Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Jeżeli nie Karta Nauczyciela to co? |
|
maeljas | 08-02-2004 18:16:02 [#01] |
---|
Często pojawiającym się tematem w różnych wątkach jest narzekanie, że KN jest właściwie kulą u nogi, wręcz uniemożliwia dyrektorom skuteczne działanie np.. w sprawach kadrowych. Pracuję w szkole niepublicznej – więc właściwie KN poza awansem zawodowym mnie nie dotyczy, ale też w jakiś sposób odciska piętno na pracy szkoły ( mimo, że większość moich nauczycieli nigdy „ pod Kartą” nie pracowała). Jeżeli nie Karta to co? Zaczęłam się zastanawiać i tak to sobie rozpisałam.Nie ma KN - co jest? Ano tylko UoSO ( ze zmienionym art. 5b w brzmieniu: ”Prawa i obowiązki nauczycieli przedszkoli, szkół i placówek określa kodeks pracy ustawa z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela.”) i Kodeks Pracy (żadnych porozumień grupowych, układów ). Rozdział I KP – pojawiają się nielubiane przez niektórych ZZ – jeżeli w szkole pracuje mniej niż 20 pracowników – dyrektor ma ZZ z głowy – nie musi konsultować, pytać etc. Art. 25. KP – zatrudnianie pracownika – dyrektor decyduje( nie ma stopni awansu zawodowego): może podpisać umowę na czas określony – na rok, 2 lata, 3 – byle by pamiętał, że 3 umowa zawarta musi być już na czas nieokreślony (sam decyduje, czy ponowi umowę z nauczycielem) – nauczyciel pracuje bez pisania planu rozwoju, planów doskonalenia itp. – nauczyciel musi dobrze pracować i doskonalić się – bo…. mogą z nim nie odnowić umowy (wyścig szczurów? – chyba nie!) Co jeszcze daje nam takie rozwiązanie – ano brak stabilizacji życiowej n-la (np. utrudniony dostęp do kredytów) Uwaga ! istnieje niebezpieczeństwo – art. 76 KP – mówiący o nawiązywaniu stosunku pracy przez mianowanie ( mogą ZZ o to walczyć) – ale nie po to przecież rezygnuje się z KN – by pakować się w to samo???? Art. 128 i 129 – czas pracy – to oczywiste – 8 godz. dziennie – 40 tygodniowo – dyrektor przydziela zakres obowiązków – nie ma pensum i innych bzdetów - sam ustali, ile n-l może „stać przy tablicy”i ile czasu potrzebuje na inne czynności (a co z nauczycielami, którzy pracują także w innych szkołach ? - To jest ich problem - nie pracodawcy) Art. 154 – urlopy - no cóż: - 16 dni po roku pracy - 20 dni po 6 latach - 26 dni po 10 latach pracy nie ma przerw świątecznych, ferii, wakacji - brak uczniów w tym czasie?? Jest za to czas na porządkowanie warsztatu pracy, doskonalenie zawodowe, pełnienie funkcji opiekuńczo- wychowawczej – np. szkoła otwarta dla dzieci – odbywają się zajęcia i imprezy a w wakacje grupy wyrównawcze dla poprawkowiczów lub tych, którzy mają braki. Art. 30 – 43 - rozwiązanie umowy o pracę – dyrektor ma możliwość rozwiązania umowy -ale – jeżeli ma atuty w ręku – wierzcie – też jest trudno „pożegnać” pracownika – trzeba naprawdę solidnie uzasadnić wypowiedzenie (mobbing!) Art. 78 – wynagrodzenie za pracę – stawki zasadniczego wynagrodzenia ustalone zapewne z góry (bo przecież Menis musi na jakiejś podstawie obliczyć subwencję ) – reszta należy do .. właśnie do kogo – do Samorządu czy dyrektora? - a może to potoczy się torem bonu oświatowego – tzn. każda szkoła dostanie na ucznia tę subwencję + jakiś procent dofinansuje samorząd? I tylko tyle – albo aż tyle ( bo niektórzy dyrektorzy się żalą, że tak nie mają) – dyrektorzy sami będą ustalać stawki? - utrzymają się te szkoły , które będą miały dużo uczniów (bo dobra szkoła, bo w pobliżu nie ma innej) – małe padną i nic im nie pomoże – chyba, że zamienią się na niepubliczne – i rodzice z własnej kieszeni będą dopłacać Przyroda nie znosi próżni, więc pewnikiem też wzorem innych zawodów powstanie „Izba Nauczycielska, do której przynależność będzie obowiązkowa – składki też .
