Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
ściąganie na maturze |
|
Marek Pleśniar | 06-05-2011 10:27:45 [#01] |
---|
"Na portalach społecznościowych pełno stron założonych dla i przez
maturzystów. Na co dzień dyskutują o nastrojach przed egzaminami, była
giełda tematów, trochę nauki wspólnej, najwięcej podtrzymywania się na
duchu. Takie małe maturalne wspólnoty. To strony publicznie dostępne,
wystarczy kliknąć "Lubię to!" i też możesz się wpisywać.
Na jednej się zalogowałam. I wczoraj, około godz. 10, w trakcie matury
podstawowej z matematyki, zauważyłam nagle, jak atmosfera się zagęszcza.
Wpisy stały się lapidarne, pełno literówek. Czytam zdumiona:
"Wysokość rombu o boku 6 i kącie nachylenia 60 stopni jest równa?". Dwa
wpisy wyżej odpowiedź: "3* pierwiastek z 3". Inny wpis: "Wyrażenie logx
(2x-1) jest określone dla wszystkich liczb x spełniających ten warunek".
I rozpaczliwa prośba: "Pomocy!".
Oczom nie wierzę -
ściągają! Już poprzedniego dnia, na polskim, odkryłam wpis w trakcie
matury, też z pytaniami. Ale nie chciało mi się wierzyć.
A
wczoraj ściąganie odchodziło już na całego - musieli mieć komórki pod
ławką, stąd literówki. I jaka brawura! Nadawali z publicznych profili -
każdy z nazwiskiem i zdjęciem."
|
gronostaj | 06-05-2011 10:44:19 [#02] |
---|
no cóz a ja sądziłam, ze juz teraz na maturze to w zadne sposob sie nie da...a Polak potrafi.. |
bosia | 06-05-2011 11:09:07 [#03] |
---|
myślę, że można namierzyć szkołę, której uczniowie napisali na tych portalach
co roku sprawdzam maturę z matematyki, są prace ściągane, opisujemy to w raportach
wg mnie nadal są zbyt małe kary za ściaganie, własciwie nie ma żadnych
a politycy, aktorzy czy inni ludzie znani z pierwszych stron gazet przechwalają się, ze sciągali na maturze
dla wielu młodych ludzi zrobiło się więc to normą
jest społeczne przyzwolenie na sciaganie
a dla mnie jest to kradzież, kradzież cudzej wiedzy i podpisywanie się pod tym własnym nazwiskiem
a propos, kiedy powiedziałam, ze nigdy nie ściągałam, to nikt nie uwierzył, no i oczywiście mnie wyśmiali;-)
|
joszka | 06-05-2011 11:39:29 [#04] |
---|
Tez jestem za sciganiem ściągających.Napieraqlskiego też-przyznał sie do tego,że jeden z egzaminów był przez niego fałszowany. post został zmieniony: 06-05-2011 11:39:56 |
sanna | 06-05-2011 12:17:56 [#05] |
---|
1. Jestem za ściganiem ściągających!
2. Dwa lata temu miałam unieważnienie matury jednego absolwenta (parę zdań z języka polskiego rozrzuconych w pracy).
3. "Ścigana" byłam ja i pośrednio ZN! Absolwent stracił tylko rok.
4. Zostałam "uniewinniona", gdyż w szkole wszystko odbyło się zgodnie nie tylko z procedurami, ale i sumieniem członków ZN.
5. Po rozmowie z dyrektorem OKE doszliśmy wspólnie do wniosku, ze nie mamy możliwosci prawnych kontroli osobistej maturzystów.
6. Zażądałam na każdą sesję w ub.roku obserwatorów - owszem byli - obrazeni na mnie i pragnący jak najszybciej uciec.
7. W tym roku nie było, jak dotad nikogo:-(((
8. Szkolenia, apelowanie do sumień maturzystów, nazywanie ściągania po imieniu itp... gdy przykłady z góry są pokazywane?????
|
Dragon | 06-05-2011 12:32:02 [#06] |
---|
Jest jeszcze coś takiego jak - jeśli nie amnezja - to przynajmniej amnestia.
