Forum OSKKO - wątek

TEMAT: czy ktoś jeszcze zagląda do piaskownicy O-Błędnych?
strony: [ 1 ]
Małgorzata Piontek30-01-2004 00:16:09   [#01]
Zastanawiam się dlaczego ten wątek jest wciąż jednym z pierwszych na liście. Śledzić go trudno bo wielki (nie można go długo otworzyć więc nowicjusz nie wejdzie, zresztą PO CO?)i traci się temat z oczu. A jest tu temat? To Nowy Sącz pozdrawia Toruń , to Olsztyn śle pozdrowienia Katowicom. Jakieś wątki osobiste, refleksje,trochę dowcipów, żarty. To ewenement socjologiczny, temat na doktorat. Komunikacja anonimowa, bezpieczna, internetowa, więzi ludzi, którzy nic o sobie nie wiedzą, potrzeba przynależności (forum).Ot znak naszych czasów.Sympatyczne , miłe to i owszem ale ja wolę zamiast "wirtualnych" znajomych umówić się z koleżankami z pracy na babskie pogaduchy a za tydzień iść na zabawę karnawałową(jakieś 50 osób i więcej).
Marek Pleśniar30-01-2004 00:33:37   [#02]
no wygląda małgosiu mi na to że zajrzałaś Ty:-)
Maelka30-01-2004 00:37:47   [#03]

A zatem

Miłej zabawy, Małgosiu!

:-)

Małgorzata Piontek30-01-2004 00:40:20   [#04]
Przyznam się, że nie do końca, bo komputer mi się zawiesił i tak jest za każdym razem gdy próbuję dojść do końcówki. A zaintrygowała mnie ilość dyskutantów na tym forum(rewelacyjna). W tym musi coś być!!!Pozdrawiam.
Janusz Pawłowski30-01-2004 00:41:22   [#05]

Wiecie - zawsze mnie dziwili ludzie różne odmiany trawy jedzący - jeszcze do tego mówią, że to zdrowe.
A co oni wiedzą o tej sałacie?
Wiedzą ile nawozu i chemii tam w niej?

To ewenement socjologiczny - temat na doktorat.

Może to i smaczne, ale ja wolę zamiast tego - normalnie - schaboszczaka se wpierniczyć.

grażka30-01-2004 00:43:24   [#06]

:-)

Małgorzata Piontek30-01-2004 00:57:55   [#07]
Janusz przetłumacz mi to na polski, bo o tej godzinie nie wiem co chcesz mi powiedzieć, czy drwisz z moich przemyśleń , czy wręcz przeciwnie. Gosia.
Maelka30-01-2004 01:07:20   [#08]

Małgosiu :-)

Przy zaglądaniu do Piaskownicy- jeśli mimo wszystko masz na to ochotę- proponuję otwierać wątek "malejąco" ( po prawej stronie) i w odpowiednim momencie nacisnąć "Zatrzymaj" na listwie.

Czytanie bowiem od deski do deski jest - faktycznie - trudną do zrealizowania fanaberią...

:-)

I jeśli uda ci się wdrapać - podziel się wrażeniami z balu...

Pozdrawiam!

:-)

grażka30-01-2004 01:10:05   [#09]
Można się przyzwyczaić do czytania "od dołu" - bo tak będzie Ci się wątek ustawiał.
Janusz Pawłowski30-01-2004 01:11:39   [#10]

Małgosiu - starałem się Ci jak najdelikatniej powiedzieć, że Twój post jest nietaktowny.

Nikt z nas nie czuje się upoważniony do dokonywania ocen Twojego sposobu spędzania czasu, tego z kim i na jakiej płaszczyźnie się przyjaźnisz, tematów o których rozmawiacie, poziomu intelektualnego prowadzonych rozmów - nie dokonuj więc Ty takich ocen w odniesieniu do osób przebywających w piaskownicy.

Z Twojego postu wynika, że nie bardzo wiesz o czym i o kim piszesz - a jednak uznałaś, że możesz dokonać ocen różnych.
Świadczy o tym choćby stwierdzenie, że Ci ludzie się nie znają.
Otóż znają się - ze spotkań w realu - tamże spędzili ze sobą wspólne wieczory, nocne rozmowy, zabawy przy ognisku, piwie i tańcach.

Przykro mi, że ten post nie jest wystarczająco delikatny - znów się na mnie rzuci jakaś chmara ciężko zranionych przeze mnie kombatantów.
Ale - tym razem - starałem się jak mogłem uniknąć tego.

Nota bene - uwierz mi - i w tym poście bardzo, ale to bardzo, się staram - odpuść mi proszę i nie dopytuj już mnie o konkretniejsze konkrety - bo ujrzysz me prawdziwe oblicze. ;-)))

Maryśka230-01-2004 01:20:07   [#11]

Ja ustawiłam wątki od dołu od czasu kawiarnianego wątku Asi, rósł w takim tempie.....

