Czy nauczyciel będący na urlopie dla poratowania zdrowia może rozpocząć studia podyplomowe?

Sensu to  nie ma, ale prawo często jest nielogiczne.

Mam dosyć dobry kontakt z nauczycielami i jak mi coś nie pasuje to rozmawiam o tym.

Czasem uznaję, że rozmowa nic nie zmieni, więc czekam na lepszą okazję, ale...

nie rozumiem po co...

dlaczego ja miałabym robić takie...

- podejrzewać, ze ktoś kręci z udpz - może i kręci, ale mam opór w sobie, by "dochodzić" tego, jest dorosły - jego odpowiedzialność, jego sumienie, a kim ja jestem, by sprawdzać to czy oceniać

- "śledzić" sytuację materialną pracownika, bo może ma za dobrze, by dostać zapomogę,

- dociskać pracownika, by odszedł sam na emeryturę, bo jak nie to ja go z art, 20 KN i niestety dostanie odprawę 6+3

a jak sam to tylko 3 (hura dla budżetu)

i inne takie

dla mnie to mniej więcej taka sama kategoria spraw drażliwych

czasem przechodzą mi różne myśli, czy podejrzenia, ale na szczęście nie miałam tak, że musiałam takie robić

każdy ma często takie "myśli i podejrzenia" czasem nawet nie trzeba za dużo się wysilać umysłowo;)

Brawo izael taka postawa świadczy o dużej klasie. Co z tego, że wiesz pracujemy z dorosłym ludźmi...

wiecie, ja uważam, że urlop dla poratowania zdrowia nie tylko się nauczycielom należy,

ale że każdy nauczyciel powinien mieć obowiązek raz na 10 lat iść na taki urlop, zdrowie i owszem podreperować, wręcz p[rzejść standardowe badania i zażyć leczenia

ale się obowiązkowo podkształcić, złapać równowage psychiczną

 w tym zawodzie ludzie robią się toksyczni gdy są wypaleni i zmęczeni dziećmi, to musi być korygowane

nauczyciel ma odpowiedzialne zadanie kształtowania tego co w ludzkich głowach

to nie to samo co stolarstwo

w sprawie urlopu dla nauczycieli mam podobne zdanie i powinno to w przepisach stać jasno napisane, może nie obowiązek ale prawo, być może nawet bez orzeczenia lekarskiego

tak, żeby nauczyciel nie musiał kombinować albo być posądzanym o kombinowanie

co innego w pozostałych kwestiach, o których Iza wyżej pisała

o tych przypadkach myślałam pisząc #15

Jako doświadczona piszę:-)

Właśnie wróciłam do pracy (na stanowisko dyrektora nadal) po 18 miesiącach przerwy: wakacje, zwolnienie, udpz.

Rok temu myślałam,że nie dam rady. Teraz złapałam dystans, odpoczęłam, nabrałam sił i wszystkim moim nauczycielom nieco znerwicowanym , zmeczonym, przewrażliwionym, wypalonym - radzę: idźcie, odpocznijcie.

 Nie chcą..

Więc, tak sobie myślę, że jak już ten człowiek idzie - to znaczy,że mądry, dba o swoje zdrowie i myśli o uczniach, którzy chcą mieć kontakt z wypoczętym, zdrowym czlowiekiem.

I jakoś tak mi po drodze z myśleniem izael ( buziaki:-), jakoś też nie lubię zbyt wnikliwie  analizować, podejrzewać, zakładać,że ktoś chciał oszukać.

Zaufanie jest lepsze :-)

Serdeczności :-)

Magosiu, jak dobrze, że jesteś:)

i że nabrałaś sił

za mało cię tu było:)

do zobaczenia na konferencji... chyba:)

widze że nie tylko oświacie się podoba taki urlop

PO planuje rok wolnego dla każdego pracownika. Dla 30-letnich wypalonych pracą i 50-latków na przeszkolenie. W zamian mielibyśmy później przechodzić na emeryturę

tzn 50-latkom wypalenie już nie grozi;) ?

Chyba na zasadzie, że już nic nie zaszkodzi...

Wystarczy że jest to lekarz  ubezpieczenia zdrowotnego - finansowany przez NFZ (rodzinny też).

§ 2. Lekarz ubezpieczenia zdrowotnego leczący nauczyciela, zwany dalej "lekarzem", orzeka o potrzebie udzielenia nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia, zwanego dalej "urlopem", na podstawie:

VI kadencja

opis sprawy

Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej - z upoważnienia ministra -

na zapytanie nr 1773

w sprawie zasad sprawowania mandatu radnego miejskiego przez nauczycieli w trakcie korzystania przez nich z urlopu na poratowanie zdrowia

   Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając na zapytanie pana posła Zbigniewa Girzyńskiego (SPS-024-1773/08) z dnia 14 maja 2008 r. w sprawie uprawnienia nauczyciela, który sprawuje mandat radnego, do urlopu dla poratowania zdrowia, pragnę przedstawić następujące stanowisko:

   Zgodnie z art. 73 ust 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674, z późn. zm.) nauczycielowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony, po przepracowaniu co najmniej 7 lat w szkole, dyrektor szkoły udziela urlopu dla poratowania zdrowia, w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia, w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo roku. Stosownie do wskazanej w cyt. artykule normy dyrektor szkoły może udzielić urlopu dla poratowania zdrowia tylko nauczycielowi, który spełni wszystkie warunki określone w tym przepisie. Należy też przypomnieć, iż nauczyciel w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych, takich jak nauczycielski dodatek mieszkaniowy, dodatek dla nauczyciela zatrudnionego na terenie wiejskim.

