Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Sprawdzian po klasie szóstej
strony: [ 1 ]
Jolanta Szuchta18-01-2004 22:16:46   [#01]

Mam pytanie czy organizujecie u siebie w szkołach próbne sprawdziany dla uczniow klas szostych,takie identycznie jak maja się odbyć 1 kwietnia.

To znaczy z ta samą komisją,w tych samych godzinach,z zachowaniem wszystkich obowiązujących zasad i regulaminow.

Ja takie robię,tylko mam problem co z zajęciami w tym dniu?

Czy mogę 3 lekcje zawiesić  za zgodą organu prowadzącego?Czy są to zajęcia do odrobienia?

Prosze podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami.

Uśka18-01-2004 22:18:45   [#02]
U nas już się odbył 11 grudnia .
Jolanta Szuchta18-01-2004 22:21:08   [#03]

Uśka

ok ze sie odbył.Ja mam 23 czyli wpiątek,ale co zrobiłas z lekcjami?
Uśka18-01-2004 22:26:56   [#04]

Przepraszam, nie przeczytalam całego Twojego postu.

Zajęcia w większości odbyły się .Uczymy na 2 zmiany .W czasie sprawdzianu odbywały się zajęcia prawie we wszystkich klasach. W trzech przypadkach uczniowie mieli zmniejszoną ilość godzin lekcyjnych. Zostali poinformowani wcześniej. Nie zgłaszałam. U nas ,z tego co wiem ,nikt nie zgłaszał.

Uśka18-01-2004 22:29:00   [#05]
Organizacyjnie było tak jak będzie 1 kwietnia
Uśka18-01-2004 22:31:00   [#06]

Jeszcze raz ja :).

Możesz przecież zaplanować wyjścia do teatru, kina, wycieczki...

Karolina18-01-2004 22:32:22   [#07]
U nas też się dobyły - lekcje w innych klasach również przy delikatnie zmienionym planie.
Jolanta Szuchta18-01-2004 22:33:06   [#08]

Ok

dzieki,ja muszę zawiesić zajęcia bo zdaje 164 uczniow w wielu salach,a więc komisji duzo.Nie wiem czy mi wolno zawiesić zajęcia?A jak widzę z róznych wątków teraz organ o wszysto brzydko mowiąc może sie "czepić"
Uśka18-01-2004 22:36:30   [#09]
Jolu u nas było lekko ponad 100.
Anka L19-01-2004 06:22:10   [#10]

w czasie próbnego zajęcia klas młodszych zaczynaja się po godzinie 12. wg zminionego planu (3, 4 lekcje)

najczęściej są to zastępstwa, bo część n-li zatrudniona rano w komisjach ma już wolne

udanka19-01-2004 08:54:20   [#11]
U nas próbny już się odbył. Ponieważ była o godz. 12:00, klasy IV i V miały po 4 lekcje.
marys19-01-2004 13:47:34   [#12]

U nas też już się odbył. Podzieliłam czas pracy na tury:

I - 8 00 - 11 00; II. Sprawdzian 11 30 - 14 00; III. 14 00 - 16 00.

Wywiesiłam tabelkę i wychowawcy oraz nauczyciele, którzy nie zasiadali w Zespole nadzorującym a objęli opiekę nad klasami, wpisali się w odpowiednie godziny. Wcześniej uprzedziłam, że w kilku salach nie będzie ławek i krzeseł (przeniesione na salę gimnastyczna) i poprosiłam o zorganizownaie zajęć związanych z wychowaniem, nawiązaniem do imienia szkoły itd. Część nauczycieli zorganizowała wyjście do kina.

beera19-01-2004 13:54:42   [#13]

przepis mówi

2. Dzień, w którym odbywa się sprawdzian przeprowadzany w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej, jest w szkołach podstawowych dniem wolnym od zajęć dydaktyczno-wychowawczych.

Wolnym jest dzień sprawdzianu, nie dzień próby.