A piaskownicę, dawniej jeszcze znaną jako lista obecności nauczono mnie też wstrzymywać , gdy kilka razy zasapana próbowałam się wspiąć (rok temu!!!) i kompek zawieszał się jak zwariowany...

Lubie babskie pogaduchy, ale tych wirtualnych znajomych z tego forum ( już niedługo tylko wirtualnych :-) nie zamieniłabym na innych!

Pozdrawiam tych co jeszcze nie śpią, tych co już nie śpią i tych...co na morzu, te wszystkie ewene...coś tam.... socjo....chyba logiczne.

;-)

Marek Pleśniar30-01-2004 07:45:28   [#12]

o to samo co januszowi chodziło i mi:-)

i tyż się starałem:-)

Ja tez ocenię ludzi choć nie wypada: w piaskownicy mili ludzie są i niech się bawią jak lubią. Zaś co do przewagi realnych spotkań nad tymi piaskownicami..

Przewagę mają też realne spotkania ludzi by coś pokonsultować, wymienić doświadczenia, potłumaczyć coś zawodowego

A jednak wszyscy uczestnicy tego tu wątku spotkali się wirtualnie i obficie piszą;-)

Zola30-01-2004 07:47:57   [#13]
fajnie i delikatnie to Januszu ująłeś, dopiero teraz zaglądam do kompka i zaintrygował mnie tytuł wątku Małgosi
zaglądam do piaskownicy i lubie ten wątek i ludzi w nim piszących
jest to wątek wypoczynku, bajek, skrzeczącej rzeczywistości i wielu innych ciekawych pomysłów, choc nie jest to wątek merytoryczny, ale takich przeciez tu więcej ;-)))
Maryśka230-01-2004 10:34:10   [#14]

Dzięki takim wątkom, dzięki takim ludziom właśnie to forum ma swoją niepowtarzalną atmosferę.

Mogłoby byc tylko merytoryczne, ale chyba coś szybko stałoby sie nudne.

A poza tym wiem, że zawsze tutaj mogę zadać pytanie, gdy targaja mną wątpliwości merytoryczne i spokojną świadomość mam, że tu nikt mi nie powie, że pytanie głupie, że powinnam wiedzieć i znać TAKIE PROSTE sprawy. Po prostu otrzymam odpowiedź i pomoc, bez zbędnych komentarzy.

Dlatego, jak wcześniej napisałam, nie zamieniłabym znajomych (wirtualnych, bo jeszcze nie byłam na żadnym OZNI) z tego forum na żadnych innych.

Małgosiu pobądź tu z nami, a jestem pewna, że poczujesz tę atmosferę :-)

EwaKa30-01-2004 11:05:20   [#15]

jestem pierwszy raz

czytam Was chyba od zawsze, od niedawna jestem wpisana na listę ( jeszcze nie jestem członkiem OSKKO - NIEBAWEM TO NASTĄPI, MUSZĘ TYLKO WYPEŁNIĆ KWESTIONARUSZ i wnieść regulaminową opłatę!) z zazdrością czytam Wasze wypowiedzi, bowiem świadczą one o wilkiej znajomości merytorycznej , ale także o WIELKIEJ SYMPATII JAKĄ SIE DZIELICIE MIEDZY SOBĄ.Myślę,że uda mi się wejść także w WASZE łaski

PIASKOWNICA JEST CUDOWNA!!!!!!!!!!!

Maryśka230-01-2004 11:45:47   [#16]
I po prostu to dobrze, że tu jesteś EwaKa :-)
Tera30-01-2004 18:46:39   [#17]

Dzięki Janusz:-)

Za dobre słowo:-)

Mariola30-01-2004 20:18:54   [#18]

jasne!

:-))
Anka L30-01-2004 23:20:37   [#19]

nie chciałbym być przedmiotem jakiś badań socjopatologicznych, tylko dlatego że siedzę w Piaskowncy

ona jest po prostu O-błędna i już ;)

dzięki Janusz za błyskawicznę reakcję :)

Małgoś31-01-2004 09:45:28   [#20]

chyba reakcja przerosła akcję ....