Sam w życiu robiłem różnie, niegodne, rzeczy - z których ściąganie akurat nie stanowi największej hańby godnej potępienia. No - akurat na maturze (i potem) nie ściągałem - ino wręcz odwrotnie.
Nie chciałbym, żeby teraz ktoś odbierał mi dyplomy i wsadzał do więzienia za owe ówczesne czyny. Ale jednocześnie nie chciałbym, żeby one stanowiły usprawiedliwienie dla moich dzieci - gdyby postąpiły podobnie. Tak samo jak nie jest usprawiedliwieniem dla kradzieży fakt, że kiedyś już się podobnej kradzieży dokonało - bądź to, że ktoś inny coś komuś rąbnął i uszło mu to na sucho.
Chciałbym, żeby ludzie się na błędach uczyli - a nie je powtarzali.
Nie mam więc zamiaru potępiać Napieralskiego za to, że ściągał. Potępiam zaś go za to, że dzisiaj o tym mówi z durnowatym uśmieszkiem pełnym samozadowolenia. Niechby se chichrał w zaciszu swojego domu - a nie przed kamerami, dając do zrozumienia, że to spoko luz jest taka nieuczciwość.
Trzeba dążyć do zmiany mentalności i norm - ale to nie oznacza konieczności podcinania żył sobie i tym, którzy w przeszłości nie rozumieli znaczenia owych norm - bo oglądali w TV i czytali w gazetach o ówczesnych Napieralskich, zadowolonych z tego, że udało im się opędzić maturę na ściądze podesłanej przez koleżankę z długimi warkoczami.
|
Marek Pleśniar | 06-05-2011 12:38:51 [#07] |
---|
z tym niepamiętaniem że się ściągało w młodości, albo wręcz chwaleniem się tym jak to zrobił ostatnio pewien "polityk" to jest tak:
w latach 70. Polacy myli w rzekach samochody, topili zbędne im kocięta, nie stosowali filtrów na kominach fabryk a w powszechnym zwyczaju było "wynoszenie" czegoś z fabryki do domu
ale mamy rok 2011, Polska się cywilizuje i musimy równać do standardów cywilizowaanego świata
to że kiedyś było inaczej nie jest usprawiedliwieniem - świadectwo zdobyte w drodze oszustwa oznacza przestępstwo
ps. nie to że zaraz marzę o zamknięciu młodzieńca do więzienia:-) tam się niczego raczej dobrego nie nauczy.
Ale unieważnienie matury powinno nastąpic
post został zmieniony: 06-05-2011 12:40:54 |
Dragon | 06-05-2011 14:55:33 [#08] |
---|
Po pierwsze nie przestępstwo, ale wykroczenie.
Po drugie: "Zgodnie z przepisem art. 45 K.w. karalność wykroczenia (rozumiana jako
możliwość wymierzenia kary sprawcy czynu przez sąd) ustaje, jeżeli od
czasu jego popełnienia upłynął rok."
Czyli jak pisałem - ma tu zastosowanie "przedawnienie".
Wymagając przestrzegania prawa, warto byłoby owo prawo przestrzegać - włącznie z zapisami prawa o ustaniu możliwości wymierzenia kary.
|
Gaba | 06-05-2011 15:09:28 [#09] |
---|
Trudno się rodzi nam ta demokracja |
AnJa | 06-05-2011 15:33:05 [#10] |
---|
co masz na myśli konkretnie?
