Do tej pory kandydaci do naszego gimnazjum w podaniu dokonywali wyboru języka obcego. I w zależności od liczby chętnych tworzyliśmy odpowiednią liczbę oddziałów z językiem angielskim lub z językiem niemieckim. A jeżeli ktoś chciał się uczyć drugiego języka, mógł chodzić na kółko. I na tych językowych kółkach, na początku były tłumy, a potem zostawali Ci najsolidniejsi (co nie zawsze oznacza najlepsi...) Godziny dyrektorskie przeznaczaliśmy na: W kl. I - po 1 godz. na fizykę i geografię (w cyklu – 5 godz.) W kl. II – po 1 godz. na chemię i biologię (w cyklu – 5 godz.) W kl. III – po 1 godz. na matematykę i informatykę. I chociaż MENIS wystosował kiedyś „pismo wyjaśniające” dotyczące przyznawania godz. dyr. do obowiązkowych zajęć edukacyjnych, traktując to jako „czyn wręcz zakazany”, my robiliśmy właśnie tak i już ..... No i efekty takiego planu nauczania też były – spokojnie realizowane programy nauczania i standardy egzaminacyjne (a nie tylko podstawy) co przekładało się na wysokie wyniki egzaminu gimnazjalnego, wysoki % uczniów bez problemów dostaje się i (co ważniejsze) bardzo dobrze sobie radzi w wybranych przez siebie szkołach, a gdy fizyk lub chemik w LO pyta ich jakie gimnazjum kończyli, mogą bez wstydu odpowiedzieć i żadne korki potrzebne im nie są !!! No i laureaci różnych konkursów – chociaż tutaj wchodzą raczej w grę uzdolnienia indywidualne, pracowitość i opieka konkretnego nauczyciela. Jak co roku o tej samej porze rozpoczyna się walka o ucznia. Szkoły kuszą różnymi różnościami, w tym właśnie dodatkowym (a nawet dwoma) językiem obcym. No i my też „chcemy”, a właściwie to chyba „musimy”... Tylko z czego ??? Wszystkie 2 dyrektorskie dać na język (parę osób na bruk...), który na dodatek (upewniłam się już w organie) będzie wcale nie dzielony na grupy ??? Czy przez te 2 godziny z całą klasą da się zrealizować podstawę programową ??? A co z innymi przedmiotami ? Poziom spadnie na łeb ! I wyjdzie na to, że „przyciągając” do szkoły kilku uczniów więcej, zrobimy to kosztem jakości kształcenia, bo i ten drugi język będzie po łebkach i tamte przedmioty też !!! Co robić ??? A właściwie, jak Wy to robicie ??? Może da się jeszcze inaczej ??? |