Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Pedagogika personalistyczna, a wolności i prawa ucznia
strony: [ 1 ]
RomanG15-01-2004 13:00:15   [#01]
Fragmenty artykułu dr. hab. Mieczysława Sawickiego, przedstawiciela nurtu pedagogiki personalistycznej zamieszczonego w nrze 2/2001 "Nowej Szkoły" pod tytułem "Wolności i prawa ucznia":

(…)Problematyka wolności i praw ucznia staje się coraz bardziej kontrowersyjna. Sporo już nagromadziło się wokół niej nieporozumień i przekłamań, i coraz silniej zmusza ona nauczycieli do ucieczki w formalizm, w grę pozorów i bezdusznych zachowań. Coraz częściej nauczycielskie konferencje klasyfikacyjne stają się jakby wokandami sądowymi, ponieważ duch litery prawa dominuje na nich nad treścią życia osobowego, które jest udziałem dzieci i nauczycieli. Niektórzy nauczyciele przestają kierować się rozumem i sercem w ocenianiu uczniów, a troszczą się jedynie o niepopełnianie ewentualnych błędów formalnych, z punktu widzenia kodeksu praw ucznia.

Pedagogika personalistyczna formułuje tezę, że uczeń jest wolny na mocy godności osoby, jaką się staje, ale jest to wolność „do”, a nie wolność „od”. Obowiązki, wobec których staje dziecko w szkole, nie ograniczają jego wolności, a przeciwnie – formują ją na czas przyszłego, dorosłego życia. Szkoła wychowując dziecko w duchu obowiązków, sprawia, że w wieku dojrzałym wychowanek będzie wolnym podmiotem. Natomiast wolność ucznia „od” spowoduje, że jako dorosły będzie zniewolony egoizmem i hedonizmem.(…)

Według tzw. postpedagogiki obowiązki szkolne, wzorce moralne, dyscyplina umysłowa i obyczajowa itd. ograniczają wolność ucznia i jako takie powinny być usunięte z metodyki wychowania. W niektórych krajach (zwłaszcza w USA) negatywne skutki takiej pedagogiki wolności ucznia „od” są rozlegle, budzą niepokoje społeczne, rodzi się wola zmiany takiej filozofii wychowania.
Wprowadzenie systemu kodeksów praw ucznia pomyślane jako „wentyl bezpieczeństwa” wcale nie łagodzi tego stanu rzeczy. „Ja ci pokażę!” - zdają się mówić uczniowie ograniczani w wolności „od” i udają się do rzecznika praw ucznia, a nawet do sądów. Szkoła jako wspólnota osób umiera.

Pedagogika personalistyczna nie neguje praw ucznia jako osoby w stawaniu się. Nie interesuje jej jednak formalizacja tych praw, ponieważ życie wspólnotowe dzieci, nauczycieli i rodziców w sposób istotny biegnie w przestrzeni dialogu, spotkania i otwarcia się, to jest tych fenomenów, które są określane przez jedno właściwie prawo ucznia jako dziecka, a nie osoby dojrzałej: prawo do przyjaznej pomocy nauczyciela we wszystkim, co jest potrzebne uczniowi w stawaniu się osobą.
Słowo „przyjaznej” oznacza tu – pomocy płynącej z serca nauczyciela, a kierowanej jego rozumem, wiedzą i doświadczeniem egzystencjalnym. Kodyfikowanie tak zwanych praw ucznia do tego, by to on decydował, kiedy i czy ma być kontrolowany, jakie metody kształcenia mają być stosowane, co nauczyciel ma robić w godzinach pracy itd., w odniesieniu do dzieci, a nie młodzieży starszych klas szkół średnich, prowadzi do zaniku więzi osobowych miedzy nauczycielem a uczniem, do zamiany wspólnoty szkolnej osób w instytucję.
Małgoś16-01-2004 12:38:13   [#02]

Pytania:

1) czy to, że  Szkoła jako wspólnota osób umiera, to skutek czy przyczyna

2) czy w obliczu takich zdarzeń (jak opisane niżej), a raczej zjawisk (bo to trwa i trwa, a nie wybucha sporadycznie) możliwa jest rezygnacja z kodeksów, spisywania list praw czyli z formalizacji praw?

3) czyz nie jest tak, że uwrazliwianie jednostek krzywdzących innych polega na uświadamianiu agresorom osobistych praw  kazdego człowieka?

4) jakże więc hamować agresywność interpersonalna bez formalizacji praw personalnych?

Kraj     PAP,  /2004-01-16 12:09:00


 

 


Gimnazjaliści-terroryści zatrzymani



Czterej gimnazjaliści z Wałbrzycha przez pięć miesięcy terroryzowali i zabierali pieniądze innym uczniom. W sumie dokonali 126 rozbojów na kilkudziesięciu kolegach. Zatrzymani przez policję, trafili do Policyjnej Izby Dziecka.

"Policjanci ustalili i zatrzymali czterech chłopców w wieku 14-16 lat, którzy na terenie gimnazjum pobili 15-latka i zabrali mu 2 zł. Okazało się, że grupa ta w okresie od września 2003 roku do stycznia tego roku dokonała w taki sam sposób łącznie 126 rozbojów na 25 uczniach tej szkoły" - powiedział PAP Szczepan Malewicz z wałbrzyskiej policji.

Zatrzymani od innych uczniów wyłudzali drobne kwoty. Zastraszali kolegów i grozili im pobiciem. Malewicz dodał, że przestępstwa te nie były wcześniej zgłaszane policji. Pokrzywdzeni uczniowie tłumaczą, że nie mówili o całej sprawie, bo bali się zemsty.

Wicedyrektor wałbrzyskiego gimnazjum powiedziała PAP, że nie będzie udzielać informacji do czasu zakończenia postępowania w tej sprawie. Przyznała, że nie docierały do niej informacje o tym, że czterej uczniowie zastraszają inne dzieci. Dodała, że chłopcy ci nie sprawiali kłopotów wychowawczych.

Zatrzymani w piątek zostaną przesłuchani. O ich losie zdecyduje sąd dla nieletnich.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]