Jeżeli nie KN- to co? - warto pomyśleć? |
Małgoś | 09-02-2004 01:51:03 [#02] |
---|
przeciez miliony ludzi w RP pracują bez KN - mając wieksze lub mniejsze poczucie bezpieczeństwa, mniejsze lub wieksze zarobki, rózne perspektywy itp itd nie lepiej gdy prawo jest równe dla wszystkich pracowników? - przeciez KP jakos sobie z tym radzi ;-) KN pozornie chroni pracownika - tak naprawde osłabia forme (szkołę) w/g mnie kuriozalne jest gdy ze szkoły odchodza uczniowie bo pani od X a pan od Y sa beznadziejni - może sa nijacy, słabi itd. ale nie popełniają wykroczeń, które byłby wystarczającym powodem zwolnienia ich i zatrudnienia lepszych wiem, że to bezduszne, ale w tej samej szkole jest 30 -40-stu swietnych, zasłuigujących na prace n-li ...oni traca na bylejakości X i Y ...moc łańcucha wyznacza najsłabsze ogniwo klient niezadowolony, powiadamia o swoim niezadowolenie zazwyczaj kilkanaście osób, natomiast klient zadowolony opowiada o swojej satysfakcji tylko kilku znajomym - dlatego zły nauczyciel, to słaba strona szkoły (zakładając, że uczeń to tez ..klient, choc wielu nauczycielom nie miesci się to jeszcze w głowie) ;-) |
Joanna Berdzik | 09-02-2004 07:43:31 [#03] |
---|
maeljas- jestem pełna podziwu zrobiłaś solidny kawał roboty- fajnie tak przypatrzeć się sprawie. Zgadzam się z małgoś zaś. Szkoły i tu w Polsce i gdzieś tam w świecie pracują bez KN- pojmowanej jako ochrona pracownika. Na pewno jednak za zniesieniam jej musiałyby iśc zmiany w UoSO, a potem w wykonawczych. |
Marek Pleśniar | 09-02-2004 08:49:03 [#04] |
---|
no a mi się podoba to ze słabymi stronami szkoły. W planie rozwoju szkoły nauczyciele postanawiają- usunąć słabe strony;-) |
maeljas | 09-02-2004 15:14:12 [#05] |
---|
da się żyć bez Karty 12 lat "żyjemy" Był czas, że traktowano nas jak "zarazę", przed którą trzeba się chronić - bo niby ta garstka nauczycieli miała zagrażać żywotnym interesom pozostałej grupy stanu nauczycielskiego (czytaj Karcie Nauczyciela) - byliśmy "żywym" przykładem, że może szkoła funkcjonować bez Karty. Nie ukrywam, że prawo nie traktowało nas jednakowo : U nas nie było tego nieszczęsnego mianowania - i nie chodziło nam bynajmniej o zatrudnienie na podstawie mianowania - uderzało to w nauczycieli, którzy po kilku latach pracy w szkołach niepublicznych zatrudniali się w publicznych - zaczynali wtedy od zera, -albo w drugą stronę - nauczyciel mianowany po przepracowaniu w szkole niepublicznej 5 lat tracił mianowanie. Dopiero ustawa z kwietnia 2000 zmieniła ten stan - ale i tu nauczyciel " niepubliczny" miał do tyłu - dostawał mianowanie z urzędu, jeżeli przepracował 5 lat w szkole niepublicznej - miałam takie przypadki, że dziewczynom brakowało kilkunastu dni do tych 5 lat- lądowały jako kontraktowe. Podjęłam temat, bo i tu na forum i prywatnie spotykam sie z opiniami, że KN wiąze ręce w sprawach kadrowych: "Ty to masz dobrze - możesz zatrudniać jak chcesz - zwalniać jak chcesz" - no niezupełnie , ale na pewno łatwiej - prawo przecież nas też obowiązuje Ale słyszę też komentarze - " No coś ty, w życiu bym się nie zgodziła ( np. na prowadzenie zajęć w ferie) - mnie chroni KN! - mam urlop!" Kochani - mówię wtedy "albo rybki albo pipki - jak mawiał poeta Sufronow" Unijny wiatr z zachodu wywieje nam ten twór zwany Kartą N - może by tak ludzi zacząć powoli oswajać, że może JEJ nie być. |
Leszek | 09-02-2004 17:47:41 [#06] |
---|
