DOBRA RADA DLA PT POSIADACZY KOMÓREK

Na wszelki wypadek, jeśli jeszcze o tym nie wiecie....
Oto mała "zemsta" dla wszystkich, którym kiedykolwiek
skradziono telefon komorkowy - specjalnie dla posiadaczy tych fantastycznych urzadzeń.
Aby sprawdzic numer seryjny swojego telefonu, wpisz *#06#
Wyświetli sie 15 cyfrowy kod. Jest to unikalny numer twojego
aparatu.
Zapisz go i trzymaj w bezpiecznym miejscu. Jeżeli twój telefon
zostanie skradziony, możesz zadzwonić do swojego operatora i
podać mu ten kod.
Operator całkowicie zablokuje twoj aparat tak, że złodziej nie będzie w stanie go użyć, nawet po zmianie karty SIM.
Prawdopodobnie nigdy nie odzyskasz swojego telefonu, ale przynajmniej możesz byc pewien, ze ktokolwiek go ukradł, nie
użyje go ani nie sprzeda.
Gdyby wszyscy tak robili, kradzież telefonow komórkowych nie miałaby sensu.

Podobno?

Kawa dla aktora;-)

Poświęciłem się i z bolącą nogą odwiedziłem 3 salony operatorów.
Wszędzie zgłaszałem kradzież aparatu, by pod koniec rozmowy ujawnić mistyfikację i cel.

Wyniki:
1. Idea - BLOKUJĄ, należy dostarczyć NR APARATU, kserokopie: rachunku, karty gwarancyjnej i boku pudełka z kodem paskowym.
2. PLUS GSM - BLOKUJĄ- podobnie j.w. i wskazana kserokopia zgłoszenia kradzieży!
3. ERA - Blokują jedynie SIM - po mojej "awanturze"  - panie zobowiązały się zgłosić w imieniu klientów potrzebę uruchomienia takiej usługi, guzik prawda - z pewnością nie zgłoszą!
Sukces jednak największy osiągnąłem w tym salonie, ponieważ podczas gdy jedna pani dzwoniła gdzieś tam z zapytaniem, druga zrobiła mi kawę:-)

ps. W dwóch pierwszych salonach częstowano mnie takimi mikroskopijnymi cukierkami - nie skorzystałem, natomiast kawa w salonie ERY miała kolor czcionki, którą użyłem pisząc o tym;-)

?

I bok pudełka z kodem paskowym???

A czy ktoś przy kupowaniu uzyskał informację, że pudełko należy chronić jak skarb do końca życia?

Majka idę kupić...

Na moje pytanie, czy po upływie gwarancji też należy dołączyć kserokopię (nieważnej już przecież) karty gwarancyjnej - usłyszałem: "Nie ma znaczenia do kiedy była gwarancja"

Zgodnie z tytułem idę kupić nowe buty, bo ścięły mi się nieco fleki i mam obawy, że szewc zażąda kserokopii rachunku, karty gwarancyjnej i ... sam nie wiem czego jeszcze;-)

Ukradli???

Mam nadzieję, że nie wywołałem wilka, ani babci, ani nawet kapturka;-)
Przy czym nie jestem pewien, że w "IDEI" MÓWILI O TYM PUDEŁKU...
W razie potrzeby dam swoje;-)