Forum OSKKO - wątek

TEMAT: NI i zwrot kosztów dojazdu n-la
strony: [ 1 ]
Grzesiek12-01-2004 12:36:18   [#01]
proszę o podstawę prawną
Jolanta Szuchta12-01-2004 12:45:15   [#02]

nie zwraca sie pieniędzy

nie ma dzis mojej sekretarki a ona te sprawy pilotuje,jest dokładne wyjasnienie w którymś z Głosow Nauczycielskich,podam jutro.
Bogusława12-01-2004 14:03:23   [#03]

NI

U nas "organ" nie wyraza zgody  na zwrot kosztów. Nauczyciele NI mają zwiększony z tego tytułu dodatek motywacyjny. Nie wymyślilismy innej możliwości pokrycia kosztów. Będę również wdzięczna za podpowiedź innych rozwiazań.

Pozdrawiam :)))

AndrzejW12-01-2004 19:15:08   [#04]
Nie zgadzam się z opinią, że organ nie wyraża zgody i już, bo nauczyciel też może w takiej sytuacji nie wyrazić zgody. Umowa o pracę określa miejsce wykonywania pracy i jeśli chce się wysłać nauczyciela do pracy gdzieś indziej to, jak sądzę, jest to oddelegowanie.
Leszek12-01-2004 19:41:38   [#05]

Delegować swoich nauczycieli tzn. zapewnić im bezpieczeństwo (w końcu coś może się wydarzyć w czasie podróży... odpukać...) .

Pozdrawiam

Karolina12-01-2004 21:11:44   [#06]

Z tym zapisem pewnie jest tak..jak już tu wychodzi ;-))) wschód inaczej, zachód jeszcze inaczej a pólnoc i południe... ojejejj;-)))

Czytałam w GN, że nauczyciel powinien mieć płacone i już kiedyś tu o tym rozmawialismy - niestety wiekszość szkól nie ma

Jolanta Szuchta13-01-2004 11:48:14   [#07]

Obiecałam

Blizej prawa GN Nr 49/2003"Rowerem na nauczanie indywidualne".Autor przekonuje,ze na nauczanie indywidualne nauczyciel o ile dojezdza do dziecka powinien dostac ryczałt samochodowy.
Karolina13-01-2004 14:57:01   [#08]

O właśnie o ten numer GN mi chodziło. ;-)

Jak zapamiętam, zabiorę ze szkoły i zeskanuję oraz wrzucę tu.

Grzegorz06-02-2004 22:18:09   [#09]

Wracam do tego wątku....

...ponieważ też uważam, że zwrot kosztów nauczycielowi sie należy, jak ... siano. :)

Cytuję kluczowe w tej kwestii przepisy:

  • Ustawa z 26 czerwca 1974 r. Kodeks Pracy (z późn. zmianami):

Art. 775. § 1. Pracownikowi wykonującemu na polecenie pracodawcy zadanie służbowe poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy, lub poza stałym miejscem pracy przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową.

  • Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju.(Dz.U.2002.236.1990)

§ 3. Z tytułu podróży odbywanej w terminie i miejscu określonym przez pracodawcę pracownikowi przysługują diety oraz zwrot kosztów:

1) przejazdów;

2) noclegów;

3) dojazdów środkami komunikacji miejscowej;

4) innych udokumentowanych wydatków, określonych przez pracodawcę odpowiednio do uzasadnionych potrzeb.

§ 5. 1. Środek transportu właściwy do odbycia podróży określa pracodawca.

I tyle. Nawet nie ma co tłumaczyć, prawda?

Grzegorz06-02-2004 22:20:30   [#10]

błąd w pisowni

chodzi oczywiście o art.77 tiret 5
Ewa z Rz07-02-2004 04:13:04   [#11]

wszystko dobrze, tylko...

Dom ucznia jest dla n-la prowadzącego NI miejscem pracy...
maeljas07-02-2004 08:57:15   [#12]

czyżby? a w umowie o pracę

jest zaznaczone, że miejscem pracy może być dom ucznia?

Zatrudniam n-li na podstawie KP - tu nie ma żadnych wątpliwości - muszę przestrzegać art. 77. - praca jest wykonywana poza siedzibą pracodawcy

A KN inaczej to rozstrzyga?

Janusz Pawłowski07-02-2004 14:44:49   [#13]

Ewo

Każde miejsce, w którym człowiek wykonuje swoją pracę jest jego miejscem pracy.
Gdy jadę w delegację - to miejsce, w którym wykonuję swoją pracę jest moim miejscem pracy wówczas.

Dom ucznia nie jest jednak stałym miejscem pracy - zatem zgodnie z cytowaną ustawą, należy pokryć koszty związane z dojazdem.

