

I  proszę się nie śmiać z mojej matematyczki Danuśki. Plany układa takie , że ho, ho....

;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]