że przekraczają dozwoloną prędkośc, jeżdza na żótych swiatłach, bez pasów na tylnych siedzeniach? |
Adaa | 06-05-2011 17:52:22 [#11] |
---|
wczoraj słuchałam w radiu jak to kolezanka (za posrednictwem radia) pozdrawia kolegę, który zdaje maturę
redaktor zadzwonił do chłopaka i mu przekazał życzenia sukcesu na maturze i dodał, że kolezanka wierzy w ten sukces bo kolega cały czas sie chwalił, że ma najlepsza prezentację bo zapłacił najwiecej (300 zł);-)
redaktor wyraził zdziwieniooburzenie a chłopak mu na to "w mojej klasie wszyscy kupili prezentację ... nie!, przepraszam, jeden pisał sam"
redaktor wymógł na chlopaku oświadczenie, że nie bedzie zdawał na medycynę i nie zechce zostac inzynierem:-)
..........................
nie ma sie co oburzac na malolatów, że sciagają i kupują bo okazja czyni złodzieja
durne przepisy, procedury, wymagania i tyle
ma miec maturę co drugi Polak? ... ano ma
odwoływanie sie do moralności, uczciwości ściagajacych jest mało skuteczne - bo własciwości materiału czynnika ludzkiego (maturalnego) troche jakby straciły na jakości
..........................
demokracja sie rodzi w bólach Gabo?
juz po porodzie dawno:-)
z tym, że jak mawiał Willy Brandt - demokracja nie powinna iść tak daleko, by wiekszoscia głosów decydowac kto jest ojcem
;-)
|
hania1 | 06-05-2011 20:48:12 [#12] |
---|
Na matematyce były arkusze w kilku wersjach. Po raz pierwszy. Myślę, że niektórzy maturzyści się zasmucą, jeśli tego nie zauważyli.
Swoją drogą wiem, jak wygląda unieważnianie prac z języka polskiego. Wysyłamy do OKE prace, które np. są dwustronicowym cytatem z lektury (bynajmniej nie tym fragmentem, który podano w arkuszu, ale zupełnie innym - który maturzysta wykuł na pamięć), a za rok przewodnicząca mówi z dumą, że nie było żadnych komplikacji, żadnej matury nie unieważniono. Widać styl się spodobał :)
|
dyrlo | 06-05-2011 21:48:51 [#13] |
---|
Na matematyce wersje były w ubiegłym roku też. |
Marek Pleśniar | 06-05-2011 21:55:18 [#14] |
---|
a, to tak - pomysł z prezentacją jest moim zdaniem kompletną pomyłką |
ReniaB | 09-05-2011 08:38:56 [#15] |
---|
A to nie jest tak z każdą pracą; magisterskie i licencjackie też kupują; ale każdy wie że jeżeli promotor lub nauczyciel polskiego poświęci czas na każdego to po kilku minutach będzie wiedział kupiona czy własna
w szkole mojej córki na zebraniu dla rodziców maturzystów zapowiedziano głośno, że komisja bez trudu poprzez kilka pytań po prezentacji jest w stanie stwierdzić czy uczeń pisał sam czy nie i niech rodzice się potem nie dziwią, że chociaż zapłacili to rezultat niezgodny z oczekiwaniami; więc nawet polonista niekonieczny |
Marek Pleśniar | 09-05-2011 08:49:13 [#16] |
---|
Renia, piszesz: "A to nie jest tak z każdą pracą; magisterskie i licencjackie też kupują;
ale każdy wie że jeżeli promotor lub nauczyciel polskiego poświęci czas
na każdego to po kilku minutach będzie wiedział kupiona czy własna"
nauczyciel, mówisz? Poświęci, i sprawdzi czy praca jest własna? Silwuple:
http://www.favore.pl/135352_nauczyciel-napisze-prezentacje-maturalna-uczcwie-lublin-wawa-lodz-wroclaw-gdansk-cala-polska.html
Nauczyciel napisze prezentację maturalną-uczciwie [nr 135352]
Oferuję pomoc w pisaniu prezentacji maturalnych- profesjonalnie,
rzetelnie i solidnie- gwarancja jakości- osoby które zgłoszą się do
końca listopada rabat!