Jestem również za normalnym , "niebranżowym" kodeksem pracy w szkolnictwie. Nie trzeba przenosić zapisów o warunkach zatrudniania itd. do ustawy o systemie oświaty. Wystarczy spojrzeć na kwestię zatrudnienia w oświacie publicznej bez bagażu KN. I to najzupełniej wystarczy. Pozdrawiam |
Antoni Jeżowski | 09-02-2004 17:57:27 [#07] |
---|
propozycja wprost... maeljas, czy mogę prosić o prywatny kontakt... nad poruszonym tematem właśnie pracuję... może porozmawiamy? Zapraszam :))))))
Wystarczy tylko kliknąć w moje nazwisko... |
Dorsto | 09-02-2004 18:37:10 [#08] |
---|
A kadencja dyrektora? Dożywotnia? ;-) |
Marek Pleśniar | 09-02-2004 19:30:50 [#09] |
---|
dożywotnia i dynastyczna maeljas i Antoni - opowiedzcie tylko co potem!! |
Leszek | 09-02-2004 20:11:03 [#10] |
---|
może i dożywotnia, może i dynastyczna, ale z oceną co np. 5 lat. jest dobry to rządzi dalej... :-) pozdrawiam |
Małgoś | 09-02-2004 20:16:10 [#11] |
---|
no dokładnie tak jak dyrektorów innych firm - jak słaby to wylatuje w tri miga, jak dobry to se porządzi spokojnie |
Elżbieta Wysocka | 09-02-2004 20:17:58 [#12] |
---|
niepopularne to głosy nauczycieli - pewnie dyrektorów - nt.KN :))),
ALE JA TEŻ SIĘ POD TYM PODPISUJĘ
Piszę - niepopularne - ponieważ ilekroć próbowałam wyrazić swoje zdanie nt. destrukcyjnych dla SZKOŁy zapisów w KN odbierano to prawie jak zdradę narodową...., a ja tylko widzę inaczej :)
Dlatego cieszę się ogromnie, że coś się dzieje w kierunku zmian - Niektórzy nawet nad tym pracują ... więc jest nadzieja.
I dobry pomysł maeljas - oswajajmy się z tym, że może JEJ ( KN ) nie być ...
Pozdrawiam |
Gaba | 09-02-2004 20:50:10 [#13] |
---|
a jestem takim okropnym przeciwnkiem, że nawet nie potrafiłam się wziąć za taki eksperyment jak wy... wyobrazić sobie, że Jej nie ma! |
Małgoś | 09-02-2004 20:54:38 [#14] |
---|
gaba a gdybys tak ...sprywatyzowała swoją szkołę? ;-) nie takie firmy sie przecież w kraju prywatyzowało... to może łatwiej będzie Ci sobie wyobrazić? |
Bożenak | 12-02-2004 11:14:30 [#15] |
---|
Agencja Restukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa a szkoła Bardzo chciałabym, aby odezwał się (moze być na prywatny adres)Ktoś , kto współpracował już z AR i MR; organizował szkolenia, kupował sprzęt. Nie ukrywam, ze chciałabym dopytać o niektóre rzeczy, a wiem , że bardzo wiele szkół wzbogaciło swoja bazę dydaktyczna dzięki Agencji Restukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mam nadzieję, że ktoś podzieli sie doswiadczeniem. |
Bożenak | 12-02-2004 11:16:34 [#16] |
---|
przepraszam , to miał być nowy watek O to co wynika gdy ktoś jest "zapędzony" |
Antoni Jeżowski | 03-10-2004 18:55:23 [#17] |
---|
moda na odgrzewane wątki Nieźle, podczas konferencji w Olsztynie, naszukaliśmy się jakichkolwiek standardów dotyczącyh zawodu nauczyciela. Teraz Ewa główkuje, jak to zapisać we wnioskach. A ja, podczas ostatniego pobytu w Galicji, otrzymałem w prezencie ot takie coś:
Przepisy dla nauczycieli
(1872 rok)
1. Nauczyciel każdego dnia powinien zadbać, aby lampy były napełnione a kominek czysty. 2. Każdy nauczyciel winien codziennie przynosić wiadro wody i kubeł węgla. 3. Pióra należy przygotowywać starannie. Końcówki piór można ostrzyć zgodnie z indywidualnymi upodobaniami wychowanków. 4. Nauczycielowi płci męskiej zezwala się na wykorzystanie jednego wieczoru w tygodniu na sprawy osobiste (bądź też dwóch wieczorów, jeśli regularnie uczęszcza do kościoła). 5. Po spędzeniu 10 godzin w szkole, nauczyciele mogą oddać się czytaniu biblii lub innych pożytecznych ksiąg. 