Forum OSKKO - wątek

TEMAT: CIEKAWOSTKI. OBOLIWOŚCI. KURIOZA
strony: [ 1 ][ 2 ]
Gaba07-02-2004 09:20:42   [#01]
Ciekawostki
Inf. własna /2004-02-07 08:01:00

Uczniowie przyłapani na seksie podczas lekcji



Dwoje amerykańskich uczniów zostało przyłapanych na uprawianiu seksu oralnego podczas lekcji, przy całej swojej klasie.

Incydent miał miejsce w szkole w Huston w Teksasie. Zajście ułatwiło uczniom wyjście nauczycielki z klasy.

Uczniowie twierdzą, że błędem nauczycielki było zostawienie uczniów samym sobie.

Rzecznik departamentu edukacji w Huston powiedział, że o całej sprawie szkoła powiadomiła policję. Obecnie sprawa jest badana.

Jeśli podejrzenia się potwierdzą, konsekwencje czekają zarówno nauczycielkę, jak i uczniów. Uczniowie mogą być oskarżeni o akt lubieżny w miejscu publicznym, a nauczycielka może z tego powodu stracić pracę.

 

Parę myśli -

zobaczcie, jak ta informacja została wprowadzona medialnie - ona została opatrzona  nadtytułem CIEKAWOSTKI:

- co by było gdyby nie było owych ciekawostek w bezczelnym zachowaniu rozbrykanej młodzieży,

- jak czytałoby się ową notkę - gdyby nadtytuł brzmiał OBYCZAJE -

- a jak powinien brzmieć tytuł tej kuriozalnej informacji -

Zdziczenie obyczajów. Do czego prowadzi swboda.

Jak młodziez jest wychowywana...

 

Co mnie cieszy!

- że nie było tego w Polsce, w mojej szkole - wyszła, bo bolał ją brzuch, wyszła zejść zupę w stołowce, wyszła, bo... i tu nic jej nie upsrawiedliwia - mój głos nie jest w sprawie czynu dzieci na lekcji, ani obowiązków nauczyciela. Jest w sprawie budowania ukrytego programu dot. szkoły jako instytucji, niewidzialnymi nićmi odbioru kulturowego prowadzony jest skomasowany atak na szkołe. Ośmieszenie, traktowanie jej jako kuriozum, miejsce niebezpieczne.

Wydaje mi się, że można te i takie fakty podawać, ale w innej otoczce. Media muszą pomóc w budowaniu mądrego i prawdziwego wizerunku szkoły. Zostało postawione społeczeństwo przeciw szkole. Szkoła nie potrafi się bornić - czy powinna? nie, ale jest to szansa na krytyczne przebudowanie wizerunku, w tym media także mogą pomóc...

Szkoła z klasą - Pacewicz ma problemy ze znalezieniem pieniędzy na granty dla szkół, bo nikt nie chce być sponsorem...

Małgoś07-02-2004 12:41:49   [#02]

Myślę, że to jednak ciekawostka z rodzaju tych, że "pani pogryzła panu jądra", albo seks w biurze ...

jakis czas temu byłam świadkiem seksu oralnego w ...teatrze  wrocławskim("Czwarta siostra") - TO zostało na szczęście "zagrane"

ale juz później na spektaklu "Przypadek Klary" rezyser w poszukiwaniu sposobów na utrzymanie gotowości percepcyjnej widza, umieścił na scenie telewizor z duzym ekranem, na którym wyswietlono sceny z prymitywnego pornocha (z rodzaju tych ..."ginekologicznych")

żeby było bardziej "ciekawostkowo" na obu spektaklach byłi ..uczniowie (w tym niepełnoletni) - w ramach Szkolnego Programu Wychowawczego (systematyczny kontakt z miejscami programowo promującymi kulturę i sztukę)

bo w informatorach opócz samochwalstwa na temat licznych nagród i rewelacyjnych recenzji nikt nie pisnął słówka o "nieobyczajności" dla maluczkich (i nie tylko)

Adaa07-02-2004 13:27:33   [#03]

Mieszczańska i liberalno-umiarkowana kultura amerykańska ..
ta zgnilizna:-)) sprzyja takim zachowaniom jak opisała gaba?

