a przypadek jest mniej więcej taki, że kobieta ma dłuższy staż pedagogiczny niż taki normalny staż pracy. A wzięło się to stąd, że przez pewien czas prowadziła własny interes (co nie liczy się do stażu pracy), a prowadząc go edukowała w swojej firmie uczniów-praktykantów (co zaliczono jej do stażu pedagogicznego !). Ponieważ pojęcie stażu pedagogicznego zniknęło, nie bardzo wiem który ze stażów jest "ważniejszy"... Na dodatek kobieta czeka na jubilatkę (20 lat). I albo ją dostanie w lutym (z tym pedagogicznym...), albo dopiero we wrześniu (z tym normalnym, bez własnej działalności i edukowania maluczkich...). No to kiedy, poradźcie ! |