6. Nauczycielki, które wychodzą za mąż bądź angażują się w romanse, dostana natychmiastowe wypowiedzenie. 7. Nauczyciel, który pali, używa alkoholu w jakiejkolwiek formie, uczęszcza do kasyna lub domu publicznego lub też goli się u fryzjera dostarcza znakomitych powodów, by żywić poważne wątpliwości co do jego wartości, zamiarów, prawości i uczciwości. 8. Nauczyciel powinien odkładać drobne sumy z każdej wypłacanej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa. 9. Nauczyciel wykonujący swą pracę sumiennie i wiernie przez 5 lat spodziewać się może podwyżki w wysokości 25 centów tygodniowo, o ile zarząd wyrazi na to zgodę. I teraz mam dwie alternatywne propozycje: (1) ogłosić święto, bo nie jest tak tragicznie jak 130 lat temu lub (2) spróbować wrócić do źródeł... |
Marek Pleśniar | 03-10-2004 18:58:36 [#18] |
---|
hmm.. widzę że maja tam pięcioletni staz w awansie zawodowym (25centów podwyżki tygodniowo;-) |
AnJa | 03-10-2004 19:02:40 [#19] |
---|
Ja bym wrócił.
Też mam wątpliwości co do "wartości, zamiarów, prawości i uczciwości" tych co sie golą (nawet jeśli nie u fryzjera)
I "Nauczycielki, które wychodzą za mąż bądź angażują się w romanse" też bym gonił. Zostawiłbym tylko te, co romansują nie angażując sie. |
beera | 03-10-2004 19:03:23 [#20] |
---|
;-( Nauczycielki, które wychodzą za mąż bądź angażują się w romanse, dostana natychmiastowe wypowiedzenie Pal sześć wychodzenie za mąż, ale bez romansów??????????????????? ;-)) |
beera | 03-10-2004 19:06:04 [#21] |
---|
hm... anja... no tak- wystarczy tylko udowodnić " ze ja bez zaangażowania" ;-)))) |
Marek Pleśniar | 03-10-2004 19:06:18 [#22] |
---|
no tak - przyleźli niezawodnie na te romanse;-) |
beera | 03-10-2004 19:11:35 [#23] |
---|
bo jesli mam glosować to jestem za KN;-)) |
AnJa | 03-10-2004 19:13:58 [#24] |
---|
Oswiadczenie niech napisze.
A szkoła winna mieć system mierzenia zaangażowania w romans ze standardami i wskażnikami oraz procedurami coby monitorować, diagnozować i reagować na czas.
Bo jak się zaangażuje a szkoła nie dostrzeże w porę to zwolnić juz nie mozna (Kodeks Pracy, Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy) |
maeljas | 03-10-2004 19:19:42 [#25] |
---|
a mnie się to bardzo podoba: 5. Po spędzeniu 10 godzin w szkole, nauczyciele mogą oddać się czytaniu biblii lub innych pożytecznych ksiąg. Nawet nie śmiem pytać - jak u was te.... no sprawy osobiste 4. Nauczycielowi płci męskiej zezwala się na wykorzystanie jednego wieczoru w tygodniu na sprawy osobiste (bądź też dwóch wieczorów, jeśli regularnie uczęszcza do kościoła). |
zgredek | 03-10-2004 19:25:09 [#26] |
---|
a dlaczego "golenie u fryzjera dostarcza znakomitych powodów, by żywić poważne wątpliwości co do jego wartości, zamiarów, prawości i uczciwości."? |
madziara | 03-10-2004 19:25:45 [#27] |
---|
co z kwalifikacjami Cześ c mam pytanie moze ktos mi na nie odpowie Moja koleżanka pracuje 20 lat w szkole ale nie uzyskała mianowania gdyż dyrekcja to przegapiła. Rozpoczęła pracę mając ukończene 4lata studiów z matematyki zaocznie(nie ukończyla piątego roku) W tym roku w sierpniu zdobyła licencat z matematyki . Jej dyr. powiedziała, że dopiero może robić staz na kontraktowego Napiszcie mi czy to jest zgodne z karta Dzięki |
maeljas | 03-10-2004 19:35:03 [#28] |
---|
co z kwalifikacjami?! - Nauczyciel wykonujący swą pracę sumiennie i wiernie przez 5 lat spodziewać się może podwyżki w wysokości 25 centów tygodniowo, o ile zarząd wyrazi na to zgodę. Nauczyciel powinien odkładać drobne sumy z każdej wypłacanej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa. |
