Forum OSKKO - wątek

TEMAT: w kontekście nauczania indywidualnego
strony: [ 1 ]
joszka25-12-2003 21:27:57   [#01]

Mam decyzje o nauczaniu ind. wydaną przez PPP dot ucznia 5 klasy Technikum,Nieszczęście,chłopak miał wypadek-uraz kręgoslpa,poleży sporo.Jak zorganizować n.i. ,kiedy po pierwsze muszą sie znależć wszystkie przedmioty, a tu mam do czynienia np z przedmiotami laboratoryjnymi a poza tym chłopak mieszka w miejscowości oddalonej o prawie 20 km od szkoly?

fredi26-12-2003 07:46:19   [#02]

chyba jednak nie wszystko da się zrobić.

Trudno zrealizować zajęcia warsztatowe, (labo) w domu.

AnJa26-12-2003 11:12:18   [#03]

Witam forumowych maniaków :-)

Jeśli dobrze pamietam, to nigdzie nie jest napisane, że maja byc wszystkie przedmioty, jest cos bardziej ogólnie o treściach i ocenach ( nie mam Rozporządzenia, więc tylko usiłuję przypomnieć), czyli:

1. Daj maturalne i to, co ma najściślejszy związek z egzaminem zawodowym (  znaczy polski, pewnie matematyka, język, 1 zawodowiec) + zupełnie symbolicznie te przedmioty, cvo się dopiero w tym roku pojawiły (np.1/4 godziny tygodniowo)

2.Jeśli spora odległość - nie muszą zajęć realizować co tydzień, może być np. 1x w miesiącu.

3. Z pozostałych przedmiotów mozna dać zakres materiału teoretycznego i np. w kwietniu zrobić egzamin klasyfikacyjny.

Dla dzieciaka najważniejsze są teraz 2 rzeczy: zdrowie i skończenie szkoły, jeśli mu to drugie ułatwisz, to nikt Ci nie bedzie sprawdzał ile czego on tam miał i skąd się oceny wzięły ( to tak świąteczne:-)

Mam podobny przypadek, tyle, że wiadomo że do końca roku, nie wiadomo też co z maturą.

Aha , o religii nie zapomnij godziny przydzielaqjąc:-) I o decyzji o zwolnieniu z wf :-)

annah26-12-2003 11:29:51   [#04]

Anja, muszą być wszystkie przedmioty :) taki uczeń kończy przecież normalną szkołę tylko w trybie indywidualnym

ja też mam podobne przypadki, i też niestety w klasach maturalnych co skraca czas na kombinowanie

uczniowie ci zajęcia praktyczne będą zaliczać egzaminem klasyfikacyjnym, ale czy zdadzą? niestety tego nie potrafię powiedzieć...

mam natomiast inny problem, chłopak dostał indywidualne, klasa maturalna, chodził na religię, bo jest w środku zajęć, ale w indywidualnym jej nie chce (w tamtym roku nie chodził na nią i miał problemy, bo odmieniło mu się pod koniec roku)

i co teraz zrobić? wcisnąć mu tą religię ... ale przecież tak nie można ... no to co, szukać kogoś na etykę? ... ale na kilka miesięcy i dla 1 ucznia? mógł zgłosić, nie?

ale z drugiej strony... wiem, że wszystkie przedmioty zaliczy, bo jest niegłupi, ale znowu będą problemy z księdzem

czy chłopak zdaje wtedy egzamin klasyfikacyjny z religii? no i go nie zda :(

próbowałam już z nim rozmawiać, ale chłopak upiera się przy swoim, ma takie poglądy jakie ma

macie jakiś pomysł?

AnJa26-12-2003 11:51:48   [#05]

1. Jak nie zdadzą klasyfikacyjnego to jak przystąpią do egzaminu z przygotowania zawodowego ( znaczy , jakie mają szanse na jego zdanie?)

2. Z religi wpiszesz mu kreskę - to nie są zajęcia obowiązkowe. Jeśli jednak ileś lat chodził, to dobrze byłoby, by ktoś mu wytłumaczył, że ze względów utulitarnych (np. prawo jazdy na żonę) ta ocena i świadectwo mu się przydadzą. A ksiądz i bez indywidualnego mu wpisze.

joszka26-12-2003 16:39:46   [#06]

diabełek tkwi w szczegółach

1.nauczanie 20 km od szkoły - dajcie podstawę by kazdy "chciał" dojechać do ucznia, niektórzy z nas nie mają samochodu,połączenie paskudne (nazwa miejscowości biblijna-Jerozolima-jeden autobus dziennie

2.Jak rozliczać delegacje tym,którzy poświęcą się i będą chcieli własnym pojazdem

3.Czy mozna powierzyc nauczanie nauczycielowi z pobliskiego gimnazjum zatrudniając go na części etetu w szkole mojej

4.w niektórych szkołach jest przyznawany dodatek za indywidualne-czy to jest ogólny przepis czy z regulaminu organu prowadzącego

4x?

ps :Wszystkim Wszystkiego Najlepszego

beera26-12-2003 16:53:43   [#07]

3.- można i to pewnie najlepsze rozwiązanie.