Karolina07-02-2004 15:06:18   [#14]

Janusz - to co wydaje się logiczne ...niestety nie jest

Niedawno o tym dyskutowaliśmy i wkliłam odpowiedź jednej nauczycielki, która pofatygowała się z pismem do KO

"Kuratorium Oświaty w Białymstoku informuję, iż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 stycznia 1997 roku w sprawie zasad organizowania zajęć rewalidacyjno - wychowawczych dla dzieci i młodzieży
upośledzonych w stopniu głębokim (Dz.U. Nr 14 z 1997 roku, poz. 76), zajęcia rewalidacyjno - wychowawcze są formą realizacji obowiązku szkolnego. Ich celem jest wspomaganie rozwoju dzieci i młodzieży, rozwijanie zainteresowania otoczeniem oraz uzyskiwanie niezależności od innych osób w funkcjonowaniu w codziennym życiu (§ 3 rozporządzenia).  Wymiar zajęć indywidualnych  wynosi 2 godziny dziennie. Zajęcia rewalidacyjne nie odbywają się w systemie lekcyjnym. W związku z tym godzina pracy jest godziną zegarową (tak, jak w  przypadku np. pedagoga, wychowawcy itp.).
Informuję również, że za dojazd na zajęcia indywidualne nie przysługuje Pani zwrot kosztów przejazdu. Jest to dojazd do pracy, tak jak dojazd do szkoły.

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=4456

Janusz Pawłowski07-02-2004 15:28:13   [#15]

Karolino

Możnaby powiedzieć: różne tego typu stanowiska zajmowały kuratoria, które następnie zostawały zmieniane.
Ale - to nie najlepszy argument.

Wiesz - w sumie, gdy tak se myślę ... to sprawa raczej z kategorii zdrowo-rozsądkowych.
Bo istotnie - gdy jakiegoś dnia, zamiast do szkoły, jechalbym do domu ucznia, to ... co za różnica ...
Ale gdy muszę extra jechać - nawet nie po drodze, to wydaję dodatkowe pieniądze na tę podróż, więc ...

W "normalnym" zakładzie pracy jest tak, że jeśli w obowiązki służbowe pracownika wpisane jest przemieszczanie się po mieście, to przyjmuje się rozmaite rozwiązania:

  • samochód służbowy,
  • bilety,
  • samochód prywatny z ryczałtem za jego użytkowanie na potrzeby służbowe,
  • zwiększone wynagrodznie ...

Tak więc - czym innym jest sporadyczny wypad prywatnym samochodem, bo akurat coś trza złatwić, a czym innym stałe obciążenie finansowe.

To - dla mnie - na zdrowy rozum trzebaby jakoś.
Dlatego nie pracuję już w oświacie - bo w niej w miejsce zdrowego rozsądku, przepisy się usadowiły.

Karolina07-02-2004 15:36:53   [#16]

Janusz - ja wiem, ze tu nie ma zdrowego rozsądku - moja koleżanka mieszka w Kaliszu - nie mogła znaleźć pracy tam - znalazła ją w Pleszewie - ok 25km. Szkoła specjalna w Pleszewie dała jej pracę ale w swojej wfilii czyli w osrodku dla dzieci upośledzonych w Broniszewicach - to jest z Pleszewa 10km.

Razem trasa jej wynosi pod 40 km w jedną stronę dziennie. Oczywiście nikt jej nic nie refunduje.

;-(

I wiem, że to nie jest normalne.

I znam wiele innych bardziej nienormalnych rzeczy - i wcale nie w oświacie... moj mąz kolejny raz nie dostał pensji lub dostał ją o niebo niższą niż zakładano.

Kto mi pokaże w ogóle normalnośc ??

Grzegorz07-02-2004 19:39:06   [#17]

Zgodziłbym się z Ewą...

...gdybym zobaczył w umowie o pracę z nauczycielem prowadzącym NI w rubryce "miejsce wykonywania pracy" adres domowy ucznia, do którego dojeżdża. (o ile to wogóle możliwe - moim zdaniem - nie)

W tym jednak przypadku każdy dojazd do szkoły lub np. domu innego ucznia na zajęcia NI będzie wyjazdem poza stałe miejsce pracy,  a więc będzie przysługiwał zwrot kosztów dojazdu. :)

O ile się nie mylę, w moim mieście nauczyciele także nie otrzymują zwrotu kosztów za dojazd. Próbowaliśmy (RR) kiedyś rozgryźć ten problem "od drugiej strony" w pewnym piśmie do rady miasta w sprawie bezpłatnych dojazdów uczniów niepełnosprawnych do szkoły autobusami MPK. Napisałem wówczas tak:

Kolejny problem związany z przejazdem autobusami MPK dotyczy nauczycieli SOSW w O., którzy dojeżdżają do niepełnosprawnych uczniów SOSW na nauczanie indywidualne. Niestety, aktualnie nauczycielom tym nie przysługuje bezpłatny dojazd do w/w uczniów oraz powrót do szkoły. Szkoła również nie refunduje im wykupionych na przejazd biletów.

Uważamy jednak, że skoro uczeń SOSW ma prawo do bezpłatnego dojazdu do szkoły, a ze względu na swoją niepełnosprawność nie może z tego skorzystać i realizuje nauczanie indywidualne w domu, to analogicznie przywilej bezpłatnego dojazdu powinien przysługiwać nauczycielowi, który do niego dojeżdża.

NIestety, to też nic nie dało. Cóż, nie jestem nauczycielem, więc w sumie nie moja sprawa, ale wydaje mi się, że to idealny temat dla jakiejś organizacji związkowej.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]