A jak odnieść się do kultury Mormonów restryktywnej i antyseksualnej, która, jak pokazały badania socjologiczne,sprzyja wzrostowi okreslonych  zachowań (wzrost liczby gwałtów, przedmałzeńskich ciąż, korzystania z usług prostytutek.itd.)?

Silne restrykcje wobec zachowań seksualnych wcale ich nie uszlachetniają:-)

Zawsze tak było,że praktyka zyciowa wobec nich była... jest..bardziej liberalna niz teoria postaw wobec życia seksualnego...wszędzie, bez względu na szerokość geograficzną i lukę technologiczną:-)).

Więc gabo nie wiem czy...nie było tego w Polsce...naszej kochanej i "bezgrzesznej":-))

Janusz Pawłowski07-02-2004 13:43:55   [#04]

Kurcze ... nie mogę znaleźć w necie

Nie wiecie czasem, jaki jest najbliższy samolot do Huston? ;-)))
Zola07-02-2004 15:17:01   [#05]
;-)))
Karolina07-02-2004 15:28:02   [#06]
Janusz - musiałbyś z przesiadką w Nowym Jorku..ale skoro warto..?;-)))
Janusz Pawłowski07-02-2004 15:39:14   [#07]

Karolino!

Jak nie, jak tak?

Ty widzisz co tam się dzieje?!
Tam potrzebują nauczycieli z prawdziwego zdarzenia, coby porządek zaprowadzili - jadę więc. ;-)))

Karolina07-02-2004 15:49:07   [#08]
Janusz, nie porzucaj - ojczyzna też w potrzebie;-)))
Gaba07-02-2004 19:30:32   [#09]

kurka, łobuzy wy jedne mi nie o tę Amerykę, tylko o te ciekawostki, wyrzucić Was i... zatrudnić na nowych warunkach...

 

co do prośby Karoliny to sie przyłączam - zostań z nami,

Janusz Pawłowski07-02-2004 20:19:05   [#10]

A to ...

ciekawostka. ;-)))
fredi07-02-2004 21:04:22   [#11]

kiedys z Warszawy do Gdanska latalo sie przez Berlin (dla mlodych: Zachodni)

Wojciech Tański08-02-2004 13:52:40   [#12]

Januszu!

Tylko nie przyłączaj się tam do tych Mormonów. Bo oni niby z seksu nic, ale przeciętnie mają po 30 dziaciaków. Pomyśl, 30 synów, każdy porzucany 40 razy. To chyba nawet wyobraźnia Tolkiena za mała. ;-))))))))
AnJa08-02-2004 13:56:56   [#13]
Skąd założenie, że kazde dziecko Janusza jako Mormona bedzie chłopcem?
Gaba08-02-2004 13:59:26   [#14]

a teraz nagłówek NAUKA

... kiedyś, za moich czasów nazywało to się inaczej - a teraz zaraz NAUKA... co to się w tej Ameryce się wyprawia, Janusz uważaj -

Nauka
PAP, MD /2004-02-08 12:44:00

Częsty seks niebezpieczny dla nastolatek



Nastolatki które w ciągu krótkiego czasu uprawiały seks z więcej niż jednym partnerem, mają duże szanse na uczestnictwo w bójce, pijaństwo, palenie, zażywanie kokainy czy wąchanie kleju - informuje "American Journal of Health Behaviour".

Stosunki z wieloma partnerami (zwykle bez zabezpieczenia) zwiększają również ryzyko ciąży, chorób wenerycznych i spowodowanej przez nie bezpłodności. Jak wynika z uprzednio prowadzonych badań, dziewczęta, które wcześnie zaczynają, mają większe szanse na wielu partnerów w krótkim czasie.

Amerykańskie badania przeprowadzone przez naukowców z University of Maryland objęły 3288 aktywnych seksualnie uczennic ostatnich klas college'u. 24 proc. nie miało partnera w ciągu ostatnich trzech miesięcy, 63 procent miało jednego a 13 - dwóch lub więcej.

Więcej partnerów miały dziewczęta z młodszych niż starszych klas szkoły średniej (co przypisuje się wpływowi nowej szkoły i spotkaniom ze starszymi chłopcami). Z wiekiem ich liczba spadała.