Nie ryzykowałabym "zawieszenia "zajęć.
Przepisy mówią,  w jakich przypadkach można to zrobić- tylko w sytuacji zbyt niskiej temperatury:-)( za zgodą organu- rzecz jasna)

Tak więc radzę Jolu szukać innego wyjścia z sytuacji, bo dzici w szkole być powinny i zajęcia (takie, czy inne) powinny się odbywać.

beera19-01-2004 13:55:04   [#14]

a ja mam probny

w piątek:-)
Jolanta Szuchta19-01-2004 15:54:19   [#15]

To chyba

zajęc nie zawieszę tylko spróbujemy zając się dziećmi,czyli jakieś zajęcia wychowawcze.
Jolanta Szuchta20-01-2004 15:43:55   [#16]

poprawiłam

i moze juz informacje i z tego watku bedą do mnie przychodzic na poczte.
Jolanta Szuchta26-01-2004 19:41:33   [#17]

Refleksja po próbnym sprawdzianie

Odbył sie a jakże w piatek.Pisalo 7 klas.Test przygotowany przez OKE.

Poprosiłam nauczycieli zeby na dzis poprawili choć pytania zamknięte i uczący w danej klasie matematycy i poloniści swoja częśc.

I co?jestem zdruzgotana wynikami,choć nie ma ich jeszcze w całości,poza tym znam je tylko z przekazu telefonicznego,bo chwyciła mnie grypa.

Wyniki chyba będa słabe.Nie wiem dlaczego?Przecież prowadzimy w szkole tyle dodatkowych zajęc z wiodących na sprawdzianie przedmiotów.

Poza tym  zawsze wypadamy powyżej średniej wojewódzkiej.Co sie teraz dzieje?

Całe szczęscie ze jest jeszcze troche czasu do sprawdzianu 1 kwietnia.

Zaraz zapewne ktoś odpowie:ale wiesz nie powinniśmy uczyc pod sprawdzian.Ja to wiem ale co zrobic w sytuacji kiedy nauczyciel wypruwa żyły a uczniowie i tak wiedza ze choćby nie napisali to konsekwencji zadnych nie poniosą.

Czy nie uważacie że powinien jednak powrocić w rozporzadzenie zapis o tym ze świadectwo z wyróznieniem dostaje uczeń,kory uzyska jakiś tam limit punktów na sprawdzianie?

Czy nie uważacie ze dzieci z tzw."pogranicza",nie zakwalifikowane jednak przez poradnię jako" upośledzenie w stopniu lekkim" powinny pisać inny,łatwiejszy test?

Podzielcie sie prosze swoją wiedzą,co robicie w szkole aby bardziej zmotywować uczniow do dobrej nauki pod kątem sprawdzianu.Już klasie piątej zrobiłam spotkanie z rodzicami,poinformowałam co i jak mierzy sprawdzian.Poprosiłam żeby uczniowie przychodzili na zajęcia dodatkowe.Nauczyciele prowadza zajęcia w sposób ciekawy.Uczniowie rozwiązują wiele podobnych  jak na sprawdzianie zadań.

Czyżbyśmy w tym roku nie uzyskali średniej wojewódzkiej?To będzie porażka.

A może za bardzo przezywam?

violka26-01-2004 20:25:06   [#18]

Jolu

u nas zwykle próbny wychodzi słabiej - może dzieci naprawdę mobilizują się na tym prawdziwym, próba to tylko próba i niektóre podchodzą do tego lekko, a poza tym 1 kwietnia jeszcze daleko

my w tym roku obserwujemy ogólne obniżenie poziomu mimo zajęć wyrównawczy, kółek dla zdolnych itd. - generalnie dzieci jakby nie chcą pracować, nie odrabiają prac domowych, jakoś tak po najmniejszej linii oporu

a czwarte klasy - rozpacz - problemy z czytaniem ze zrozumieniem, brak motywacji do pracy nad sobą, brak ćwiczeń w domu - czyżby to było pokłosie  systemu nauczania zintegrowanego

nie wiem czemu, ale bulwersuje mnie jak nauczycielki mówią, że nie można w ocenie opisowej napisać dziecku żadnych uwag, tylko chwalić - nie jestem od maluchów, ale jako rodzic nie zgadzam się z tym - chcę wiedzieć co moje dziecko umie, chcę by ono też wiedziało, by wiedziało czego nie umie a powinno, a nie "popracuj jeszcze.... jeśli chcesz oczywiście"

mam dziecko zdolne, które nigdy nie ma nic zadane - dobrze sobie radzi i w domu najchętniej przesiedziałby na komputerze, bo oczywiście nie chce popracować jeszcze...