4.- za indywidualne nie ma dodatku ( chyba, ze organ hojny bardzo) Owszem jest dodatek za trudne warunki za indywidualne ucznia uposledzonego w stopniu chyba umiarkowanym

Co do 1i 2 to jest to cholerny problem- współczuję

Marek Pleśniar26-12-2003 17:10:02   [#08]

3 najlepsze i samorząd powinien docenic pomysł. Warto im napisać.

A w zasadzie guzik im do tego. Dyrektor zatrudnia;-)

annah26-12-2003 20:36:43   [#09]

joszka, myśmy tak kiedyś zrobili

przedmiotów ogólnokształcących uczyli nauczyciele z pobliskiego liceum, a tylko na przedmioty zawodowe dojeżdżali nauczyciele nasi
udało się też tak zrobić, że jeden nauczyciel uczył kilku przedmiotów, więc jak już jechał do ucznia to na cały dzień, raz w tygodniu

tak, niektóre gminy dają dodatek, my nie mamy takich pieniędzy

Maryśka230-12-2003 12:06:57   [#10]

Sorry, że się może wchrzaniam, ale to też ma związek z nauczaniem indywidualnym.

Powiedzcie mi, bo niejaką kołomyję mam i logiczne myślenie od jakiegoś czasu mi nie wychodzi.

Jeśli w szkole językiem obcym nauczanym obowiązkowym jest język niemiecki, to czy można uczennicy na indywidualnym ( z powodu braku nauczyciela, ten co uczy w szkole ma już tak dużo godzin, że nie wyraża zgody) dać inny język (gdyż n-la innego języka obcego mogę skołować i chodzi o rosyjski, ponadto uczennica ta tegoż języka uczyła się w szk. podst., a teraz jest w gimnazjum)?

annah30-12-2003 14:20:51   [#11]
a co zrobisz jak skończy się jej nauczanie indywidualne i będzie miała zajęcia z klasą?
AnJa30-12-2003 17:06:58   [#12]

1. Zwolnić tego nauczyciela ( co się stawia)! Argumentuj - Niemcy z UPA współpracowali!!!!

2. Uczyć po rosyjsku- wszystkich! Po zwolnieniu, tego  nauczyciela co siw stawia, zrozumieją wyższość!!

3. Pogadaj z gupolem!*

* gupol=nauczyciel niemieckiego,

Gaba30-12-2003 20:42:23   [#13]

to co powiedział ANjA, ja bym tylko (nieśmiało) pomyślała - ale nie powiedziała - a to, co bym powiedziała - to to, że ma nauczyciel wykonywać polecenia służbowe (kodeks pracy + regulamin pracy) i ma iść na lecje do tej dziewczynki, bo ona jest naważniejsza... - po - okresie poszukiwania innego nauczyciela.

No, chyba, że sytuacja tego nauczyciela (losowa, rodzinna jest bardzo trudna), ale tak... to wrrrrrrr!

Maryśka230-12-2003 21:55:17   [#14]

Annah - zajęć z klasą nie będzie miała, nie ma szans, aby skończyło się jej nauczanie indywidualne

AnJa - nauczycielka( rodowita Niemka zresztą) nie stawia się, ale faktycznie ma mnóstwo godzin i nie wyrabia( no rozumiem to), nawet stwierdziła, że jeśli nie ma innego wyjścia, to będzie jeździć do dziecka. Zresztą życzyłabym Wam tylko tak wspaniałych i oddanych pracy nauczycieli jak moja Heidi.

Kochani, wszyscy macie racje, ale ja nadal nie wiem, czy można tak zrobić. Po cichu powiem Wam, że akurat dla tej dziewczynki to naprawdę nie jest stratą, gdyż jej umiejętności i możliwości dośc ograniczone powodują, że winna iść programem szkoły specjalnej. Wielokrotnie prosiliśmy rodziców, aby wyrazili zgodę na badanie, orzeczenie itp. Niestety nie wyrazili , ba matka jest nauczycielką i nie wytłumaczyliśmy, że to tylko dla dobra dziecka.

Opanowanie języka obcego prze nią graniczy z cudem i tak właściwie nauczycielka języka rosyjskiego na tych lekcjach realizuje język polski (jednocześnie jest polonistką).

Chcielibyśmy to zrobić dla dobra dziecka właśnie.

Karolina30-12-2003 23:00:31   [#15]

Ja tak zrobiłam - mój Michał w klasie IV, jego klasa dostała niemiecki. Uważam, ze on z angielskiego więcej wyciągnie, zna trochę, jest dla niego prostszy - poprosiłam dyrekcję aby dostał angielski.

Bez problemów - w przypadku Michała też w grę nie wchodzi szybko nauczanie z klasą, chodzi na lekcje na inne przedmioty - muzyka, plastyka...