Zdaniem naukowców uczennicom, które na początku chciały poeksperymentować ze swoją seksualnością, z czasem zaczynało zależeć na długotrwałych i stabilnych związkach.

grażka08-02-2004 13:59:48   [#15]
Hipotetycznie może przecież być.
grażka08-02-2004 14:01:36   [#16]
A może być też 30 dziewczynek - co za ulga! (do czasu, hi, hi)
Małgoś08-02-2004 14:11:35   [#17]

mam pytanie o to co było wczesniej?

palenie papierosów,  wąchanie kleju czy, czy ten szybki seks z wieloma?

udział w bójkach tez chyba zaczyna się wczesniej niż inicjacje i kontynuacje seksualne?

niebawem w "NAUCE" przeczytamy, że częsty i urozmaicony seks sprzyja kolkom brzuszkowym w niemowlęctwie (nie mówiąc o zagrożeniu tzw. "śmiercią w kołysce"

ponoc staystyka nie takie CIEKAWOSTKI naukowo udowadniała ;-)

Janusz Pawłowski08-02-2004 17:22:26   [#18]

Wojtku

nic dziwnego w tym co piszesz.

To Mormoni nie uprawiają seksu - o Mormonkach się tu nikt nie wypowiadał. ;-)))

Joanna Berdzik08-02-2004 18:02:01   [#19]

Chlop zawsze był wykorzystywany u nas

a teraz nawet w tej tfu Ameryce

Statystycznie  Mormonek jest tyle ilu Mormonow, tak więc w mormońskiej osadzie nie jest ich mało

zakladajmy, ze kazda ma tylko 20 dzieci, co oznacza, ze okoliczni chlopi maja rozrywkę :-))))

 

wiecie co?

zaraz zglosi się do marka szef polskich Mormonow o pozwolenie na napisanie postu

AnJa08-02-2004 18:52:11   [#20]

Możliwe, że statystycznie to tych pciów u Mormonów jest nawet tyle samo.

Tyle, że jeśli przecietna żon na 1 dorosłego Mormona w  okolicach Salt Lake City wynosi ponad 2 (podobno to przejaw pewnego rozpręzenia obyczajowego, powinno byc ze 2 więcej) - to musi byc  wśrod nich troche osobników rodzaju męskiego w stanie wolnym.

Z czego wynika, że Janusz trafić może silną konkurencję:-)

A broda to tam żaden wyróżnik - czyli na nią się Mormonki wziąc nie da:-(

A  za komputerami, to Oni zdaje się nie za bardzo:-(

Małgoś08-02-2004 19:17:58   [#21]

wiecie, co.... ;-(

 

wydaje mi się, że ta "Mormono-zabawa" coś tam komuś może naruszać i jakoś tak nie fair wobec mniejszości religijnych - tym bardziej, że w Polsce są chyba legalnie, a z ta ich poligamia to gruba przesada... ;-(

Mormoni, Kościół Jezusa Chrystusa Świętych Dnia Ostatniego, związek religijny założony 1830 przez J. Smitha i realizujący jego objawienie. Wywodzi się z chrześcijaństwa. Mormoni uznają Trójcę Św., chrzest przez zanurzenie (również tzw. chrzest zastępczy, który przyjmuje się za innych, w tym za zmarłych), podwójne kapłaństwo (Aaronowe i Melchizedekowe), praktykują rytuał Wieczerzy Pańskiej.

Odrzucają naukę o grzechu pierworodnym. Do 1895 dopuszczali poligamię, uzasadniając to tradycją patriarchalną Starego Testamentu (rzeczywistymi poligamistami było zaledwie 2% mormonów) - obecnie jest ona zakazana, a małżeństwa zawierane są "na wieki". Mormoni wierzą w odnalezienie się 10 zaginionych pokoleń (Żydzi) i zjednoczenie Izraela oraz w powstanie Nowego Syjonu na kontynencie amerykańskim.

Głoszą, że po swym ponownym przyjściu Jezus Chrystus będzie osobiście rządził Ziemią, która uzyska rajską świetność. Podstawą doktryny jest obok Biblii (ale tylko poprawnie przetłumaczonej) Księga Mormona, spisana przez jego syna Moroniego. Opisuje ona dzieje ludów, które zawędrowały do Ameryki po pomieszaniu języków (wieża Babel) i później (około 600 p.n.e.), tj. Dżaredytów oraz bezbożnych Lamanitów i zniszczonych przez nich bogobojnych Nefitów, których prorokiem był Mormon.