obawiam się, że w 4 klasie będzie problem, bo będzie zadane - a tu nie ma nawyku

próbuję sama zadawać prace domowe (w rozsądnej ilości i tam gdzie to konieczne) - ale buntuje się - PANI NIE KAZAŁA (a wiadomo co powie pani to święte)

ja swoich uczniów (4-6) motywuję w ten sposób, że sprawdziany robię na wzór testów kompetencji - i oceniam jak egzaminator (jestem nim) tłumacząc uczniom zasady oceniania

pytam np. jeśli jest polecenie porównaj X i Y, a ty opiszesz X i opiszesz Y (zamiast opisać różnice i podbieństwa) to  ile punktów dostaniesz?

niektórzy odpowiadają 1 punkt (wszyscy już wiedzą, że system jest 0-1, czyli umiesz albo nie, zaliczone- nie)

uczniowie są zdziwieni, że dostaną 0 punktów, bo zadanie nie zostało wykonane zgodnie z poleceniem

robię też dużo sprawdzianów na lekcji, które potem wspólnie sprawdzamy, omawiamy błędy, a ja im mówię ile punktów i za co mogą dostać od egzaminatora

nie wiem czy to skutkuje, ale mając słabiutką klasę (po 3 latach nauki)uzyskaliśmy w ubiegłym roku niezłe wyniki - wszyscy mieli conajmniej 50 % punktów (ogólna średnia była jak zwykle niska)

drugim warunkiem powodzenia jest współpraca nauczycieli - humanistów, matematyków i przyrodników i to już od 4 klasy (polecam też im wszystkim zrobienie egzaminatora - to mocno zmienia optykę patrzenia na proces nauczania)

z doświadczeń innych szkół wiem, że na wyniki wpływa też duża ilość tych próbnych - dzieci chyba oswajają się z samą techniką rozwiązywania, arkusz jest bardziej przyjazny, to zmniejsza stres na sprawdzianie i pozwala skupić się bardziej na treści niż na sposobie rozwiązywania

ale trzeba uważać by nie uczyć pod test - myslę, że dbając o rozwój ucznia musimy na to zwrócić szczególną uwagę

na koniec Jolu - myślę, że trochę za bardzo się przejmujesz - zobacz jakie masz dzieci - porównaj z wynikami jakie mieli w klasie 4

moje są z bloków socjalnych, wiele zaniedbanych, słabiutkich, bez naukowych ambicji - a jednak ich wynik był niewiele gorszy od drugiej tej mocniejszej klasy (mniej było tych najlepszych)

taki długi post, ale właśnie jestem świeżo po analizie wyników nauczania, w tym również słabych wyników naszych już drugich próbnych

i też się chyba za bardzo przejęłam :-))))

Jolanta Szuchta27-01-2004 14:27:47   [#19]

Fajnie że napisałas

az tyle o swojej pracy.

Ja tez uwazam,ze przełom klasy 1-3 a 4 to duzy stres dla dziecka.Aktualnie uczę klasy czwarte,też jestem zdania,ze w klasach młodszych nauczyciele daja uczniom za duzo tzw."gotowcow".Wszystko skserowane,dla kazdego karty pracy.Taki dzieciak,jak przyjdzie do klasy czwartej sam nawet nie potrafi sensownie pisac w zeszycie,nie mowiąc już o rozplanowaniu tekstu na kartce.Sądzę tez ze dzieci rzeczywiście za malo czytaja ze zrozumieniem i za mało pracuja w domu.Jak gdyby nia ma w klasach 1-3 uczenia "uczenia się".Niestety nie potrafia korzystać z podręcznikow

Co do wyników sprawdzianu ;tez piszesz o tym ze rózne masz dzieci i własnie o to pytałam czy nie jest sensowne zeby te dzieci opiniowane przez poradnię a niekoniecznie dyslektyczne pisały inny łatwiejszy test?

Myślę ze takich glosow na ten temat w dyskusjach jest więcej tylko OKE i MENis nie chca ich usłyszeć.

A co do wspólpracy nauczycieli między soba robimy to systematycznie .Mam tez egzaminatorów,ale ten próbny wypadł wyjątkowo fatalnie stąd mój glos w dyskusji i zaniepokojenie.

beera27-01-2004 19:53:06   [#20]

ojej

jak dobrze Was czytać

U mnie tez fatalnie- tzn generalnie

Moje szóstaki nawet dobrze się nie zakodowały, choc kartki z kodem leżały przed nimi- same je robiły i omawialy po co.