MOIM ZDANIEM, TAK SĄDZE, TAK MYSLĘ, SUBIEKTYWNIE ODCZUWAM:

czy ta natychmiastowa obrona, nie stała się ...atakiem?

przeciez w poście Małgosi P. jest tylko kilka pytań, zdziwieniei wyrażenie własnych preferencji - nie ma tam żadnych ocen i ataków

Janusz, ...wyluzuj :-)

bo strach sie czasem odezwać ;-(

 nazywanie w/w postu NIETAKTEM, to gruba przesada i big-ocena a ponoć tego robić nie należy :-)

PS. Zanim mnie pouczy Ktoś: PRZYZNAJĘ SIE POTULNIE - popełniłam grzech oceny z pełną premedytacją i całkiem świadomie :-) i oskarżeń o nietakt sie nie lękam, gdyć zbyt często taktowność zalatuje mi konformizmem ("wszedłeś miedzy wrony, krakaj jak i one")

PS. I żeby było jaśniej, sama z przyjemnością pare razy taplałam sie w Piaskownicy i było tam miło i beztrosko, choc komp mi siadał przy pisaniu (np. zaniebieskowanie czcionki trwało i trwało i trwało....)

Małgorzata Piontek31-01-2004 20:10:11   [#21]
Napisałam "sympatyczne to i miłe", ale nikt tego nie zauważył.Zastanawiałam się (zupełnie bez intencji, które mi przypisujecie)co w tym wątku takiego jest.Chciałam też powiedzieć, że preferuję osobiste kontakty, czy to grzech? Już nie pierwszy raz na tym forum widzę (śledzę tez inne wątki). że ludzie widzą w wypowiedziach innych ,coś czego ja nie zauważam lub zupełnie innaczej to interpretują. A to , że takie internetowe związki, trwające kilka lat nadają się na głębszą refleksję(NIE KRYTYKĘ!!!) to chyba przyznacie.Coś musi w tym być.Małgosi dziękuję za obiektywność ,Maelce, grażce, Maryście2 i innym dzięki za podpowiedzi techniczne i dobre słowo a  prawdziwego oblicza Janusza nie chcę zobaczyć, bo już się go boję
Janusz Pawłowski01-02-2004 00:00:46   [#22]

Małgosiu Piontek ... głupio tak z nazwiska ... z drugiej strony jakoś się musisz odróżnić od innych Małgoś.
No to może ... Miła Małgosiu ... e ... to zbyt protekcjonalne ... więc - umówmy się na okazję tego wątku, że będę się do Ciebie zwracał: Kochana Małgosiu. :-)))

Kochana Małgosiu - zauważyłem w Twoim poście elementy, o których piszesz.
Dlatego mój pierwszy post był własnie taki - żartobliwy.
Drugi post - również niezwykle łagodny (jak dla mnie - co znająć mnie może potwierdzić tu rzesza osób) - umieściłem na Twoje życzenie, więc ...

Oba te posty umieściłem dlatego, że zauważyłem również w Twoim poście elementy, o których teraz nie piszesz.

Myślę więc, że wszystko jest OK.

--------------------------

Małgoś - fakt, że widzisz, że popełniasz grzech, nie zmiania faktu, że ten grzech popełniasz - powiedziałbym więcej - grzecz czyniony ze świadomością jego czynienia jest grzeszniejszy od grzechu nieuświadomionego.

Więc wyluzuj sama z ocenianiem mnie za ocenianie przeze mnie - OK?

W przeciwieństwie do Kochanej Małgosi zauważenie w Jej poscie jedynie pytań, o których piszesz, nie uznaję za obiektywizm - wręcz przeciwnie - za koszmarną manipulację - to jest jawne ....... a zresztą ... nieważne ... znający mnie wiedzą jak nazwywam takie wybiórcze interpretacje.
A jak już pisałem przy innej okazji - gdy wyczuwam zaistnienie tego czegoś, to przestaję dyskutować.

------------------------

PS. I żeby było jaśniej - nigdy nie taplałem się w piaskownicy, poza pierwszymi postami, gdy była ona listą obecności nie tylko z nazwy - czyli zanim przybrała ona obecną postać.
Nie przebywałem w niej nawet, gdy miałem nieco więcej czasu - bo mnie to nie bawiło.

Ale ja też nie lubię słuchać Krajewskiego, Czerwonych Gtar, Skaldów, Krawczyka, ...
A mimo to nie twierdzę, że fakt iż wiele osób lubi ich piosenki, zasługuje na głębsą refleksję i jako ewenement powinno być treścią pracy doktorskiej.

W dziób najchętniej dałbym każdemu, kto podobne teksty puszcza pod adresem moich muzycznych upodobań - rosyjskie chóry (również wojskowe), muzyka cerkiewna, rosyjskie piosenki literackie, buntownicze, twórczość ludowa (głównie rosyjka, ale po poznaniu rumuńskiej i ona dołączyła do "ulubionych") no i ... opera (ale nie operetka), no i ... elektronika (Jarre, Kitaro, ale i ś.p. Niemena Katarsis) no i ... Bethowen, Ravel no i ... oczywiście Gershwin (gdy sucham "Błękitnej rapsodii", to można mi wynieść całe wyposażenie mieszkania poza magnetofonem - i tak tego nie zauważę). ;-)))

Czy już się, Kochana Małgosiu, rozumiemy?