Kościół liczy około 6 mln wiernych. Kieruje nim przywódca z tytułem "proroka", wspomagany przez 2 doradców i 12 tzw. apostołów. Niżej w hierarchii znajdują się biskupi, główni kapłani i kapłani oraz misjonarze, których jest ok 30 tys. w ponad 150 misjach na całym świecie). Główny ośrodek w Salt Lake City (USA).

W Polsce główna siedziba wyznania znajduje się w Warszawie, ale gminy Kościoła istnieją w wielu miastach Polski, między innymi w Łodzi, Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu, Katowicach, Bydgoszczy, Lublinie, Białymstoku oraz Poznaniu. Liczba wyznawców Mormonizmu w Polsce wynosi około 1500 osób.

Marek Pleśniar08-02-2004 19:22:21   [#22]
gdyby ten szef Mormonów faktycznie chciał napisać u nas dementi to zapraszam i ja;-)
Janusz Pawłowski08-02-2004 20:25:27   [#23]

A mnie się Małgoś wydaje, że to tylko żarty.

Żartuje się z policjantów, blondynek, mężów, żon, teściowych, szkotów, poznaniaków, żydów, włochów, księży, nauczycieli, uczniów, Jasiów, homoseksualistów, polaków, francuzów, ruskich, popów, arabów, irlandczyków, murzynów, gojów, górali, ceprów, dewotek, słuchaczy RM, czytelników Trybuny, jezuitów, małżeństw, ...

Żartuje się po prostu z pewnych grup - na całę szczęście blondynki nie mają swojej przewodniczącej, więc tu nie napisze.

Czym się różnią Mormoni od nich?

Nieco przesadziłaś z tą poprawnością polityczną - nikt tu nie przekroczył granicy tolerancji - i jak sądzę nie przekroczy.

Granice tolerancji i dobrego smaku bywały tu przekraczane - słowo "kler" w pogardliwym kontekście wielokrotnie się tu pojawiało - dlaczego wtedy nie zareagowałaś?

Małgoś08-02-2004 20:53:54   [#24]

Janusz

kleru nie zauwazyłam i  nie wyobrażam sobie, że mogłyby sie toczyć na forum żarty np. o płodności czy jurności księży ;-)

- samo słowo kler nie obraża (w/g mnie)

a o poprawność polityczną warto sie starać, bo ...na tle innych państw wypadamy niezbyt dobrze (streotypy, zaściankowość, kołtuneria i ignorancja itp.)

PS. Nie przypominam sobie żartów na forum  na temat Murzynów, Zydów, Arabów, homoseksualistów itd - gdyby takie tu gościły ...nie byłoby mnie tu ;-)

żarty  w tym wypadku to ...ośmieszanie, a zawsze wydawało mi się, że najlepsze żarty, to takie, które smieszą wszystkich

Nic na to nie poradzę, że mnie peszą i irytują żarty z narodowości, grup wyznaniowych, homoseksualistów - mniej z blondynek i policjantów :-)

po prostu ...nie wypada ;-)

to w końcu forum belfersko-dyrektorskie - myślę,

a tolerancja jest jedna z podstawowych idei wychowawczych w polskiej szkole ...teoretycznie przynajmniej

stad moja nietoleranacja dla braku tolerancji ;-)

Janusz Pawłowski08-02-2004 21:16:16   [#25]
Sorry Małgoś - nic na to nie odpiszę, bo wyjdzie na to, że nie toleruję Twojego "wyższego poziomu wrażliwości i świadomości". ;-)))
Małgoś08-02-2004 21:22:37   [#26]

a czemu ze mnie kpisz, Januszu? :-((((((((

ja nie mam pojęcia, od czego mój poziom wrażliwości i świadomości  miałby byc wyższy i to na dodatek w cudzysłowiu...?

piszę bo myślę, a myślę bo jestem i w ogóle pyskata jestem kobita - zwłaszcza jak wierzę w słuszność sprawy ;-)

Joanna Berdzik08-02-2004 21:28:01   [#27]

malgoś miałam napisany post..ale wywalam od 10 minut, bo

zdębialam...

Nie lubię  dowcipow o fecetach. W ramach swojej niskiej tolerancji nie wlaże na takie wątki. I nie winię watków, a raczej spogladam z politowaniem na swoją malusią tolerancyjkę.

