Pozdrawiam wszystkich na forum. Życzę szczęśliwego Nowego Roku 2004 . Często korzystam z waszych rad. Dziękuję. Przeglądając forum nawet gdy jestem sama nie czuję sie samotna. Wyczuwa sie wsród was życzliwą atmosferę.  Trzymajcie tak dalej.

Witam Nowalijkę.

Z Twych słów wynika, że możecie znacznie zwiększyć ilość członków OSKKO w Waszym mieście...

:-)

Pozdrawiam

Cześć!
Taka rodzina to... potęga.
Znaczy się rządzicie w mieście?

Kurczę!

Witaj na forum;-)

Nauczycielskie rodzinki? ;-) Też mam taką. Moja mam nauczycielka języka polskiego - już na emeryturze. Najstarsza siostra  (też tu zresztą zalogowana ale coś mi się ociąga ;-) Magdalena - nauczycielka języka polskiego i wicek szkoły. Potem Agata - też nauczycielka języka polskiego - ale gdzie... Uniwersytet w Bielefeld - tak się dochrapała bardzo ją podziwiam, bo rozpoczęła swoje zycie w Niemczech jako sprzedawca serów w sklepie ale powiedziała, że zawsze studiowała aby pracować w tym, co kocha a sery...to lubi jeść ;-)) Ma kilka grup studentów i ciągle rosną - język polski staje się modny. ;-)

A ja sirota - nie skończyłam filologii polskiej tylko AWF (miałam jakiś czas w planie zostać kierowcą TAXI po tacie) - ale też nauczycielka;-)

Dlaczego?

Teraz to niebezpieczne.

witaj nowalijko

moja mama też była nauczycielką, ale moja najstarsza córka rzekła, że jakby kiedy wyszło jej pracowac w tym zawodzie, to zanim podejmie decyzję, żebym jej na otrzeźwienie dała po pysku :-)) zupelnie nie rozumiem dlaczego:-)) pewnie jako matka nauczycielka - źle się sprawdzam:-(( a tak się staram:-))

miłego pobytu na forum - i .. pisz często

witaj

zazdroszę oświtowej rodziniki.

Moja babcia jak dowiedziała się że chcę być nauczycielem, powiedziała mi że jest takie powiedzonko jak ktoś się naraźi -"obyś cudze dzieci uczył"

Ja, pasjonatka swej pracy nie podzielam tego zdania  i zazroszczę rodzinki która jest w temacie oswiatowym i nie słuchacie jak to przyjemnie, łatwo i miło , tylko te 18 godz....... w tygodniu pracowaći ciągle te wolne , wakacje  itp.

Marku, biciem się dzieciom nie wybije zawodu n-la, jeżeli maja to przekazane w genach . Już sie z tym pogodziłam. Ja też chcialam żeby syn skończyl kierunek techniczniczny a nie awf . Jak sie dowiedzial że zdal na Awf to nawet nie sprawdził czy dostał sie na inny kierunek.

Dlaczego ty osoba zwiazana z oświatą tak negujesz ten zawód.

Ela! :-)

Marek!

24...

 to marek się dopiero rozkręca do pracy:-)))

Witaj Elu na forum:-)