Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Czas efektywnych zajęć indywidualnych, czyli marnowanie czasu
strony: [ 1 ]
beera27-01-2004 08:39:09   [#01]

Mam zagwozdkę

Godzina zegarowa trwa 60 minut

Godzina pracy n-la trwa 60 minut

Godzina lekcyjna trwa 45 minut

Godzina zajęć w przedszkolu trwa 30 minut

Godzina lekcyjna w systemie indywidualnym trwa 45 minut

Godzina pracy pedagoga trwa 60 minut

A ile trwa godzina indywidualnych zajęć rewalidacyjno- wyrownawczych?

Zapis brzmi- 2 godziny dziennie

Dla nauczyciela to znaczy 2X45 minut=1,5 godziny

Dla mnie to znaczy 2 godziny, w tym nadzorowane przerwy między zajęciami.

Czyli, ze n-l wchodzi do domu o 13 wychodzi o 15

Jesli przyjmę 1,5 godziny proponowane przez n-la, oznacza to, ze czas rzeczywistych zajęc będzie wynosił 1 godzinę, bo dziecko musi odpocząć pomiędzy zadaniami.

Podobnie jest z klasycznym n-niem indywidualnym, bowiem wiadomo, że praca w systemie indywidualnym jest trudniejsza dla dziecka i potrzebuje ono odsapki.

Jak Wy to rozumiecie?

RomanG27-01-2004 09:21:24   [#02]
Jestem za godziną zegarową, z przerwą na odsapkę.
ewa27-01-2004 09:57:25   [#03]

wg mnie :)

godzina to  60 min.  - dla nauczyciela ( lekcje, dyżury)
godzina to 45 min. lekcji dla ucznia + przerwa po każdych 45 min.

RomanG27-01-2004 10:33:13   [#04]
Czyli nauczyciel wchodzi do domu o 13.00, wychodzi o 14.45. Tak, ewa?
ewa27-01-2004 11:11:07   [#05]

 o 15 wychodzi przez te 15 min może se z uczniem albo rodzicem pogadać :-))

utarło się jakieś takie dziwne przeświadczenie, że nauczyciel pracuje 45 min. 18 godz. tygodniowo ;-(. To chyba  nie tak.  W KN nie znalazłam zapisu, że nauczyciel to taki pracownik dla którego godzina to 45 min. a przecież tam nasze przywileje branżowe są ;-)

Małgorzata Piontek27-01-2004 16:22:47   [#06]
W takim razie zajęcia relaksacyjne lub (krótką)gimnastykę  na lekcji lub dłuższe zajęcie się tylko jednym dzieckiem ze szkodą dla innych (trzeba plasterek nakleić na krwawiący palec) ,itd to też jest KARYGODNE marnowanie czasu?  Innaczej pracuje się indywidualnie z dzieckiem sprawnym umysłowo, innaczej z niepełnosprawnym ruchowo(tu by trzeba -np. przy porażeniu ręki -siedzieć chyba 4 godziny)czy upośledzonym umysłowo. Czas pracy nauczyciela z uczniem to 45 minut!!! Pogadać z rodzicami i z dzieckiem i tak zdąży bo nauczyciel jest dla nich jak terapeuta. Nie chcę już nawet wspominać o zapłacie nauczycielowi za dojazd do ucznia. Każdy się cieszy, że ma jakąś nadgodzinę i nie upomina się o wcale nie małe kwoty.
ewa27-01-2004 16:40:36   [#07]

nie poruszam teraz kwestii związanych z zapłatą za dojazd, delegacją itp. nie o to pytano w tym wątku  ;-)
Stwierdzam tylko, że godzina pracy nauczyciela to 60 min. podobnie jak każdego innego pracownika i tyle.
A Ty Małgosiu masz prawo mieć inne zdanie

pozdrawiam :-)

Leszek27-01-2004 16:59:53   [#08]

KN jako podstawowy dokument mówiący o czasie pracy nauczyciela nie definiuje godziny pracy nauczyciela w sensie liczby minut. Zatem 60 minut.

Rozporządzenia wykonawcze do ustawy o systemie oświaty definiują godzinę zajęć (45 minut, 60 minut) dla ucznia lub wychowanka.

Pozdrawiam

Marek Pleśniar27-01-2004 18:02:28   [#09]
podzielam pogląd że godzina ma 60 minut;-)
beera27-01-2004 19:39:09   [#10]

no wlaśnie te wykonawcze...

okreslają ile trwa zajęcie przedszkolne, ile godzina lekcyjna, ale ile trwają zajęcia rew-wych- nie:-))

Pewnie, ze korzystam z tych 60 minut, co to tyle trwa godzina, ale mogloby być, kurka, gdzies napisane.

Bo albo niech zapisy rozporządzeń dotyczą wszystkich rodzajów zajęć, albo żadnego...

Z tymi zajęciami jest o tyle zabawnie, że napisane jest w rozp., ze moga byc prowadzone przez n-la o okreslonych kwalifikacjach lub przez pedagoga, czy psychologa.

Jesli chodzi o psychologów i pedagogów nie ma watpliwości, ze godzina ich pracy to 60 minut, to ile trwają prowadzone przez nich zajęcia rew- wych? ;-)))

...

malgorzato..hm...wiem, ze inaczej się pracuje z różnymi dziećmi, wlaśnie dlatego uważam, ze 60 minut zajęć rewalidacyjno-wyrównawczych nie powinno owocować efektywnymi, przepracowanymi z dzickiem 30stoma minutami.
Zajęcia tego rodzaju zawierają w czasie takze przerwy, często równie edukacyjne jak typowe zajęcia.

