Jestem zmuszona odwołać nauczyciela z urlopu wypoczynkowego. Muszę to zrobić pisemnie. Nie był na posiedzeniu podsumowującym RP (zwolnienie lekarskie), gdzie informowałam o terminie posiedenia "sierpniowego" i pracach w szkole w ostatnim tygodniu sierpnia (wszystkie zgodnie z zapisami w art.64 KN). Nie odbiera ode mnie telefonów ani nie odpowiada na maile. Ma zwyczaj "uciekać" na zwolnienia, gdy trzeba coś zrobić w szkole.

Przeczuwam, że będą problemy, więc proszę o podpowiedź bardziej doświadczonych, o czym powinnam pamiętać, czego dopilnować.

Czy takie pismo jest dobre:

"Na podstawie art. 64 ust. 2 pkt. 2 i 3 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta nauczyciela (tekst jednolity Dz. U. z 2006r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.) zobowiązuję Panią do stawienia się w miejscu pracy - Szkole Podstawowej w ............. w dniach 23-24.08.12 r. oraz 27-31.08.2012 r. w godzinach 8.00-13.00 celem wykonania następujących czynności:

• prac zwiazanych z przygotowaniem nowego roku szkolnego 2012/2013,
• opracowaniu szkolnego zestawu programów.

            Szczegółowe instrukcje dotyczące zakresu i terminów wykonania tych prac otrzyma Pani od dyrektora szkoły lub osoby przez niego upoważnionej po stawieniu się do pracy 23.08.2012 r."?

ciekawe doświadczenie

zobaczymy jak zareaguje

pozdrawiam

zlecać pisemnie - oczywiście to metoda na ww. opornych. Na szczęście takich ludzi jest niewiele. Boże, uchowaj...

Pismo wyślij poleconym za potwierdzeniem, a kopię wstaw do teczki osobowej, pamiętaj tez przy nagrodach, ew. przy zwolnieniach. 

W piśmie zobowiązałabym również: Zobowiązuję jednocześnie Pana do zapoznania się z treścią protokołu z dnia... - gdzie przedstawiałaś plany na sierpień.

Dziękuję, Gabo, za podpowiedź.

Gwoli wyjaśnienia: mierzi mnie ta sytuacja, ale działam tak pod wpływem głosów innych nauczycieli, którym nie raz przychodziło nagle wykonywać robotę za tę osobę, gdy ta przysyłała zwolnienie np. 2 dni przed wycieczką czy imprezą, za którą była odpowiedzialna, nie zostawiała scenariusza, nie odbierała telefonu itp.

Jest to jedyny nauczyciel w.f., a my mamy w planach otwarcie boiska sportowego w dniu rozpoczęcia zajęć, będzie więc co robić!

Piszę to wszystko, aby uniknąć ew. łatki wrednego dyrektora ;-)

Może jest już  zmęczony swoją pracą - -pomoże odpoczynek w postaci emerytury. Przyjdzie młody - pracę poszanuje.

ps przepraszam za drastyczne rozwiazanie

Może i zmęczona - pracuje już 5 lat, w tym rok urlopu wychowawczego...

"Przyjdzie młody - pracę poszanuje" - tu: młoda jest, a pracy nie szanuje!

Jak widać nie ma reguły, ale i, tak jak Gaba napisała, "na szczęście takich ludzi jest niewiele"...

To przykre czytać - więc pewnie osoba ta nie awansuje tak szybko, jak się jej marzy. Wg niektórych awans się należy. 

Dałam w życiu 2 negaty - 2 osoba się opamiętała, albo ja znalazłam z nią wspólny język.

Uprzejmie donoszę, że nastąpił ciąg dalszy w sprawie, ale i mam też dalsze pytania.

Otóż dziś otrzymałam od nauczycielki pismo (z 3.08.12) z prośbą o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron w trybie natychmiastowym. (Całość sklecona beznadziejnie).

Oczywiście wyrażę zgodę na rozwiązanie umowy, bo jest mi to na rękę - pozbywam się problematycznego nauczyciela, ale co z tym trybem natychmiastowym? Wynagrodzenie za sierpień już poszło...

Jaki powinny być moje dalsze kroki Waszym zdaniem?

Czy da się załatwić te sprawy droga korespondencyjną? Odnoszę nieodparte wrażenie, że ta nauczycielka już więcej w naszej szkole się nie pojawi. Musi, nie musi?

e, no fajnie - napisz, że prosisz o zwrot wynagrodzenia, albo że za natychmiastowy możliwy uważasz 31 sierpnia, bo za tyle ma zapłacone... i czekaj.

porozumieniem stron czyli "do tanga trzeba dwojga"

termin 31.08 jest najlepszy

jeżeli zależy jej bardzo na dacie 3.08 (np. podejmuje pracę w innej firmie - konieczne świadectwo pracy), to należy sprawdzić

ile ma oddać pieniedzy (wynagrodzenie urlopowe - ewentualny ekwiwalent za pozostały urlop)

i wtedy wysłać odpowiednie pismo informujące oraz zaprosić po odbiór świadectwa pracy

może sie przyda:

"Świadectwo pracy wydaje  się pracownikowi do rąk własnych albo osobie upoważnionej przez  pracownika, najlepiej w dniu w którym dochodzi do rozwiązania lub  wygaśnięcia umowy o pracę. Jeżeli żadna z tych osób nie może odebrać  tego dokumentu, wtedy pracodawca w ciągu 7 dni od ustania zatrudnienia,  wysyła go pocztą albo doręcza przez innego pracownika lub kuriera. Odbiór świadectwa pracy  pracownik lub osoba upoważniona kwituje podpisem na kopii dokumentu. Gdy  świadectwo pracy jest dostarczane pocztą, wtedy dowodem jego wydania  jest podpis pracownika, którego dokument dotyczy, na zwrotnym  poświadczeniu odbioru przesyłki lub notatka służbowa sporządzona przez  świadka doręczenia, gdy adresat odmawia pokwitowania przesyłki."

z: http://wizytatorceagdansk.republika.pl/swadectwaPracy.htm