Jola | 03-10-2004 21:53:48 [#29] |
---|
No proszę Końcówki piór można ostrzyć zgodnie z indywidualnymi upodobaniami wychowanków. A my stroimy fochy, że trzeba dostosowywać wymagania, stosować indywidualizację... |
BożenaB | 03-10-2004 22:10:42 [#30] |
---|
Gdyby jednak... było to w latach trzydziestych ub wieku, to ...zarabiałabym jak starosta :-) |
Małgoś | 03-10-2004 22:34:57 [#31] |
---|
8. Nauczyciel powinien odkładać drobne sumy z każdej wypłacanej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa a może by tak objąc n-li SKO? |
maeljas | 05-10-2004 16:00:55 [#32] |
---|
teraz na poważnie w lutym tego roku tak zaczęłam ten wątek: Często pojawiającym się tematem w różnych wątkach jest narzekanie, że KN jest właściwie kulą u nogi, wręcz uniemożliwia dyrektorom skuteczne działanie np.. w sprawach kadrowych. Pracuję w szkole niepublicznej – więc właściwie KN poza awansem zawodowym mnie nie dotyczy, ale też w jakiś sposób odciska piętno na pracy szkoły ( mimo, że większość moich nauczycieli nigdy „ pod Kartą” nie pracowała). Jeżeli nie Karta to co? I oto jest odpowiedź: "Wnioski: Karta Nauczyciela w swojej 22 letniej historii była tyle razy zmieniana, że obecnie stała się nieczytelna, niejednorodna i niespójna. Zatem rozsądnym wyjściem wydaje się napisanie tej ustawy na nowo – tak by jej forma i treść przystawała do obecnej rzeczywistości. W tym celu, aby nasza pracę utrwalić nie słowem a czynem, powołaliśmy zespół do zredagowania tej ustawy." Wybaczcie, ale czy naprawdę jest potrzebna ??? Do czego jest potrzebna? Można bez niej "żyć" - w szkołach niepublicznych jej nie ma. Napisana na nowo? Czyli ta sama, ale nie taka sama? Niestety nie mogłam być na konferencji - więc może źle interpretuję ten wniosek ?? |
Arturr | 05-10-2004 17:03:08 [#33] |
---|
przyjdzie kryska na ... A ja tak sobie myślę: a cóż to jest za nauczyciel, który chce zabrać przywileje swojej grupie zawodowej? Hmm...
to może być tylko urzędujący dyrektor szkoły. Pozdrawiam. |
Marek Pleśniar | 05-10-2004 17:05:17 [#34] |
---|
dyrektor nie nalezy do tej samej grupy zawodowej - moim zdaniem |
Arturr | 05-10-2004 17:10:54 [#35] |
---|
przyjdzie kryska na ... Panie Marku, ale tylko Pana zdaniem. Przepisy co prawda dopuszczają do kierowania szkołą osoby, które nie są nauczycielami. Niemniej jednak w zdecydowanej większości dyrektorami są nauczyciele, którym powierzono na czas określony funkcję dyrektora. Pozdrawiam. |
Marek Pleśniar | 05-10-2004 17:57:46 [#36] |
---|
jak to mawia Bułhakowski Szatan: "wszędzie się wciśnie" (mam na myśli zz ty;-) mowa o przywilejach zamiast o jakości odróżnia dyrektorów od ich naturalnego oponenta - zzty TO własnie jest ta róznica - tworząca nową jakość - grupę zawodową. Dyrektorom nie wypada chcieć siedzieć pod spódnicą związków. A to związkowe "osiągnięcie" - Karta. myślenia korporacyjnego tu niewiele uświadczysz/ nie uświadczy Pan? Arturrze nie mam pojęcia po co dobremu nauczycielowi Karta Nauczyciela Ale tu już tyle mówiono o tym że własciwie niepotrzebnie gadam;-) |
Majka | 05-10-2004 18:05:33 [#37] |
---|
Żeby miał okreslone jednoznacznie pensum dydaktyczne? I nie był narażony na to, że za 20 lekcji i 30 lekcji (przelicznik na sprawdzanie w domu) dostanie tę samą pensję (za 40 godzin pracy) ? |
Marek Pleśniar | 05-10-2004 18:49:18 [#38] |
---|
hmm.. mamy pewno tu rózne zdania no wiem | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|