-Nie masz ochoty na siedzenie w bibliotece i szukanie bibliografii?
-Nie wiesz czym jest konspekt i jak zabrać się za jego pisanie?
-Nie masz czasu by usiąść nad językiem polskim i porządnie przygotować
się do matury ustnej?
=>Dobrze trafiłeś/aś!
Jeśli jesteś tegorocznym maturzystą i poszukujesz prezentacji maturalnej
na wybrany przez Ciebie temat, świetnie trafiłeś ;-)
Do Twojej dyspozycji mam całą swoja wiedzę, rzetelność, dokładność oraz
duże doświadczenie. Oferuję rzetelną pomoc przy stworzeniu prac
maturalnych oraz wypracowań. Pomagam w doborze tematu, bibliografii oraz
piszę prace na konkretne zamówienie.
Oferuję:
konspekt: bibliografia + ramowy plan wypowiedzi,
prezentację właściwą,
opracowanie literatury,
prezentacje multimedialną,
cytaty,
materiały dodatkowe.
Całość wraz ze wszystkimi materiałami dodatkowymi to koszt od 110zł.
Krótki czas oczekiwania na pracę- około dwa-trzy tygodnie w zależności
od tematu i potrzeb ucznia. Gwarantuję dyskrecję, solidną pracę i dobrze
zdaną maturę ustną.
Jeżeli chcesz uzyskać więcej informacji: pisz na maila:
pomoc-w-pisaniu@wp.pl lub 886391518.
albo tu: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/sprzedam_prezentacje_maturalna_nauczyciel_159640.html
"Zespół naszych nauczycieli i egzaminatorów napisze prezentację
maturalną specjalnie dla Ciebie" - taką ofertę Nasza Klasa przedstawiła
krakowskim licealistom.
albo tu:
http://prace-maturalne.low.pl/
|
Prezentacje maturalne-Nauczyciel polskiego w LO |
od 100 |
|
wczoraj 08-05 |
|
Jestem
mgr filologii polskiej, nauczycielem w szkole średniej,a także
egzaminatorem. Od kilku lat pomagam przy tworzeniu prezentacji
maturalnych. Wszystkie prace napisane pod moim kierunkiem zostały wysoko
ocenione. Pełna prezentacja maturalna zawiera: gotową ...
|
|
AnJa | 09-05-2011 08:57:35 [#17] |
---|
moim zdaniem nieco to bardziej skomplikowane
tzn. nauczyciel na pewno poświęcając około pól godziny łacznie czasu jest w stanie zweryfikowac samodzielnośc ucznia na etapie tworzenia prezentacji
tyle, że nie ma instrumentów by ucznia zmusić do takich konsultacji - chyba, ze szkoła sięnieco postara w sytemie oceniania przewartościowując umiejętności sprawdzane prezentacją
na egzaminie kupiona prezentacja wyłazi rzeczywiście- i nie trzeba wielkiego wysiłku by to zuważyć- egzamin będzie jednak raczej zdany, a tym którzy kupują gotowca za 50-200 zł zależy raczej na zdaniu, nie na liczbie punktów
pozostaje pytanie, co taki egzamin sprawdza- dla mnie tylko tzw.wrażenie artystyczne czyli sposób zaprezentowania się - i tu prezentacja kupiona czy własna niewiele zmienia - kto ma sięspalić spali się, szołmen da sobie radę w obu przypadkach
dlaczego jednak umijętności szołmeńskie ma oceniach komisja skłądająca siętylko z polonistów? wg mnie znacznie lepszymi praktykami są dyrektorzy:-)
ad tego co Marek- i to się własnie do postepowania dyscyplinarnego nadaje jak najbardziej post został zmieniony: 09-05-2011 08:59:20 |
Marek Pleśniar | 09-05-2011 11:37:46 [#18] |
---|
do poszukania wprawdzie zainspirował mnie ten wątek, ale mam ochotę sprawę prac zbadać oddzielnie... |
hania | 09-05-2011 12:46:28 [#19] |
---|
z tymi prezentacjami...