Uważam, że jeśli dziewczyna chce, nauczyciel odmawia i w ogóle ty widzisz sens takiego czegoś - przydziel rosyjski i już.

Ewa z Rz31-12-2003 04:09:17   [#16]

może byc rosyjski

W gimnazjum obowiazkowy jest jeden język obcy do wyboru z 5 - ang. niem. fr. włoski i rosyjski właśnie.

Jakiego języka uczniowie się uczą to jest zależne od możliwości szkoły i wyboru rodziców. Jeśli szkoła ma możliwość prowadzenia tylko jednego języka (z tych 5) to ten jezyk jest obowiązkowy i tyle.

Jeśli można wybierać, to rodzice dokonują wyboru, z tym że oczywiście musi być odpowiednio (określa organ prow.) duża grupa uczniów, by nowy język wprowadzić.

W twoim wypadku możesz dziewczynie zapewnić jedynie język rosyjski - i po sprawie - dajesz jej rosyjski (wyboru nie ma i być nie musi...)

Gaba31-12-2003 04:57:33   [#17]

Ewuś - no dobra, dobra nie tak szybko - przecież jest napisane,  że to szkoła: gimnazjum dwujęzyczne - tu są trochę inne przepisy - tu dwa języki są obowiązkowe.

Chyba, że ja źle zrozumiałam -

jeżeli to nie jest gimnazjum dwujęzyczne (a są takie, np. u nas z francuskim  + pojedyncze klasy z niemieckim rozsiane po mieście), to możesz rzeczywiście spokojnie dać 1 rosyjski.

 

Dla dzieci sprawnych inaczej można - ograniczyć niektóre treści (zwłaszcza dzieci na nauczaniu indyw.) - na mocy decyzji dyrektora na wniosek nauczyciela.

- z języka mogą to także być wskazane treści w porozumieniu z poradnią - mogą podpowiedzieć co można ograniczyć w pierwszym rzędzie.

-  dla dzieci najtrudniejszym językiem jest francuski, potem niemiecki (łatwiejszy), a najprostszy angielski (to nie chodzi o te słynne jako czasy - bo to są rzeczy wtórne), chodzi o rozziew między pismem a wymową.

Na jakimś kursie omawiano z nami specyfikę dobierania języków dla dzieci sprawnych inaczej - tu można właśnie skorzystać z pomocy psychologa, jeżeli mama się będzie burzyć - zaleca sie wręcz rosyjski lub angielski i... rodzic musi to przyjąć, bo takie są możliwości organizacyjne szkoły. Karolina piszę zaś o ang. - bo siędało dal dziecka - to jest najfajniej.

 

- dziecko będąc w jakiejś klasie może mieć spokojnie inny język obcy (może chodzić z klasą inną równoległą), albo jeszcze inaczej (np. do klasy wyższej lub - uwaga - niższej umiejętnościami) - zapodziało mi się gdzieś rozporządzenie o nauce języków obcych - jak to zapewnia dyrektor i w jakim zakresie musi ten czy inny skarb wraz z rodzicami pewne rzeczy przyjąć. (to był chyba 2002 rok wrzesień)

Maryśka201-01-2004 14:37:01   [#18]

Tak Gaba, treści można ograniczyć, ale w obrębie nauczanego i przyznanego przedmiotu. Raczej nie można tak sobie zrezygnować z jakiegoś przedmiotu w ogóle. Rodzice na język rosyjski wyrażają zgodę. Pytałam przede wszystkim dlatego, że wizytator w rozmowie telefonicznej zarzucił mi nieprawidłowość w tym względzie, a ja nie zapytałam i sama nie mogę znaleźć podstawy prawnej tegoż. Nigdzie nie znalazłam informacji, że uczeń w NI musi mieć ten sam język obcy, jakiego nauczanie jest obowiązkowe w szkole.

Poza tym jest owa kwestia dziecka sprawnego inaczej. jak wcześniej pisałam, rodzice nie wyrażają zgody na badanie i ewentualne orzeczenie o tejże niepełnosprawności umysłowej. Dziecko ma NI na podstawie orzeczenia wyłącznie o niepełnosprawności fizycznej.

Gaba01-01-2004 16:48:19   [#19]

Myśląc o ograniczeniu - miałam na myśli treści nie przedmioty, bo tego Ci nie wolno rzeczywiści zrobić... - tu jest zgoda. Myślę, że teraz mam janość - odpowiedz, czy jest to gimanzjum dwujęzyczne, bo tu jest spora odrębość.

- znalazłaś juz to roporządzenie o językach, gdzie jest wprost powiedziane, co się dzieje, jeżli dziecko ma inny język i dopuszcza się fakt nauczania innego języka niż klasa?

Maryśka201-01-2004 21:03:40   [#20]

Nie, nie znalazłam, a jeśli chodzi o języki, to jest jeden język obowiązkowy i jest nim niemiecki, natomiast drugi język angielski jest nadobowiązkowy.

Dla jasności obu języków uczy ta sama nauczycielka.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]