Czy dziennik lekcyjny musi być oprawiony w twardą oprawę, czy może być np. zbindowany?

Jeżeli w dzienniku znajdzie się to wszystko, o czym mówi rozporządzenie dot. dokumentacji przebiegu nauczania, to czy szkoła może sobie sama przygotować dziennik? Te, które mi oferują, nie spełniają naszych oczekiwań - są uniwersalne :(

Na FORUM czytałam o "dzienniku Krystyny", to myślę, że może do zajęć dydaktycznych też można sobie samemu dziennik zrobić? Nie wiem, czy musi być oprawiony. Jeżeli tak, to w jaki sposób?

w introligatorni :-)

nie ma obowiązującego jedynie słusznego wzoru, ma być dziennik i ma zawierać określone informacje, dane, zapisy

moim zdaniem, można opracować sobie swój wzór, dla jego żywotności jednak oprawiłabym porządnie :-)

co jednakoż wyjdzie więcej niż zakup "tradycyjnego" w jakiejś firmie

:-)

Dziękuję, że się odezwaliście :-)

Wiem, że to będzie drożej, mniej więcej o 50%, ale mając dziennik,który spełniłby nasze oczekiwania, to się opłaci. Głównie chodziło mi o to, czy on musi być jakoś szczególnie "spięty", miałam na myśli dawniejsze protokolarze, ale z tego, co piszecie lub nie piszecie domyślam się, że może być zbindowany.

Dyrlo, dzięki za rade, przemyślę raz jeszcze i chyba dam oprawić. Ale cieszę się, że mogłam Wam przedstawić swoje dylematy, bo, co dwie głowy... A ten "uniwersalny dziennik" doprowadza mnoie do rozpaczy. Może ktoś ma namiar na dzienniki wyłącznie dla klas 4-6 sp? Jeżeli tak, to bardzo proszę o ten namiar :-) Życzę miłego dnia!

Camelot ma rację świętą. Te uniwersalne dzienniki są do niczego.

A można dziennik mieć w segregatorze, a na koniec roku go zbindować? Nie widziałam żadnego zapisu mówiącego, że ma być tak, czy tak oprawiony. 

Cytuję rozp.

§ 7. 1. Szkoła prowadzi dla każdego oddziału dziennik lekcyjny, w którym dokumentuje się przebieg nauczania w danym roku szkolnym, z zastrzeżeniem § 8.

2. Do dziennika lekcyjnego wpisuje się w porządku alfabetycznym lub innym ustalonym przez dyrektora szkoły nazwiska i imiona uczniów, daty i miejsca urodzenia oraz adresy ich zamieszkania, imiona i nazwiska rodziców (prawnych opiekunów) i adresy ich zamieszkania, tygodniowy plan zajęć edukacyjnych, a w szkołach dla dorosłych prowadzących kształcenie w formie zaocznej - semestralny plan zajęć edukacyjnych, a także imiona i nazwiska nauczycieli prowadzących poszczególne zajęcia edukacyjne.

3. W dzienniku lekcyjnym odnotowuje się obecność uczniów na poszczególnych zajęciach edukacyjnych oraz wpisuje się tematy przeprowadzonych zajęć edukacyjnych, oceny uzyskane przez uczniów z poszczególnych zajęć edukacyjnych, a w przypadku szkoły prowadzącej kształcenie zawodowe na podstawie modułowego programu nauczania dla zawodu - również oceny uzyskane przez uczniów z poszczególnych modułów, oraz oceny zachowania. Przeprowadzenie zajęć edukacyjnych nauczyciel potwierdza podpisem, z zastrzeżeniem § 20a ust. 5.

3a. W klasach I-III szkoły podstawowej opisowe oceny roczne i oceny zachowania, sporządzone komputerowo i podpisane przez wychowawcę klasy, można dołączyć do dziennika lekcyjnego, co jest równoznaczne z wpisem do dziennika lekcyjnego.

4. (uchylony).

5. Do dziennika lekcyjnego prowadzonego przez szkołę dla dorosłych nie wpisuje się danych dotyczących rodziców (prawnych opiekunów) słuchaczy pełnoletnich.

Ja z uporem maniaka wymagam wpiania PESEL-u do dziennika. Jest niezbędny, gdy np. wzywam pogotowie i nie mam czasu szukać po innych dokumentach lub włączać komputera. Raz była taka potrzeba, gdy w szkole została tylko nauczycielka świetlicy.Wielokrotnie miałam zarzuty kontrolujących, ale co tam, w naszej szkole jest taka potrzeba i już!

Robię tak jak ankate.

Nie narusza to ustawy o ochronie danych osobowych, bo do dzienników mają dostęp tylko osoby upoważnione przez ADO, czyli mnie:)

Dostęp do tych danych nauczyciele mają i tak  wypełniając inne dokumenty np. arkusze ocen.

izoel

nie kwestionuję potrzeby wpisywani numeru PESEL do dziennika, ale ciekawi mnie jak zapewniasz dostęp do niego wyłącznie upoważnionym( jak rozumiem nauczycielom)?

a co z paniami sprzątającymi w pomieszczeniu gdzie są dzienniki?

Wy to chyba żartujecie. A co z Panią, która sprząta mój gabinet i często gęsto ma dostęp do mojej torebki, telefonu komórkowego itd...

ty poważnie dyrlo?

Twoja torebka bardzo stanowi  istotny element ( szczególnie z punktu widzenia garderoby:) "dzięki" niej  ewentualnie wyłącznie twoje dane wyciekną;) odpowiedzialności za to żadnej nie poniesiesz

natomiast jeśli wyciekną ( pewnie nie za darmo)wszystkie   dane łącznie z PESELami Twoich uczniów to będzie afera na pół Polski i odpowiedzialność "trochę" większa:)

pytam izęel o sposób w jaki zabezpiecza dzienniki przed dostępem osób nieuprawnionych, może ma jakieś ciekawe rozwiązania

hmm... :-(