I licznie jest przepisane z uzasadnienia do rozporządzenia. Zakłada trwanie zajęć przez 35 tygodni.
325:35 = ok. 9 godzin
a
88 godzin wynika z podzielenia godzin obowiązkowych w gimnazjum przez 32 tygodnie i ustaleniu po zaokrągleniach tygodniowego wymiaru godzin z poszczególnych przedmiotów.
Nie ma jednak wymogu prawnego dzielenia przez 32 tygodnie.
Nie ma takiej podstawy prawnej.
32 tygodnie są konieczne do zrealizowania podstawy programowej (uzasadnienie do rozporządzenia).
ale
Dzielenie przez większą liczbę tygodni (np. 35) jest ryzykowne w przypadku choroby nauczyciela, nieobecności, odwołania zajęć, może nie udać się zrealizować minimalnego wymiaru godzin z danego przedmiotu.
Zajęcia trwają średnio 35-36 tygodni (choroba nauczyciela 2 tygodnie i już 35 to za duża liczba).
Przy 32 tygodniach jest większy zapas godzin.
Przy układaniu szkolnego planu nauczania należy zapomnieć o tych 325 godzinach.
Moja rada (oczywiście jest to tylko rada wynikająca z praktyki) :
przy układaniu szkolnego planu zajęć minimalny wymiar godzin dzielimy przez 32
mamy tylko do dyspozycji 2 "wolne" godziny (90 -88= 2), które przeznaczamy na zwiększenie liczby godzin zajęć.
Nie będzie wtedy problemu ze zrealizowaniem minimalnych wymiarów godzin.
Należy jednak pamiętać, że te 2 "wolne" godziny to nie są wszystkie godziny do dyspozycji dyrektora w rozumieniu nowego rozporządzenia. Dochodzą godziny z tytułu dłuższego trwania zajęć niż 32 tygodnie. Te pozostałe godziny często są określane jako "nadmiarowe" i można je przeznaczyć na np. utrwalenie materiału, wycieczki itp.
Obecnie obowiązuje inna definicja godzin do dyspozycji dyrektora i to nas myli.
post został zmieniony: 07-02-2012 12:14:39 |