Janusz Pawłowski01-02-2004 05:05:25   [#23]

No kurcze!

Pod koniec roboty, przeczytałem jeszcze raz mój ostatni post.

I wyszło mi z niego, że znów mam pretensje do Kochanej Małgosi - i że kontynuję myśl "pretensjonalną" (znaczy przepełnioną pretensjami). ;-)))

No ... nie tak miało to być.
Inne zamierzenia miałem - chciałem zamknąć sprawę z serdecznościami jakimiś.
Ale, qrna, nie wyszło - wyszło co innego.
Dziwaczne ... zwyle se radzę z przelewaniem wybranych myśli w klawiaturę.
Fatum jakieś czy co?

Przepraszam więc - niech to wystarczy za wyjaśnienia i objaśnienia, bo znów coś sknocę.

Maryśka201-02-2004 14:10:39   [#24]

Sugerujesz Janusz, że właśnie o 5 rano ( lub w środku nocy, jak kto woli) skończyłeś robotę?

Matuchno! Ty nie potrzebujesz snu?

Czapkuję z podziwem ;-) Ja wytrzymuję najwyżej do 2 w nocy. Potem oczy automatycznie mi sie zamykają i nie jest ważne, gdzie padam, bo po prostu padam, gdzie stoję....

:-)

Janusz Pawłowski01-02-2004 14:51:18   [#25]

Maryśko

potrzebuję snu jak każdy.
I tego snu zażywam - ino - w innym czasie, niż pozostali.

Dla mnie wstawanie w środku nocy - np. o ósmej, czy dziewiątej - kwalifikuje się do głębszej refleksji i jako ewenement powinno stanowić temat rozprawy doktorskiej. ;-)))
Hm ... qrna ... fatum ... no fatum ... znów do głównego tematu wracam. ;-)))

A poważnie - mam w tej chwili robotę, wymagającą wielkiego skupienia - w dzień nie mam takiej możliwości - co rusz ktoś ode mnie czegoś chce.

Za jakieś pół roku powinno to się zmienić - wtedy wrócę do normalniejszego trybu pracy.

Małgorzata Piontek01-02-2004 22:48:40   [#26]
Postanowiłam nie kontynuować tego wątku wobec emocji, które wywołał u Ciebie, bo nie było moim celem podnosić nikomu ciśnienia.A jednak zaintrygowałeś mnie Janusz i Twoje prawdziwe  oblicze , którego nie chciałeś mi pokazać dla mojego dobra.Trochę poszperałam i.... całkiem sympatyczna buzia i tu i na zdjęciach. Z tego szperania okazało się, że ja też studiowałam na Uniwersytecie Wrocławskim(wtedy jeszcze imienia Bolesława Bieruta), wprawdzie nie matematykę ale równie ciekawy kierunek.
Może ja też miałam problem z przelaniem myśli na klawiaturę, chodziło mi jednak nie o obrażanie kogokolwiek a o sprowokowanie dyskusji na temat znajomości internetowych, "forumowych", itp.  Pozdrawiam serdecznie Ciebie , piękny Wrocław i wszystkich z piaskownicy- dalej twierdzę, że miłe to i sympatyczne. Małgosia.

BODY {font-size:10pt;font-family:arial,sans-serif; background} P {margin:0px;}
Maelka01-02-2004 23:08:10   [#27]

:-)))

Dziękuję za pozdrowienia!

I czekam na (ewentualne!) relacje z balu...

:-)

A tak na marginesie: Pracowita jesteś! I dociekliwa. I dzielna...

;-)

Maryśka202-02-2004 00:11:45   [#28]

Małgośka, czy to Ty tak pieknie ujęłaś oblicze Janusza? ;-)))

Ładną ma koszulkę...;-)))

Małgorzata Piontek02-02-2004 07:49:02   [#29]
Coś ty Marysia ja jestem noga rysunkowa. To jest portret Janusza z Ogólnopolskiego Zlotu Nauczycieli-Internautów w Zubrzycy(2001), wykonany przez jednego(trzeba przyznać, utalentowanego uczestnika.
Małgoś02-02-2004 18:42:00   [#30]

Janusz

 

spróbuję inaczej, by nie podpaść pod ocenę ani "koszmarną manipulację":

      :-O         ;-)       :-l       :-(       :-p     

Adaa02-02-2004 18:42:06   [#31]

jeśli rysownik utalentowany

to model musiał być....no..hm..fajny:-)))))))
Janusz Pawłowski02-02-2004 21:09:41   [#32]

Nie fajny, tylko niezły.

Nie mówi się "fajny z niego model", tylko "niezły z niego model". ;-)))

Maryśka202-02-2004 21:12:11   [#33]
:-)
Adaa02-02-2004 22:32:16   [#34]

;-)

a to kurcze... model;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]