Dowcipow bywalo tu  wiele- dla mnie  czasem wykraczająch poza granice mojej tolerancji. I inych także tu było dosadnych kilka.
Żarty, ktore smieszą wszystkich- muszę wybudzić ze snu żartownikow- nie ma takich. Nawet te, ktore wyglaszane są w przekonaniu, iz najsmieszniejsze są na swiecie.

 Podsumowując: mam  tolerancję dla Twojego Votum separatum, ale pouczanko- połajanko- groźby;-)mojej tolerancji nie budzą. Zbyt duzo w niej tego, o opisał janusz...

.......
nie lubię dowcipow o zydach, mniejszościach narodowych, itp ale czasem warto nie wytaczać armat na wroble

Małgoś08-02-2004 21:37:42   [#28]

Asiu

wiesz, tez wywaliłam post-odpowiedź

bo nie chce mi się bronić siebie - wolę bronić Mormonów ;-)

bardzo szybko z bogu ducha winnych Mormonów przechodzi sie na wątki osobiste ;-(

Joanna Berdzik08-02-2004 22:11:24   [#29]

no..ale Ty zaczęłaś ;-)))

Pies to tracał-

czy ogladałaś kiedyś w telewizji"Balladę o lekkim zabarwieniu erotycznym"?

Leci teraz w 1

To cykl filmow o dziwczynach.
bardziej tragicznych obrazów nie widzialam.

Roman K08-02-2004 22:16:16   [#30]

Tak!!! To jest misja publiczna telewizji!!!???????

Roman_K

Joanna Berdzik08-02-2004 22:22:09   [#31]

taki masz wniosek?

 

Obraz polskiej prowincji, zaprzepaszczonych szans, beznadziei i nadziei, biedy, braku motywacji, mozliwosci

Mi żal tych dziewczyn.

Powiedz- co je takimi stworzylo?

Lub czego brak je takimi stworzył?

Małgoś08-02-2004 22:24:06   [#32]

nie oglądam

bo połączenie nędzy materialnej z duchową i na dodatek z ekshibicjonizmem wobec mediów wtrącają mnie na samo dno depresji  :-(

moja dusza łaknie komedii romatycznych i poprawnego wychowawczo kina rodzinnego ;-)

kiedys uwielbiałam ...thrillery (po 2 - 3 przynosiłam z wypożyczalni), ale życie przerosło wyobraźnię scenarzystów filmowych ;-)

Joanna Berdzik08-02-2004 22:34:26   [#33]

o kurde

ja ogladam przełączając czasem na inny kanał, bo mnie zenada  zre

Ale, kurcze, ten ekshibicjonizm tez z czegos wynika, czy z braku czegoś...

A dla równowagi psychicznej karmię się agatą christie, ktorą trzymam w drugim rzędzie ksiązek, zeby nie było widać na pierwszy rzut oka;-))

Komedie romantyczne- ok, filmy rodzinne- nie bardzo, bo zaraz żądam od mojego syna przeistoczeń, ktorym nie jest w stanie  sprostać :-)

Małgoś08-02-2004 22:56:15   [#34]

wow! aśka! :-))))

ile masz tych agatek?!

ja mam prawie wszystkie!

...i tez trzymałamw wewnętrznym rządku na półce!!!!!!!!!!!!!!!!!

po malowaniu przeniosłam na najwyższe, niedostępne oczom niepowołanym półki

mam tez kilka joe-alexów!

a z agatek najbardziej lubię "Godzine zero"

Małgoś08-02-2004 22:59:36   [#35]
a gdy jestem juz na samym dnie smutku, tak że nie moge spac, to czytam do podusi ..."Lesia" Chmielewskiej - o tym jak chcieli przechwycic konkurencyjny projekt z nocnego pociągu ... to mnie koi jak nocna porcja mleczka niemowlaka
Urszula08-02-2004 23:23:39   [#36]
mój nr 1 z "agatek" to "Morderstwo w Orient Ekspresie".

A największa pociecha to "Ania na Uniwersytecie" -

i na szczęście cała seria "Ań" ma zaszczytne miejsce na głównej półce, bo to

przecie lektura;)
Małgoś08-02-2004 23:33:36   [#37]

jak dzieci były mniejsze to sie dopiero odreagowałam - dość długo czytałam im ksiązki, choc juz same sobie nieźle radziły :-)

uwielbiam "Mary Poppines", "Dzieci i lalki", "Bułeczkę",  i historyjki o zwierzątkach Grabowskiego (np. "Puc, Bursztyn i goście")

a rok czy dwa temu znalazłam w rupieciach "Dzieci z Leszczynowej Górki"!!!