   Poza tym należy podkreślić, iż o udzieleniu i odwołaniu z płatnego urlopu dla poratowania zdrowia w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia decyduje wyłącznie dyrektor szkoły, który zgodnie z przepisem art. 39 ust. 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z poźn. zm.) jest kierownikiem zakładu pracy dla zatrudnionych w szkole nauczycieli i decyduje w sprawach wynikających ze stosunku pracy nauczyciela.

   Stosownie zaś do art. 73 ust. 7 ustawy Karta Nauczyciela w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia nauczyciel nie może nawiązać stosunku pracy lub podjąć innej działalności zarobkowej. W przypadku stwierdzenia, że w okresie urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciel podejmuje inny stosunek pracy lub inną działalność zarobkową, dyrektor szkoły odwołuje nauczyciela z urlopu, określając termin, w którym nauczyciel obowiązany jest do powrotu do pracy.

   Kreując normy prawne dotyczące urlopu dla poratowania zdrowia, ustawodawca bowiem świadomie i konsekwentnie dążył do stworzenia nauczycielowi możliwości powstrzymania się od pracy w celu realizacji zaleconego przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego leczenia i poprawy stanu zdrowia. Powyższe potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 lipca 2005 r. (syg. II PZP 5/05, OSNP 2005/24/387), w której zajął stanowisko, iż celem urlopu dla poratowania zdrowia jest poratowanie zdrowia i żeby tego dokonać nauczyciel nie może podejmować pracy ani jej kontynuować w jakiejkolwiek formie.

Przepisy ustawy Karta Nauczyciela nie definiują pojęcia ˝działalność zarobkowa˝, dlatego dyrektor szkoły każdorazowo indywidualnie rozstrzyga, czy działania podejmowane przez nauczyciela w trakcie urlopu są działalnością zarobkową. Nauczyciele podczas przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia powinni w maksymalnym stopniu korzystać z niezakłóconych warunków regenerowania organizmu. W ślad za tym ustawodawca gwarantuje wypłacanie wynagrodzenia ze środków publicznych (samorządowych), pomimo niewykonywania pracy w wysokości należnej nauczycielom wykonującym zadania.

  Dokonując wykładni celowościowej art. 73 ustawy Karta Nauczyciela, należy stwierdzić, iż przebywanie nauczyciela, który pełni funkcję radnego w gminie i pobiera z tego tytułu diety, na urlopie dla poratowania zdrowia wyczerpuje postanowienia ust. 7 ww. artykułu. Jednocześnie pragnę podkreślić, iż kuratoria oświaty nie są obecnie organem prowadzącym szkoły, dlatego upoważnieni są jedynie do wyrażania opinii własnej w powyższej kwestii.

   Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, uprzejmie proszę Pana Marszałka o ich przyjęcie.

   Z poważaniem

   Sekretarz stanu

   Krystyna Szumilas

   Warszawa, dnia 16 czerwca 2008 r.

No tak, ale jest tam też informacja, że to dyrektor rozstrzyga... no i nie znając tego pisma pewnie bym rozstrzygnęła na korzyść nauczyciela... teraz już nie.

Na całe szczęście są to przypadki nieczęste i ja się z takim jeszcze nie spotkałam, pozdrawiam.

wątek: radny na zdrowotnym

Moim zdaniem póki nie masz w rękach orzeczenia to nie.

Stoner ma rację:)

Dodam, ze zdecydowanie nie możesz wykorzystać.

co zrobisz w przypadku konieczności odwołania nauczyciela z udpz ?

Podczepiam się pod wątek o upz, ale z emeryckim problemem. Zgodnie z KN n-l, który nabył uprawnienia emerytalne, nie może otrzymać upz. Jak to sprawdzić? Chodzi mi o nauczyciela. Co to w praktyce znaczy? Mam nauczycielkę, której ZUS wyliczył, że ma uprawnienia, ale nie dostaje emerytury, bo nie rozwiązała umowy o pracę. Czy może dostać upz?

Czy to dyrektor musi sprawdzać? A jeżeli n-l nie powiadomił dyrektora o uprawnieniach (nie składał do ZUS papierów, ma jakieś "rolnicze" lata, o których nie wiem), to co zrobić? Ciemna jestem jak ta czekolada...

może się przyda:

urlop dla poratowania zdrowia

Orzeczenie od lekarza NFZ -> dyrektor sprawdza czy nauczyciel spełnia warunki z KN -> jeśli tak to udziela na okres określony w orzeczeniu.

Praca w gospodarstwie nie liczy się do 7 - letniego okresu pracy, ale uwaga jeśli nauczyciel ma gospodarstwo > 1ha to też nie może ponieważ jest to działalność zarobkowa.