Nie wykonaly częsci zadań, ale za to skończyły przed czasem

Czworka nie napisała pracy pisemnej- przejaw posiadania sprawy w ...hm..

mam szostkę z pogranicza- pewno będą miały z 6-8 punktow-

dzieci nie potrafią czytać ze zrozumieniem, to efekt m.in "wyścigu" we wprowadzaniu literek w I klasie i uczeniu dzieci z podręcznika, a nie zgodnie z ich potrzebami i mozliwsciami.

Ocena opisowa ma byc  RZETELNĄ INFORMACJĄ  ODNIESIONĄ DO WYMAGAŃ to nie jest list do dziecka z czym n-lki często ja różnią

i w ogóle..wrrrr

Jutro spotkanie z rodzicami, każdemu damy test jego dziecka i pokażemy efekty jego pracy...nie wiem, co to da, bo środowisko ciężkie

No i się martwię

dzięki za wasze posty

RomanG27-01-2004 21:12:19   [#21]

Nie wykonaly części zadań, ale za to skończyły przed czasem.

Zawsze to jakiś tam ich sukces :-)))

beera27-01-2004 21:18:10   [#22]

hm...

wrrrrrrrrr

;-)

RomanG27-01-2004 22:11:00   [#23]

;-)

Jolanta Szuchta28-01-2004 13:10:32   [#24]

oj Romanie

a Ty jak zwykle dowcipny,a my naprawdę przezywamy porazki naszych uczniów.

Ja nadal na wolnym,ale moja wice jest ze mna w kontakcie.Uczniowie klas szostych tez teraz jeszcze raz z nauczycielem"przerabiaja" test.Zastanawiaja sie dlaczego popełnili błedy.

W związku z tym ze test był w piątek,wczoraj RP,a jutro wywiadówki nie jesteśmy w stanie przedstawic rodzicom szczegółowej analizy testu.Zrobimy to na spokojnie po feriach.

Już wiem na pewno ze  jescze niejeden"probny" w formie klasówki napiszą zanim nadejdzie 1 kwietnia/nomen omen/.

Aa ,jeszcze ma prośbe bo nie zaglądałam na strony innych niż dolnośląska OKE,podajcie mi może informacje czy tam sa też jakieś sprawdziany próbne.

hania28-01-2004 14:55:24   [#25]

Kraków- był w grudniu

tu arkusz i wyniki dla próby ponad 5 tys uczniów

http://www.oke.krakow.pl/sprawdzian2003/moodle/ocenianie_arkusz_A1.html

Jolanta Szuchta28-01-2004 16:26:59   [#26]

Dziekuję

tak tylko przeglądnełam i widze ze u Was dużo przyrody.

U nas więcej matematyki i polskiego.

Zaraz po feriach kseruje iiiii robimy.

Przed chwila dzwoniła kolezanka ucząca matematyki i jednoczesnie wychowawca wydawałoby się najlepszej szostej klasy.I co? srednia klasy 26pkt.a najwyzszy wynik w klasie 34 pkt. ;gdzie w porównaniu z rokiem ubieglym odpowiednio 34 i 40.:-(((

violka28-01-2004 23:16:55   [#27]

Jolu

pytałaś czy nie jest sensowne zeby te dzieci opiniowane przez poradnię a niekoniecznie dyslektyczne pisały inny łatwiejszy test?

nie jestem do tego przekonana - w końcu egzamin zewnętrzny ma określić poziom umiejętności dziecka w stosunku do standardów, więc testy muszą być jednakowe

jak damy łatwiejsze to dzieci osiągną podobne wyniki, ale będzie to zafałszowany obraz rzeczywistości i na co komu takie wyniki

np. n-l gim otrzymuje wyniki testu: 8 pkt i ma kwit z PPP (wie że dzieciak słaby), inny dzieciak też 8 pkt i nie ma kwitu - albo słaby i niebadany albo dobry i ma duże braki, może ma daleko gdzieś ...

w każdym razie jest punkt zaczepienia do zastanowienia

tak sobie to wyobrażam, nie wiem co na to n-le gim.

często zdarza się, że dzieciak nie uczy się, sprawia kłopoty, a tu na sprawdzianie całkiem sporo punktów - można się pocieszyć, że co prawda nie będzie chodzącą encyklopedią, ale kompetencje ma, poradzi sobie w życiu :-))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]