jak zawsze - zależy od człowieka ( a maturzysta to też człowiek)
od wychowania
akceptowanych i przestrzeganych pewnych norm moralnych
w kontekście powyższego.... cieszę się, że moja pociecha - może późno, ale, po wcześniejszych przemyśleniach, prześledzeniu zaplanowanej bibliografii, mapy krakowa i okolic, lata teraz ( nawet po nocy) z chłopakiem, robi zdjęcia do jakowegoś albumu, który chce komisji "zarzucić" i fascynuje się, planując formę ostateczną prezentacji, pochodzeniem i klasyfikacją nazw różnych ulic krakowskich...
jakbyście nie wiedzieli, skąd "Poniedziałkowy Dół", "Kałuży", albo np wersje skąd pochodzi nazwa Skawina - zapraszam na konsultacje;-))
"mamuś, to takie ciekawe jest..."
|
hania | 09-05-2011 12:47:15 [#20] |
---|
no i trzymcie kciuki 18-go maja...;-)) |
Gaba | 09-05-2011 13:39:41 [#22] |
---|
Kałuża to był znany piłkarz, chyba bramkarz Wisły Kraków, o naewnictwie ulic Krakowa jest parę książek, niestety nie mam czasu poszukac w swojej bibliotece, jedną mam. |
hania | 11-05-2011 08:30:06 [#23] |
---|
te parę książek to ma i poczytała nawet... |
hanabi | 11-05-2011 08:50:43 [#24] |
---|
popatrzcie, jak ten wątek ładnie nam się spina z wątkiem o ściągnięciu z internetu cudzego programu i podpisaniu go swoim nazwiskiem
tylko tam zrobił to nauczyciel i niektórzy apelują o ...spokój i wyhamowywanie;)
|
ReniaB | 11-05-2011 16:12:51 [#25] |
---|
Moje dziecię dzisiaj dostało dwadzieścia punktów i pławię sie w dumie i radości czym się z Wami dzielę |
dota c | 11-05-2011 16:31:54 [#26] |
---|
Gratulacje Reniu!!!!
Dla Ciebie też ;-)
|
hania | 11-05-2011 16:50:13 [#27] |
---|
gratulacje dziecku i Reni!!!! |
hania | 11-05-2011 17:00:29 [#28] |
---|
a dla Gaby:-))#22
dziecię moje Cię udusi ;-)) wiesz co to za różnica: Wisła - Cracovia.....
tym bardziej że przez tzw romanse ( dzisiaj to się mówi: chodzę z kimś...) wie NAJLEPIEJ na świecie i ile razy jest na meczu, albo choć ogląda w TV Jego drużyna wygrywa... maskotka , psia....
Józef Ignacy Kałuża urodził się 11 lutego 1896 w Przemyślu, zmarł 11 października 1944 w Krakowie.
Najsłynniejszy gracz Cracovii, jeden z legendarnych polskich piłkarzy. Selekcjoner reprezentacji Polski.
(to ja z wiki wklejam, bo w ich romanse piłkarskie nie wchodzę... choć z matczynych rozmów zaczynam się też orientować... minimalnie strasznie...piłka jest okrągła, a bramki są dwie - to moje pokolenie;-)))
swoją drogą, co to uczucie z normalnej dziewczynki robi.....
a tu matura;-))
post został zmieniony: 11-05-2011 17:01:11 |
ReniaB | 11-05-2011 17:01:59 [#29] |
---|
A dzięki!
Haniu za tyle wiedzy o piłce! Podziwiam! |
Ewa123e | 11-05-2011 20:48:36 [#30] |
---|
jestem dumna,że rodak Kałuża tak znany jest!!!!!