...brakuje mi tego świata  ;-(

PS. Przypomniało mi sie jak Piotrek (chyba) zamawiał niedawno ..."Elementarz" ;-)

Janusz Pawłowski08-02-2004 23:47:52   [#38]

Dobrze, że zaczęłyście gadać o tym drugim rzędzie za książkami.
Se z ciekawości zajrzałem co tam u mnie z tyłu.

Znalazłem - coś fantastycznegi! - że też o niej zapomniałem! - idę po szklankę. ;-)))

Marek Pleśniar09-02-2004 00:02:31   [#39]

o! dobre

może i mi coś zostało! lece szukać

ewa09-02-2004 00:04:37   [#40]
:-))))
Małgoś09-02-2004 00:08:12   [#41]

Janusz, powiedz co to...?

może "Morderstwo blondynki", albo "Tomek na jakiejs scieżce"

no pooowieeedz, pliiiiiiiiiiis ;-)

Janusz Pawłowski09-02-2004 00:08:57   [#42]

Zgadłaś

Pliiiiiiiiiiska. ;-)))
Małgoś09-02-2004 00:10:24   [#43]

:-)))

:-)))
Joanna Berdzik09-02-2004 07:32:38   [#44]

u mnie nie ma!!!

 

Pliski!!!!

Pliski- plisssss;-))

......

Co do agaty- jestem nie do pokonania, bo mam wszystko..no..prawie, bo pozyczalam troche i moga byc ubytki:-)))

A lubie bardzo: " zatrute pioro"  i "karty na stół" - Czytalaś małgoś?

Marek Pleśniar09-02-2004 09:43:05   [#45]

"zatrute pióro"

ojaciekręcę:-)))))

Małgoś09-02-2004 10:33:07   [#46]

zatrute pióro - tez lubię

kart na stół ...nie pamiętam

agatek brakuje mi tylko kilku (mam ponad 70 sztuk) - ale nie było wznowień juz od dawna

jeszcze sympatyczne są:

Kot wśród gołebi, Po pogrzebie, Póba niewinności, Morderstwo to nic trudnego, Morderstwo odbędzie się no i oczywiście Pięć małych świnek

PS. Moja koleżanka tez ma kilkadziesiąt agatek ;-)

Nie wiem za co lubię agatki - chyba ckni mi się za przeszłością (a ta stara Anglia miała sporo uroku)

Nie lubie za to filmów na podstawie książek - sa ...bardziej śmieszne niz urokliwe

Joanna Berdzik09-02-2004 19:16:12   [#47]

uroki zapominania agatek

sa ogromne- można je czytać i czytać i czytać :-)

Karty na stół to o czlowieku, ktory ekscytował się wiedza o ludzkich slabosciach. Gromadził tę wiedzę i lubował się posiadaniem.

I pewnego razu zgromadził w swoim domu 4 osoby o ktorych "wiedział" i 4 związane z "drugą storną" herkulesa, panią Oliwer, inspektora policji:-)

I urządził brydża i zginął

urocze;-))

A morderstwo na plebani? A ABC? A zbrodnia na festynie?
są i gorsze- trzeba przyznać, ale z sentymentu także przeczytalam

a teraz dla równowagi dodam, ze czytuję też inne książki;-))

Małgoś09-02-2004 19:29:40   [#48]

nooo ... ja też czytam np. "Menedżerowie okresu transformacji. Problemy, potencjał, rozwój" tudzież inne ... z przodu półki,

ale agatek ...nie muszę ;-)

zgredek09-02-2004 19:31:05   [#49]

jejku

a ja Harrego Pottera tylko :-(
Małgoś09-02-2004 19:43:58   [#50]

zgredku

podziwiam!

ja padłam na pierwszym tomie, po jakis 30 stronach, mimo,że mnie córka bardzo zachęcała, nawet czytała na głos

..nie umiem rozumieć Harrego ;-(((

tak samo jak po 60 stronach "Zwrotnika Raka" H. Millera

tam treść tu styl - równie trudne dla mnie ;-)

strony: [ 1 ][ 2 ]