Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Godz.z art.42 czas trwania...
strony: [ 1 ]
nela209-09-2010 11:36:30   [#01]
Mój nauczyciel upiera się ,że zgodnie z interpretacją MEN ma pracować 2 razy po 45 min na dodatkowych zajęciach typu dydaktycznego.Wg mnie owszem 2 razy po 45 min i raz 30 min...Kto ma rację:)
rzewa09-09-2010 11:39:46   [#02]
ma tak pracować, jak ustali dyrektor - interpretacja, nawet MEN, nie jest źródłem prawa, co MEN na wstępie tego stanowiska stwierdza
nela209-09-2010 15:14:28   [#03]

a jak jest u WAs

Gaba09-09-2010 15:28:30   [#04]
60 minut trwa godzina, nawet był taki program, ze 60 minut na godzinę.
nela209-09-2010 17:38:29   [#05]

Interpretacja MEN odnośnie tych godz. w skróce brzmi godz.dydaktyczne 45 min, godz. opiekuńczo wych 60 min.

nela209-09-2010 20:28:52   [#06]
proszę podejmijcie temat jak to jest u WAS
Jacek09-09-2010 20:30:30   [#07]

u mnie nauczyciel pracuje 60 min

-----

podjąłem :-)


post został zmieniony: 09-09-2010 20:31:00
martek09-09-2010 20:31:52   [#08]
u nas 45 min
Jacek09-09-2010 20:33:23   [#09]
to za dużo mu płacicie.. trza potrącić 1/4 wynagrodzenia
nela209-09-2010 20:58:49   [#10]
nasze KO stoi również na stanowisku ,ze 45 min godz.dyd.i 60 min opiekuńcze
Jacek09-09-2010 21:13:05   [#11]
nela.. Ty piszesz o czasie trwania zajęć dla uczniów a nie o czasie pracy nauczyciela
KajRo09-09-2010 21:16:40   [#12]

A u mnie nauczyciela świetlicy zwolniłem z godzin karcianych, wbrew stanowisku MEN, które jak słusznie zauważyła rzewa nawet według samych urzedników tej instytucji NIE JEST WYKŁADNIĄ PRAWA. Gdybym kazał mu te godziny na siłę realizować, dwa razy w tygodniu pół setki dzieciaków musiałoby zostawać dwie godziny dłużej w szkole. No i jeszcze opiekunkom w autobusach należałoby płacić nadgodziny.

Jacek09-09-2010 21:19:09   [#13]
no ale tu przesadziłeś z własną interpretacją jeśli chodzi o wychowawcę świetlicy. Taką samą interpretacją można zastosować do każdego nauczyciela.
Ala09-09-2010 21:24:51   [#14]

KajRo, dlaczego pół setki dzieciaków??

w ramach karcianej n-el może pracować nawet z jednym uczniem

KajRo09-09-2010 21:25:05   [#15]

Do Jacka, ale pewnie nie tylko.

Pozostali jakoś z trudem, ale się wkomponowali ze swoimi godzinami i o dziwo przyznali mi rację, że ta moja przyznaję nadinterpretacja jest jednak w interesie dzieciaków :-)

KajRo09-09-2010 21:27:13   [#16]
Alu, ale jak on będzie się zajmował tym jednym, to ktoś bedzie się musiał opiekować pozostałymi 49. Taka szkoła. 
Jacek09-09-2010 21:31:42   [#17]

no to możesz przydzielić własnie komuś innemu opiekę w świetlicy w ramach tych godzin na ten czas. Nauczycielowi zrobiłes może i dobrze, Tobie mogą zrobić gorzej po kontroli

:-)

Ala09-09-2010 21:32:17   [#18]

wszystkie są dowożone? jeśli nie wszystkie to może realizować coś z tymi nie dowożonymi, po odjeździe dowożonych

wiem, że dowozy mocno ograniczają, ale nie przekonasz mnie, że twoja nadinterpretacja jest korzystna dla dzieci

AnJa10-09-2010 07:04:33   [#19]

chce- niech zwalnia- dyrek na zagrodzie równy ministrowi:-)

ale uzasadnienie mnie nie przekonuje

no, chyba, ze etat swietlicowy to 30 godzin, a swietlica dziala od 8 do 13.30 codziennie, dzieciaki mają maksymalnie 6 lekcji dzienni i potem szkoła jest zamknieta