Jesli n-l jest zatrudniony na 10/18 etatu, to znaczy, że jest zatrudniony na 10 godzin zegarowych i te 10 godzin pracy powinien swiadczyc, nie powiem tu nic na temat proporcjonalnych do 10 godzin części 40stki, w ktorych to wlasnie jest czas na rozmowy z rodzicami i inne..

Małgorzata Piontek27-01-2004 20:45:11   [#11]
ewa masz rację przekopałam różne dokumenty i wiele statutów różnych szkół i nic godzina lekcyjna jest wszędzie określona a zajęcia indywidualne nie najczęściej w praktyce  stosuje się 45 minut ale czy wobec tak małej liczby zajęć dla dzieci objętych nauczaniem indywidualnym jest to w porządku?
beera27-01-2004 21:11:02   [#12]

hm..

ścisłą- pytanie brzmialo "ile trwa godzina zaj ęc rew-wych" bo ile trwa godzina pracy n-la to ja wiem;-))

Nie jestem pewna, że godzina zajęć rew-wych trwa 45 minut, dlatego pytanie.

Ewa z Rz29-01-2004 06:56:35   [#13]

moim zdaniem...

asiu, ta godzina trwa 60 minut, ale nie wymaga przerwy, bo taki jest charakter tych zajęć - trzeba robic krótkie przerwy, wtedy kiedy trzeba a nie co 45 minut.

Dla mnie wystarczającym [potwierdzeniem tego faktu jest zapis o tym, że może prowadzic te zajęcia psycholog i pedagog.

beera29-01-2004 09:38:40   [#14]

nie ukrywam, że

taka odpowiedź mi odpowiada, bo jest dokładnie tym, co ja myślę :-)

Tak sobie wykoncypowalam, że czasem czas zajęcia w sensie " zadanie " trwac może tylko 3 minuty, a potem przerwa.

mam jednak problem z odniesieniem tego do przepisow w jednoznaczny sposób...

Po prostu trzeba tu szukać potwierdzeń w sposób posredni no i chyba tak wlaśnie zrobię uzasadniając swoje stanowisko

RomanG29-01-2004 09:48:48   [#15]
"taka odpowiedź mi odpowiada, bo jest dokładnie tym, co ja myślę"

Ha! Kiedyś już mi sama pisałaś:
"Zazwyczaj uważamy za mówiących ludzkim glosem tych, którzy mówią naszym glosem."

:-)))
Karolina29-01-2004 09:56:38   [#16]

Na forum SDSI nauczyciele tam piszący najczęściejmają zajęcia rewalid - wych

Omawialiśmy ten temat i jedna forumowiczka brakiem odpowiedzi napisała do KO - oto co dostała:

"Kuratorium Oświaty w Białymstoku informuję, iż zgodnie z rozporządzeniem
Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 stycznia 1997 roku w sprawie zasad
organizowania zajęć rewalidacyjno - wychowawczych dla dzieci i młodzieży
upośledzonych w stopniu głębokim (Dz.U. Nr 14 z 1997 roku, poz. 76), zajęcia
rewalidacyjno - wychowawcze są formą realizacji obowiązku szkolnego. Ich
celem jest wspomaganie rozwoju dzieci i młodzieży, rozwijanie
zainteresowania otoczeniem oraz uzyskiwanie niezależności od innych osób
w funkcjonowaniu w codziennym życiu (§ 3 rozporządzenia).  Wymiar zajęć
indywidualnych  wynosi 2 godziny dziennie. Zajęcia rewalidacyjne nie
odbywają się w systemie lekcyjnym. W związku z tym godzina pracy jest
godziną zegarową (tak, jak w  przypadku np. pedagoga, wychowawcy itp.).
Informuję również, że za dojazd na zajęcia indywidualne nie przysługuje
Pani zwrot kosztów przejazdu. Jest to dojazd do pracy, tak jak dojazd do
szkoły.

dyskusja tutaj

RomanG29-01-2004 10:02:45   [#17]

język kuratoryjno-ministerialny

"zajęcia rewalidacyjno - wychowawcze są formą realizacji obowiązku szkolnego. Ich
celem jest wspomaganie rozwoju dzieci i młodzieży, rozwijanie zainteresowania otoczeniem oraz uzyskiwanie niezależności od innych osób w funkcjonowaniu w codziennym życiu ble, ble, ble..."

Najpierw powtarzają to, o czym pytający i tak sam dobrze wie, bo gdyby dokładnie nie pogrzebał w przepisach bez skutku, to by do nich nie pisał. Potem udzielą odpowiedzi. Albo i nie ;-)
beera29-01-2004 12:19:19   [#18]

;-))

Napisalam, że zdanie ewy mi odpowiada, bowiem i ja tak myślę ale takie zdanie dotyczące czasu trwania zajęc rew- wych mieli też eha i leszek, więc mam podstawy uważać, że moj sposob myslenia jest wlasciwy- tak?

I w dodatku SAM miales takie zdanie:-))))

Więc jako, że większośc tu wypowiadajacych się ma takie samo zdanie, to o co chodzi- wszyscy  mówimy ludzkim glosem;-)))

ale i tak dodalam, że ...  szukam jednoznacznych przepisów:-)))

i bardzo mnie satysfakcjonuje wklejka Karoliny- dziękuję

...........

I jesli mnie będziesz prowokował romanie, to dostaniecie ode mnie w lutym ciepłe to, co powinno byc zimne- więc ostrożnie;-)))

RomanG29-01-2004 12:22:52   [#19]

ciepłe-zimne...

najważniejsze, żeby w dużym kie... ups! kubku :-)))))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]