!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:-)))))))))))

Markowi NA PEWNO COS PODNIESIEMY- MYŚLĘ, ŻE GŁÓWNIE CIŚNIENIE

:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

zbyt gwałtowne podniesienie ciśnenia nie jest dobre dla zdrowia..;-)

O Marka nalezy zadbać....chłopak zalatany - pooszczędzać trza..;-)

Pozdrowienia dla Marka;-))))))

dyrektorze?

:))))

Zgredek postawił (a) kropkę :))))))

Na wszystkim :)))

Dostało mi się

a tam...

ja jestem od modemowców i nie ten tego- nie biję!

I mamy w dodatku przeprowadzony wywód filozoficzny nad znaczeniem jednostki ;-)

jedna kropka, to czasem dużo więcej niż duzo kropek

:-))))))))))))))))))

zwlaszcza ta wlaściwa;-)

Wiem, że dla Adyy, ale może chociaż powiedz, że wybaczasz, czy mam zakładać specjalny wątek?

I ja juz nig..ups , no przez jakiś czas, nie będę żadnych głupot, tak w ogóle to ja całkiem poważna osoba jestem, ja nie wiem co mnie naszło....

Przecież zdaję sobie sprawę z tego, że wkładacie ogrom pracy w przygotowanie zjazdu.... I naprawdę będę poważna!

Im sorry Winnetou!

:-))

a jednak pomogłaś

a widzisz:-))

alle

masz wątek adaa;-)

no:-))

Chciałam napisać, że...

Byłam pewna, jestem pewna

tzn?

ja - marek? jeśli to jakaś zabawa to wolałbym znać zasady - skoro się mnie angażuje

hm...z grzybami...

jadalne, nie problem...tu akurat sie znam:-)

trujace..tez nie problem...ale nie mam odwagi:-)))))

:-))))

mrozenie..pokrojone zagotuj, odcedź..wystudź i do zamrazarki

matko!..i ja to napisałam?..o kulinariach!:-))

tak..zamrozić

uważam,ze to słuszna decyzja...

(wcale nie bez sensu i celu Bozenko..to przeciez Twój watek);-)

a nie mówiłam....?

taa..zwyczajnie!

zgredku, a trzeba to było cały las do domu??

zgredku ..napisze tu w związku z Twoim odkryciem

tylko dlatego ten wspólny język macie, bo Małgoś nie ma z Wami;-)
.............

nie masz czasem grzybów znów do roboty?

e, tam barykada

:-))))))))))))))))))

napiszę, to co mi po glowie chodzi w związku z tym wątkiem- jego korzeniami i jego przebiegiem...

widzę, że mogę- już mogę :-)

Nie był dla mnie miły wątek- nie ze względu na adęę, żeby bylo jasne - adaa spokojnie sobie daje radę z takimi tam :-)

Był nieprzyjemny, ze w ogóle :-)))

Siedzę już tyle lat na tym forum, moje błędy z kontaktów z ludzmi są spisane na wielu wątkach :-)

Czasem trzeba sobie dać czas. Czas na poznanie, zroumienie, czas nawet na dojście do zwykłej tolerancji.

Nie trzeba sobie dawać na wstępie praw do nielubienia, ani do lubienia :-)

Wszystko to samo przychodzi - bez nadawania tych praw.

Przychodzi i jest,  a bez tego prawa nadanego sobie na wstępie jest bardziej autentyczne :-)

nie wiem

andrzej, jeśli Ci z tym dobrze, to chyba nie jest źle-

na pewno jednak nie zrozumiałeś tego co ja napisałam, ja nie pisałam o zrozumieniu adyy, ja pisałam o zrozumieniu forum.