ja byłem bystrzacha! najpierw zacząłęm rozdawać za bezdurno ludziom mój regulamin ZFŚS - bo miałem przyzwoity to i nie wstyd a potem już bez żenady zacząłęm żebrać o cudze kwity itp ;-) i wtedy natychmiast wpadłem pomiędzy gabę i janusza którzy jakoś do tego żebrania bez nabożeństwa i szacunku podeszli - dyskutując czym to ma sie podzielić gaba i którym jej kawałkiem;-) bo klient po pierwszym obcyndoleniu mniej awanturujący się jest |