 

nela210-09-2010 08:20:04   [#20]
Nie piszę o godzinie ucznia ja też tak to rozumialam a teraz KO i MEN mówi o godz. nauczycielskiej 45 min i opiekuńczej 60 min w ramach art.42 U nas wszyscy w okolicy tak pracują ...
Jacek10-09-2010 09:11:04   [#21]
nie widziałem by gdziekolwiek MEN tak mówiło
nela210-09-2010 09:16:02   [#22]
Komentarz MEN  min. Rozumienia pojęcia godzin zajęć , o których mowa w art.42 ust.2 pkt.2 lit. a i b KN
Jacek10-09-2010 09:22:58   [#23]
ten komentarz mówi własnie o czasie trwania zajęć a nie o czasie pracy nauczyciela
nela210-09-2010 10:07:00   [#24]
Dzwonilam do KO i do MEN wszyscy stoja na stanowisku ,że godz. z art.42 dydydaktyczna zarowno dla n-ela jak i ucznia to 45 min a opiekuńcza 60 min
Jacek10-09-2010 12:45:20   [#25]
matko.. nela.. godzina dydaktyczna!!! ale to nie to samo co godzina pracy nauczyciela. Z uczniem pracuje 45 min
nela210-09-2010 16:32:18   [#26]
o matko ...:) Jacku ja tak smo rozumuję jak Ty / do tej pory takie było stanowisko wszystkich stron / ale obecnie MEN i KO jest odmiennego zdania...:)może to i dobrze:)
Jacek10-09-2010 22:41:05   [#27]
ja stoję na stanowisku opartym na układzie SI, że godzina to 60 min :-)
elizab11-09-2010 10:26:55   [#28]
Czytam te komentarze i zastanawiam się dlaczego ustawodawca zróżnicował pensum np. nauczyciela przedmiotowego i wychowawcy świetlicy? W moim rozumieniu również po to, aby nauczyciel przedmiotowy miał więcej czasu (w ramach 40 godz.) na przygotowanie się do zajęć itp. Prowadząc zajęcia dydaktyczne w ramach godzin karcianych 15 minut powinien przeznaczyć na przygotowanie zajęć. Często gęsto przeznacza znacznie więcej. To nie znaczy, że uważam, że nauczyciel nie przygotowuje się do zajęć opiekuńczych choć trudno mówić o przygotowaniu i prowadzeniu zajęć opiekuńczych gdy na nauczyciela przypada 35-40 dzieciaków, a zajęcia opiekuńcze prowadzi na świetlicy w ciągu miesiąca 60 nauczycieli.
ola 1311-09-2010 19:52:57   [#29]
Eliza nauczyciel przygotowuje się do zajęc w ramach do-40-godzinnego czasu pracy, a nie 15-minutowego urwanego z lekcji. W ramach tego 15-minutowego to on dyżuruje, albo i nie jeżeli w szkole ustalono, że zajęcia trwają 60 minut- jak sie nie myle prawo daje mozliwość ustalenia trwania zajęć dydaktycznych od 30 - 60 minut.
lucyna4812-09-2010 09:15:41   [#30]
No i po 40 latach pracy mam wątpliwość. Idąc tokiem rozumowania niektórych, to okazuje się, że czas pracy nauczyciela uczącego np 18 godzin języka polskiego, gdzie lekcja trwa 45 min nie pracuje 18 godzin lecz 18*45 min=810 min, czyli 810 min:60h/min=13,5 godz., idąc dalej powinien dopracować jeszcze 4,5 godz, co daje dodatkowo 6 lekcji. Powinien więc uczyć 24 lekcje języka polskiego po 45 min realizując pensum 18 godzin. Sami spowodujemy zwolnienia nauczycieli idąc tym tokiem. 
rzepek12-09-2010 10:54:29   [#31]

"Godzina" zajęć dydaktycznych -karcianych to 45 minut. Nauczyciel ma pracować  tą "godzinę" z uczniem, nie ze sobą.  Dlatego pracuje i z uczniem,  i ze swoją osobą :)  45 minut. Nigdzie nie jest napisane, że ma  uczniem zajmować się  45 minut, a pozostałe 15 minut siedzieć w pustej sali i oglądać gazetki. Żeby można było wpisać do zeszytu  słowo "godzina".A  do zajęć karcienych nauczyciel przygotowuje się w ramach swoich 40 godzin tygodniowo.