Reniu gratuluję moję dziecię tylko 18 z polskiego (ale i tak jest najlepszy w klasie) |
martacz | 12-05-2011 15:05:06 [#31] |
---|
Jestem zniesmaczona tym, że później ocenia sie i porównuje wyniki szkoły na podstawie ściąganych matur . To niesprawiedliwe. |
AnJa | 12-05-2011 15:10:22 [#32] |
---|
Dziwnie spokojny jestem, że akurat ci delikwenic znacząco wyniku szkoły nie podnieśli:-)
To że ktoś oszukuje jest normą, co jednak robia członkowie ZN- w tym ci z zewnątrz? |
marmak | 15-05-2011 15:49:33 [#33] |
---|
Ok. godz. 10 wielu już było po maturze podstawowej z matematyki. Mógł więc ktoś taki wejść na dowolne forum, podać zadania i odpowiedzi też - co w tym złego czy gorszącego.
W ubiegłym roku mój syn wyszedł z matury podstawowej z matematyki po 50 minutach i nie był pierwszym który tak zrobił. |
marmak | 15-05-2011 16:21:29 [#34] |
---|
Mógł też podzielić się swoją wiedzą wysyłając SMS-a do piszącej koleżanki, która z tego skorzystała.
Wydaje się, że w tym przypadku procedury przeprowadzania matury, ale też i egzaminu gimnazjalnego są dziurawe.
W jaki sposób szkoła ma zapobiec wnoszeniu urządzeń teleinfo.. ? Przeprowadzać rewizję?
Trudno też mieć pretensje do ZN, przecież mają się zachowywać tak by nie przeszkadzać, nie stresować, nie rozpraszać zdających. Członkowie ZN zajmują więc swoje miejsca i opuszczają je po zakończeniu matury, w trakcie której niektórzy, być może, odbierają SMS-y.
Wystarczyłoby przecież nie zezwalać na opuszczanie sali przed przewidzianym czasem zakończenia egzaminu?
|
JarTul | 15-05-2011 19:23:53 [#35] |
---|
Już parę lat temu o tym problemie (wykorzystanie komunikacyjnych urządzeń elektronicznych w czasie egzaminu maturalnego) pisałem na forum. Nikt nie widział problemu. Powoli sprawa wychodzi ze sztucznego "niebytu". Moim zdaniem w zdecydowanej większości przypadków nie można mieć pretensji do szkoły, do członków ZN, że nie dopilnowali. W przypadku "dobrego przygotowania" zdającego naprawdę ciężko coś zauważyć.
post został zmieniony: 15-05-2011 19:26:12 |
annamaria | 17-05-2011 12:21:54 [#38] |
---|
zadania i tematy MUSZA być standaryzowane i to na dużej grupie. Gdyby tak zrobiono sformułowanie niektórych tematów i zadań z j.polskiego byłoby inne. Problem w tym, by robić to w odpowiednich odległościach czasowych, by działania takie były perspektywiczne a nie z roku na rok. |
bogna | 18-05-2011 19:30:10 [#39] |
---|
http://www.rp.pl/artykul/19,660183_Hoffmanowa_nie_musi_powtarzac_matury.html Okręgowa Komisja Egzaminacyjna podjęła decyzję korzystną dla maturzystów
z warszawskiego liceum im. Klementyny Hoffmanowej: powtórki z
matematyki nie będzie. |
Marek Pleśniar | 19-05-2011 13:33:00 [#40] |
---|
co tam matura;-)
SMS kosztuje 1,23 zł. Uczeń wysyła go i ma z głowy zadanie domowe.