Nadgorliwość  dyrekcji jest nagorszą rzeczą, jaka może spotkać nauczycieli i uczniów  wszkole.

beera12-09-2010 11:24:35   [#32]

KajRo:

dwa razy w tygodniu pół setki dzieciaków musiałoby zostawać dwie godziny dłużej w szkole.

Nie czaję, dlaczego realiacja przez n-la świetlicy godzin z Art 42 łaczy się z tym, co wyżej. W zasadzie w ogóle się nie łaczy - nic tu nie ma piernik do wiatraka

No i jeszcze opiekunkom w autobusach należałoby płacić nadgodziny.
No a tu w zasadzie trzeba by było:) Lub coś innego, bo to nie jest zadanie szkoły, lecz jst.

===

Rzepek:

Nadgorliwość  dyrekcji jest nagorszą rzeczą, jaka może spotkać nauczycieli i uczniów  wszkole.

Na moje oko, najgorsze, co może spotkać nauczycieli, uczniów i szkołę, to dyrektor niekompetentny



AnJa12-09-2010 11:28:43   [#33]

czyli niekompetentyny i nadgorliwy najgorszy?

a swoją drogą- nie sądzicie, ze to jakoś sie łaczy ze sobą w warunkach frontowych?;-)

rzepek12-09-2010 12:50:56   [#34]

Łączy się, ale możliwe będą różne warianty:

nikompetentny -niegorliwy (fajne:)), niekompetentny -nadgorliwy (najgorsze), kompetentny -niegorliwy (wygodne), kompetentny- nadgorliwy (męczące).

eny12-09-2010 14:23:23   [#35]
fajne:)))
Jacek12-09-2010 23:25:44   [#36]

tu jest fajnie

"U nas w szkole uczniowie zażądali od nauczyciela za udział w zajęciach z "godzin karcianych" po 50 zł - w końcu oni nie muszą... w nich uczestniczyć a nauczyciel musi mieć uczniów"

http://www.bibliotekawszkole.pl/forum/viewtopic.php?t=3333&start=15

:-)))

rzepek14-09-2010 17:07:16   [#37]

Rzeczywiście  -fajnie. Uczniowie ci powinni brać udział w projekcie "Diament" -w zajęciach z przedsiębiorczości;)

Nasi uczniowie proszą nauczycieli, żeby dali im spokój. Zanim dojdą  "pod górkę" do domu  te 2 km, zjedzą obiad, odrobią lekcje -to jest noc. Nie ma czasu na zabawę. Czas zacząć  robić  łapankę: ..."ty,ty i ty- na kółko różańcowe. Ty i ty- na kółko informatyczne. A ty- na wyrównawcze..." W szkole jest 41 dzieci, 9 nauczycieli (muszą być zatrudnieni  z kwalifikacjami  przecież) -kilkanaście godz tygodniowo do odrobienia. Może rozdawać batoniki za chodzenie na karciane?

Pozostaje niezawodny  sposób - kilka wycieczek , jakieś kino, muzeum we wsi  - i godziny zrealizowane. Tylko czy o to chodziło...?

Caro14-09-2010 17:28:04   [#38]

No właśnie - nie o to chodziło

Ja pozwalam pracować nawet z jednym dzieckiem, które ma problem z jakimś przedzmiotem

np. pani bibliotekarka prowadziła wyrównawcze z jedną uczennicą (z j. polskiego i wszystkiego innego z czego uczennica potrzebowała) - skutek - na RP w czerwcu wychowawca stwierdził, że dziewczynka otrzymuje promocję i dodał - chyba dzięki tym zajęciom {chyba - bo pewności nie ma:)}

Teraz katechetka będzie prowadzić zajęcia z jednym uczniem, który ma problemy z j. angielskim (stwierdziła - chce mu pomóc )i niech to robi jak chce

Oczywiście większość zajęć odbywa się z kilkoma, a nawet z kilkunastoma uczniami - nauczyciel sam wyczuwa ilu powinien mieć na zajęciach

Prowadzą także zajęcia z uczniami zdolnymi - przygotowując do konkursów

Moim zdaniem pozwalanie "odrabiania" tych zajęć na wycieczkach (do kina i turystycznych) jest marnotrawieniem tych godzin (chociaż może i zgodnie z przepisami) - to są godziny do dyspozycji dyrektora

gosiarad15-09-2010 21:10:13   [#39]
to może niech nauczyciel jedzie na 4/5 dniową wycieczkę i będzie miał wszystko odrobione che!! che!!!!

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]