Odrobi go za niego osoba pracująca w serwisie ....., który
dofinansowała Unia Europejska. - To żart?! - pytają nauczyciele
|
Toska | 23-05-2011 21:34:31 [#41] |
---|
Zawsze ściągano
tylko kwestia jakości ściąg
a tak na poważnie
każde sprawdzanie wiedzy w formie testowej jest narażane na ściąganie
i walka z tym to walka z wiatrakami, ale cóż
nie ma co się przejmować wchodzi nowa podstawa programowa
będziemy mieli specjalistów tylko z dwóch dziedzin wiedzy (w technikum)
to może nie będą musieli ściągać????? |
AnJa | 23-05-2011 22:23:16 [#42] |
---|
każde sprawdzanie jest narażone na ściąganie
celebryci, którzy przyznają sięw mediach jak to ściągali na maturze nie zdawali przecież nowej matury
a absolwent technikum będzie zdawał mniej więcej to samo co licealista- bo jestem dziwnie spokojny, że ponad połowa licealistów będzie realizowała w zakresie rozszerzonym 2 przedmioty właśnie:-)
|
Toska | 25-05-2011 01:13:39 [#43] |
---|
anja
NIE SPRECYzowałam jasno
chodzi o to, że licealiści
uczą się przyrody
a młody człowiek technik informatyk skończy biologię w klasie I - i koniec
a inny młody człowiek - technik elektronik - skończy geografię w klasie I - i koniec
a tak własciwie
to nam zalezy aby młodzi ludzie zdawali jak najmniej rozszerzeń?
wersja minimum jest zamierzeniem autorów reformy?
|
Ala | 25-05-2011 10:05:37 [#44] |
---|
Toska, czy sądzisz, że powinno technikum kształcić w zakresie ogólnym tak jak liceum a ponadto kształcić w zawodzie?
bo wg mnie to trochę dziwne, jeśli komuś zależy na wykształceniu ogólnym to wybiera LO, a jeśli wybiera technikum to chyba po to aby uzyskać jak najlepsze wykształcenie w wybranym zawodzie a jeśli stwierdzi w trakcie nauki w technikum, że to nie to, to przecież może zmienić szkołę
moim zdaniem szkoły zawodowe powinny dbać o wysoką jakość kształcenia w zawodzie przede wszystkim a nie dwa w jednym bo to się odbija na jakości
kiedyś w technikach w ogóle nie było niektórych przedmiotów ogólnokształcących a teraz są w zakresie podstawowym, i co? jeszcze źle? |
AnJa | 25-05-2011 10:20:15 [#45] |
---|
w kwestii rozszerzeń w technikach:
w obecnej ramówce uczeń ma zagwarantowane 2:
- jeden: 6 godzin w cyklu,
- drugi: 8 godzin w cyklu
to oczywiście zawęza jego możłiwości w porównaniu z uczniem liceum
a jak to wygląda w porównaniu z obecnąramowką? ilu przedmiotów nauczanych w zakresie rozszerzonym i w jakim wymiarze godzi realizują dzisiaj uczniowie technikum w Twojej Toska szkole?
co do wpisu Ali - kiedy w pocz. lat 70. uczyłem sięw technikum miałem 0,5 godziny geografii (ekonomicznej tylko) i 0 biologii. Z biologia jako przedmiotem niewiele w życiu wspólnego miałem (no, przez 2 miesiace na stałym zastępstwie uczyłem w VI klasi- trauma)- ale geografię zdawałem na egzaminie wstęnym na historię (historię też zdawałem- miałem 4 godziny w ciągu 5 lat- na roku było nas chyba 3 po technikach na ok.60 osób)
co z tego? ano to tylko, że błedne wybory zdarzają się i zdarzały, szanse absolwentów techników w postepowaniu egzaminacyjnym też były mniejsze (na wstepnym na politechnikę też moi koledzy mieli trudniej w porównaniu z absolwentami matfizów)
oczywiście można dac przyrody więcej w techniku- ale kosztem czego? bo godzin i tak jest zadaje się ponad miarę, o czym przecież też tu piszemy |
Toska | 03-07-2011 17:17:30 [#46] |
---|
chodzi o przyszłą mobilność
i tyle! | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|